sobota, 16 stycznia 2021

Jonathan Van Valin: Spotykamy się jak równi sobie

 

16 stycznia 2021 r., Steve Beckow


Istnieje sposób na "spojrzenie w przeszłość" wszystkich historii, które dana osoba może sobie opowiedzieć, przez ich "egoistyczną strukturę" i przez cały ból i cierpienie oraz zakontraktowaną koncepcję siebie.

Do czego w takim razie? Co tam jest? To dlatego muzyka i sztuka mogą być tak potężne... Mogą ucieleśnić to, co tam jest, bez uciekania się do słów.

Mmmm...!

Ale i tak spróbujmy tego ze słowami, choć pozostają one niedoskonałymi symbolami. Co pozostaje bez brzemienia tej egoistycznej struktury, czy bez historii, które skostniały z prawie żelaznym poczuciem "oto kim jestem"?

Co tam jest... co widzisz... kiedy patrzysz poza strachem, który towarzyszy czyjemuś zakorzenionemu w sobie poczuciu osobistego ja?

To jest tak wolne poza nimi! To jest takie lekkie!

To wszystkie te obciążenia tworzą poczucie braku, a więc i potrzebę... Ale bez tych obciążeń, są one nieobecne, tak?

Jeśli poza tymi ograniczeniami, nie ma poczucia potrzeby i braku, to jak może czegoś brakować? Niczego nie może zabraknąć. Więc jest zupełnie cała. I tak bardzo spokojna. Czuje się jak w domu. Czas nie może go zniszczyć... (Spójrz! Zobaczysz!) ... Jest wyraźnie poza zasięgiem czasu. Więc, to lśniące piękno jest postrzegane jako wieczne.

Na pewno nie ma nic, co trzeba zrobić. Co można by ewentualnie dodać do tego, co jest już całkowicie, zupełnie całe? Co może być do zrobienia... innego niż wspólnota w tej całości?

Nie ma w tym żadnego nauczyciela, żadnego ucznia. Żadnego dorosłego uczęszczającego do dziecka. Nie ma dawania od tego, kto ma, do tego, kto nie ma. Nie ma wyższego i niższego. Nikt nie odprawia rytuału na rzecz innego. Co może być innego do zrobienia... niż po prostu wspólnota w tej jedynej całości?

Co musi również oznaczać, że jako niepodzielna część całości, tak jak oni, najgłębsza prawda o tobie jest również poza tymi wszystkimi ciężarami.

Jakież to lekkie! Jakież to wolne! Jak miło! Jesteście tacy sami. Nie ma żadnej różnicy, nie ma żadnej separacji.

Jaki piękny sposób na "robienie innym tego, co ty byś kazał im robić tobie"! Jak może być inaczej, skoro nie ma żadnej separacji? Złota zasada okazuje się opisywać prosty fakt. Intencja praktykowania Złotej Reguły staje się więc prostym ruchem w kierunku powrotu do prawdy podstawowej. Znowu i znowu.

Idziemy więc o naszych czasach, jakbyśmy znali jakieś szczególne sztuczki, lub mieli jakąś szczególną wiedzę. Ci, którym może się przydać, znajdą nas w odpowiednim czasie i vice versa... tak, jak potrzebujemy ich tak samo, jak potrzebują nas, by równanie zostało ustalone dla ostatecznego rozwiązania. A kiedy już pójdziemy, niech wszyscy mrugną do siebie i skiną głową, mówiąc "Namaste, namaste....".

***********

Bio: Jonathan podróżuje, pisze, tworzy media i spotyka się z ludźmi, aby podzielić się tym, co zostało odebrane. Jego podstawową funkcją jest pomoc w usuwaniu blokad do świadomości naszego najgłębszego bytu i życia z pokoju, który się rozlewa. Jesteś do tego gorąco zaproszony.

Jonathan prowadził na zewnątrz zwyczajne życie, podczas którego długa seria wewnętrznych wydarzeń wskazywała mu na rezygnację z dużej części tego życia na rzecz przebudzenia i radykalnego odejścia od egoistycznego "ja".

Lubisz kontaktować się z Jonathanem, czytać więcej o jego pracy, proponować komentarze lub sugerować tematy? Zapraszamy do odwiedzenia strony www.AssistTheSpirit.com, gdzie można wysłać do niego e-mail, przeczytać więcej, obejrzeć filmy lub zapisać się do subskrypcji. Dzięki za przybycie tak daleko!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz