W słowach Ronalda Reagana, zaczynamy od nowa. Niewiarygodna nienawiść demokratów, liberałów, postępowców i głównego nurtu prasy do prezydenta Trumpa nadal je pochłania, a ostatnią manifestacją jest drugi impeachment prezydenta Trumpa, zaledwie kilka dni przed jego odejściem z urzędu.
Czy celem impeachmentu nie jest odsunięcie urzędnika publicznego od władzy? Trump nie ma władzy 20 stycznia. Proces o immunitet nie odbędzie się nawet po 20 stycznia. O co chodzi?
Powiem ci o co chodzi: nienawiść - głęboka, niezgłębiona, pochłaniająca wszystko nienawiść do Donalda Trumpa.
Przecież jeśli Trump popełnił przestępstwo poprzez "podżeganie" do powstania, rebelii, rewolucji lub pożaru Reichstagu, jak twierdzą jego krytycy, jest na to lekarstwo: oskarżenie karne. Departament Sprawiedliwości pod przywództwem prezydenta Bidena mógłby uzyskać oskarżenie karne wobec Trumpa w dniu, w którym opuszcza on urząd lub później.
Więc, po co iść drogą impeachmentu?
Jednym z głównych powodów jest nadzieja, że jeśli uda im się skazać Trumpa, będą mogli pójść o krok dalej, głosując za zdyskwalifikowaniem go z ponownego ubiegania się o urząd publiczny, a zwłaszcza o prezydenturę.
Trump oczywiście zasugerował, że może ponownie ubiegać się o urząd w 2024 roku. Ma on już wiele milionów dolarów w banku na sfinansowanie kolejnego biegu. Ostatnią rzeczą, jakiej chcą Demokraci i prasa, jest powrót Trumpa na szlak wyborczy z napisem: "Skończ z kradzieżą, wybierając mnie ponownie". Biorąc pod uwagę ich oczywisty cel, jakim jest pogrzebanie na zawsze wszelkich wzmianek o możliwości oszustwa w wyborach w 2020 roku, w tym poprzez cenzurowanie ludzi lub po prostu oznaczanie ich jako zdrajców, ponowne wystartowanie Trumpa w wyborach oszukańczych byłoby ich największym koszmarem. Skazanie na karę impeachmentu, a następnie głosowanie w sprawie dyskwalifikacji, położyłoby kres tej groźbie.
O co chodzi z Trumpem, który wywołał tak wiele nienawiści i wściekłości wśród lewicy?
W końcu, z libertariańskiego punktu widzenia, termin Trumpa był całkowitą katastrofą. Jego mur berliński wzdłuż granicy, który obiecał, że zostanie opłacony przez Meksyk, ale w rzeczywistości został sfinansowany nielegalnie z wykorzystaniem funduszu Pentagonu. Jego niszczycielska wojna handlowa z Chinami. Jest kontynuacją wiecznych wojen Pentagonu i CIA, które obiecał zakończyć. Jego śmiercionośne i destrukcyjne sankcje wobec Iranu. Jego podżeganie do kryzysu w Korei Północnej, tylko po to, by zakochać się w komunistycznym dyktatorze. I wiele więcej, co jest sprzeczne z zasadami libertarianizmu.
Jednak mimo wszystkich antylibertyjskich działań Trumpa, wśród libertarian nie ma głębokiej trzewnej nienawiści do tego człowieka, tak jak wśród ludzi lewicy. W rzeczywistości, niektórzy libertarianie nawet go lubią lub szanują.
Dlaczego jest tak różnie dla tych z lewicy?
Przecież to nie jest tak, że istnieją różnice filozoficzne. Zarówno lewica, jak i prawica, włącznie z Trumpem, sprzyjają takim rzeczom, jak zabezpieczenie społeczne, Medicare, Medicaid, opieka społeczna, państwo opiekuńcze, dopłaty do gospodarstw rolnych, ograniczenia w handlu, Rezerwa Federalna, opodatkowanie dochodów, Pentagon, CIA, NSA, FBI, bazy zagraniczne, zagraniczny interwencjonizm, zamachy stanu, sojusze z dyktatorami, pomoc zagraniczna, wojny narkotykowe i wiele więcej socjalizmu, interwencjonizmu, regulacji, militaryzmu i imperium.
I to nie jest tak, że nienawiść zaczęła się od niedawnego utarczki na Kapitolu. W rzeczywistości rozciąga się ona aż do samego początku administracji Trumpa, kiedy to nienawiść tak pochłonęła lewicę i prasę głównego nurtu, że przez pierwsze dwa lata przekonywali się, fałszywie, że Trump był tajnym rosyjskim agentem, którego zadaniem było dostarczenie Ameryki w szpony zimnowojennego rywala narodu. Kiedy to śledztwo poszło donikąd, po nim nastąpił Impeachment I, który również poszedł donikąd.
Weźmy pod uwagę Impeachmenta II. Stanowi on kolejny dobry przykład głębokiej nienawiści, która całkowicie pochłania tych ludzi. Ile czasu i rozważań poświęcono temu głosowaniu? Odpowiedź: Żadnego. Odbyło się to natychmiast, bez starannego zastanowienia, które zawsze powinno dotyczyć tak ważnej decyzji.
Oślepieni swoją głęboką nienawiścią do Trumpa, lewica i prasa głównego nurtu odpowiedzieliby: "Co jest do rozważenia? To jasne, że Trump jest winny podburzania do powstania."
Oh, ale to nie jest jasne. W rzeczywistości, niektórzy prawni komentatorzy mówią, że prawdziwe słowa Trumpa i czas jego słów nie stanowią "podżegania" zgodnie z prawem. (Zobacz tutaj i tutaj).
Co więcej, nie jest wcale jasne, czy to, co wydarzyło się na Kapitolu, było "powstaniem" lub "buntem" lub "rewolucją" lub "zamachem stanu" lub "ogniem Reichstagu". W rzeczywistości mógł to być tylko pokojowy protest, który się rozpłynął, jak to czasem bywa w przypadku protestów i demonstracji.
Niezależnie od tego, jeśli Trump sam nie zrobił nic nielegalnego, to dlaczego miałby zostać zdyskwalifikowany? Czy proces impeachmentu ma być wykorzystywany do usunięcia prezydenta tylko dlatego, że jest on znienawidzony przez partię przeciwną, czy też dlatego, że nie zgadza się on z jego słowami lub polityką?
Rzeczywiście, jako libertarianin zapytałbym, dlaczego zwykłe słowa miałyby być kiedykolwiek użyte do skazania osoby za "podżeganie" innej osoby do działania. Czy ludzie nie mają wolnej woli? Ci protestujący na Kapitolu nie byli automatami ani nawet personelem wojskowym. Byli w stanie powiedzieć "nie" każdemu, kto "podżegał" ich do nielegalnego postępowania. Dlaczego osoba, która "podżega" do nielegalnych zachowań zwykłymi słowami, ale w rzeczywistości nie uczestniczy w nielegalnym zachowaniu, miałaby być odpowiedzialna za przestępcze zachowania chętnie popełnione przez innych?
Ale chodzi o to: Dlaczego te kwestie nie powinny być dokładnie omówione i rozważone przed głosowaniem nad impeachmentem? Dlaczego nie wezwano uczonych z prawa i konstytucji do złożenia zeznań w ramach decyzji o impeachmencie w celu wydania opinii prawnej na temat tego, czy Trump zrobił coś, co zasługuje na usunięcie ze stanowiska?
Odpowiedź: Ponieważ głęboka nienawiść powoduje, że ludzie działają w sposób impulsywny i irracjonalny.
Czy chciałbyś poznać prawdziwą przyczynę głębokiej, niezgłębionej, niekontrolowanej nienawiści i wściekłości, jaką ci ludzie mają na Donalda Trumpa?
Powiem ci, co to jest.
Dopuszczalną praktyką każdego polityka i biurokraty jest krytykowanie rzeczy, które dzieją się w Waszyngtonie, w piaskownicy, w której grają ci ludzie. Ale biada temu politykowi lub biurokracie, który kwestionuje sam piaskownicę. On jest tostem.
Żaden prezydent odkąd John Kennedy odważył się to zrobić. Kennedy to zrobił, zwłaszcza w swoim słynnym przemówieniu pokojowym na Uniwersytecie Amerykańskim na pięć miesięcy przed zamachem. Powiedział, że zimna wojna jest oszustwem i że wzywa do jej zakończenia, co, rzecz jasna, stanowiło poważne zagrożenie dla piaskownicy, w której grał zakład bezpieczeństwa narodowego i miał nadzieję na kontynuację gry na nieokreśloną przyszłość.
Wszyscy wiemy, co stało się z Kennedym, a przynajmniej ci z nas, którzy nie boją się badać i kwestionować ciemnego wewnętrznego funkcjonowania piaskownicy państwowej bezpieczeństwa narodowego. Żaden prezydent od czasu, gdy Kennedy odważył się to zrobić... dopóki nie pojawił się Donald Trump.
Bez względu na jego błędy i porażki oraz złe decyzje polityczne, jest jeden niepodważalny fakt o Donaldzie Trumpie: Nie jest on taki jak reszta republikanów i demokratów, ani ich zwolenników i zwolenników w prasie głównego nurtu. Podczas swojej kampanii odwołał ich wszystkich. Rzucił wyzwanie ich piaskownicy lub, jeśli chcesz, ich bagna. Wyglądało na to, że jest gotów wziąć na siebie wojsko i jego wieczne wojny, a także społeczność wywiadowczą i jej zabawne, ciemne strony działalności. Zdobył duże poparcie i głosy za tą postawą.
Dlatego go nienawidzą. Żaden polityk ani biurokrata nie powinien tego robić. A na pewno żaden prezydent nie powinien tego robić. Trump był zagrożeniem dla ich ustalonego porządku. Musiał zostać rozbity. Musiał zostać zlikwidowany. Dlatego desperacko starają się zapewnić, by opuścił scenę polityczną i nigdy nie mógł wrócić.
Pewnie, to prawda, że z nieznanego powodu Trump trafił do placówki bezpieczeństwa narodowego. Na początku otoczył się generałami i podżegaczami wojennymi i postanowił kontynuować ich wieczne wojny. Poddał się również żądaniom CIA, aby utrzymać w tajemnicy 50-letnie akta zabójstw JFK na temat fałszywego twierdzenia, że ich ujawnienie zagroziłoby "bezpieczeństwu narodowemu".
Mimo to, zgon został rzucony. Trump popełnił grzech śmiertelny każdego państwa bezpieczeństwa narodowego - zakwestionował sam system. Musiał odejść. Musiał wysłać wiadomość, że tego typu rzeczy nigdy więcej nie będą dozwolone.
**Source
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
poniedziałek, 18 stycznia 2021
Dlaczego nienawiść do Trumpa jest tak głęboka ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz