Bernarda Wioletta Gryszczuk
"Na
ulicach DC nagle pojawiło się ponad 6 tys. żołnierzy. Stoją grupkami
praktycznie na każdym rogu. I podobno tak będzie przez min. 30 dni. Robi
się ciekawie, zwłaszcza, że głos zabrał Nick Langworthy, przewodniczący
Komitetu Republikanów stanu Nowy Jork: "O tym co wydarzy się w ciągu
następnych 12 dni będziecie opowiadać swoim wnukom. Nadchodzi powtórka z
roku 1776." "Chciałbym jasno oświadczyć: Trump będzie prezydentem przez
kolejne cztery lata. Biden nie zostanie prezydentem." (gdyby ktoś nie
wiedział: w roku 1776 uchwalona została Deklaracja Niepodległości i
powołano do życia nowe państwo... Stany Zjednoczone Ameryki) Langworthy
wydał również obszerne oświadczenie w którym wyjaśnia wiele rzeczy,
również związanych z niedawną prowokacją antify na Capitolu. Trochę
tłumaczę, a trochę przedstawiam własnymi słowami: Rozpisał się szeroko i
mało pozytywnie nt. Pence'a. Wyjaśnił, że Pence został zmanipulowany
przez Clintonów do wyeliminowania Trumpa w czasie jego kandecji i
zajęcia jego miejsca, przy czym vice prezydentem miałby wtedy zostać Rod
Rosenstein. Wytłumaczył również zachowanie Trumpa, przyczyny jego
późnej reakcji (jak się okazuje celowe), a także to, dlaczego Trump do
tej pory nic nie zrobił (pozornie). Potwierdziło się niejako to, co
pisałem już parę dni temu i bardzo mnie to cieszy - Trump nie chciał
zaburzyć porządku prawnego i konstytucyjnego, dając nawet największym
kanaliom szansę na opamiętanie się i zrobienie tego co należy w tej
konkretnej sytuacji. On po prostu czekał, aż zakończy się cała oficjalna
procedura, żeby nikt nie mógł mu zarzucić działań niekonstytucyjnych i
łamania prawa. A poza tym chciał wiedzieć kto jest kim - cyt. "aby
osuszyć bagno, trzeba wiedzieć gdzie jest mokro". Cyrk na Capitolu dał
mu pełny obraz sytuacji i teraz już wie kto jest kim, choć ci ludzie
potrafili się świetnie maskować i zachowywać jak kameleony. Oświadczył,
że w ciągu kolejnych 12 dni należy oczekiwać aresztowań osób z wysokiego
szczebla, o każdej porze dnia i nocy. Cytując: "wstajecie rano i
dowiadujecie się, że fotel w biurze tego czy innego ważniaka pozostanie
pusty". "Spodziewajcie się, że będzie grubo i to do samego końca.
Oczekujcie problemów w działaniu facebooka, twittera, instagrama, a
nawet gmaila. Jeżeli są to wasze typowe metody kontaktu to postarajcie
się znaleźć rozwiązanie alternatywne." No i jego jasne i oczywiste
słowa: "Oczekujcie inauguracji Trumpa w dniu 20 stycznia!"
"Spodziewajcie się uruchomienia Insurrection Act i/lub wdrożenia
procedur zarządzania wykonawczego z roku 2018. Przy czym miejcie na
uwadze, że NIE oznacza to stanu wojennego. Od roku 2018 prezydent
dysponuje wspomnianymi i wieloma innymi przywilejami w związku z
trwającym stanem wyjątkowym." "Urządzenia do głosowania firmy Dominion
cały czas przesyłały dane do Niemiec, Serbii, Chin, Iranu i do Włoch.
Skala przekrętu i korupcji jest o wiele większa niż ktokolwiek się
spodziewał, ale nawet do nas niektóre rzeczy wciąż nie docierały. I
właśnie dlatego trwało to tyle ile trwało. Jeszcze w tym tygodniu
spłynęła nowa informacja - o współpracy włoskiego podwykonawcy, który
użył transmisji satelitarnej do manipulacji wynikami wyborów w USA na
terytorium Włoch." "Nie powinno was już dziwić dlaczego co niektórzy w
DC zaczynają panikować: Trump nie odpuści, a Kongres zostanie
rozjechany." "Wyłączcie telewizory i nie słuchajcie kłamstw, media
próbują mówić wam co myśleć, pochylcie głowy i módlcie się za wasz kraj,
za Trumpa i za wszystkich, którzy mu pomagają." Trump jest w stanie
zrobić to wszystko co zostało napisane. Internet jest kontrolowany przez
armię tak naprawdę. Armia USA ma nadrzędną władzę nie tylko nad tzw.
root serwerami DNS (żadna domena na świecie bez tego nie zadziała) ale
także nad wszelkimi punktami styku i wymiany ruchu, a także nad
fizycznymi światłowodami, itd. itp. bo są to elementy strategiczne
infrastruktury państwa. Wszystkie centra danych również podlegają
przepisom nadrzędnym. Strach się bać co może się wydarzyć, jeśli Trump
naprawdę się wk..wił a na to wygląda. On jest w stanie nie tylko
aresztować domeny popularnych serwisów (po prostu je wyłączy tak jak
czasem FBI wyłącza jakieś podejrzane serwisy), ale również wysłać wojsko
i skonfiskować całe farmy serwerów należące do fejsbuka czy twittera,
po części również do Googla. Chociażby pod pretekstem ochrony istotnych
interesów państwa i prowadzonego śledztwa. A śledztwo może potrwać wiele
lat W tym czasie jego własne serwisy, spodziewamy się takowych, zdążą się już solidnie rozwinąć."
Zgodnie z tym, co nam od 100 lat zrobiła Ameryka,
Serwując namiętnie westerny codziennie i na gorąco,
Rasując mózgi ideą nowego świata marzeń obfitości,
Wypadałoby na koniec filmu zrobić to po cowboysku
wystrzelać gości z Watykanu i z Banków Federalnych
i innych włości ... jak w filmie 'W samo południe'
Ale łagodnie słodkim tortem o zapachu gówna ...
autor blogu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz