niedziela, 13 grudnia 2020

Witamy w The Magical Mystery Meeting Tour!

 

13 grudnia 2020 roku, Steve Beckow

Witamy w The Magical Mystery Meeting Tour!

Jonathan Van Valin

Email

Czasami poszukujący przychodzą na spotkanie z duchowym nauczycielem i doświadczają pośpiechu energii. "Oh!" mogliby powiedzieć, "czujesz to? Ta energia jest tu tak potężna!"

Wiem o co im chodzi. Ja też to czuję.

Niektórzy poszukujący podążają za nauczycielami, albo mieszkają z nimi w aszramach. "Po prostu będąc wokół nauczyciela..." mogliby powiedzieć, "ten stan błogości po prostu powstaje we mnie" (albo radość, albo pokój, albo miłość lub....).

Poza pokojem (lub błogością, lub radością, lub miłością)... Wiesz, co jest wspaniałe w takich doświadczeniach? One mają tendencję do rozprzestrzeniania się. Do innych ludzi, do innych aspektów swojego życia. Nawet jeśli tylko na chwilę. Czasami dłużej. Decyzje, które podejmujemy z tego miejsca, mają również tendencję do bycia bardziej pozytywnymi dla życia.

Być może, co najlepsze, wskazują one na większą "ekspansję" świadomości w ogóle, na ponowne odkrycie swojej prawdziwej natury. Amen! Jaki piękny dar! Doświadczenie głębokiego spokoju nie jest jedyną sztuczką w tej książce, ale... jakże piękny! Amen za te doświadczenia!!!

Często to właśnie dlatego ludzie przychodzą na duchowe spotkania. I to jest wielki powód, jeśli to dla nich działa. To tak, jakby ktoś, kto padał deszcz, szukał słonecznego miejsca. Życie było trochę szare? Pochmurne? Daj spokój! Jak miło, że niektórzy znaleźli ten szczególny sposób na znalezienie odrobiny słońca.

Czasami jest to wielkie objawienie dla ludzi, jak odkrywają, że wizyta u duchowego nauczyciela lub zgromadzenie może na chwilę usunąć chmury.  Teraz wydaje się, że mają wyjście, przynajmniej tymczasowo. Amen! Jakże wspaniale, że nie są już zdegradowani do deszczu! Amen! Amen!

Jednak... teraz Poszukiwacz musi uganiać się za słońcem. Jest tutaj? Jest tam? Nie zawsze można go znaleźć, a i tak trzeba go gonić po całej powierzchni ziemi. Co za ból!

Miłość nie może pozwolić, by to wystarczyło.

Co ma robić sun-seeker? Albo nauczyciel?

Prawdziwy nauczyciel pomaga poszukującemu odkryć jego parasol.

W ten sposób Poszukiwacz odzyskuje własną siłę, by wydostać się z deszczu, kiedy tylko zechce. Być może Poszukiwacz uczy się budować schronienie, tak że nawet parasol nie jest już potrzebny.

Czasami jeszcze pada, ale nie ma problemu z utrzymaniem się w stanie suchym. W końcu wiadomo, jednoznacznie, że dosłownie niosą ze sobą słońce... Jak w ogóle może być problem z deszczem?

A co z nauczycielem? Już dawno stali się nieistotni.  Gonienie za słońcem jest absurdalne.

Niech słońce wschodzi w tobie!

www.AssistTheSpirit.com.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz