Istnieją 2 podstawowe poglądy dotyczące powstania wszechświata:
1. Rekonstrukcja ewolucyjna
2. Rekonstrukcja Biblijna
Rekonstrukcja ewolucyjna:
Zgodnie
z nią 10-20 mld lat temu istniała gigantyczna masa cząstek
elementarnych o temperaturze 100 mld stopni Celsjusza. Nie wiadomo nic o
pochodzeniu tej masy cząstek. Mniej więcej w tym czasie masa ta
eksplodowała, nie wiadomo nic o tym co spowodowało eksplozję… może
znudziło się jej bycie osobliwością? :D.
Eksplodując,
owa osobliwość wyrzuciła na zewnątrz cząstki z ogromną prędkością.
Stygnąc cząstki elementarne mogły połączyć się w atomy. W procesie
dalszego stygnięcia tworzyły się gazy, których dalsze kondensacje,
uformowały gwiazdy i mgławice.
Rotujące
gwiazdy i mgławice, tworzyły wokół siebie skupiska gazu i pyłu, z
których powstawały planety i układy planetarne (dowiesz się więcej
klikając tutaj).
Jeden
z tych układów to nasz System Słoneczny. Trzecią planetą w tym układzie
jest Ziemia. Zgodnie z teorią ewolucji Ziemia powstała około 4 mld 600
mln lat temu. Kiedy ostygła wykształcił się na jej powierzchni pewien
rodzaj pierwotnej zupy, w której znajdowały się wszystkie związki
chemiczne, niezbędne do spontanicznego powstania życia (dowiedz się
więcej klikając tutaj).
Pierwotna zupa była bombardowana promieniowaniem cieplnym i kosmicznym.
W ten sposób uformowały się podstawowe molekuły biochemiczne i
ostatecznie powstały organizmy jednokomórkowe.
Niemniej
Teoria Wielkiego Wybuchu, to tak naprawdę zbiór różnych poglądów. Po
obaleniu stacjonarnego modelu wszechświata (który okazał się największą
pomyłką Einsteina), na scenie naukowej pojawił się model fluktuacyjny
(obalony w latach 60-tych), model oscylacyjny (odrzucony na podstawie II
prawa termodynamiki), model inflacyjny (dowiedz się więcej klikając tutaj).
Porównując
powyższy schemat z Księgą Rodzaju oczywiste się staje, że mamy 2
radykalnie różne poglądy na powstanie wszechświata, naszej planety i
życia.
Zgodnie
z teorią ewolucji, wszystko powstało w bardzo odległych czasach i
stopniowo rozwijało się, aż do osiągnięcia dzisiejszego stopnia
złożoności. Ten pogląd bezpośrednio zaprzecza Drugiemu Prawu
Termodynamiki, które mówi, że zamknięte układy fizyczne same z siebie,
zmierzają od stanu uporządkowania do nieuporządkowania a nie odwrotnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz