poniedziałek, 10 czerwca 2019

Uratować świat, który umiera



Zgodnie z oceną współczesnej nauki Ziemia weszła w etap szóstego masowego wymierania gatunków, czego efektem będzie rychły kres znanej nam cywilizacji. Jednocześnie teoretyczne szanse na ratunek naszej planety wciąż stoją w sprzeczności z żądaniami sporej części ludzkości. Na naszych oczach przemija ostatnia okazja, aby w czasy nowej, rozwijającej się w odmiennych warunkach, cywilizacji wejść w możliwie bezbolesny dla nas sposób. Co zatem musiałaby zrobić ludzkość, żeby uchronić większość populacji od nadchodzącej zagłady?
  • konsumować mniej
    Nadmierna konsumpcja jest głównym powodem degradacji naszej planety. W rzeczywistości niewielki procent ludności konsumuje nieporównywalnie więcej niż cała reszta. Zasoby naturalne naszej planety są ograniczone, nie da się zatem podnieść poziomu konsumpcji reszty świata do poziomu najbogatszych zakątków globu. Kurczące się zasoby oraz rosnąca populacja Ziemi, sprawiają, że konsumpcjonistyczny model społeczeństwa prowadzi do cywilizacyjnego samobójstwa.
  • używać przedmiotów użytkowych dłużej
    Im dłużej używamy przedmiotów, im rzadziej wymieniamy sprzęty na “nowy model”, tym mniejszy wywieramy odcisk na środowisko. Duża część świata nadal nie posiada podstawowych dóbr, zbyt często wymienianych w krajach zamożniejszych.
  • zabronić planowanego postarzania produktów
    Aby dodatkowo zachęcić klientów do nowych zakupów, producenci opłacają specjalne zespoły odpowiedzialne za “postarzanie produktów”, w taki sposób, aby szybko się psuły I wymagały wymiany. Należy wrócić do produkcji produktów solidnych i na lata, w dziedzinach, w których następują dynamiczne zmiany technologiczne, w miarę możliwości, wykorzystywać technologie modułowe, pozwalające na wymianę podzespołu zamiast całego produktu.
  • przestawić gospodarkę na czyste źródła energii
    To oczywiste, że produkcja energii znacznie przyczynia się do degradacji naszej planety. Wszelkie wysiłki nauki oraz inwestycje w energetykę powinny być nastawione na jak najszybsze uniezależnienie się od szkodliwych źródeł produkcji energii. Należy pozyskiwać energię ze słońca, wiatru, wody, czy silników napędzanych wodorem, do czasu osiągnięcia pełnej mocy energetycznych ze źródeł odnawialnych wspierając się atomem.
  • przejąć zyski globalnych korporacji na rzecz naprawy planety
    Doprowadzenie do upadku globalnych koncernów mogłoby wywołać kryzys głodu wśród całych narodów uzależnionych od zbudowanych przez nie sieci dystrybucji pożywienia. W perspektywie masowego wymierania Ziemi należy jednak przejąć nad nimi kontrolę oraz sprawić, aby generowane przez korporacje zyski zasilały specjalny międzynarodowy fundusz ratowania planety.
  • wprowadzić globalny zakaz produkcji oraz dystrybucji jednorazowych produktów z plastiku
    Międzynarodowy zakaz jednorazowych produktów oraz odpowiednie prawodawstwo mogą doprowadzić do sytuacji, w której taniej będzie pozyskać surowiec z recyclingu niż wytworzyć nowy. Inaczej nigdy nie posprzątamy oceanów.
  • obłożyć najbogatsze regiony świata obowiązkiem likwidacji głodu w najbiedniejszych
    W dzisiejszych czasach likwidacja głodu nie byłaby wielkim wysiłkiem dla ludzkości i nawet niewielki procent pieniędzy przeznaczanych globalnie na zbrojenia pozwoliłby zakończyć ten wstydliwy problem. Najbogatsze kraje świata powinny wyznaczyć sobie perspektywę czasową oraz terytoria, które zobowiązują się wyciągnąć ze skrajnej nędzy.
  • zwielokrotnić nakłady na naukę oraz służbę zdrowia
    Zmiany klimatyczne są powiązane z rozprzestrzenianiem dawno zapomnianych chorób, pojawieniem się nowych oraz katastrofami naturalnymi. Na walkę z chorobami tropikalnymi, wirusami, także tymi odpornymi na tradycyjne lekarstwa należy rzucić armię naukowców oraz przygotować warunki leczenia dla pacjentów.
  • zakończyć spekulację, powrócić do pracy jako wartości
    Bardzo prawdopodobne jest, że czeka nas zderzenie z rzeczywistością, w której większość znajdującego się w obiegu pieniądza nie ma oparcia w niczym, poza długiem i okaże się bezwartościowa. W kontekście ograniczoności zasobów naturalnych jedyną wartością dodaną do gospodarki jest ludzka praca. Należy ponownie docenić wartość pracy, eliminując zarówno prekariat, jak i klasę nauczoną życia z zasiłków społecznych. Powrót do postulatu 3 x 8. 8 godzin snu, 8 godzin pracy, 8 godzin odpoczynku.
  • rozpocząć proces możliwie bezbolesnej kasacji globalnego zadłużenia
    Globalne zadłużenie jest tak samo ogromne, co i fikcyjne. Jakkolwiek jedynie niewielki procent globalnej ludności korzystał z dobrodziejstw życia wewnątrz największej bańki spekulacyjnej w dziejach ludzkości. Jej pęknięcie będzie oznaczać wyrównanie szans. W nowej rzeczywistości w lepszej sytuacji znajdą się państwa, których obywatele są nauczeni pracy, mają mniejsze wymagania, liczne, chętne do nauki młode pokolenie i pozytywną prognozę demograficzną. Niekoniecznie jest to optymistyczna perspektywa dla kurczącej się populacji państw bogatej Północy.
  • przygotować się na problem starzejącego społeczeństwa
    W obliczu niewydolnych systemów emerytalnych oraz starzejących się społeczeństw powinno się przygotować odpowiednie warunki i miejsca pracy dla imigrantów w krajach o negatywnej prognozie demograficznej. Można to zrobić poprzez otwieranie instytucji szkoleniowych oraz biur imigracyjnych w krajach borykających się z problemem przeludnienia, oraz tych, które w najbliższych latach będą zmuszone do ucieczki klimatycznej.
  • zakończyć inspirowane przez imperia konflikty zbrojne
    Trwający okres wielkiego wymierania naszej planety nie jest najlepszym czasem do prowadzenia wojen, choć groźba ich wybuchu właśnie teraz jest najbardziej prawdopodobna. Na pewno nie da się wygasić wszystkich konfliktów na całej planecie, lecz ich zdecydowaną większość, za którą odpowiada kilka najpotężniejszych państw świata.
  • odbudować zniszczone bombardowaniami kraje, umożliwić uchodźcom powrót do domu
    Wielkie, niekontrolowane migracje można powstrzymać, jedynie kończąc wojny i likwidując powody, dla których ludzie decydują się na porzucenie własnych domostw. Krajom zniszczonym w wyniku prowadzonych przez wielkie mocarstwa tzw. proxy wars, bezwzględnie należą się reparacje. Odbudowa zrujnowanych państw może okazać się czynnikiem stymulującym globalną gospodarkę.
  • rozpocząć proces demilitaryzacji i zaoszczędzone środki przeznaczyć na rekultywację zdegradowanych terenów oraz eliminację zjawiska głodu
  • Dalej: http://thold.pl/2019/06/10/uratowac-swiat-ktory-umiera/?fbclid=IwAR0IOCTLEwcFSX6_8yjgp-wStIe-8qtko9lQC7qHHNyC4l9kocGLc5GJMc4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz