Istotny przełom w leczeniu raka i najcięższych chorób.
We współczesnej, zachodniej medycynie, widzimy ogromną różnicę pomiędzy możliwościami diagnozowania chorób, a możliwościami ich leczenia. Dzięki rozwojowi technologii i miniaturyzacji, w niektórych działach medycyny dokonał się fascynujący postęp. Dotyczy to intensywnej opieki medycznej, resuscytacji, traumatologii, dyscyplin chirurgicznych, okulistyki, stomatologii, i chirurgii plastycznej.
Współczesna medycyna i jej ocena
W tych działach trzeba oddać należny honor medycynie współczesnej, co niniejszym czynimy. Tu zmiany na lepsze są spektakularne. Możemy dziś w bardzo skuteczny sposób ratować życie i pomagać w cierpieniu wielu ludziom. Choćby 50 lat wcześniej nie byłoby to możliwe. Niestety ten szybki postęp nie przyniósł istotnych zmian w sytuacji osób cierpiących na choroby przewlekłe. Widząc sukcesy współczesnej medycyny wiele osób myśli, że przewlekle chorzy mają do dyspozycji skuteczne terapie. Niestety dochodzą do błędnych wniosków.
Co z tego, że wykształcony lekarz, z zadziwiającą precyzją zdiagnozuje tysiące chorób, o których przeciętny lekarz nie słyszał (nie mówiąc już nawet o pacjencie). Gdy przychodzi do etapu leczenia, opiera się ono nadal najczęściej na prymitywnej, starej aspirynie, penicylinie czy hormonach sterydowych lub ich nowocześniejszych pochodnych.
Osoby zafascynowane postępem w diagnostyce medycznej boleśnie się przekonują, że ta cała diagnostyka do niczego się nie przydaje, gdy przychodzi u nich do leczenia nawet banalnych zachorowań. Okazuje się, że współczesna medycyna jest dziecinnie bezradna w bardzo wielu obszarach terapii, a w szczególności w chorobach przewlekłych. Najbardziej jest to widoczne w najcięższych zachorowaniach: w nowotworach, chorobach zwyrodnieniowych i w zaburzeniach odporności, czyli w tak zwanych immunopatologiach (stwardnienie rozsiane, parkinsonizm).
Przełom w medycynie…
Przez ostatnie sto lat, w terapii chorób miały miejsce w zasadzie dwa liczące się przełomy. Pierwszy to odkrycie penicyliny i innych antybiotyków a drugi – odkrycie i wdrożenie hormonów sterydowych. Potem jednak długo, długo, nic i dopiero w ostatnich latach pojawiło się podobnie wielkie odkrycie. Dokonali go spostrzegawczy lekarze, opiekujący się narkomanami i alkoholikami. Odkryciem tym jest zastosowanie w małych dawkach leku o nazwie Naltrekson.
Wszystko wskazuje na to, że odkrycie to diametralnie zmieni współczesną medycynę, nawet bardziej niż wielkie odkrycie penicyliny.
Naltrekson
LDN, (Low Dose Naltrexone, Naltrekson w niskich dawkach) stosowany jest już z bardzo dobrym skutkiem przez tysiące ludzi. Dostępne relacje pacjentów na ten temat w zdecydowanej większości są bardzo optymistyczne, szczególnie dla pacjentów, ze stwardnieniem rozsianym. Pierwsze naukowe badania leku na większą skalę miały miejsce dopiero w 2007 roku – dotyczyły choroby Leśniowskiego-Crohn’a i potwierdziły jego pozytywne działanie. Cytując autorów badania:
Terapia LDN wygląda na efektywną i bezpieczną u pacjentów z aktywną chorobą Crohn’a.
Smith JP, Stock H, Bingaman S, Mauger D, Rogosnitzky M, Zagon IS. Low-dose naltrexone therapy improves active Crohn’s disease. Am J Gastroenterol. 2007;102:820-828
Kolejne testy potwierdziły korzystny wpływ szczególnie w kombinacji z kwasem alfa-liponowym oraz z Witaminą D, jak również w kombinacji z DL Fenylolaniną (w przypadku innych chorób).
Naltrekson jest tu jednak środkiem kluczowym.
Naltrekson w małych dawkach „oszukuje” mózg, blokując receptory endorfin (hormonów szczęścia). W rezultacie mózg „myśli” że nie ma zupełnie endorfin, zatem produkuje ich od dwóch, aż do pięciu razy więcej. Jest to punktem wyjściowym do samoistnego wyzdrowienia. W Polsce Naltrekson sprzedawany jest pod nazwą Adepend i dostępny jest na zwykłą receptę. Nie jest jednak dostępny w małych dawkach, a jedynie w dużych. Wykorzystanie Adependu do terapii LDN wymagało by dość precyzyjnego podzielenia jednej tabletki na prawie 20 równych części. W warunkach domowych jest to operacja bliska niemożliwej.
Jednak jeżeli Ty lub ktoś z Twoich bliskich cierpi na którąś z poniżej wymienionych chorób, przeczytaj uważnie ten wątek. Z wielkim prawdopodobieństwem, pomożesz sobie lub bliskiej Ci osobie.
Lista chorób jakie może leczyć Adepend (Naltrexon):
- Autoimmunologiczny zespół niedoczynności wielogruczołowej typu pierwszego.
- Choroba Alzheimera.
- Choroba Behceta, (zapalenie naczyń układowe).
- Choroba Leśniowskiego-Crohn’a.
- Choroba Parkinsona.
- Choroba trzewna, (celiakia).
- Depresja.
- Encefalopatia mialgiczna.
- Fibromialgia.
- Gruczolistość, (endometrioza).
- Łuszczyca.
- Niektóre postacie raka, (poniżej opis),
- Niepłodność.
- Nieswoiste zapalenie jelit, zgodne z mysim modelem tej choroby.
- Nosicielstwo wirusa HIV, zespół nabytego niedoboru odporności, (AIDS).
- Pemfigoid, (autoimmunologiczne choroby pęcherzowe).
- Przewlekła, obturacyjna choroba płuc.
- Reumatoidalne zapalenie stawów, (RZS).
- Sarkoidoza.
- Spektrum zaburzeń autystycznych.
- Stwardnienie pierwotne boczne.
- Stwardnienie rozsiane.
- Stwardnienie zanikowe boczne.
- Toczeń rumieniowaty układowy.
- Twardzina skóry.
- Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne.
- Zaburzenia efektywne dwubiegunowe.
- Zapalenie okrężnicy wrzodziejące.
- Zapalenie rdzenia poprzeczne.
- Zespół bólu wielomięśniowego.
- Zespół chronicznego zmęczenia.
- Zespół CREST.
- Zespół nadwrażliwego jelita.
- Zespół napięcia przedmiesiączkowego.
- Zespół jajników policystycznych.
- Zespół sztywności uogólnionej.
- Zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa.
- Ziarniak zgorzelinowy twarzy (ziarniak Wegenera).
Przeciwwskazania:
Zgodnie z informacjami podanymi na http://lowdosenaltrexone.org Naltrekson w niskiej dawce, czyli od 1,5, do 4,5 miligrama na dobę, nie powoduje żadnych skutków ubocznych. Można ponadto stosować go jednocześnie z większością innych leków. Jedynie w przypadku leków przeciwbólowych, zawierających związki opioidowe, może nieco osłabić ich działanie w pierwszych godzinach po połknięciu. Osoby cierpiące na chorobę Hashimoto lub inne choroby tarczycy powinny rozpocząć terapię od najniższej dawki oraz monitorować poziom hormonów jako że cofnięcie się choroby bez zmiany dawkowania leków może doprowadzić do nadczynności lub niedoczynności. Także osoby po przeszczepie organów i przyjmujące leki immunosupresyjne powinny powstrzymać się od stosowania LDN.
Adepend
Adepend, w dużej, terapeutycznie pełnej dawce (100 do 300 miligramów), stosowanej w uzależnieniach alkoholowym i narkotykowym może powodować kilka niezbyt groźnych skutków ubocznych. Często opisywanymi „skutkami ubocznymi” LDN są zdrowy, głęboki sen (często wypełniony wyraźnymi marzeniami sennymi), a także poprawa nastroju.
Na przykład pacjent cierpiący od dwóch lat na depresję, po zastosowaniu LDN odczuł wyraźną poprawę samopoczucia. Po dziewięciu dniach objawy choroby ustąpiły zupełnie. A oto relacja człowieka, który w roku 2000 w wyniku przebiegu choroby nowotworowej stracił wzrok:
„Straciłem praktycznie wzrok, a samopoczucie wisielcze było dla mnie codziennością. Podczas operacji usunięto mi guza, uciskającego nerw wzrokowy, i przysadkę. Przy tej okazji uszkodzono mi przysadkę, więc miałem poważne problemy z hormonami. Objawiało się to zaburzeniami w pracy praktycznie wszystkich gruczołów. Dobre samopoczucie miewałem raz na miesiąc, albo rzadziej. Kiedy przeczytałem książkę Nieznana Medycyna, zakupiłem natychmiast kwas alfa-liponowy (ALA). Przyjmowałem 600 miligramów 2 razy dziennie. Stopniowo uległo poprawie wiele aspektów mojego życia. Poprawiło się funkcjonowanie układu trawiennego, gdzieś znikły obrzęki i brzuszek. Mogłem już zjeść sernik, (uwielbiam sernik), i praktycznie wszystko, na co miałem ochotę, oczywiście bez przesady, nadal unikałem słodyczy, tłuszczy, typu margaryna, konserwantów, wzmacniaczy smaku itp. O zaparciach, wzdęciach, bólach brzucha, ociężałości, skokach poziomu glukozy, również zapomniałem. Jednak nadnercza wciąż szwankowały. Zmuszony byłem posiłkować się hormonami. W końcu otrzymałem upragniony Adepend.
Samodzielnie przygotowałem sobie kilka dawek po 2 miligramy Adependu, ogarnęła mnie fala szczęścia i niepokoju zarazem; co mi jeszcze pozostanie jeżeli to nie zadziała? W sobotni wieczór przyjąłem pierwszą dawkę. W niedzielę oczekiwałem zwykłego ataku złego samopoczucia, spowodowanego rozbitymi w drzazgi hormonami. Około południa pojawiły się pierwsze zwiastuny dołka, ale sam dołek nie nadszedł. Powtarzało się to do czwartku, kiedy to przestały pojawiać się, nawet zwiastuny. Stosuję Adepend od dziewiątego lutego 2013 i jestem cholernie szczęśliwym gościem, ponieważ mam piękne dni, bez kołatania serca, utraty równowagi, (niski cukier), osłabienia, (niskie ciśnienie), itp. Zamiast tego, mam doskonałe samopoczucie, sprawność fizyczną, i psychiczną jak przed chorobą. Teraz informacja tylko dla facetów, a kobiety proszę o pominięcie tego fragmentu – jest o wiele przyjemniej podczas… wiecie co mam na myśli…
Ach i jeszcze jedno. Adepend trzeba brać tuż przed snem ale po ewentualnych zabawach z ukochaną, ponieważ tuż po zażyciu jest zmniejszone odczuwanie przyjemności. Po jakimś czasie wprost przeciwnie”.
Dr Bihari
Uważa się, że to Dr Bihari jest odkrywcą leczniczego działania naltrexonu w niskich dawkach (od 1,5 miligramów do 4,5 miligramów). Z powodzeniem leczy pacjentów tym lekiem już od wielu lat. A oto fragmenty wywiadu radiowego, z Dr Bihari, uważanym za odkrywcę LDN:
Dr Bihari: Podczas tego roku, kiedy robiliśmy naszą pierwszą próbę z AIDS, zadzwoniła do mnie moja dawna przyjaciółka. Pięć lat wcześniej miała ona, chłoniaki nieziarnicze (Non-Hodgkin Lymphoma). Początkowo leczono ją chemioterapią, ale nowotwór urósł z powrotem po śmierci jej męża. Jej onkolog odmówił leczenia, tłumacząc że drugi raz guz byłby oporny na chemię. Ona wiedziała czym się zajmuję, zadzwoniła do mnie i powiedziała: „Bernie, myślisz, że twoje lekarstwo na AIDS, mogłoby pomóc na mojego raka?”
Więc szukałem wokoło i znalazłem bardzo wiele danych w literaturze, pokazujących że kiedy podawano endorfiny, metenkephalins, endorfiny beta i nawet niskie dawki naltrexonu myszom, które miały wszczepione ludzkie komórki rakowe, uzyskiwano 80% poprawy. Dałem jej lek w tej samej dawce, której używaliśmy w próbie z AIDS. Ona miała duże guzy w pachwinie, szyi, klatce piersiowej oraz brzuchu i one wszystkie się skurczyły i znikły. Umarła około 8 lat później, dożywając późnej siedemdziesiątki, na trzeci atak serca, który nie był związany z nowotworem.
Byłem w Paryżu następnego lata, przedstawiając artykuł na konferencji AIDS i spotkałem kobietę, która miała czerniaka złośliwego. Zaczęło się od skóry i w jej przypadku przerzuciło się do mózgu. Ona miała 4 duże guzy w mózgu. Onkolog powiedział jej rodzinie, że pozostały jej trzy miesiące życia. Kiedy wróciłem do Nowego Jorku, wysłałem jej lek z apteki, która robiła dla nas proszki w tych dawkach. Zaczęła zażywać lek i jej neurologiczne objawy, będące następstwem guzów w mózgu, powoli znikały. 7 lub 8 miesięcy później, przyszła z powrotem do swojego onkologa i miała przeprowadzone badanie tomograficzne. Jej guzy w mózgu znikły. To było osiemnaście lat temu i ona nadal zażywa ten lek.
Moim zdaniem niepotrzebnie. Niemniej tak małe dawki nie działają szkodliwie. W ciągu ostatnich pięciu albo sześciu lat, leczyłem niskimi dawkami naltrexonu około 400 pacjentów, którzy mieli różne rodzaje raka. Wśród ludzi u których leczyłem naltrexonem różnego rodzaju nowotwory, średnio choroba zatrzymuje się u dwóch trzecich. U połowy z nich, ostatecznie po sześciu do siedmiu lub ośmiu miesiącach, powoli guzy kurczą się i znikają. Naltrekson w niskich dawkach należy przyjmować zgodnie z zaleceniem lekarza i zazwyczaj jest to dobrana dla konkretnego pacjenta dawka od 1,5 do 4,5 miligrama, jeden raz dziennie tuż przed położeniem się spać.
Pierwsze objawy poprawienia się zdrowia mogą pojawić się już w pierwszych dniach. Niemniej dość często przez całe miesiące nie widać rezultatów, gdyż przestrojenie odporności zwłaszcza w chorobach przewlekłych trwa średnio około 6 miesięcy, po czym obserwuje się na przykład zmniejszanie się guzów nowotworowych lub zanikanie objawów ubytkowych w stwardnieniu rozsianym, w parkinsonizmie itd. Rozpoczynając kurację AND, powinno się nastawiać na przyjmowanie go przez około rok, chociaż w wielu lżejszych zachorowaniach, wystarczy stosować go zaledwie niecały miesiąc.
AND – Profilaktycznie?
Czy AND można przyjmować „profilaktycznie”? Zdecydowanie tak i można tę w sumie nieszkodliwą terapię serwować sobie co jakiś czas. Niemniej przez okres nie dłuższy niż cztery tygodnie. Ustrój takiego człowieka będzie wtedy poddany stymulacji zwiększonych dawek własnych endorfin, których mózg nie będzie odczuwał ani rejestrował. Mimo to ciało, z układem odpornościowym, odczuwać będzie mobilizację ustroju do pokonania zaburzeń zdrowotnych.
Czy LDN może powodować uzależnienie? Absolutnie nie. Po pierwsze, jego dawki są na to zbyt małe, a ponadto działa on, jedynie w okresie około dwóch do czterech godzin, a więc całe działanie wygasa w czasie snu. Gdy człowiek z rana się budzi, leku już dawno nie ma w ustroju. Pozostają jedynie endorfiny. Ponadto lek ten stosuje się właśnie w uzależnieniach, by z nich chorego uwolnić. Kurację AND można ponadto w każdej chwili przerwać i w każdej chwili wznowić. Pominięcie nawet kilku dawek nie przerywa procesu zdrowienia, opóźnia jedynie wystąpienie pełnego efektu.
O wiele więcej informacji niż po polsku, jest po angielsku – istnieje nawet specjalna strona, poświęcona temu tematowi: www.lowdosenaltrexone.org
Źródło, http://longevitas.pl
Opracował lekarz, Jan Pokrywka. Kłodzko, lipiec 2013.
Powrót do listy wykładów >
Opublikowano 8 hours ago, autor: An..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz