Moi drodzy przyjaciele, tak bardzo Was kochamy, Dziś wielu z Was obchodzi Halloween - święto, w którym tworzycie światło ciemności, ubieracie się w kostiumy, fartuchy lub smakołyki i generalnie bawicie się tym, co w przeciwnym razie mogłoby zostać uznane za bardzo przerażające tematy. Czy możecie sobie wyobrazić, że wszyscy jesteście duszami w kostiumach, że wszystkie ciemności będą w końcu widziane dla iluzji, jaką są, i że tylko wy, dzięki waszej wolnej woli, daliście sobie albo sztuczki, albo smakołyki!
Jesteście Boską miłością w kostiumie, przebraną w ciało, noszącą maskę swojej osobowości i odgrywającą szczególną rolę. Wasi kandydaci polityczni są Boską miłością w kostiumie, przebraną w ciało, noszącą maskę swojej osobowości i odgrywającą wyjątkową rolę. Ci, których kochacie i ci, których nie możecie znieść, są Boską miłością w kostiumie, przebraną w ciało, noszącą maskę swojej osobowości i odgrywającą szczególną rolę.
Niestety, większość na świecie zapomniała się utożsamić ze światłem wewnątrz. Zamiast tego odnosicie się do siebie i do siebie nawzajem jako do kostiumu ciała, maski osobowości i ról, które odgrywacie dla siebie nawzajem.
Waszym wyzwaniem jest pamiętać, że bez względu na to jak wyglądacie, jakie postaci gracie, bez względu na to jak wasze osobowości się różnią, wszyscy jesteście zjednoczeni w Jedynej miłości, która tchnie życie w każdego z was na waszej planecie Ziemi.
Gdy szepczecie telepatycznie do duszy: "Pamiętam, kim jesteście pod kostiumem, maską i rolą", pomagacie im też pamiętaniu. Kiedy traktujesz osobę tak, jakby była kostiumem, maską lub rolą, pomagasz jej mocniej identyfikować się z tą fasadą.
Co by było, gdyby w Halloween, zamiast powiedzieć: "Cześć Bob! Cześć Sue! Cześć, przyjacielu członku rodziny! Witaj, moje najdroższe dziecko", uwierzyłaś i zareagowałaś tak, jakby twoi drodzy byli ich kostiumem, maską i rolami, które grali? Co by było, gdybyś zamiast witać przyjaciół z miłością i humorem, zaczęła walczyć z piratami, wrzeszcząc z przerażeniem na szkielety, błagać superbohaterów o pomoc, flirtować z barmankami i kłaniać się księżniczkom. Odpowiednio, twoi koledzy w kostiumie ucieleśniliby, mówiąc poważniej, swoje role w odpowiedzi!
Podobnie wy macie moc na ziemi, aby dawać świadectwo światła w każdej duszy lub pobudzać ich do większej identyfikacji z ciałem, osobowością lub rolą. To jest twój wybór. Jeśli będziesz walczył z piratami i złoczyńcami, staną się oni bardziej piraci lub złoczyńcy! Jeśli zamiast tego będziesz traktować ich jak duszę pod maską, będą postępować bardziej życzliwie. Jeśli będziesz błagał swoich superbohaterów o pomoc, wierząc, że mają większą siłę, siłę przebicia i moc niż ty, prawdopodobnie pomogą, ale możesz po prostu zapomnieć o swojej wrodzonej mocy w interakcji.
Jeśli będziesz traktował kogoś tak, jak ubranego w kostium ciała, zareaguje jako taki. Jeśli traktujesz kogoś tak, jak osobowość, którą wykazuje, zareaguje w naturze. Jeśli potraktujesz kogoś tak, jaką rolę, którą odgrywa, prawdopodobnie będzie Cię do tego zobowiązywał, odgrywając tę rolę.
Jeśli zamiast tego będziecie chodzić, będąc świadkami światła Boskości w każdej duszy wokół siebie, niezależnie od ciała, osobowości czy roli, wasze doświadczenie życiowe będzie o wiele słodsze! Wyciągniecie kochającą istotę tych, którzy chcą, żeby ją zobaczyć. Naturalnie będziesz odpychał tych, którzy identyfikują się z ciemniejszymi rolami, a którzy nie są gotowi, by być "widzianymi" za światło, którym naprawdę są.
Podstęp czy leczenie tych drogich? Chcesz oszukać siebie, wierząc, że ci wokół ciebie są kostiumem ich ciała, maską ich osobowości lub rolą, którą grają? Czy też chcesz traktować siebie ku większej prawdzie - że pod tymi fasadami znajduje się Jedna miłość, która doświadcza siebie w wielu formach, wielu osobowościach i wielu rolach?
Podaruj sobie ten dar. Przypomnij sobie, że w każdej duszy, pod każdą fasadą jest iskra światła. Pozwólcie sobie wyobrazić, że wasze modlitwy i wasza miłość rozpalają płomienie tego światła. Odnoś się do wszystkich tak, jakbyś znał prawdę! Wiesz, kto mieszka pod kostiumem, maską i rolą.
Co by było, gdyby każdy dzień zamiast mówić: "Cześć, Bob! Witaj, Sue! Witaj, drogi przyjacielu lub członku rodziny", miałabyś powiedzieć zamiast tego: "Witaj, Boże, przebrany za Boba! Witaj, Boże, przebrany za Sue! Witaj, Boże, przebrana za mojego przyjaciela lub członka rodziny!" Wiem, kim naprawdę jesteś, i zgadnij co! Ja też jestem Boską miłością! Mam na sobie kostium tego ciała, maskę tej osobowości, i odgrywam też pewną rolę. Jakże piękne jesteśmy w naszych różnorodnych kostiumach. Jak niesamowite, że możemy wchodzić w interakcje w tych rolach. Kocham cię. Ja kocham siebie. Wiem, kim naprawdę jesteśmy.
Wstańcie każdego ranka kochani i spójrzcie w lustro. Przywitajcie Boga w swoich własnych oczach z czcią. "Dzień dobry drogi Boże w kostiumie tego ciała. Dzień dobry! "Dzień dobry! Pomóż mi przypomnieć sobie, że jestem kimś więcej niż tylko moim ciałem, moją osobowością i moją rolą, i pomóż mi zobaczyć cię pod wszystkimi innymi." Następnie, robiąc co w twojej mocy, przejdź do swojego dnia wyobrażając sobie, że jesteś kochającym Bogiem wchodzącym w interakcję z kochającym Bogiem we wszystkich innych. Niektórzy będą pamiętać. Niektórzy zapomną. Lecz mimo to, potraktujecie siebie jako kochające doświadczenie obcowania z Tym, który mieszka pod wszystkimi strojami, wszystkimi maskami i wszystkimi rolami.
Niech cię Bóg błogosławi! Tak bardzo cię kochamy.
~ The Angels
**Source **Channel: Ann Albers
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz