29 listopada 2020 r., Steve Beckow
Część pierwsza.
Mam za chwilę rozmowę konferencyjną i zadałem sobie pytanie: "Jak się czujesz?"
A odpowiedź, która wróciła, zaskoczyła mnie: "Czuję się niepewnie."
Nie "niebezpieczny". Nie czuję się niebezpiecznie na żadnym poziomie. Michael ma moje plecy, przód i boki. Ale niepewnie.
Rozróżniam między nimi to, że używam słowa "niebezpieczny" w odniesieniu do zewnętrznego zagrożenia dla dobrego samopoczucia. Używam określenia "niepewny", aby odnieść się do wewnętrznego zagrożenia.
Po dokonaniu tego rozróżnienia poczułem natychmiastowe uwolnienie. Prawda sytuacji uwolniła mnie od niej.
Ale pozwól mi się wycofać. Zadałem sobie pytanie, jak się czuję, ponieważ czułem się trochę oszołomiony. Było drżenie w sile, że tak powiem. Kiedy poprosiłem swój umysł, by powiedział mi, co to jest, odpowiedziałem: "Czuję się niepewnie".
Poza tym: pytam umysł, jaka jest prawda, jaki był pierwotny niepokój, itd. i biorę pierwszą rzecz, którą oddaje (nie drugą, trzecią itd.). Obraz, słowo, rozróżnienie. Umysł zachowuje się jak posłuszny sługa.
Myliłem się, bo jedna część mnie czuła się bezpieczna, a druga niepewna. Jaka była tu historia? Dopóki nie wiedziałem, co to była za historia, nadal czułem się zagubiony i niepewnie.
Rozróżniałem wtedy między zewnętrznym zagrożeniem, którego się obawiałam (niebezpieczeństwo), a wewnętrznym zagrożeniem, którego się obawiałam (niepewność). W tym momencie mój opis pasował do prawdy i ding! Pozostała dezorientacja. Wróciła jasność. I wróciłem na parzystą stępkę.
To nie zajęło dużo czasu.
Część druga.
To na pewno pokazało mi, że w dzisiejszych czasach można załatwić zdenerwowanie szybciej niż wcześniej.
Jednak zdecydowałem się przejść z tym do kolejnego procesu myślowego. Prowadzę dochodzenie w sprawie wazany (lub kluczowej kwestii) samego braku bezpieczeństwa.
Z powodu czego czuję się niepewnie?
Mam to mgliste poczucie, że cały mój światopogląd się załamie. (Rozsądne myślenie, nie wierzę w to. Ale to jest mój strach.)
Przypisuję tę myśl wielu skierowanym przesłaniom, które przewidują, że nadejdą dość szokujące objawienia, a niewielu oszczędzi pewnego stopnia agonii. Nie mam poczucia, że ucieknę od tego.
Zdarzyło się to już raz, kiedy mój 25-letni guru okazał się pedofilem. Podłoga wypadła z mojego świata.
Niedawno przeszedłem przez ćwiczenie całkowitej reorganizacji mojego mieszkania. Pokazało mi ono, że nie ma zbyt wielu "rzeczy", do których jestem przywiązany. Ale mój światopogląd, tak, jestem.
Jeśli zaczynamy eksplodować mój światopogląd, cóż, teraz uderzasz mnie tam, gdzie boli. Zrezygnowałem z wielu rzeczy w moim życiu, by móc badać i pisać o tym, co tu widzisz. Nie atakuj tego.
To są te myśli płynące przez mój umysł.
Przechodzę przez pięć etapów żałoby z powodu czegoś, co jeszcze się nie wydarzyło.
Podejrzewam, że to nie będzie tylko zmiana rozkładu leżaków. Jestem do tego przywiązany.
Część trzecia.
Więc, OK, następne wyzwanie: Jak mam się przygotować na odrzucenie całego mojego światopoglądu, tylko po to, by być gotowym na wypadek katastrofy?
Odpowiedź przyszła natychmiast. Zawsze są dwie strony rozmowy. Kiedy twoja wypowiedź nie jest już odpowiednia, ponieważ twój światopogląd właśnie się załamał, przejdź do trybu słuchania. (Ile razy mówiłem to innym?) (1)
Nie próbuj przedstawiać zrozumiałego światopoglądu, kiedy twój właśnie został złożony do kosmicznego kosza na śmieci. Tym razem wracasz do pierwszej klasy z dorosłym umysłem. Powinieneś się pospieszyć, ale jeszcze cię nie ma.
Nie udawaj, że jesteś. Co napisałeś w 1978 roku? Jestem niewidzialny tylko dla siebie? Etc. Wszyscy inni cię widzą. Oni są po prostu grzeczni. Więc nie chowaj się za maską. Bądź sobą.
Dziękuję.
Wiadomość w butelce. Żaden plan bitwy nie przetrwa pierwszej godziny walki. Ale jest mój plan, gdyby mój światopogląd się załamał.
Przypisy
A tak, to jest mój przyczółek zrozumienia.
https://goldenageofgaia.com/2020/11/29/message-in-a-bottle-in-the-event-that-my-worldview-collapses/
Czy czuję sie podobnie niepewny strachliwy i zagubiony?
Nie, może dlatego, że nie tłumię strachu odwagą ponad miarę.
Od dawna już czuję się prowadzony i chroniony,
Nawet wtedy, gdy spadam z roweru nie składnie.
Jakoś szczęśliwie ląduję nieco zadrapany, podobnie jak w poślizgu,
Zawsze czułem się bezpiecznie chroniony stąd i zaufanie do aniołów.
Nie załamię też zbytnio światopoglądu, bo już od dziecka podejrzewałem,
Że znajduję się nieświadomie na planie życiowego filmu jako reżyser i aktor.
autor blogu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz