wtorek, 4 lutego 2020

Pieniądze i energia

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Negatywne przekonania typu „nie wolno pobierać pieniędzy za pracę z energią”, „muszę pracować za darmo”, „pobieranie wynagrodzenia za pracę z energią jest złe”, „zamożni ludzie są bezwzględni, nastawieni na zysk i obojętni na krzywdę”, „praca z energią może być tylko w barterze”, „zostanę ukarany za dzielenie się wiedzą duchową za pieniądze”, „coś się złego stanie, gdy zapłacę za pracę z energią”, „nie wolno mi przyjąć/dać pieniędzy za pracę z energią/ duchowość ”, „duchowość i majątek się wykluczają/ albo duchowość albo majętność” to tylko kilka przykładów klasycznych programów pojawiających się u osób, które mają obciążenia karmiczne z tytułu mnisich i kapłańskich pieczęci, ślubowań ubóstwa i czystości, umowy i kontrakty z 5-6 poziomu na oddawanie owoców swej pracy w całości lub częściowo, traumy z innych wcieleń na tle sfery materialnej i posiadania majątku, itp. Co ciekawe, tkwiąc w tej iluzji duchowości, takim osobom trudno jest zauważyć, że oddaleni są naturalnych, zdrowych wzorców istnienia, czyli od Źródła Wszystkiego Co Jest oraz, że na własne życzenie, dobrostan lub obfitość duchowa jakby omijają ich szerokim łukiem. Przy takich programach trudno pogodzić sferę ducha i materii, dlatego zazwyczaj jedna rozwija się kosztem drugiej. Często u ludzi z nieprzepracowanym tematem łatwo zobaczyć w polu kwantowym wszelkiego rodzaju dyski, sterowniki i całe konstrukcje odpowiedzialne za te blokady, zasilające negatywne przekonania zniekształcające obraz duchowości i materialnej pomyślności. Często pokazują się ich niektóre wcielenia, z których pochodzą te energetyczne pamiątki. Klasztorni mnisi, mędrcy podróżujący z miasta do miasta żyjący za „co łaska”, albo „obrzydliwi bogacze” lub ich ofiary. Takie niedoczyszczone, karmiczne wspomnienia bardzo mocno potrafią akcentować swój wpływ w kolejnych wcieleniach. Często te obciążenia idą w parze z przekonaniem, że „duchowość i majątek się wykluczają”, a istota uduchowiona powinna żyć z jałmużny i nie wolno jej posiadać majątku. Z tego powodu rodzi się podświadomy lęk i dążenia mające zapobiec urzeczywistnieniu się niechcianej wizji. Ci, których pociąga duchowość, nagle pozbywają się wszystkiego, co mogłoby łączyć ich z systemem i dobrami materialnymi, a ci których pociąga majętność, odcinają się od duchowości i negują wszystko, co mogłoby rozwinąć ich świadomość duchową. Wynika to także z programu, zgodnie z którym „korzystanie z dóbr materialnych mogłoby negatywnie wpłynąć na duchowość” lub odwrotnie – „trzeba wyrzec się materialnych dóbr, aby móc być uduchowionym”.
Praca z energią to praca jak każda inna.
Zastanów się, skąd wzięły się przekonania typu „praca z energią powinna być za darmo”, „praca z energią to nie praca”, itp.? Co kieruje ludźmi, którzy pytają „robisz to bezinteresownie, czy za pieniądze?” Co to znaczy „bezinteresownie” dla takiego człowieka? Czego potrzeba, aby te osoby doceniły mnóstwo wiedzy za darmo, przygotowanie publikacji, które zajęły setki godzin zbierania materiałów i siedzenia przy komputerze? Czy osoba, która „chce za darmo" potrafi docenić czyste intencje i zaangażowanie? Czy zdaje sobie sprawę, jakim skarbem na rynku są osoby o czystych intencjach ukierunkowanych na służbę, które zamiast uzależniać klientów od sesji i podpinać do swojej sieci energetycznej, uczą jak samodzielnie pracować metodami, których używają? Czy taka osoba doceni te wszystkie darmowe porady i wglądy jasnowidza trafione w dziesiątkę? Czy jest w stanie wycenić metodę, która uratowała komuś życie, albo wyprowadziła go z wieloletniej wegetacji? Jakie wyobrażenie o życiu ma osoba, która wierzy, że „dostałeś ten dar za darmo, więc dlaczego pobierasz opłaty". Skąd pomysł, że to przyszło za darmo? Czy obchodzi ją, że ktoś spędził tysiące godzin, wydał sporo pieniędzy, aby być tu, gdzie jest? Jak każdy trener, terapeuta i artysta, przedsiębiorca i człowiek kreatywny, który może poszczycić się własną metodyką i efektami. Dlaczego miałby głodować i martwić się o rachunki, ponieważ ktoś ma postawę roszczeniową i obciążenia, z którymi nie umie sobie poradzić?
Jak każdy człowiek - uzdrowiciele, terapeuci kwantowi i jasnowidze też często mają działalność gospodarczą, płacą podatki i rachunki, odżywiają się i potrzebują pieniędzy, aby się rozwijać oraz aby móc poszerzać swoją ofertę. Nikt nam nie daje za darmo prądu, wody, paliwa, żywności, narzędzi i nie zwalnia nas z podatków i opłat, bo mamy dar. Ktoś, kto w pełni dostrzega, rozumie i szanuje te wartości, nie zadałby pytania z początku akapitu.
Płacisz za czas, który ktoś Tobie poświęca oraz za usługę i wiedzę, którą przekazuje. Czy naprawdę uważasz, że osoba, która pomaga uwolnić się Tobie od traum i lęków paraliżujących Twoje życie nie zasługuje na zapłatę? Czy naprawdę 600, 800 a nawet niech wyjdzie i 2000zł - to jest dużo za uratowane życie, lub Twoją wolność od czegoś, od czego trudno było uwolnić się Tobie przez całe życie, (a czasem przez setki wcieleń powielasz ten sam schemat). Czy masz wątpliwości, że należy się uczciwa zapłata za wsparcie w uwolnieniu się od czegoś, co sprawiało, że wiele razy miałeś ochotę ze sobą skończyć? Dlaczego czas osoby o takiej wiedzy i umiejętnościach miał być mniej wartościowy niż czas piekarza albo pracownika biura?
Dlaczego ktoś miałby to robić za darmo? Dlaczego miałby zadłużać u siebie energetycznie klienta, który chce "za darmo", skoro energia nie ginie w przyrodzie i obowiązuje zdrowa wymiana, aby była równowaga bez naruszania naturalnych praw? Byłoby to świadomym pogwałceniem kardynalnego prawa wymiany energetycznej oraz równowagi dawania i brania. Świadoma Istota Światła, która żyje w pełnej zgodzie ze sobą i z naturalnymi prawami zrobi to za darmo, jeśli czuje, że pomoże w ten sposób bez zakłócania naturalnych praw. W Źródle Wszystkiego Co Jest zawsze wyświetla się najlepsze rozwiązanie, zgodnie z którym równowaga energii zostanie sprawiedliwie zachowana. Żadna szanująca się Istota i świadoma tych zależności nie działa pod wpływem nacisku, przymusu, poczucia obowiązku i prób wyłudzania czegoś na litość. Tym bardziej nie rozmienia się na drobne, ani nie ceni się zbyt nisko.
Zapłata
Nie płacąc lub nie chcąc swobodnie płacić za wykonaną usługę, lub nie przyjmując nic w zamian za swoją pracę, możesz generować dług karmiczny wobec drugiej osoby. O ile w Świetle, ta osoba nie jest Tobie winna przysługę, będzie to zwykłe rozdawnictwo energetyczne, które wynika z braku świadomości wartości energii, czasu, uwagi, pracy i braku ich definicji pochodzących z Czystego Światła. Często podstawowe programy w tym pakiecie dotyczą braku znajomości, chęci i umiejętności poznania, szanowania, doceniania wartości energii, pracy/ usługi, pracy z energią, wymiany energetycznej, itd. - tak jak je widać w Źródle Wszystkiego Co Jest. Często rozdawnictwo energetyczne idzie w parze z niskim poczuciem własnej wartości, brakiem wiary w siebie i we własne umiejętności, bagatelizowaniem swojej roli oraz zasilane jest podświadomie negatywnym stosunkiem do siebie. Osoby, które nisko się cenią, a wiele potrafią i mają wiele do zaoferowania, zazwyczaj mają nieprzepracowany prawidłowy obraz siebie (pochodzący ze Źródła Wszystkiego Co Jest).
Stosunek do pieniędzy, zarabiania, majątku, itd.

Pamiętaj, że wydawanie pieniędzy z żalem lub wątpliwościami blokuje w Twojej przestrzeni swobodny przepływ energii pieniądza, dostatku, radości i przyjemności. Brak umiejętności doceniania siebie i innych ma różne podłoża. Są ludzie, którzy uważają, że „pieniądze są brudne i złe”, co dodatkowo sabotuje temat zarabiania, tym bardziej na duchowości. Takim ludziom ciężko jest wycenić wartość energii, ponieważ ich świadomość ograniczona jest negatywnymi obrazami przedsiębiorczości i pracy z energią, i ta ocena nie może płynąć wtedy z poziomu Czystego Światła. Stawianie energii i zarabiania na dwóch przeciwległych biegunach dodatkowo utrudnia zdolność dostrzegania i sprawiedliwego rozeznania, jak to wygląda z poziomu naturalnych wzorców - mądrości i sprawiedliwości pochodzącej z Czystego Światła.
Obfitość generuje obfitość. To wdzięczność i szczodrość przyciąga kolejne okazje i sposobności, by tę obfitość pomnażać duchowo i materialnie. Jeśli skąpimy sobie i żałujemy innym, nam też ktoś pożałuje. Jeśli znamy swoją wartość, inni też będą nas cenić i z wdzięcznością płacić za naszą pracę. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, czy nasz cennik jest prawidłowy i czy na to zasługujemy, zawsze znajdzie się ktoś, kto zakwestionuje nasze wynagrodzenie. Jeśli jest w nas negatywny stosunek do czegokolwiek, będziemy mieć styczność z tematem tyle czasu, ile nam potrzeba aby zrozumieć w czym tkwi przyczyna i jak ją uzdrowić.
Zbawiciele, filantropowie i altruiści
Zastanów się, na ile Twoje definicje dobra, wsparcia, pomocy, służby, poświęcenia, miłości i miłosierdzia, równowagi dawania i brania, filantropii i altruizmu są zgodne z prawidłowym obrazowaniem - pierwotnym czystym wzorcem pochodzącym ze Źródła Wszystkiego Co Jest? Skąd pochodzą wzorce, które przyjmujesz za własne, jeśli nie z naturalnych zasad, którym podlega wszystko we wszechświecie?
Tytułowe osoby reprezentujące tę skrajność, żyją często w przekonaniu, że mają misję i muszą „naprawić świat” i „uratować ludzkość”. Problem w tym, że ani świat ani ludzkość nie potrzebuje ratunku i naprawy. Wszystko działa przecież w ramach Wolnej Woli i według kardynalnych praw naturalnych. Mechanizm działania wszechświata jest doskonały - świat i ludzkość są dokładnie takie, jaka aktualnie panuje świadomość i co komu potrzebne do rozwoju. Naprawy wymagać może jedynie brak świadomości, który w efekcie prowadzi do rozmijania się z czystymi naturalnymi wzorcami energii, czego wynikiem są negatywne zjawiska, takie jak cierpienie, bieda, agresja, brak zrozumienia, szantaż, wyzysk, litość, negatywny obraz poświęcenia, itd. Każdy jeśli zechce, to naprawia siebie tak jak potrafi, a przez to transformuje swoją rzeczywistość.
Z perspektywy poziomu Zero nie ma czegoś takiego jak misja na Ziemi. Jedyną misją Twojej Duszy jest poszerzanie świadomości, które jest istotą rozwoju i pozwala Ci radośnie służyć - robić to, co przynosi czystą radość Tobie i innym. W związku z tym, Twoja Dusza wybrała sobie konkretne wyzwania do przepracowania i cele do osiągnięcia, a nawet wyposażyła się w odpowiednie talenty duchowe i ziemskie, które ten plan wspierają. Oczywiście możesz doświadczać rozwoju poprzez służbę innym i tym bardziej masz wtedy styczność z poznawaniem różnych jej aspektów, które prowadzą do zrozumienia doskonałego zbalansowania energii pomiędzy przeciwieństwami - biegunem światła i cienia w taki sposób, aby uzupełniały się one i wzajemnie wspierały, zamiast zakłócać swobodny przepływ i rywalizować ze sobą.
Gdy przyjrzymy się strukturze energetycznej, okazuje się, że wszelkie misje ratunkowe i zbawicielskie inklinacje oparte są na zniekształconych pojęciach i są podpięte do iluzji światła (np. hologramy astralne, iluzje wiedzy i mocy z 5-6 poziomu). Prawdziwe Światło nie walczy, nie poświęca się w sensie składania ofiary, ani nikogo nie ratuje. Każdy może zbawić się sam, jeżeli jest na to gotowy. W uproszczeniu, chodzi o zdolność tworzenia 100% przepływu światła o najwyższej wibracji, które wszystko uzdrawia i wtedy energia łagodnie wraca na swoje miejsce. To sztuka rozumienia jak działa energia w materialnym świecie.
Obecnie na Ziemi jest wystarczająco dużo Wysokich Istot Światła, które swoją wibracją równoważną brak świadomości innych istot, dzięki czemu bez tworzenia odgórnej presji, każdy człowiek ma tyle czasu, ile potrzebuje i może rozwijać się w swoim własnym tempie oraz uwalniać od ograniczeń. Nie ma przymusu, ani widma żadnej katastrofy. Obiektywnie, każde zjawisko (nawet te uważane za straszne i masakryczne w skutkach) ma prawo istnieć i zaistnieje, jeżeli istnieją istoty, które zasilają to swoją energią. Wolna Wola! Wystarczy spojrzeć na zapisy w Źródle Wszystkiego Co Jest. Każdy ma prawo doświadczać czego chce, zgodnie ze swoją świadomością. Dopóki Dusza przekonana jest, że może rozwijać się tylko poprzez doświadczanie bieguna cienia, to będą pojawiać się na Ziemi inkarnacje budzące strach i cierpienie, wstręt i sprzeciw, litość i żal, smutek i zawód. Dopóki ludzie będą zasilać swoją świadomością obraz świata, który „trzeba uratować”, to będą wspólnie generować sytuacje, w których dzieje się coś takiego, co uruchomi rezonans u tych wszystkich, którzy są na to podatni. Będzie się to działo tak długo, aż postanowią wyjść ze swoich ról i uwolnią się od iluzji, które zasilają.
Zbawiciele, filantropowie i altruiści to także Ci, którzy żyją w podświadomym przekonaniu, że muszą się poświęcać, udowadniać sobie i innym, że są dobrymi i wartościowymi ludźmi. Oraz ci, którzy wierzą, że muszą zasłużyć i zapracować na miłość, akceptację, uwagę, szacunek i wsparcie. Mechanizmy iluzji światła w temacie filantropii i altruizmu są bardzo indywidualne. Zazwyczaj subtelne. Pamiętaj, że już na to wszystko zasługujesz. Ale dopóki w Twojej przestrzeni funkcjonują ograniczające Cię obciążenia i negatywne schematy myślenia, dopóty będziesz szukał potwierdzenia własnej wartości na zewnątrz.
Czy altruizm i filantropia są „złe” ? Nic nie jest ani dobre, ani złe. Dualizm jako iluzja wprowadza skłonność do tego typu subiektywnego osądzania. W Źródle Wszystkiego Co Jest Dobrem jest to, co prowadzi do wolności i jedności, co służy dla Najwyższego Dobra. Jeżeli Dusza nie potrafi w inny sposób jak poprzez cierpienie dojść to tych punktów, być może właśnie dla tej Duszy cierpienie wydaje się dobre, ponieważ dzięki niemu zrozumiała jak panować nad energią, aby przestać cierpieć. Jeżeli w wyniku relacji pomiędzy filantropem i potrzebującym, ktoś zamiast wyjść z mechanizmu biedy, będzie trwał w pozycji nędzarza zdanego na łaskę filantropa, który będzie żył w przekonaniu, że czyni dobro, to czy obiektywnie jest w tym Dobro? Doskonałe w tej sytuacji jest, to że obaj dobrali się podług swoich lekcji do przepracowania. Gdy obaj zrozumieją lekcję światła i Miłości, dzięki której nauczą się w naturalny sposób zachowywać równowagę dawania i brania, i wyjdą toksycznych schematów, można powiedzieć, że wynieśli z tego Dobro.
Podsumowując, skrajności są jedynie obrazem tego, jak pojęcie wygląda na końcu biegunów. Równowaga ogółu egzystencji całej ludzkości jest wprost proporcjonalna do stanu wewnętrznej równowagi każdej osoby. Jednocześnie, w głębszym sensie energetycznym i transcendentnym, równowaga jest zawsze zachowana, co wynika z naturalnego charakteru energii, która zawsze dąży do zrównoważenia. Jest popyt – jest podaż. Dopóki ludzie mają potrzebę odgrywania pewnych schematów i utożsamiania się z nimi w negatywny sposób, to naturalnie pojawią się okazje, aby taki teatr się odbył. Są zbawiciele, to pojawią się potrzebujący zbawienia lub na odwrót. Są bogaci, będą i biedni. Są źli, będą i dobrzy. Każdy podświadomie przyciąga ludzi i sytuacje, których potrzebuje, aby dotrzeć do sedna i zrozumieć swoje ograniczenia, wyzwolić się z iluzji fałszywych tożsamości i pojęć, aby poznać swoją autentyczną naturę, która jest pełnią obfitości. A potem się z nią zjednoczyć – z prawdziwą naturą wszechrzeczy.
Żeby na świecie znacząco odwróciła się proporcja cierpienia i radości, potrzebna jest proporcjonalna zmiana myślenia - ewolucja zbiorowej świadomości. Im mniej ludzi będzie zasilać swoją energią i uwagą obce wzorce oraz negatywne schematy, tym mniej będzie wojen, a więcej pokoju. Im więcej wdzięczności i radości, tym więcej obfitości. Im więcej otwartości, tym mniej braku zrozumienia. Im mniej oporu, tym więcej akceptacji. Tym więcej będzie szacunku, a mniej łamania naturalnych praw żywych istot do życia i wolności. Tym więcej będzie prawdziwego Dobra, a mniej jego iluzji opartych na litości, negatywnym poświęceniu lub poczuciu obowiązku. Po to doświadczamy całego spektrum skrajności, aby odnaleźć złoty środek - punkt zero, który jest doskonałą równowagą energii. Bez iluzji i bez względu na to, jak to wygląda pozornie z boku. Czyjaś perspektywa to inspiracja i informacja, gdzie jeszcze rozmijasz się z czystym - zrównoważonym wzorem energetycznym, na ile już Twoja świadomość jest dostrojona do definicji pochodzących z Czystego Światła i wzorców zrównoważonych, lub czy jeszcze masz negatywny rezonans z tematem.

 Hubert Donat Regner
autor: https://www.facebook.com/hubert.vonregner?__tn__=%2CdCH-RH-R-R&eid=ARBDsaYiXpCVgm_mMGHdC31U29kq3_kvNN_EB-lrV7eesoqvKM8O1oqrHeW4OB44pq1QU471DY1X4kRe&hc_ref=ARTNGrhqWmaEqELkZX6ipHHZc0shyb2fBqSOzGneVqgySuC5tuiZ_c-UEPFY1OkQxuk&fref=nf

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz