Nie będzie nigdy leku na raka ....

nie jest to możliwe , bo nie jest to możliwe. Jeśli ktoś twierdzi, że jest inaczej jest kompletnym idiotą lub kompletnym oszustem. To akurat nie powinno nas dziwić, bo ta armia oszustów lub idiotów próbuje wyłudzić od państwa polskiego następne dwa miliardy.
A te dwa miliardy są z waszych podatków jakby kto nie wiedział, w USA Barak Obama przyznał 30 miliardów dolarów tej mafii na poszukiwanie "leku". Nie będzie nigdy leku na coś co nie jest chorobą samą w sobie. Choroby nie istnieją, a ich nieistniejącym królem jest rak który stanowi odpowiedź na wszystko. Rozwiązując problem raka, likwidujemy wszystko co znamy pod hasłem choroba przewlekła ze zmarszczkami włącznie.

Otto Warburg w 1936 roku określił to jako zespół zaburzeń metabolizmu tłuszczów i węglowodanów - nie jest to więc choroba , a zespół setek reakcji lub ich braku. Rak to rozerwane wiązania wodorowe. Najpopularniejsze wiązanie wodorowe to woda, H2O --- H2O. Kreseczki są właśnie wiązania wodorowe. Człowiek zbudowany jest w 70 % z wody czyli wodoru i tlenu. Jesteśmy zbudowani z tkanki łącznej czyli z kolagenu i to jest zbudowane znów z wiązań wodorowych białek , węglowodanów , tłuszczu. Kolagen produkujemy bez przerwyi pełni on wiele funkcji. Dzięki niemu goją się rany, kolagen wypełnia miejsca komórek które umarły, kolagen jest we krwi , w chrząstkach, mięśniach , ścięgnach. Jest wszędzie i gdy go brakuje powstają zmarszczki. Tkanka łączna zbudowana z kolagenu trzyma organy i komórki w całości. Rozpad kolagenu, to rozpad organizmu i nazywa się kolagenozą. A to są wszystkie te śmieszne rzeczy które oszuści i lub kompletni idioci nazywają chorobami przewlekłymi.
Tkankę łączną i co za tym idzie wiązania wodorowe niszczy promieniowanie jonizujące. Promieniowanie jonizujące to Czarnobyl, albo tomograf komputerowy, rentgen , mamograf. Przy czym te urządzenia nie są tak silne jak Czarnobylw którym ludzie umierali w tydzień. Tkankę łączną niszczą też hormony jak kortyzol albo jak hydrokortyzon, który dajesz dziecku przeciw alergii która też nie istnieje - bo nie istnieje.
Kolagen powstaje z aminokwasów proliny , lizyny, cysteiny przy udziale witaminy C i witaminy B6. Jerzy Zięba ma racje że witamina C pomaga, ale sama witamina C bez aminokwasów nic nie da. No więc jedzenie , zdrowie przywraca żywność. Nikt i nigdy nie wymyśli niczego lepiej niż natura. Możemy naturę wspierać, sam zrobiłem setki zastrzyków domięśniowych z cocarboxylasy , witaminy B6 i niacyny. Ale to nie jest potrzebne, bo najważniejsza jest przyjmowane regularnie i w odpowiednich porach pokarmu. Jedzeniem leczysz się każdego dnia i utrzymujesz zdrowie. Jeszcze jest stres bo stres to kortyzol, ale to osobna sprawa. No więc nie ma raka , jest złe i nieregularne odżywanie plus stres i smutek.
Nie będzie nigdy leku na raka, będą nas oszukiwać armatami protonowymi, armatami strzelającymi elektronami, będą wymyślać jak wyłudzić dwa miliardy. :) Prawda zmienia wszystko, bo medycyna prócz ratunkowej nie tylko jest zbędna ale szkodliwa. Każdy preparat od antybiotyku przez całą masę syntetycznych substancji jedynie wyłącza objawy i niczego nie leczy. A jak im nie wychodzi nazywają to chorobą genetyczną lub chorobą o nieznanej etiologii. :) Wszystko jest oszustwem, które wymordowało setki milionów ludzi na całym świecie. Edukacja zmienia wszystko, bo nie odwiedzasz aptek, doktorów , perukarni, terapeutów wszelkiej maści itd.. Odbuduj kolagen i mikrobion jelit i powiedz im że głupota i oszustwo ma znaną już etiologie. Rak i wszystko inne zniknie samo.

 https://www.facebook.com/profile.php?id=100001706595866&__tn__=%2Cd%2AF%2AF-R&eid=ARBQEyAF5SDGqKE_m4BM1C5L43zo25b5c56oXu3SIThPZTPlkUTk5eWkbyMxiqw0jsSecNhfLVd5Q0Ip&tn-str=%2AF