środa, 19 lutego 2020

„Czarna Skrzynka” Nikoli Tesli


Czarna Skrzynka” Nikoli Tesli: to Urządzenie Darmowej Energii, Które Napędzało Jego Samochód

Poniższy motyw na temat pracy Tesli z Radiant Energy stanowi fragment książki: Secrets of Cold War Technology autorstwa Gerry Vassilatos (strony 86-93)
„Efekty fontann” otaczające jego stację nie są odpowiedzialne za stale rosnącą moc obserwowaną przez Teslę.
Było to wynikiem przychodzącego zasilania eterowego, dla którego jego nadajnik dał przejście o niskiej rezystancji. Przychodzący przepływ eteryczny wolał terminal nadajnika od sąsiedniej, bardziej odpornej skały.
Ten proces stopniowego przepływu wkrótce ujawnił się w efektach powiększenia, stale mierząc w swoim układzie objętości przepływającego eteru.
    







Niektórzy twierdzą, że Tesla jedynie magazynował energię na ziemi, wydobywając ją do późniejszego wykorzystania.
Jest to podstawowy błąd, wynikający z wyobrażenia sobie eksperymentu z Colorado Springs polegającego wyłącznie na efektach elektrycznych (Grotz).
Tylko w tym świetle możemy zrozumieć ewidentne anomalne powiększenie zjawisk eterycznych na jego zdjęciach z Colorado Springs.
Gdy energia eteryczna została pozyskana z kosmosu, musiała zostać przekazana konsumentom.
Tesla zaaranżował automatyczną aktywację obwodów transmisji eteru w stacji. Eter wylewający w dół był automatycznie przetaczany do obwodów bocznych przez kondensatory.
W tych bocznych gałęziach eter pulsował przez dielektryki i rozprzestrzeniał się po powierzchni swoich mniejszych cewek.
W ten sposób pobudzone do szybszych pulsacji były gotowe na „retransmisję”.
Ponowne nadawanie z dala od stacji przez duże kule próżniowe, ułożone na podwyższonych platformach, były pulsacjami eteru, które zostaną wykorzystane w domu i przemyśle.
Proste i kompaktowe odbiorniki powstałyby w każdym domu i fabryce, ustawione do odbioru prądu eterowego przez ziemię. Testy były ekscytujące.
Odległe urządzenia, lampy i silniki reagowały na silne pulsacje, tak jakby były fizycznie połączone ze stacją za pomocą drutu. Mała, przypominająca dom konstrukcja została założona około 26 mil od stacji.
W nim odbiornik mocy eteru został dostrojony do jednego z poziomów retransmisji.
200 lamp mieszczących się w tej strukturze, każda o mocy 50 watów, było doskonałym oświetleniem podczas testów.
To najwyraźniej pobudziło wystarczająco dużo emocji i troski o wieść o tym rozwoju, aby wrócić na wschód.
Inżynierowie byli wściekli. Ci, którzy przeoczyli swoje najwcześniejsze przejście od przemian do impulsów, nie rozumieli ogromnego rozróżnienia między „falami stacjonarnymi” i „falami stojącymi”.
Zaskakujące użycie takich terminów, jak te, było znakiem towarowym Tesli, zaprojektowanym tak, aby zastanowić umysły tych, którzy najbardziej go krytykowali.
Z wyjątkiem bardzo niewielu kolegów, którzy stale dokonywali powiązanych odkryć w fizyce eteru, większość naukowców postanowiła pozostać całkowicie nieświadoma nowego obszaru badań.
Tak było na przykład w przypadku użycia przez Teslę terminu „częstotliwość” i słów „rezonansowych”, które miały zupełnie inne znaczenie dla Tesli.
„Częstotliwość” Tesli odnosi się do powtarzania impulsów na sekundę. „Rezonans” Tesli odnosi się do warunków, w których eter przepływa z niewielkim lub zerowym oporem przez układy, zarówno proksymalne, jak i szeroko rozdzielone.
Zdjęcia, które Tesla przesłał swoim „finansistom”, były analizowane i wielokrotnie sprawdzane pod kątem ich zaszyfrowanego znaczenia.
Nikt nie był w stanie odczytać przebiegłej układanki, którą postawił przed nimi Tesla. Tesla stwierdził, że zdjęcia eterycznych białych streamerów ognia wymagały kilkuminutowego czasu ekspozycji przed zarejestrowaniem najmniejszego wrażenia.
Większość płytek była zatem wynikiem ponad 20 minutowego czasu ekspozycji.
Istnieje bardzo niewiele płyt, które, choć są stwierdzone jako wynik „krótkiego zamknięcia przełącznika”, są pokryte gęstymi, grubymi białymi serpentynami.
Jedna część drugiego zamknięcia przełącznika systemu spowodowała lawinę dwudziestominutową lub więcej.
Transformatory powiększające kontynuowały rozładowywanie długo po wycofaniu początkowego impulsu.
INNE ODBIORNIKI MOCY
Tesla wrócił z radością do Nowego Jorku. Już miał ustanowić nowy światowy precedens.
Inwestorzy venture capital byli wszędzie, szukając okazji do wejścia na rynek „nowej energii”.
Tesla, jego stacja, wieża, duże cewki, kondensatory i wszystkie inne cudowne urządzenia, które wykazały światu wolną moc eteru, zostały pozyskane do rozbiórki.
Tesla po prostu posunął się naprzód, zabezpieczając nowe fundusze od Morgana i innych na rozwój w pełni funkcjonalnej stacji przemysłowej na Long Island.
Stacja Wardenclyffe












Wardenclyffe byłby jego największym osiągnięciem. Tutaj nadawałby moc na cały świat wraz z siecią komunikacyjną, która mogłaby obejmować cały świat niezliczonymi dostępnymi kanałami .
Komunikacja fal eteru
Kilka stacji zwiększy moc tej pierwszej stacji, z której zaproponował retransmisję 10 000 koni mechanicznych.
Stacja, cudowna wizjonerska struktura, która zdominowała widok Shoreham na Long Island, nie była jeszcze kompletna, zanim została zajęta przez nakazy sądowe i zburzona.
Wezwano Teslę do stawienia się w sądzie.
Pan Leland Anderson, który od tego czasu opublikował wspaniały traktat z tym transkrypcją jako centralny, zapewnił niesamowitą transkrypcję tego postępowania. Tesla powiedział, że zapłakał, gdy zobaczył zniszczoną wieżę w Wardenclyffe (zdjęcie po prawej).
Podróż pociągiem z Shoreham była pełna łez i opowieści o każdej tragedii, która oznaczała jego życie.
Ale sny tam nie umarły. Z powodu braku środków finansowych na budowę swoich gigantycznych stacji Tesla znalazł sposób na zbudowanie małych systemów, które osiągnęły te same cele.
Zastępując duży terminal napowietrzny o dużej wydajności substytutami materiałów, metalami radioaktywnymi w połączeniu z innymi gęstymi pierwiastkami, Tesla był w stanie wyrejestrować i skupić pulsacje eterowe o bardzo krótkim czasie trwania.
Tesla został pogrążony w piekielnym czasie, w którym wszyscy oprócz jednego nie pomagali ani o jego pracy nie chcieli słyszeć.
Dr John Hammond poprosił Teslę, aby był stałym gościem w jego rodzinnym majątku. Tam, pośród życia rodzinnego zamku Hammond, Tesla podzielił się swoimi marzeniami i technologią.
Razem z dr Hammondem opracowali naukę robotów i zdalne kierowanie.
Tesla, zubożały z powodu nieludzkiego traktowania go przez instytucję finansową, był jednak dość żywy i cenny dla osób mających szczególne ambicje zdominowania światowego handlu radiowego.
Przez bardzo długi czas Nikola Tesla był uważany za „wycofanego z obiegu”.
Ale później lata zwróciły się ku niemu w bardziej przyjazny sposób. Długo po śmierci jego głównego wroga inni go szukali. Zatrudniony przez Rockefellerów w ich przedsięwzięciu RCA, Tesla otrzymał zadanie restrukturyzacji upadającego obecnie systemu Marconi.
David Sarnoff nie zezwolił Tesli na godność pracy pod własnym nazwiskiem! Niemniej jednak to Tesla, a nie Sarnoff, przeprojektował niewystarczające systemy radiowe RCA, aby wystarczająco przynieść zysk właścicielom.
Znaczące jest to, że Tesli nie pozwolono zmienić podstawowego projektu z fal radiowych na radiacyjne.
To, co osiągnął, wymagało pewnych dziwnych konwersji w obwodzie fal radiowych, intensyfikując sygnały promieniowania do czasu znacznej poprawy operacji, a następnie ponownie przekształcając wzmocnione sygnały z powrotem w fale.
Wszystko to zostało osiągnięte w podwoziu, z których niektóre są obecnie badane. Te eksperymentalne modele Tesli są typowe dla stylu Tesli i nie zawierają rezystorów ani innych podobnych elementów.
Modele te wykorzystują proste lampy nadajnika i wykorzystują dużą liczbę symetrycznie rozmieszczonych stożkowych cewek powietrznych.
Pracując dla RCA pod nazwą „Terbo”, panieńskie nazwisko jego matki, Tesla utrzymywał dwa apartamenty na najwyższym piętrze hotelu New Yorker. Jeden penthouse był jego kwaterą mieszkalną, a drugi pełnowymiarowym laboratorium badawczym.
Tesla zaprojektował i zbudował małe kompaktowe i przenośne odbiorniki energii eteru, ścieżkę rozwoju, którą podążał do swojej śmierci.
Tesla od dawna badał wykorzystanie czystej energii pola dielektrycznego, strumienia eteru, którego indywidualne pulsacje były tak bardzo krótkie, że nauka nigdy nie znalazła sposobu na wykorzystanie impulsów energii.
Później Tesla stwierdził, że prąd dielektryczny składa się z cząstek promienistych o charakterze eterycznym.
Poszukiwał zatem naturalnych źródeł, w których można by zastosować naturalne pola dielektryczne bez potrzeby gigantycznych „szoków” napięcia do stygmatyzacji prądów eterowych.
Tesla wiedział, że jeśli strumienie eteru dielektrycznego mogą być bezpośrednio zaangażowane, prawdziwy świat przyszłości będzie w jego zasięgu.
Co więcej, masowa produkcja tysięcy i dziesięciu tysięcy takich odbiorników energii byłaby armią nie do powstrzymania. Armia miniatur, której nigdy nie da się zburzyć.
Implikacje były niezgłębione. Tesla znalazł naprawdę nowe i wspaniałe podejście do starego problemu.
Pewnego razu, ponieważ jego technologia nie osiągnęła jeszcze poziomu, na którym było to możliwe, musiał zadowolić się imponowaniem naturalnie płodnych strumieni eteru „dodatkowymi” pulsacjami.
Metoda Transmitter była kosztowna, olbrzymia i łatwa w dotarciu dla tych, którzy nienawidzili pojęcia przyszłego świata, w którym marzenia rządzą ludzkością.
Energia dielektryczna fascynowała Teslę. Było wszędzie, naturalną emanacją, której potencjał znacznie przewyższał konwencjonalne pojęcia władzy.
Rzeczywiście, wczesna koncepcja naturalnej radioaktywności jako źródła energii była niczym w porównaniu z potencjalną mocą właściwą dla strumieni dielektrycznych.
Nowa technologia wykorzystywałaby ultra-krótkie pulsujące strumienie eteru, energie, które zajmowały większość jego ostatnich konferencji prasowych w ostatnich latach.
Badanie przekonało Teslę, że pozornie gładka i rodzima siła charakterystyczna dla energii pola dielektrycznego była w rzeczywistości strumieniem cząstek, szeregiem ultrakrótkich impulsów.
Wyprowadzenie takiego zestawu impulsów rozwiązałoby wszystkie potrzeby energetyczne na wieczność z elegancją daleko sięgającą jego.
Nikola Tesla: The Forgotten Wizard

Nadajnik lupy
Prawdą jest, że energia dielektryczna była rodzimym źródłem niewiarygodnych proporcji i praktycznie wiecznego trwania.
Mając możliwość korzystania z takiego źródła kinetycznego, można całkowicie zrezygnować z przekaźników mocy niezbędnych do stymulacji i imponowania „dodatkowym pulsacjom” w przepływie eteru.
Tesla często definiował pole dielektryczne jako naturalny przepływ cząstek eteru, który wydawał się niemożliwy do wykorzystania z powodu braku odpowiednich materiałów rezystancyjnych.
Aby uzyskać pęd z przepływających cząstek pola dielektrycznego, potrzebna była specjalna materia ułożona w równie specjalnych symetriach.
W przeciwnym razie ciągły przepływ może być absorbowany bezpośrednio, wymieniany na media, urządzenia i inne zastosowania.
Tesla zastanawiał się już nad stanem naładowanych cząstek, z których każda reprezentuje ściśle zwężoną spiralę eteru. Siła koniecznie wywierana z bliskiej odległości przez takie zwężenia eteryczne była nieskończenie duża.
Rozważanie eteryczne utrzymało stabilność cząstek. Sieci krystaliczne były zatem miejscami, w których można oczekiwać nieoczekiwanych napięć.
Rzeczywiście, wysokie napięcia związane z niektórymi metalowymi sieciami, energiami pola wewnątrzatomowego, są ogromne.
Bliski gradient kulombowski między centrami atomowymi to potencjały elektrostatyczne osiągające ludzko nieosiągalne poziomy.
Dla porównania, napięcia, które kiedyś Tesli udało się uwolnić, były dość nieznaczne.
W tych zrównoważonych sieciach Tesla szukał napięć niezbędnych do zainicjowania ukierunkowanych strumieni eteru w materii.
Gdy taki przepływ się zacznie, można po prostu wykorzystać strumień, by uzyskać moc.
W niektórych materiałach strumienie eteru mogą automatycznie wytwarzać zanieczyszczające elektrony, będące źródłem energii dla istniejących urządzeń.
Można teoretycznie „dostosować” materiały potrzebne do wytworzenia nieoczekiwanej mocy eterowej z towarzyszącymi cząstkami detrytycznymi lub bez nich.
Tesla wspomniał o utajonej mocy eteru sił ładunku, wybuchowych potencjałach związanego eteru oraz Mocy eterycznej związanej z materią.
W tych badaniach Tesla poszukiwał zamiennika 100 000 000 woltów impulsów inicjujących, których prawo naturalne wymagało do wdrożenia eteru kosmicznego.
Tesla od dawna zmuszony był porzucić te gigantyczne środki innymi, mniej naturalnymi prawami.
Następnie Tesla przeniósł uwagę z uznania giganta na uznanie miniatury.
Szukał sposobu na rozprzestrzenianie ogromnej liczby małych i kompaktowych odbiorników energii eterowej. Za pomocą jednego takiego urządzenia Tesli udało się uzyskać moc do prowadzenia samochodu elektrycznego.
Ale dla wyjątkowego sprawozdania, które nastąpi poniżej, będziemy mieli niewiele informacji na temat tego ostatniego okresu w produktywnym życiu Tesli, takiego, który najwyraźniej nie zaprzestał swoich płodnych strumieni kreatywności aż do ostatniego tchu.
Informacje pochodzą z mało prawdopodobnego źródła, o którym rzadko wspominają biografowie Tesli.
Możliwe, że inżynier lotnictwa, Derek Ahlers, spotkał się z jednym z siostrzeńców Tesli mieszkających wówczas w Nowym Jorku.
Ich znajomy trwał około 10 lat i składał się głównie z niepotwierdzonych komentarzy na temat dr Tesli.
Pan Savo zapewnił ogromny zasób wiedzy na temat wielu epizodów z ostatnich lat Tesli.

Od Answers.com :
Tesla mawiał, że „ tajemnicze promieniowanie, które wychodzi z eteru ”. Również w jaki sposób energia może być dostarczana bezprzewodowo. Oto czarna skrzynka.
Tesla przerobił auto  Pierce Arrow i wyposażył w silnik elektryczny. Silnik nie potrzebował potężnego akumulatora , by naładować go jak większość nowoczesnych pojazdów elektrycznych.
Gdzieś w okolicach wodospadu Niagara, gdzie wykonano hydroplant, Pierce Arrow odbierała prąd, utrzymując samochód naładowany i jadący. Czarna skrzynka była urządzeniem, które moglibyśmy nazwać odbiornikiem. Składa się z 12 rurek.
Finansistom Tesli nie podobał się pomysł dawania mocy za darmo, dlatego ograniczali fundusze na tę konkretną serię prac.
Jakoś myślę, że Tesla bardzo dobrze ukrywa ten sekret. Cierpiał z powodu innych ludzi patentujących wynalazki, które wynalazł jak radio.
   






Czarna skrzynka była dużym wynalazkiem. Pilnował tego. Ale ta praca jest ukryta w niektórych patentach.
Jeśli przestudiujesz około 17 patentów Tesli, zrozumiesz, w jaki sposób została stworzona i działała.

Czarna skrzynka
Sam, austriacki żołnierz i wyszkolony lotnik, pan Savo był niezwykle otwarty na pewne od dawna cenione incydenty, w których geniusz jego wuja konsekwentnie się objawiał.
Pan Savo poinformował, że w 1931 r. Uczestniczył w eksperymencie z udziałem siły eterycznej . Niespodziewanie, prawie niewłaściwie, został poproszony o towarzyszenie wujowi podczas długiej podróży pociągiem do Buffalo.
Kilka razy w tej podróży pan Savo zapytał o charakter ich podróży. Dr Tesla pozostał niechętny do ujawnienia jakichkolwiek informacji, mówiąc raczej bezpośrednio na ten temat.
Zabrany do małego garażu dr Tesla podszedł bezpośrednio do Przebijającej Strzały, otworzył maskę i zaczął wprowadzać kilka poprawek.
Zamiast silnika był silnik prądu przemiennego. Mierzyło to nieco ponad 3 stopy długości i nieco więcej niż 2 stopy średnicy.
Z niego ciągnęły się dwa bardzo grube kable, które łączyły się z deską rozdzielczą. Ponadto istniała zwykła 12-woltowa bateria akumulatorowa.
Silnik oceniono na 80 koni mechanicznych. Podano, że maksymalna prędkość wirnika wynosi 30 obrotów na sekundę. 6-stopowy pręt antenowy został zamontowany w tylnej części samochodu.
Dr Tesla wszedł po stronie pasażera i zaczął regulować „odbiornik mocy” wbudowany bezpośrednio w deskę rozdzielczą.
Odbiornik, nie większy niż krótkofalówka tego dnia, użył 12 specjalnych lamp, które dr Tesla przyniósł ze sobą w pudełku.
Pan Savo powiedział panu Ahlerowi, że dr Tesla zbudował odbiornik w swoim pokoju hotelowym, urządzenie o długości 2 stóp, szerokości prawie 1 stopy i wysokości 1/2 stopy.
Te ciekawie skonstruowane lampy, prawidłowo zainstalowane w gniazdach, dr Tesla wcisnęły 2 pręty kontaktowe i poinformował pana Savo, że moc jest teraz dostępna do napędu.
Kilka dodatkowych liczników odczytuje wartości, których dr Tesla nie wyjaśnił.
Nie słychać dźwięku. Dr Tesla wręczył panu Savo kluczyk zapłonowy i powiedział mu, żeby uruchomił silnik, co natychmiast zrobił.
Jednak nic nie słysząc, uruchomił pedał przyspieszenia i samochód natychmiast ruszył. Siostrzeniec Tesli prowadził ten pojazd bez innego paliwa przez nieokreślony długi okres.
Pan Savo przejechał 50 mil przez miasto i okolicę. Samochód został przetestowany do prędkości 90 mil na godzinę, a prędkościomierz oceniono na 120.
Po pewnym czasie i wraz ze wzrostem odległości od samego miasta dr Tesla poczuła się wystarczająco swobodnie, aby mówić. Będąc teraz wystarczająco pod wrażeniem wydajności zarówno swojego urządzenia, jak i samochodu.
Dr Tesla poinformował swojego siostrzeńca, że ​​urządzenie może nie tylko zaspokoić potrzeby samochodu na zawsze, ale może również zaspokoić potrzeby gospodarstwa domowego „z mocą do oszczędzenia”.
Kiedy pierwotnie zapytano, jak działa urządzenie, Tesla początkowo była nieugięta i odmówiła zabrania głosu. Wiele osób, które przeczytało to „konto apokryficzne”, stwierdziło, że jest ono wynikiem „transmisji energii”.
Ta błędna interpretacja spowodowała po prostu dalsze zamieszanie dotyczące tego etapu prac Tesli. Najwyraźniej udało mu się wykonać za pomocą tego małego i kompaktowego urządzenia tego, czego nauczył się w Kolorado i Shoreham.
Gdy tylko znaleźli się na wiejskich drogach, z dala od bardziej zatłoczonych obszarów, Tesla zaczął wykładać na ten temat. O źródle motywu wspomniał „tajemnicze promieniowanie, które wychodzi z eteru”.
Małe urządzenie bardzo wyraźnie i skutecznie przywłaszczyło tę energię.
Tesla również bardzo promiennie mówił o tej opatrzności, mówiąc o samej energii, że „jest dostępna w nieograniczonych ilościach”.
Dr Tesla stwierdził, że „chociaż nie wiedział, skąd się bierze, ludzkość powinna być bardzo wdzięczna za jej obecność”. Obaj pozostali w Buffalo przez 8 dni, rygorystycznie testując samochód w mieście i na wsi.
Dr Tesla powiedział również panu Savo, że wkrótce urządzenie będzie używane do kierowania łodziami, samolotami, pociągami i innymi samochodami.
Pewnego razu, tuż przed opuszczeniem granic miasta, zatrzymali się przy latarni i obserwator z radością skomentował brak spalin. Pan Savo odezwał się kapryśnie, mówiąc, że „nie mają silnika”.
Opuścili Buffalo i udali się do z góry określonego miejsca, które znał dr Tesla, starej stodoły wiejskiej około 20 mil od Buffalo.
Dr Tesla i pan Savo zostawili samochód w tej stodole, wzięli 12 tubek i kluczyk zapłonowy i odeszli.
Później pan Savo usłyszał pogłoskę, że sekretarka mówiła szczerze zarówno o odbiorcy, jak i o przebiegu próbnym, natychmiast zwolnionym za naruszenie bezpieczeństwa.
Około miesiąc po incydencie Savo otrzymał telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako Lee DeForest, który zapytał, jak cieszy się samochodem.
Pan Savo wyraził radość z tej tajemniczej sprawy, a DeForest ogłosił Teslę największym żyjącym naukowcem na świecie.
Później pan Savo zapytał wujka, czy odbiornik mocy był używany w innych aplikacjach.
Został poinformowany, że dr Tesla negocjował z dużą firmą stoczniową, aby zbudować łódź z podobnie wyposażonym silnikiem.
Zadawano dodatkowe pytania, dr Tesla denerwowała się. Bardzo zaniepokojony i osobiście obciążony bezpieczeństwem tego projektu, wydaje się oczywiste, że Tesla przeprowadzał te testy w rozpaczliwej tajemnicy z dobrych powodów.
Tesla był już ofiarą wielu manipulacji, zabójczych działań, których źródłem był wyłącznie jeden dom finansowy.( bank)
Z tego powodu tajemnica i troska stały się jego jedynym ostatnim nadmiarem.
Przeczytałeś fragment książki: Sekrety technologii zimnej wojny Gerry'ego Vassilatosa (strony 86-93)
https://humansarefree.com/2020/02/nikola-tesla-black-box.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz