Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Oto ósmy i ostatni przekaz z Peru, z serii zatytułowanej na cześć postrzegania kosmicznego. Postrzeganie kosmiczne to kosmologia ludu Q’ero, mówiąc o niej, tym samym oddajemy cześć obecnemu z nami szamanowi. Kochani, mam dla was do przekazania pewną przesłankę, która może się wam wydawać złożona. Jest to coś głębokiego, ważnego i na czasie. Najpierw wam coś oznajmię, a następnie przejdę do objaśnienia. Ponownie siedzimy sobie na pagórku porośniętym trawą powyżej świętego miejsca, które stanowi ważne stanowisko archeologiczne. Jest to miejsce świetnie nadające się do przekazania wam wiadomości o trochę innym charakterze, niż zwykle.
Jest nas tutaj prawie pięćdziesięcioro, siedzimy w kręgu i powiem coś, czego jeszcze nigdy wam nie mówiłem. Mogę to zrobić dzięki pewnej zmianie. Niedługo rozjedziecie się po całej Ziemi, wracając z powrotem do domów. Jednakże, jeśli teraz ustalicie między sobą odpowiednie połączenie, to każdy z was będzie mógł zabrać ze sobą świadomość wszystkich uczestników tej wycieczki. Rodzina, która spędziła tu cały tydzień nie musi nigdy się ze sobą rozstawać. Jak dotąd, jeszcze nigdy wam o tym nie mówiłem. Dlaczego? Odpowiem na to pytanie, używając słowa w języku quecha, będzie to nasze hasło wywoławcze na cześć Q’ero : „jacze.” Jacze - nazwę to pojęcie przekazem świadomości. Pozwólcie, że powoli wam pewne rzeczy wytłumaczę.
Nie tak dawno temu przeprowadzono pewien naukowy eksperyment z udziałem delfina i autystycznego chłopca. Okazało się, że oboje się w jakiś sposób ze sobą porozumiewali. Na dnie basenu gdzie pływał delfin leżały plastikowe plansze z symbolami. Identyczne plansze, tylko z papieru, miał także siedzący w osobnym pokoju autystyczny chłopiec. Chłopiec skupiał się nad jednym z nich i delfin ten sam symbol wyciągał z dna basenu. Chłopiec i delfin byli ze sobą w jakiś niewyjaśniony sposób połączeni. Aby rzeczy były jeszcze bardziej niezwykłe, kiedy delfina trzeba było przewieźć 2 tysiące mil dalej, w dalszym ciągu pozostawał w kontakcie z chłopcem. Jak się okazało, odległość wcale nie posiadała żadnego wpływu na rodzaj więzi między chłopcem i delfinem. Nauka dopiero od niedawna zaczyna się temu zjawisku przyglądać, więc na razie nie posiada na nie wytłumaczenia. Nie wie nawet, jak coś takiego zbadać, bowiem na razie proces takiej więzi jest im całkowicie nieznany.
A teraz przyjrzyjmy się czemuś innemu. Robię to, bowiem w ten sposób pragnę wam coś podpowiedzieć. Weźmy na przykład identyczne bliźnięta. One także bardzo często zachowują się w podobny sposób. Kiedy jedno z nich ma jakiś kłopot, czy jest skupione nad pewnego rodzaju problemem, to drugi bliźniak to odczuwa. On odczuwa, czy jest to radość, czy kłopot. Świadomość identycznych bliźniąt potrafi się ze sobą komunikować. Oni mogą mieszkać na różnych krańcach świata, ale komunikują się ze sobą natychmiastowo, czyli być może z prędkością większą od prędkości światła.
Co z identycznymi bliźniakami mają wspólnego wspomniany chłopiec i delfin? Oto odpowiedź. Wszystko to da się osiągnąć dzięki DNA. Ten rodzaj informacji powinien dać wam dużo do myślenia o delfinach i ich związku z ludzką świadomością. [Patrz: przekazy Kryona z Azorów, poniżej w tej grupie] Wehikułem umożliwiającym przekaz świadomości – „jacze” - jest DNA. Pragnę wam o tym opowiedzieć, oraz wytłumaczyć, dlaczego posiada to z wami w dniu dzisiejszym jakiś związek.
Jak już była o tym mowa, kiedy na Ziemi pojawiły się Gwiezdne Matki, odmieniły wasze DNA. W tej chwili istnieje naukowe potwierdzenie, że ludzkie DNA faktycznie uległo zmianie jakieś 200 tysięcy lat temu. Od tamtego czasu ludzie zamiast 24 par, posiadają 23 pary chromosomów. Jest to liczba par chromosomów niezgodna z naturalnym porządkiem rzeczy i pozwólcie, że wam wytłumaczę, dlaczego?
Jest to niespójne z naturą kochani, ponieważ, w całym naszym Wszechświecie, cała matematyka, cała boska matematyka, opiera się na liczbach podzielnych przez 4. Przykłady tego znajdują się wszędzie wokół was, co powinno posłużyć, jako swoista podpowiedź. Na tym systemie opiera się muzyka (12 półkroków między oktawami) według podobnego systemu dzielicie upływ liniowego czasu, wszystko to jest podzielne przez 4. Istnieją cztery strony świata, cztery kardynalne punkty kompasu. Ten system wkradł się nawet w elektronikę do obliczania jedynek i zer w czipach komputerów i aparatów fotograficznych. Wszystko, co wymieniłem układa się czwórkami. Jeśli mi nie wierzycie, to wyciągnijcie czip z aparatu i odczytajcie wyrytą tam liczbę: 64, 512, 256,itd., itp. Podział przez 4 jest więc naturalny. Tak też i wynika z obliczeń koniecznych do budowy obwodów urządzeń cyfrowych. A wy wszyscy, jak tutaj siedzicie, macie tylko 23 pary chromosomów. Spróbujcie to ogarnąć, wiem, że nie jest to łatwe, jednakże stanowi sedno dzisiejszego przekazu.
Kochani, kiedy zmieniono wasze DNA, Gwiezdne Matki tak czy inaczej musiały przekazać wam informacje zawarte na wszystkich 24 parach, ale rozmieścić je tylko na 23-ch i dodać do tego jedną parę wielowymiarową. Potasowano więc informacje znajdujące się na wszystkich 23 parach chromosomów i w sposób genialny ulepszono tym samym parę numer dwa ludzkiego genotypu. Wasze DNA więc wciąż posiada 24 pary chromosomów. Jedna z nich jest wielowymiarowa. Niektórzy określą ją mianem kwantowej. Czy wiecie, że istnieje gałąź nauki zwana biologią kwantową? Powinno wam to dać coś do myślenia, kiedy sama współczesna nauka zdaje się twierdzić, że ludzka struktura biologiczna posiada cechy wielowymiarowe. A przecież tak jest faktycznie. „Nowa”, 24 para ludzkich chromosomów jest wielowymiarowa. Po co ona w ogóle jest? Do czego ona się jak dotąd przyczyniła? Odpowiedź: jak na razie nie przyczyniła się do niczego specjalnego. Ale tak jest tylko na razie.
12 węzłów i 12 oczek! Czyż same te liczby nie wzbudzają waszego zainteresowania? Przecież tych par węzłów i oczek jest w sumie 24! Na tej wycieczce, w obecności szamana uznaliśmy za stosowne wyjawić wam przedostatnią i ostatnią dopasowaną parę węzłów i oczek. Wszystkie 24 pary są w tej chwili uaktywnione i pracują pełną parą. Dzięki temu powoli zacznie się zmieniać zawartość energetyczna siatek wokół tej planety, co z kolei zacznie wpływać na prędkość rozwoju waszej ewoluującej świadomości. Ponadto, to wszystko przyczyni się do czegoś jeszcze: uaktywni w całej ludzkości parę chromosomów numer 24, która jest niewidzialna!
Posłuchajcie, przede wszystkim, to wszystko jest oparte na zasadzie wolnego wyboru. Możecie więc to zauważyć, albo i nie zauważyć. Tak jest od zawsze, wy zawsze macie wybór używać tego albo nie i nie pociąga to za sobą żadnego osądu! To doprawdy nie robi żadnej różnicy. Wybór należy do każdego indywidualnego człowieka, czy zacząć te rzeczy widzieć i odczuwać, czy nie.
Jednakże ci, którzy mnie w tej chwili słuchają i pragną od razu to wypróbować powiadam, iż te sprawy są powiązane z czymś zupełnie nowym, co nazywamy polem. Zatem muszą być także związane z rozwijającą się między ludźmi koherencją. Wspomniane powyżej identyczne bliźnięta były ze sobą koherentne. Koherencja w ich przypadku jest czymś wrodzonym, wbudowanym. Pary identycznych bliźniąt posiadają takie samo DNA [a przynajmniej jego pierwszą warstwę]. W przypadku delfina i autystycznego chłopca, oni także mieli ze sobą coś wspólnego, łączył ich bowiem wielowymiarowy, kwantowy komponent (7 warstwa) wspólnego DNA. Po dziś dzień wszystkie delfiny są wrażliwe na ludzką świadomość. Jest to pewien rodzaj stanu splątania.
W związku z powyższym zróbmy coś teraz. Pragnę, aby obecna przede mną grupa stworzyła coś, aby stworzyła pewną koherencję. Jest to związane z ceremonią. To, co za chwilę zrobicie jest doprawdy łatwe. Na zasadzie wolnego wyboru, zastanówcie się, czy dajecie temu wszystkiemu wiary, czy nie? Pragnę, abyście się teraz sobie dokładnie przyjrzeli, złapcie się za ręce i potrzymajcie je tak przez moment, zacznijcie wczuwać się jeden w drugiego. Pragnę, abyście splątali ze sobą całą odczuwaną przez każdego z was w tym tygodniu miłość zarówno tę, którą obdarzyliście szamana, jak i tę, którą żywicie do towarzyszących mu kapłanów za okazaną wam uprzejmość i łagodność oraz miłość, którą żywicie do samej Pacha Mamy. Pragnę, abyście na moment zaczęli to wszystko odczuwać i tym samym rozwinęli grupową koherencję. Jest to koherencja aktywacji „jacze.” Właśnie teraz bierzecie udział w transferze własnej świadomości w świadomość pozostałych członków grupy, w sposób oparty na miłości, tak, że niezależnie od tego, gdzie się znajdziecie na planecie, możecie się zatrzymać i uśmiechnąć, bowiem wtedy poczujecie obecność całej grupy. Czy coś takiego wydaje się wam w porządku? [grupa odpowiada] – Tak. Czy zgadzacie się na coś takiego? [grupa odpowiada] – Tak. Czy każdy z was czuje się z tym w porządku? [grupa odpowiada] – Tak. Niech wszyscy się dowiedzą, iż proces „Jacze” jest doprawdy prastary. [O tym jak na Lemurii wyglądał proces transferu świadomości można przeczytać z w przekazie skierowanym do Kręgu Sióstr Lemuryjskich, który miał miejsce w listopadzie, 2019 w Austin - przyp. tłum.] Jacze należy do jednego z odwiecznych kodów, ale w obecnych nowoczesnych czasach pora na jego powrót. Niech Ziemia rozbrzmiewa tym rodzajem nowych energii, niech współpracuje w procesie transferu świadomości w pole kwantowe, poprzez koherencję. Główna przyczyna, dlaczego wam o tym właśnie teraz mówię jest następująca: - Jeśli wystarczająca ilość ludzi wejdzie ze sobą w podobny stan koherencji, już nigdy więcej nie będzie tutaj żadnej wojny! [słychać oklaski] Jacze! [słychać oklaski]
I tak jest.
Kryon
Tłumaczyła: Julita Gonera
Korekta: Jadwiga Fedynkiewicz
Zdjęcia; Monika Muranyi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz