Dalej: https://www.nautilus.org.pl/artykuly,3803,jasnowidz-krzysztof-jackowski-skontaktowal-sie-ze-mna-moj-zmarly.html?fbclid=IwAR3atyqpvr5qqCZ1eQ6B2pUcW8llDnjWi6jOOepn9PIx4KD0Y0WnPzWPgk8
autor blogu:
No właśnie. pisałem kiedyś, że gdy zacząłem coś czuć jak on nie chciałem tego widzieć, słyszeć tylko jak w Agni Jogi tylko czuciowiedza, bo nie chciałem się babrać w bagnie astralnym jak on dla dobra służb i rodziny.
/a na to co odpisała koleżanka/:
Bardzo mnie wzruszył pan Jackowski tą swoją reakcją na wiadomość, że przez cały czas jesteśmy Tam, a Tutaj kreujemy coś tymczasowego, coś zmiennego jak pogoda, taki niby-świat do doświadczania i udawania. Pan Jackowski jest zdeprymowany i zakłopotany tym, że kiedy mówił do niego Rymuszko, wszystko było dla niego jasne, proste i oczywiste, a teraz, kiedy próbuje to powtórzyć nam, nie bardzo mu to wychodzi. No cóż, Rymuszko mówił do jego wyższego, prawdziwego Ja, przypominając mu o co chodzi, a pan Jackowski teraz mówi do nas z poziomu mentalnego. A umysł nie ma pojęcia o świecie duchowym, o tamtym i tym świecie, więc się plącze w zeznaniach. Piękne są komentarze pod tym filmem. Widać, jak ludziom potrzebna była taka wiadomość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz