Jeden z najbardziej wpływowych i
sławnych szerokiemu społeczeństwu fizyków teoretycznych współczesności,
brytyjski naukowiec i judeomason, Stephen Hawking, wystąpił w
krótkometrażowym filmie dokumentalnym w którym ostrzega Ziemian przed
kontaktami z pozaziemskimi cywilizacjami, donosi gazeta „The Daily
Mail”. Film ukazał się na portalu „Curiosity Stream”. W ciągu 25 minut
Stephen Hawking opowiada o nowym projekcie w dziedzinie poszukiwania
pozaziemskich cywilizacji.
Judeomason Hawking jest znany z
tego, że podpisał deklarację popierającą teorię ewolucji i ostro
opowiadał się przeciwko dopuszczeniu w państwowych szkołach USA
nauczania koncepcji według której życie, ludzkość, planeta Ziemia a
także wszechświat w ogóle, uważane są za bezpośrednie stworzenie
dokonane przez Stwórcę albo Boga.
W szczególności fizyk prowadzi
wirtualną podróż na egzoplanetę Gliese 832c, która znajduje się w
gwiazdozbiorze Żurawia. Jest ona pięciokrotnie masywniejsza od Ziemi ale
podobna do niej pod względem innych cech.
„Jeżeliby na Gliese 832c
było inteligentne życie to już byśmy je usłyszeli” – uważa Stephen
Hawking. „Ale pewnego razu Ziemianie otrzymają sygnał z podobnej planety
i nie powinniśmy spieszyć się z odpowiedzią. Spotkanie z rozwiniętą
cywilizacją będzie podobne do spotkania Krzysztofa Kolumba z rdzennymi
Amerykanami, które to spotkanie, dla tych ostatnich, nie zakończyło się
zbyt dobrze”.
Według niego Ziemianie nie
powinni dążyć do kontaktu z pozaziemskimi cywilizacjami chociaż ich
poszukiwania nie należy przerywać. Naukowiec uważa, że po nadejściu
sygnału, ludzkość musi się utajnić ażeby uniknąć prowdopodobnego
niebezpieczeństwa pochodzącego od kosmitów z innych planet i kolonizacji
, przez nich, Ziemi.
„Patrząc na gwiazdy zawsze wyobrażam sobie, że tam ktoś jest” – mówi Stephen Hawking. „Im jestem starszy tym większą mam pewność, że nie jesteśmy sami”.
Źródło: https://rg.ru
—————————————————————————————————————
Od
Redakcji www.3rm.info – Pragniemy wszystkim przypomnieć o tym, że
ostatnim straszakiem ludzkości, po mitycznym międzynarodowym
terroryzmie, będzie właśnie zagrożenie pochodzące od kosmitów z innych
planet.
O tym właśnie przestrzegał adept
rządu światowego, judeomason Werner von Braun, „ojciec” amerykańskiego
programu kosmicznego, zmarły w 1977 roku. Dokładnie opisał program
pachołków Antychrysta w kwestii utworzenia „nowego porządku świata”. To
właśnie on pozostawił najbardziej przekonujący i mrożący duszę pośredni
dowód istnienia tajnego programu kosmicznego.
„Werner von Braun mówił, że
zgodnie z tą strategią za pierwszego naszego wroga powinni być uważani
Rosjanie…Następnie naszymi wrogami powinni zostać terroryści i to
powinno mieć miejsce w najbliższym czasie…Po nich wrogiem trzeba ogłosić
„szaleńców” z krajów trzeciego świata. Teraz nazywamy ich „państwami
siejącymi niepokój”. Ale doktor von Braun mówił, że staną się oni
trzecim wrogiem do walki z którym będziemy rozmieszczać broń w kosmosie.
(Rozumie się, że taka broń będzie posiadała kolosalną siłę
niszczycielską od której już tylko krok do możliwości zniszczenia całej
planety albowiem właśnie taką moc powinna ta broń posiadać do walki z
asteroidem, wystarczająco dużym żeby zniszczyć Ziemię albo przynajmniej
całe życie na niej)”.
Następnym wrogiem będą
asteroidy. Pierwszy raz mówiąc o tym doktor von Braun nie mógł się
powstrzymać od śmiechu. Asteroidy – do walki z nimi będziemy musieli
tworzyć nową broń kosmiczną.
„Ale najśmieszniejsze było
to, że doktor von Braun mówił o „obcych”, „kosmitach”. Oni powinni stać
się ostatnim straszakiem. Raz po razie, na przestrzeni tych czterech
lat, w ciągu których znałam go i przygotowywałam mu przemówienia, on
nieustannie wyjmował tę kartę. „I pamiętaj Carol, ostatnią kartą będą kosmici. Będziemy musieli umieszczać w kosmosie broń do walki z nimi, ale to wszystko kłamstwo”.
Kto ma rozum niech rozumie!
Publikacja: 23.09.2016
Tłumaczenie Tamara
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz