Saint Germain Rakoczy - Czohan Siódmego Promienia
Hrabia de Saint-Germain, znany jako Mistrz Rakoczy (ur.
XIV wieku ; ostatnio zm. przypuszczalnie 27 lutego 1784 roku), znany
też jako "Cudowny Człowiek" (der Wundermann) – szlachcic, dworzanin,
podróżnik, wynalazca, wirtuoz pianina i skrzypiec, malarz i poeta.
Wykazywał też zdolności w dziedzinie alchemii i prekognicji, uzdrawiania
i białej magii. Po jego śmierci wiele organizacji okultystycznych,
nawet w XX wieku (np. The Summit Lighthouse) uznało go za swojego
duchowego patrona. Na przestrzeni lat wiele osób twierdziło, że są
hrabią de Saint Germain lub że St. Germain przez nich przemawia.
Niewiele wiadomo o przeszłości i prawdziwej tożsamości hrabiego Saint
Germain, którego utożsamia się w ezoteryce z wieloma wcieleniami
wybitnych i sławnych ludzi jak Franciszek Bacon czy z księciem
Rakoczym.
Hrabia Saint Germain - Mistrz Rakoczy |
Istnieje wiele spekulacji i domysłów na temat pochodzenia i przodków
Saint Germain'a. Niektóre zakładają możliwość, że był nieślubnym
dzieckiem hrabiego Adanero z Bayonne i Marii Anny Neuburskiej, wdowy po
Karolu II Habsburgu, królu Hiszpanii. Inne, że był synem Franciszka II
Rakoczego, księcia Siedmiogrodu. Mistrz Rakoczy, Hrabia Saint Germain
jest magiczną postacią mistrza duchowego znaną z publikacji oraz wizji i
objawień teozoficznych oraz postteozoficznych Annie Besant (1896), C.
W. Leadbeater (1926), Guy Ballard (1930), Alice A. Bailey, Edgar Cayce
(1935), Benjamin Creme'a (1975), organizacji Loży Białego Orła,
Różokrzyżowców, Wniebowstąpionych Mistrzów czy Fundacji Saint Germaina.
Postać owiana jest niebotyczną ilością magicznych legend na miarę
wielkiego białego maga Apoloniusza z Tiany czy wielkiego druida Merlina
(Myrrudina). Często przyjmuje się, że Sir Franciszek Bacon upozorował w
dniu 9 April 1626 swoją śmierć i wyjechał do Transsylwani w Rumunii,
gdzie kupił wielki zamek od rodziny Rakoczych, Rakóczi. W dniu 1
May 1684 używając alchemicznej boskiej magii dokonał angelizacji
osiągając nieśmiertelną formę bytu i przybrał imię Saint Germain stając
się jednym z Mistrzów Mądrości Duchowej Hierarchii Nieśmiertelnych.
Po raz pierwszy jako hrabia de Saint Germain pojawił się w roku 1710 w
XVIII wiecznej Wenecji, gdzie poznał młodą hrabinę de Georgy.
Przedstawiał się wówczas jako markiz Balletti. Jego wiek oceniono na
około 40 lat. Z różnych źródeł wynika, że hrabia był w następnych latach
gościem wielu lóż wolnomularskich i tajnych stowarzyszeń. De
Saint-Germain pojawił się Londynie w 1743 i w Edynburgu w 1745, gdzie
został aresztowany za rzekome szpiegostwo, lecz wkrótce wypuszczony. W
tym czasie zdobył reputację wspaniałego wiolonczelisty. Spotkał też Jana
Jakuba Rousseau. W 1746 zniknął. Horace Walpole, który poznał go w
Londynie rok wcześniej, opisał go następująco: „Śpiewa, wspaniale gra na
wiolonczeli, komponuje, jest szalony i niezbyt rozsądny”. Ponownie
pojawił się w Wersalu w 1758. Wywołało to wielkie poruszenie. Nabył
kwatery w Zamku Chambord. Hrabia Saint-Germain zasłynął ze swoich
olbrzymich bogactw, często pokazywał się obwieszony drogocennymi
kamieniami. Rozdawał też liczne prezenty, tkaniny barwione nowymi
technikami, a nawet diamenty. Mimo to mówiono, że nie mają dla niego
większej wartości. W tym okresie pojawiła się też plotka o
długowieczności tajemniczego szlachcica. Saint Germain był bliskim
znajomym i doradcą Ludwika XV Burbona i jego metresy Madame de
Pompadour. W tamtym okresie nadworny błazen i mim, Gower, zaczął
parodiować salonowe maniery hrabiego, żartując, że ten mógł być doradcą
nawet samego Jezusa Chrystusa. Opuścił Paryż w 1760, po tym, jak
Étienne-François de Choiseul próbował go aresztować.
Po tych wydarzeniach Saint Germain wyjechał do Rosji. Prawdopodobnie był
w Sankt Petersburgu, w czasie, gdy Katarzyna II Wielka obejmowała tron.
Późniejsze teorie duchowe zakładały, że była to zasługa hrabiego Saint
Germain. Rok później Saint Germain wyjechał do Północnych Niderlandów
(obecnie Belgia). Tam kupił ziemię i przyjął nazwisko Surmount. Próbował
zaoferować swoje usługi – obróbkę drzewa, skóry, wytwarzanie farb
olejnych. W trakcie negocjacji z ministrem Karlem Cobenzlem napomknął o
swoim królewskim rodowodzie oraz dokonał widowiskowej transmutacji,
zamieniając kawałek żelaza, w coś przypominającego złoto. Po tych
wydarzeniach słuch o nim zaginął na 11 lat. Ponownie pojawił się w 1774,
przedstawiając się bawarskiemu hrabiemu jako Freiherr Reinhard
Gemmingen-Guttenberg, hrabia Tsarogy. W 1776 Mistrz Saint Germain był w
Niemczech, gdzie tytułował się hrabią Welldone i ponownie oferował swoje
wyroby – kosmetyki, wina, alkohole, kość słoniową. Zraził jednak
wysłanników króla Fryderyka II swoimi opowieściami o transmutacji i tym,
że porównał siebie do Boga. Królowi Fryderykowi osobiście oświadczył,
że jest wolnomularzem. Osiadł w domu księcia Karla von Hesse-Kassel,
gubernatora Schleswig-Holstein. Tam spędzał czas na studiowaniu
ziołolecznictwa i chemii. Księciu oświadczył, że jest Franciszkiem II
Rakoczym, księciem Siedmiogrodu. Hrabia Saint Germain rzekomo zmarł na
dworze księcia, 27 lutego w 1784 prawdopodobnie na zapalenie płuc.
Pogrzeb odbył się 2 marca, co odnotowano w księgach parafialnych
kościoła w Eckernförde. Gdy kilka dni później otwarto trumnę, okazała
się pusta, co dało pole spekulacjom o jego zniknięciu i wniebowzięciu.
Niespełna rok później, 15 lutego 1785, roku Saint-Germaina widziano w
towarzystwie alchemika Cagliostro, lekarza Franza Mesmera i francuskiego
pisarza i filozofa Luois - Claude`a Saint Martina na wielkim zjeździe
okultystów w Wilhelmsbad. Kolejne pogłoski o nadal żyjącym Saint
Germainie pojawiły się w Paryżu w 1835 roku. W 1836 roku pojawił się na
pogrzebie Karla von Hessen-Kassel, gdzie rozpoznało go wielu spośród
tysięcy przybyłych. Lord Lytton nazwał go w 1842 roku bliskim
przyjacielem, zaś w 1867 roku hrabia wziął udział w spotkaniu Wielkiej
Loży Mediolanu. Ostatni raz z Saint-Germainem spotykała się w 1896 roku
teozof dr Annie Besant (kontynuatorka prac Heleny Bławatskiej). Podobno
też w 1902 roku miał się spotkać z Saint-Germainem niemiecki mistyk i
teozof Rudolf Steiner. Mistrzyni ezoteryki i okultyzmu Alice A. Bailey
prorokowała w pierwszej połowie XX wieku, że Mistrz Jezus, Mistrz
Rakóczi (Saint Germain), Mistrz Kuthumi i wielu innych mistrzów Duchowej
Hierarchii Mistrzów Mądrości eksternalizuje się, zstąpi na plan
materialny z duchowych siedzib i ujawni swoją niewidzialną obecność na
Ziemi wśród ludzi po 2025 roku.
Mistrz Saint Germain - niestrudzony Nauczyciel Duchowy, przyjaciel
ludzkości. Jest miłujący, kochający ale i wymagający. Doskonale zna
tajniki ludzkiej duszy. Zawsze liczy na inicjatywę uczniów, intuicję i
mądrość życiową. Podkreśla, że tylko drogą samodoskonalenia, drogą
rozwoju duchowego można osiągnąć poziom mistrzowski. Saint Germain jest
mistrzem Alchemii Tworzenia, mistrzem promienia wolności i magii
fioletowego płomienia. Uczy w ezoterycznej szkole białych magów
prawidłowego rozmienia pojęcia wolności oraz transformacji. Wymaga
samodzielnego podejmowania decyzji, co jest ściśle związane z boską
wolą. Wskazuje drogę, poucza ale gdy ludzie ignorują jego rady, wycofuje
się. Taka jest cena boskiej wolności na ścieżce transmutacji!
Przypomina ludziom, że wolność wyraża się w podejmowaniu wyborów, które
nigdy nie powinny stać się działaniami przeciwko Bogu i Mistrzom
Duchowym. Wzywa ludzi, aby całkowicie zaufali Bogu, Brahmanowi i Jemu
się w pełni oddali, podporządkowali całe swoje życie Stwórcy, Jego
Prawom, bo to najkrótsza i najlepsza Droga do osiągnięcia stanu
Jedności, Boskiej Miłości. Wielu współczesnych poszukiwaczy duchowych
zetknęło się jedynie z inspirowanymi przekazami przypisywanymi Mistrzowi
Saint Germain, jednak dużo lepiej zapoznać się z dawnymi dziełami
alchemicznymi i magicznymi, z dziełami okultystycznymi jakie pozostawił
po sobie Saint Germain także w czasie trwania swoich poprzednich
inkarnacji. Szkoła ezoteryczna ciągle przechowuje starożytne nauki i
pisma dawnych mistrzów, a nowe przekazy i inspiracje weryfikuje pod
kątem zgodności z dotychczas przekazanymi naukami. Jak wiadomo ciągłość i
jednolitość nauczania zawsze zostaje zachowana, podobnie jak spójność
filozoficzna przekazywanego w różnych epokach materiału. Takie jest
podstawowe prawo magii.
Hrabia Saint Germain - Mistrz Rakoczy |
Mistrz Saint Germain reprezentuje Fioletowy Płomień - Wieczny Boski
Ogień Życia, płomień przemiany, transformacji, wiecznej wolności,
czystej bezinteresownej Miłości. Saint Germain niesie też Światło Życia
Bożego aby oświecić i wyzwolić ludzi - dzieci Światła na Ziemi, co też
było celem jego wcieleń między innymi takich jak arcykapłan Atlantydy,
prorok Samuel, Święty Józef, Merlin, Krzysztof Kolumb, Franciszek Bacon i
ostatnio jako Hrabia de Saint Germain. Saint Germain w XX wieku zaczął
telepatycznie inspirować do przemawiania w Jego imieniu m.in. za
pośrednictwem Marka L.Prophet, który założył Bractwo Strażników
Płomienia objaśniając prawa kosmiczne tym, którzy pragną wraz z nim
strzec Płomienia Życia na rzecz ludzkości. Mistrz Saint Germain
inspiruje telepatycznie wielu ludźmi na wszystkich kontynentach,
inspirując i ucząc ich przede wszystkim Boskiej Białej Magii. Saint
Germain poświęca szczególną uwagę Ameryce Północnej i Południowej oraz
Europie z której pochodzi jego ostatnia inkarnacja. Jego praca polega
głównie na tym, aby pomóc ludzkości w materializacji cywilizacji Nowej
Ery - Ery Miłości, Ery Miłosierdzia. Hasła duchowe takie jak Wolność,
Równość, Braterstwo są ciągle aktualne i wymagają dla ich wcielenia w
życie przetransformowania całej ludzkości, nie tylko pojedynczych
krajów, które dbają o sprawiedliwość dla każdego, dbają o socjalne
zabezpieczenie swoich małych społeczeństw. Trzeba pamiętać, że Wolność
oznacza przyzwolenie jedynie na Dobro, wolność poszukiwania i
doświadczania Boga, a nie przyzwalanie na swawolenie i zło, wyzysk,
niegodziwość, podboje, wojny czy ekonomiczne zniewalanie słabszych.
Mistrz Saint Germain jest boskim Czohanem Siódmego Promienia emanującego
Purpurowo Fioletowym Światłem, które przejawia Bożą Transformację.
Siódmy promień ewolucji dusz powiązany jest z pięcioma wyższymi
promieniami, które nasiliły swoje przejawianie się w latach 70-tych XX
stulecia. Ich energie idą do Ziemi od Mistrza Sanat Kumary poprzez
Szambalę (Śambhalah), z której następnie przekazywane są do siódmego
planu niebiańskiego i dalej do ludzkich uczniów duchowych. Saint Germain
został przedstawiony do ścisłej współpracy z Maha-Czohanem, a sam
nadzoruje i odpowiada za siódmy promień ewolucji dusz. Jego funkcję
wspiera przynajmniej dwóch Duchowych Nauczycieli - Mistrzów Mądrości. W
procesach przemian wewnętrznych Saint Germain wspomaga uczniów
fioletowym płomieniem – Boskim płomieniem przemiany, transformacji i
wiecznej wolności, wolności od karmicznych uwarunkowań, wolności od
więzów ciemnoty, mroku, chaosu, diskordii i wszelkiego demonizmu. Mistrz
Saint Germain jest od wieków jednym z najpotężniejszych egzorcystów
uwalniających dusze ludzi z więzów demonicznego zniewolenie,
uwalniającego ludzi z więzów narkomanii, alkoholizmu, uzależnień od
hazardu, z więzów seksoholizmu czyli uzależnienia od seksu. Magom,
białym magom, okultystom, zawsze potrzebna jest duża przestrzeń
wewnętrznej wolności od wszelkich zniewoleń i więzów karmicznych.
"Saint Germain posiadał duchowe Dary Przepowiedni, Proroctwa i Czynienia
Cudów, żył aby nieść ludziom wolność." - To zdanie podsumowuje wiele
wcieleń Saint Germaina. Mimo, że grał on wiele roli, w każdym życiu
niósł on Światło Boże w przepowiedni i w alchemii wolności by wyzwolić
ludzi na ziemi. Przedstawia się nam Mistrza Saint Germaina jako Czochana
Wieku Siódmego Promienia Białej Magii i Transmutacji. Przybywa on by
zainicjować ludzkość w darze przepowiedni i czynienia cudów - abyśmy
byli zdolni przewidzieć w duchu proroctwa to, co nadchodzi i odwrócić
ten trend przy użyciu daru fioletowego płomienia. Ponad pięćdziesiąt
tysięcy lat temu, w żyznej krainie w podzwrotnikowym klimacie, w
miejscu, gdzie obecnie znajduje się Pustynia Sahara, rozkwitała złota
cywilizacja. Pokój, szczęście i powodzenie były jej podstawą, a rządził
nią z najwyższą mądrością i sprawiedliwością jako wówczas Król Mędrzec
sam Mistrz Saint Germain.
Hrabia de Saint Germain - Mistrz Rakoczy |
Większość z jego poddanych posiadała wysoce rozwiniętą świadomość i
zdolna była użyć mądrość i potęgę Boga. Posiadali oni umiejętności,
które obecnie wydawałyby się nadludzkie lub cudowne. Zdawali sobie
sprawę, że stanowią oni przedłużenie strumieni Życia Centralnego Słońca,
wypływających z Głównego Źródła Bożego kosmosu Ducha/Materii. Ich mądry
władca stworzył dla nich fresk w centrum ich stolicy, "Miasta Słońca,"
przedstawiający ich kosmiczną historię - aby nie zapomnieli oni o
Źródle, Bogu, Brahmanie, podstawie ich bytu ni o celu swego istnienia:
aby stać się słońcami w odległej galaktyce, którą obecnie zwali domem,
aby istnieli jako przedłużenie Prawa Jedynego. Wszak byli oni częścią
rozszerzającego się wszechświata. Ich poczucie wspólnoty z Jedynym
podtrzymywało ich nieprzerwaną świadomość tego, którego imię jest JAM
JEST KTÓRY JEST (JHWH), EHIEH, Jod-He-Vau-He.
Saint Germain jest mistrzem starożytnej mądrości i wiedzy sfer Materii.
Zarządza każdą dziedziną życia zgodnie z prawem Światła; jego imperium
osiągnęło szczyty piękna, symetrii i doskonałości nieporównywalne z
niczym w świecie fizycznym. Zaprawdę wzory nieba odzwierciedlone zostały
w kryształowym pucharze ziemi. Zaś żywioły natury służyły do utrzymania
Materii w czystości. Ludzie uznawali swego hierarchę za najwyższy wyraz
Boga, którego pragnęli naśladować; wielka była ich miłość dla niego.
Był on ucieleśnieniem archetypu uniwersalnego bytu duchowego dla tej
dyspensy - mogli uważać go za wzór dla ich własnej, rodzącej się
Boskości. Guy W. Ballard, pod pseudonimem Godfre Ray King, opisał w
Odkrytych Tajemnicach (Unveiled Mysteries) podróż duchową, w której
Saint Germain pokazał mu kronikę tej cywilizacji i jej upadku zapisaną w
Akaszy (w sferze eterycznej zwanej Akaśą).
Mistrz Saint Germain wyjaśnił mu, że "jak we wszystkich ubiegłych
wiekach, zawsze pewna część ludzi zaczynała bardziej interesować się
przelotnymi uciechami zmysłów niż powszechnym planem stworzenia owej
Wielkiej Istoty Boga, Brahmana. Tak zatem utracili oni świadomość Mocy
Boga w całej krainie, aż pozostała ona aktywna zaledwie tylko w stolicy.
Władcy rządzący tą krainą zdali sobie sprawę, że muszą się usunąć i
pozwolić ludziom doświadczyć w bólu, że źródłem wszelkiego ich szczęścia
i dobra była adoracja Boga w nich samych, i aby odnaleźć szczęście
muszą oni zwrócić się z powrotem ku Światłu". Dlatego też władca,
wcielony reprezentant duchowej hierarchii ziemi, służący pod egidą Sanat
Kumara, otrzymał polecenie od rady kosmicznej, aby opuścił on swe
imperium i jego umiłowany lud; odtąd karman będzie ich Guru/Nauczycielem
i ich Prawodawcą, a wolna wola zdecyduje, czy w ogóle, lub czy
jakąkolwiek część z ich dziedzictwa Światła będą oni w stanie zachować.
Zgodnie z planem, król wydał wielki bankiet w Sali Klejnotów w swym
pałacu, z udziałem jego doradców i rządu. Po uczcie, która była
całkowicie sprecypitowana - stworzona siłą magii, po prawej ręce każdego
z 576 gości pojawił się kryształowy puchar z "czystą elektroniczną
esencją." Był to kielich komunii Saint Germaina, który, mocą
namaszczenia i berła starożytnych kapłanów i królów, przekazał własną
esencję Światła tym, którzy wiernie służyli państwu ku chwale Boga,
Absolutu. Gdy wznieśli oni toast za "Płomień Najwyższego Żyjącego,"
zdali sobie sprawę, że nigdy nie będą mogli zapomnieć boskiej iskry
wewnętrznej Boskiej Jaźni, Dźiwatmana. Ta ochrona duszy, dana im przez
nieskończenie wdzięczne serce Saint Germaina, przetrwa wieki, aż do
chwili, gdy znów znajda się oni w cywilizacji, gdzie kosmiczne cykle
dopełnią się, i otrzymają oni pełną wiedzę niezbędną do dążenia do
Boskiej Jedności - tym razem by nigdy więcej nie opuścić Złotego Miasta
Słońca.
Następnie przemówił Kosmiczny Mistrz z głębi Wielkiej Ciszy. Jego mowa
została przetransmitowana z sali bankietowej na cały kraj. Ta świetlana
istota, której tożsamość określało tylko słowo Zwycięstwo nakreślone na
czole, przyniosła ostrzeżenie o nadchodzącym kryzysie, zganiła ludzi za
ich niewdzięczność i zaniedbanie ich Wielkiego Źródła, Boga, Brahmana, i
przypomniała im o starożytnym nakazie przestrzegania Prawa Jedynego -
Miłosierdzia. Na zakończenie istota ta ogłosiła następujące proroctwo
dotyczące ich karmy:
"Pewien książe zbliża się do waszych granic aby złożyć wam wizytę.
Przybędzie on do tego miasta licząc na poślubienie córki waszego króla.
Dostaniecie się pod panowanie tego księcia, ale na próżno zdacie sobie
sprawę z popełnionego błędu. Będzie za późno by cokolwiek uczynić, gdyż
królewska rodzina będzie już pod opieką i ochroną tych, których siła i
władza pochodzi od Boga i których nie zwycięży żadna ludzka żądza. To
wielcy Wniebowstąpieni Mistrzowie Światła ze złotego eterycznego miasta
znajdującego się ponad tym krajem. Tam wasz władca i jego umiłowane
dzieci pozostaną na przeciąg pewnego cyklu czasu." Król i jego dzieci
zniknęli siedem dni później. Książe przybył następnego dnia i przejął
władzę nie napotykając oporu. Gdy studiujemy historię życia Mistrza
Saint Germaina widzimy, że wciąż powtarzało się w niej to: Mistrz i jego
droga ku Bogu były odrzucane przez tych samych, którym starał się on
pomóc, aczkolwiek jego dary Światła, Życia i Miłości - owoce jego
duchowego osiągnięcia i sztuki, którymi dzielił się z każdym - jego
alchemiczne cuda, eliksir młodości, wynalazki i przepowiednie, zawsze
chętnie były akceptowane.
Celem jego wcieleń od czasu cywilizacji saharyjskiej złotego wieku aż do
ostatnich godzin jego życia jako Francis Bacon było zawsze wyzwolenie
dzieci Światła, zwłaszcza tych, które na skutek ich niesubordynacji
odnośnie ognistych zasad Prawa, znalazły się w okowach ich karmy,
poddane jej ograniczającej sile. Pragnął być on świadkiem wypełnienia
swej modlitwy, którą zaofiarował on podczas ostatniego bankietu za
czasów jego panowania: "Jeśli muszą oni doznać cierpień, które
unicestwią i wypalą nieczystości i mgły zewnętrznego Ja, wspieraj ich i
ocal ich w Twej Wiecznej Doskonałości. Wzywam Cię, Stwórco Wszechświata -
Najwyższy Wszechmocny Boże." Saint Germain żył w czasach saharyjskiego
magicznego królestwa Złotego Wieku, a współcześnie znanymi
pozostałościami tamtych czasów świetności są magiczno-szamańskie nauki
Huny, tej Huny, które poprzez saharyjskich Berberów wędrowała na Wschód,
znajduje się w rękach plemienia Huna w Indii oraz po części trafiła na
Polinezję, w tym na wyspy Hawaje, skąd została zaniesiona do Ameryki
jako tajemna wiedza legendarnych Kahunów. Istnieje wiele pozostałości
tamtej dawnej świetności, także w Tybetańskich i Indyjskich tradycjach
jogicznych z Krainy Śang Śung...
Jako Najwyższy Kapłan Świątyni Fioletowego Płomienia na kontynencie
Atlantydy trzynaście tysięcy lat temu, dzięki jego inwokacjom i potędze
jego ciała przyczynowego, Saint Germain podtrzymywał w postaci kolumny
ognia fontannę fioletowego, śpiewającego płomienia, która przyciągała
ludzi z bliska i z daleka, aby uwolnić ich od wszelkich więzów ciała,
umysłu i duszy. Wyzwolenie to osiągali oni poprzez samoudoskonalenie,
oferując inwokacje i odprawiając rytuały Siódmego Promienia przed
świętym ogniem. Okrągła, marmurowa balustrada, ozdobiona wyszukaną
płaskorzeźbą, otaczała świątynie, w której wyznawcy klęczeli w adoracji
Bożego płomienia - dostrzegalnego przez niektórych jako fizyczny
fioletowy płomień, widzialnego dla innych jako światło "ultrafioletowe,"
a dla jeszcze innych - całkowicie niewidzialnego. Jednakowoż moc
uzdrawiających wibracji tego płomienia była niezaprzeczalna.
Świątynia ta była zbudowana ze wspaniałego marmuru o odcieniach pomiędzy
olśniewającą bielą, z fioletowymi i purpurowymi żyłami, aż do głębszych
odcieni tęczy Siedmiu Promieni. Centrum świątyni stanowiła olbrzymia
okrągła sala wyłożona marmurem o barwie lodowatego fioletu, z posadzką z
głęboko-purpurowego marmuru. Wysokości trzech pięter, mieściła się ona
pośród pomieszczeń do użytku wiernych jak i służyła do różnorodnych
funkcji wypełnianych przez kapłanów i kapłanki, którzy podtrzymywali ten
Płomień i przekazywali jego Głos i Proroctwa ludowi. Ci, którzy służyli
przy tym ołtarzu, pobierali nauki uniwersalnego kapłaństwa Zakonu
Melkhizedeka (Melchizedeka) w ustroniu Archanioła Zadkiela, w Świątyni
Oczyszczenia, znajdującej się w Indiach Zachodnich. W ciągu późniejszych
wzlotów i upadków następnych wieków Saint Germain cudownie i
przemyślnie używał potężną moc Siódmego Promienia zawartego w jego ciele
przyczynowym, aby zapewnić wolność strażnikom płomienia, którzy
podtrzymali płomień 'węgli' z ołtarza fioletowego płomienia w świątyni
Atlantydy. Głosił on chwałę i dawał przykład wolności umysłu i ducha.
Nadając czterem podstawowym wolnościom ich niezaprzeczalną wartość,
chronił naszą wolność przed wpływami państwa, przemocą nieuczciwej
jurysdykcji lub szyderstwami w różnorodnych kwestiach, poczynając od
sztuki uleczania i kończąc na poszukiwaniach duchowych.
Głosząc podstawowe prawa człowieka należne odpowiedzialnej, rozsądnej
społeczności, wychowanej i wykształconej w duchu zasad wolności i
równych szans dla wszystkich, Mistrz Saint Germain zawsze i
nieprzerwanie nauczał nas byśmy respektowali nienaruszalne boskie prawo
do życia zgodnie z naszą najwyższą koncepcją Boga, Brahmana. Mistrz St.
Germain rzekł bowiem, że żadne prawo, bez względu na to jak podstawowe i
proste, nie może być zagwarantowane bez oparcia o łaskę duchową i
Boskie Prawo, które stanowi podstawę miłosiernej praworządności,
niezbędnej do wcielenia tego prawa w życie. Powracając na scenę karmy
swego ludu jako Prorok Samuel, prorok Boga i jako sędzia dwunastu
plemion Izraela (ok. 1050 p.e.ch.), Saint Germain był bożym posłańcem,
awatarem wyzwolenia nasienia Abrahama z więzów niewoli zdemoralizowanych
kapłanów, synów Eli i Filistynów, przez których zostali oni pokonani.
Niosąc w sercu specjalny znak błękitnej róży Syriusza, Prorok Samuel
przekazał krnąbrnym Izraelitom proroctwo mające odpowiednik w jego
dwudziestowiecznych traktatach - oba z nich powiązane z Bożym
przymierzem dotyczącym karmy, wolnej woli i łaski:
Prorok Samuel - Ikona |
Prorok Samuel - Fresk |
Mistrz Saint Germain był "prawym mężem" Józefem, opiekunem Marii
(Miriam) i dzieciątka Jezus (Joszua). Gdy Herod w sekrecie planował rzeź
nowonarodzonego Króla, Józef był tym, który usłyszał głos anioła Pana
mówiącego doń: "Wstań, weź dziecko i jego matkę i uciekaj do Egiptu."
(Mateusz, 2-13) Józef kierował rękami Jezusa, gdy tworzył on swe
pierwsze dzieła sztuki stolarskiej w warsztacie ciesielskim jego ojca w
Nazarecie, gdzie to "dziecię rosło i wzrastało w sile". (Łukasz 2-40)
Łagodny i spokojny Józef, spoglądając na nas sponad jego warsztatu
ponownie oferuje nam okazję czeladnictwa w wiedzy Nowego Wieku. Mistrz
pyta: "Czy chcesz być mym czeladnikiem? Pozwolić mi pokierować twymi
rękami, tak jak ja kierowałem rękami Jezusa w jego cierpliwej obróbce
drewna w celu przemiany go w użyteczne przedmioty? (Saint Germain, Perły
Mądrości, 28 sierpnia, 1977, strona 171) Widzimy zatem, że w każdym
wcieleniu Saint Germaina pojawia się alchemia - przejaw Bożej mocy.
Będąc instrumentem Boga, Samuel przekazał Jego święty ogień poprzez
namaszczenie Dawida, jak również z boskiego nakazu bezbłędnie wycofał
błogosławieństwo króla Saula, gdy Bóg odrzucił jego osobę jako króla
Izraela. Nieomylny znak adepta Siódmego Promienia, często w skromnych
szatach, przejawił on również moc Ducha Świętego do nawracania dusz i
władzy nad siłami natury w jego życiu w trzecim wieku jako święty Alban,
pierwszy męczennik na Wyspach Brytyjskich.
Rzymski żołnierz, Alban, ukrył zbiegłego księdza, został przez niego
nawrócony, a następnie skazany na śmierć za ułatwienie jego ucieczki,
gdy przebrał się w szaty księdza. Wielkie tłumy żebrały się aby być
świadkiem jego egzekucji - zbyt wielu aby przebyć wąski most prowadzący
na to miejsce. Alban odmówił modlitwę i rzeka się rozstąpiła - widząc
to, jego kat nawrócił się i zaczął błagać aby stracono go zamiast
Albana. Prośba jego została odrzucona i ścięto go tego samego dnia razem
ze świętym. Saint Germain nie zawsze jednak grał rolę w szeregach
kościoła chrześcijańskiego. Zwalczał on tyranię gdziekolwiek ją
napotkał, nie wyłączając fałszywej doktryny chrześcijańskiej. Jako
Mistrz Nauczyciel popierający neoplatończyków, Saint Germain stał się
inspiracją greckiego filozofa Proklusa (ok. 410-485 n.e.) Wyjawił temu
uczniowi jego przeszłe życie jako pitagorejskiego filozofa, równocześnie
odkrywając Proklusowi bezwartościowość chrześcijaństwa Konstantyna,
oraz wartość ścieżki indywidualizmu (wiodącej do indywidualizacji
płomienia Boga), którą chrześcijanie nazywali "pogaństwem." Obdarzony
honorami jako głowa Akademii Platońskiej w Atenach, Proklus oparł swą
filozofię na zasadzie, że istnieje tylko jedna prawdziwa rzeczywistość -
"Jeden", która jest Bogiem lub Bożą Obecnością, ostatecznym celem
wszystkich życiowych wysiłków. Ten filozof stwierdził: "Ponad wszystkimi
ciałami znajduje się esencja duszy, ponad wszystkimi duszami istnieje
natura intelektualna, a ponad wszelkimi bytami intelektualnymi jest
Jeden."
W przeciągu swych wcieleń Saint Germain wykazał olbrzymią wiedzę o Bożym
Umyśle, dlatego też nie dziwi zakres świadomości jego ucznia. Jego
pisma dotyczyły nieomal każdej dziedziny wiedzy. Proklus przyznał, że
jego oświecenie i filozofia dane mu były drogą natchnienia - zaiste
wierzył on, że dzięki niemu boskie objawienie dotrze do ludzkości. Jego
uczeń Marinus napisał "Nie brakowało mu boskiego natchnienia, gdyż z
jego mądrych ust, niczym gęsty śnieg, płynęły słowa mądrości, jego oczy
płonęły lśnieniem światła, a z jego oblicza emanowało boskie
oświecenie." Tak więc Saint Germain, w białych szatach, sandałach
ozdobionych klejnotami i opasany pasem rozświetlonym światłem gwiazd z
odległych światów, był tajemniczym Mistrzem uśmiechającym się zza
zasłony - odzwierciedlający pojęcia jego umysłu w duszy ostatniego
neoplatońskiego filozofa.
Saint Germain był druidzkim białym magiem Merlinem. Niezapomniana,
nieuchwytna postać, kryjąca się w mgłach Anglii, gotowa w każdej chwili
pojawić się by podać nam kielich napełniony eliksirem. Oto on,
"starzec,' znający sekrety zachowania młodości i alchemii, który
wytyczał drogi gwiazd w Stonehenge, jak również przesunął jeden czy dwa
kamienie siłą swej magii jak niektórzy twierdzą - nikogo by nie zdziwiło
gdyby nagle pojawił się na scenie Broadwayu lub w puszczy Yellowstone
czy też na skraju którejś z dróg. Gdyż Saint Germain JEST Merlinem.
Merlin, drogi Merlin, nigdy nas nie opuścił - jego duch wciąż i nadal
kroczy poprzez wieki, sprawiając, że czujemy się tak niezwykli jak jego
biżuteria i zdobienia z brylantów czy ametystów. Merlin to niezastąpiona
Obecność, pulsujący wir, wokół którego splatają się nauka, legenda i
fatalny romantycyzm zachodniej cywilizacji.
Działo się to w piątym wieku ery chrześcijańskiej. W chaosie po powolnym
rozpadzie Cesarstwa Rzymskiego pojawił się król by zjednoczyć krainę
poszarpaną wojnami wodzów i znękaną najazdami Sasów. U boku tego króla
był tenże starzec - na pół kapłan druid, na pół chrześcijański święty -
wizjoner, magik, doradca, przyjaciel, który poprowadził króla poprzez
dwanaście bitew do zjednoczenia królestwa i ustanowienia tymczasowego
pokoju. W pewnym momencie duch białego maga i druida Merlina przeszedł
katharsis. Stało się to podczas zaciekłej bitwy, jak podaje legenda.
Będąc świadkiem rzezi, w pewnym momencie ogarnęło go pomieszanie zmysłów
- naraz zobaczył całą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość - co
zdarza się tym, którzy urodzili się by być prorokami Boga. Ukrył się on w
lesie i stał się pustelnikiem. Pewnego dnia, siedząc pod drzewem zaczął
głosić proroctwa dotyczące przyszłości Walii. "Znalazłem się poza moim
ciałem i bytem," rzekł. "Istniałem jako duch i znana mi była historia
ludów dawno zaginionych oraz byłem w stanie przepowiadać przyszłość.
Poznałem wtedy sekrety natury, dowiedziałem się jak latają ptaki, jak
wędrują pszczoły i jak pływają ryby." Zarówno jego prorocze słowa jak i
"magiczne" moce służyły jednemu celowi: utworzenia zjednoczonego
królestwa spośród plemion dawnych Brytów. Jego wszechobecność przejawia
się w dawnej celtyckiej nazwie Brytanii, "Clas Myrddin" co oznacza
"Zakątek Merlina."
Doradzając i pomagając Arturowi jak osiągnąć koronę, druid i biały mag
Merlin usiłował zmienić Brytanię w fortecę przeciw ignorancji i
przesądom, gdzie mogłyby rozkwitnąć osiągnięcia dokonane w imię Boga, a
oddanie Jedynemu mogłoby znaleźć wyraz w poszukiwaniu Świętego Grala.
Jego wysiłki na brytyjskiej ziemi miały przynieść owoce w dziewiętnastym
stuleciu, gdy Wyspy Brytyjskie stały się miejscem, gdzie osobista
inicjatywa i przedsiębiorczość jednostki mogły rozkwitać jak nigdy dotąd
przez dwanaście tysięcy lat. Ale nawet gdy Camelot, róża Anglii, kwitł i
rozwijał się, u jego podstaw czaiła się ciemność. To czarna magia,
czarnoksięstwo, intrygi i zdrady zniszczyły Camelot, a nie miłość
Lancelota i Ginerwy, jak to przedstawia Tom Mallory w swym mizoginicznym
opisie. Niestety, mit, któremu dał on początek, przesłonił w ciągu
długich wieków prawdziwych winnych w tej grze. 'Nieprawy syn króla,
Modred, spłodzony z jego przyrodnią siostrą Morgawse, który wraz z
Morganą le Fay oraz kręgiem podobnych jej czarownic i czarnych rycerzy
zdecydowali zagarnąć koronę, uwięzić królową i zaprzepaścić na pewien
czas więzy Miłości, których oni, (kroczący mroczną ścieżką) nigdy nie
pojęli ani pojąć nie byli w stanie - Rzeczywistości, której ich
perfidia, wojny i czary nie zdołały zbrukać.
Tak więc, z ciężkim sercem i duszą proroka, który przewidział wizje
tragedii i upadku, przemijające radości i nieskończone tragiczne
cierpienie wymagane przez prawo karmy, biały mag Merlin przybył do
finału, aby zostać spętanym przepowiedzianymi przezeń czarami przez
głupią, chytrą Viviane - i zapaść w sen. Cóż, błądzić jest rzeczą
ludzką, lecz tęsknić za bliźniaczym płomieniem, którego tam nie ma, jest
losem wielu błędnych rycerzy lub królów czy samotnych proroków. Może
raczej powinien on zniknąć we mgle, niż cierpieć ciężką hańbę za swój
lud. Są tacy, którzy twierdzą, że Merlin trwa uśpiony po dziś dzień.
Wielce nie doceniają oni wytrwałości ducha tego mędrca, którego
następnym powrotem było jego wcielenie w trzynastowiecznej Anglii jako
Roger Bacon (1214-1294). Powraca Merlin - naukowiec, filozof, mnich,
alchemik i prorok - wkracza by kontynuować i rozwijać swą misję
budowania naukowych podstaw wieku Wodnika, którego patronem kiedyś
będzie jego dusza.
Odkupieniem jego życia miał być głos wołającego na puszczy
intelektualnej i naukowej, którą była średniowieczna Brytania. W epoce w
której albo teologia albo logika lub obie nawzajem dyktowały parametry
nauki, zalecał on użycie metody doświadczalnej, zadeklarował swe
przekonanie, że świat jest okrągły i ganił współczesnych mu uczonych za
ich intelektualną ograniczoność i wąskie horyzonty. Dlatego też jest on
uważany za pioniera nowoczesnej nauki. Był on również prorokiem
nowoczesnej technologii. Chociaż mało prawdopodobne jest, że
przeprowadził on doświadczenia mające potwierdzić wykonalność tych
wynalazków, przewidział on balon napędzany gorącym powietrzem, latającą
maszynę, okulary, teleskop, mikroskop, windę, oraz statki i powozy
napędzane mechanicznie i opisał je tak jak gdyby oglądał je w
rzeczywistości! Bacon był pierwszym przedstawicielem Zachodu, który
wynalazł dokładny przepis na wytwarzanie prochu, lecz zachował tę
zapisaną formułę w sekrecie by nie przyczyniła się ona do niczyjej
krzywdy. Nic dziwnego, że ludzie uważali go za magika!
Jednakże, tak jak to obecnie opisuje Saint Germain w "Studiach
Alchemii," 'cuda' za owocem pedantycznego zastosowania uniwersalnych
praw, podobnie Roger Bacon w swych przepowiedniach chciał ukazać,
że latające maszyny i magiczne urządzenia są efektem zastosowania praw
natury, które ludzie odkryją i poznają w swym czasie. Skąd Roger Bacon
wierzył, że pochodziła jego zadziwiająca świadomość? "Prawdziwa wiedza
wywodzi się nie z autorytetu innych, ani ze ślepej wierności
przestarzałym dogmatom" powiedział on. Dwu spośród jego biografów
napisało, że wierzył on, "iż wiedza jest wysoce osobistym doznaniem -
światłem, które przekazywane jest do najgłębszej głębi wnętrza osoby,
poprzez neutralne kanały wszelkiej wiedzy i wszelkich myśli." Dlatego
Roger Bacon, który był wykładowcą w Oksfordzie i na Uniwersytecie
Paryskim, postanowił odseparować siebie i swoje myśli od
pretensjonalnego i bezkrytycznego świata akademików. Szukał i odnalazł
swą naukę w religii. Wstępując do Zakonu Franciszkańskich Braci
Mniejszych, rzekł on "Będę przeprowadzał swe eksperymenty dotyczące
przyciągającej siły magnesu w tej samej świątyni, w której inny
naukowiec i mój ziomek, św. Franciszek, przeprowadzał jego eksperymenty
dotyczące przyciągającej siły miłości."
Jednak poglądy naukowe i filozoficzne tego brata, jego bohaterskie ataki
przeciw współczesnym mu teologom oraz jego studia nad alchemią,
astrologią i magią doprowadziły do posądzeń o "herezje i nowości" za
które został uwięziony w 1278 przez jego współbraci Franciszkanów!
Trzymali go w odosobnieniu przez czternaście lat, oswobodziwszy go na
krótko przed śmiercią. Chociaż życie Bacona dobiegało końca, a jego
ciało wyczerpało swą siłę, wiedział on, że jego wysiłki nie pozostaną
bez wpływu na przyszłość. Poniższe proroctwo, przekazane jego studentom,
pokazuje wielkie i rewolucyjne idee tego niezłomnego ducha, żywego
płomienia wolności - nieśmiertelnego rzecznika naukowego, religijnego i
politycznego wyzwolenia:
Alchemik Roger Bacon |
"Wierzę, że ludzkość przyjmie za aksjomat w swym postępowaniu tę zasadę,
której poświęciłem swe życie - prawo do dociekań. Jest to credo wolnych
ludzi - ta możliwość próbowania, ten przywilej błądzenia, ta odwaga do
ciągle nowych doświadczeń. My, naukowcy ludzkiego ducha, będziemy
eksperymentować, eksperymentować i bez końca eksperymentować. Poprzez
wieki prób i błędów, poprzez agonie i rozterki badań eksperymentujmy z
prawami i zwyczajami, z systemami pieniężnymi i rządami dopóty, dopóki
nie uzgodnimy jednego poprawnego kursu, aż nie odnajdziemy majestatu
naszej właściwej orbity, tak jak planety nad nami odnalazły swoje. A
wtedy nareszcie będziemy poruszać się w harmonii naszych sfer zgodnie z
wielkim bodźcem pojedynczego stworzenia - jako jedna całość, jeden
system, jeden porządek. Aby zapewnić ziemi wolność, wątek wcieleń Saint
Germaina przybrał kolejną postać - jako Krzysztof Kolumb (1451-1506).
Ale ponad dwa wieki przedtem, zanim Krzysztof Kolumb wypłynął na morza,
Roger Bacon przygotował podstawy podróży tych trzech statków i odkrycia
Nowego Świata, gdy napisał on w swym "Opus Majus," że "morze pomiędzy
końcem Hiszpanii na zachodzie a początkiem Indii na wschodzie można
przepłynąć w kilka dni, przy sprzyjających wiatrach."
Mimo, że stwierdzenie to nie jest prawdą, gdyż ląd na zachód od
Hiszpanii to nie Indie, miało ono jednak kluczowy wpływ na odkrycie
Kolumba. Kardynał Pierre d'Ailly skopiował je w swym "Image Mundi" nie
zaznaczając, że było ono autorstwa Bacona. Kolumb przeczytał jego pracę i
zacytował ten fragment w liście z 1498 roku do Króla Ferdynanda i
Królowej Izabeli mówiąc, że jego podróż w 1492 roku była częściowo
zainspirowana przez to wizjonerskie stwierdzenie. Kolumb wierzył, że Bóg
stworzył go by był "posłańcem "nowego nieba i nowej ziemi, o której Bóg
mówił w Apokalipsie świętego Jana, przemawiając przez usta Izajasza."
Jego wizja sięgała aż do starożytnego Izraela, a być może nawet dalej.
Gdyż odkrywając Nowy Świat Kolumb wierzył, że był on instrumentem,
poprzez który Bóg, jak to zapisał Izajasz w 732 roku p.n.e. "mógłby
wybawić resztę swego ludu i zgromadzić wygnańców Izraela i pozbierać
rozproszonych z Judy z czterech stron świata."
Minęło dwadzieścia dwa wieków zanim nastąpiło dostrzegalne spełnienie
tego proroctwa. Ale pod koniec piętnastego wieku Krzysztof Kolumb bez
fanfary rozgłosu przygotowywał się do jej spełnienia, pewien, że został
przez Boga naznaczony do tej misji. Studiował on proroków biblijnych,
przepisując fragmenty dotyczące jego misji do własnej książki, którą
zatytułował Las Proficias (Przepowiednie jej pełny tytuł brzmi Księga
przepowiedni odnośnie odkrycia Indii i odzyskania Jeruzalem). Choć
rzadko jest to podkreślane, jest to fakt zakorzeniony w historii, że
nawet Encyclopaedia Britannica potwierdza niewątpliwą prawdę, że "Kolumb
odkrył Amerykę bardziej w oparciu o przepowiednie niż dzięki
astronomii." "W przedsięwzięciu związanym z Indiami," napisał on do
Króla Ferdynanda i Królowej Izabeli w 1502 roku, "ni rozum ni
matematyka, ani też mapy nie przyniosły mi pożytku: aczkolwiek w pełni
dopełniły się słowa Izajasza." Dotyczyło to fragmentu z księgi Izajasza
11:10-12.
Widzimy więc, że w każdym swym wcieleniu Saint Germain (chociaż nie
wiemy czy jego zewnętrzny umysł zdawał sobie z tego sprawę) odtwarzał
złotą ścieżkę ku Słońcu - przeznaczenie, które zatoczy pełen krąg, aby
oddać cześć Bożej Obecności i przywrócić utracony złoty wiek. Francis
Bacon (1561-1626) jest największym umysłem jaki istniał w świecie
zachodnim. Jego wielorakie i niezliczone osiągnięcia w każdej dziedzinie
wiedzy stały się siłą wybuchu, która przygotowała świat na nadejście
dzieci Wodnika. W tym wcieleniu miął on możliwość dokończyć dzieło,
które zapoczątkował jako Roger Bacon. Uczeni dostrzegli podobieństwo
myśli obu filozofów, a nawet ich dzieł Opus Majus Rogera i De Augmentis
oraz Novum Organum Francisa. Było to jeszcze bardziej zadziwiające,
zważywszy, że Opus Rogera Bacona nigdy nie zostało wydane za jego życia,
popadło w zapomnienie i ukazało się dopiero 113 lat po wydaniu Novum
Organum i 110 lat po wydaniu De Augmentis
Dzięki niedoścignionej inteligencji tej nieśmiertelnej duszy,
króla-filozofa, kapłana-uczonego, być może zachował on swoje poczucie
humoru w oparciu o tę zatwardziałą maksymę uporu, zrodzoną pod wpływem
tyranów, tortur i tragedii: jeśli pokonają cię w tym życiu, powróć i
pobij ich w następnym! Francis Bacon jest znany jako ojciec rozumowania
indukcyjnego i metody naukowej, która - więcej niż jakiekolwiek inne
jego osiągnięcia - przyczyniła się do nadejścia epoki technologii, w
której obecnie żyjemy. Przewidział on, że tylko nauka stosowana może
wyzwolić masy z nędzy i mozołu walki o codzienny chleb i przetrwanie,
aby mogli oni dążyć do wyższego uduchowienia, które niegdyś było ich
udziałem. Dlatego też nauka i technologia były kluczem Saint Germaina w
planie wyzwolenia jego Niosących Światło (Lightbearers), a poprzez nich
całej ludzkości. Jego następny krok był nawet jeszcze śmielszy:
uniwersalne oświecenie!
"Wielka Odnowa" (odbudowa po zniszczeniu, rozkładzie, degeneracji) była
jego formułą na zmianę "całego szerokiego świata." Wpierw zrodziła się
ona gdy Bacon był zaledwie dwunasto- lub trzynastoletnim chłopcem, zaś w
pełni skrystalizowała się w 1607 roku w książce pod tym samym tytułem.
Ona to zapoczątkowała Angielski Renesans, dzięki czułej, troskliwej
pracy Francisa. Gdyż w ciągu lat zgromadził on wokół siebie grupę
oświeconych, którzy byli odpowiedzialni miedzy innymi za całą literaturę
elżbietańską - Ben Jonson, John Davies, George Herbert, John Seldon,
Edmund Spenser, Sir Walter Releigh, Gabriel Harvey, Robert Greene, Sir
Philip Sidney, Christopher Marlowe, John Lyly, George Peele oraz
Lancelot Andrewes. Niektórzy z nich byli członkami "tajnego
stowarzyszenia," które Francis utworzył wraz ze swym bratem Anthony, gdy
razem studiowali prawo w Gray's Inn. Ta nieliczna grupa, pod nazwą
"Rycerzy Hełmu" miała na celu szerzenie wiedzy poprzez rozwój języka
angielskiego i stworzenie nowej literatury, pisanej nie po łacinie, lecz
słowami, które mogliby zrozumieć Anglicy.
Sir Franciszek Bacon (1561-1626) |
Francis zorganizował również przekład Biblii Króla Jakuba, przekonany,
że niewykształceni ludzie powinni korzystać z możności samodzielnego
czytania Słowa Bożego. Co więcej, jak potwierdzono w latach
dziewięćdziesiątych dziewiętnastego wieku dzięki odkryciu dwu
oddzielnych szyfrów - szyfru słownego i szyfru dwuliterowego -
wplecionych w druk oryginalnego wydania pism Szekspira, Francis Bacon
był autorem sztuk przypisanych aktorowi z zacofanej wioski Stratford nad
rzeką Avon. Był on największym geniuszem literackim świata zachodniego.
Bacon popierał również wiele ideałów politycznych, na których obecnie
opiera się cywilizacja zachodnia. Thomas Hobbes, John Locke i Jeremy
Bentham obrali dzieła Bacona za punkt wyjściowy swoich ideologii. Jego
rewolucyjne zasady stanowią siłę napędową narodu Stanów Zjednoczonych
Ameryki Północnej. Są one istotą znaczenia ducha postępu. "Ludzie to nie
wyprostowane, dwunożne zwierzęta" twierdził Bacon "ale są to
nieśmiertelni Bogowie. Stwórca dał nam dusze równe całemu światu,
których jednak nawet świat cały nie jest w stanie zaspokoić."
Francis Bacon kontynuował również dzieło, które rozpoczął jako Krzysztof
Kolumb, popierając kolonizacje Nowego Świata, gdyż wiedział, że tam
właśnie jego idee miały szansę najgłębiej zakorzenić się i najpełniej
rozkwitnąć. Przekonał on Jakuba I by nadał on prawa samorządności Nowej
Funlandii i był on członkiem zarządu spółki Virginia, która popierała
utworzenie Jamestown, pierwszej stałej kolonii Angielskiej w Ameryce.
Założył on również Wolną Masonerię, poświęconą wolności i oświeceniu
ludzkości, której członkowie odegrali olbrzymia rolę w utworzeniu nowego
narodu Stanów Zjednoczonych. Być może Francis Bacon byłby jeszcze
większym dobrodziejstwem dla Anglii i całego świata gdyby dane mu było
wypełnić jego przeznaczenie. Te same szyfry, które przewijają się
poprzez sztuki Szekspira występują również w pracach samego Francisa
Bacona i wielu jego przyjaciół. Oba szyfry zawierają prawdziwą historię
jego życia, tęsknoty i przemyślenia jego duszy oraz wiele więcej - to,
co pragnął on przekazać przyszłym pokoleniom, ale czego nie mógł
opublikować z lęku przed królową.
Sekrety te ujawniają, że powinien on być Franciszkiem I, Królem Anglii.
Był on synem Królowej Elżbiety I i Roberta Dudleya, Lorda Leicester,
urodzonym cztery miesiące po ukrywanym w tajemnicy ślubie. Ale ona,
pragnąc zachować swój status "Dziewiczej Królowej" i obawiając się, że
gdyby wyjawiła swoje zamążpójście musiałaby oddać władzę ambitnemu
Leicesterowi, lub, jeśli lud wołałby męskiego sukcesora od niej samej,
zmusiłby ją do oddania tronu, zabroniła Francisowi, pod groźbą śmierci,
ujawnienia jego prawdziwej tożsamości. Królowa trzymała go w niepewności
całe życie, nigdy nie powierzając mu żadnego urzędu publicznego, nigdy
nie uznając go za swego syna, nigdy nie pozwalając mu wypełnić jego
celów i marzeń dla Anglii. Nie, nie pozwoliła ona swemu synowi by
przyniósł Brytanii złotą epokę, nigdy i na zawsze nie spełnioną. Cóż za
okrutny los - nieugięta królowa matka, w pogardzie wobec swego syna -
księcia złotego wieku!
Franciszek był wychowany pod opieką Sir Nicholasa i Lady Ann Bacon i w
wieku 15 lat usłyszał prawdę o swych narodzinach z ust własnej matki,
która jednocześnie na zawsze pozbawiła go prawa do sukcesji. W ciągu
jednego wieczora jego świat rozpadł się. Niczym młody Hamlet, dumał on
"Być albo nie być!' Było to jego pytanie. W końcu zadecydował nie
występować przeciw matce i później przeciw jej nieszczęsnemu następcy,
Jakubowi I, pomimo tego, że wiedział, ile dobra mógłby zdziałać dla
Anglii, pomimo jego wizji kraju "jaką by mógł on być, gdyby był
właściwie rządzony." Wiedział on, że posiadał w sobie moc władzy, której
ta ziemia nigdy nie znała - władzy prawdziwego ojca narodu. Pisał on o
"impulsach boskiej, patriarchalnej troski o swój lud," które byłyby
podstawą jego władzy - przebłyski imperatora złotego wieku Sahary. Na
szczęście dla świata, Francis był zdecydowany dążyć do uniwersalnego
oświecenia poprzez literaturę i naukę, jako doradca dworu, zwolennik
kolonizacji i założyciel tajnych stowarzyszeń, dzięki którym odnawiał on
kontakty ze starożytnymi szkołami mistycznymi. Jego zraniona dusza
znalazła wyraz w pismach szyfrem, w których zawarł on swe marzenia i
tęsknotę za czasami przyszłości.
W chwili śmierci w 1626 roku, prześladowany i niedoceniony mimo swych
wielorakich talentów, Francis Bacon zatryumfował i przezwyciężył
okoliczności, które złamałyby słabszych od niego. Dowiódł, że jest
Mistrzem Wniebowstąpionym. 1 maja 1684 roku był Dniem Wniebowstąpienia
Saint Germaina. Z wyżyn mocy, zasłużonej i przezwyciężającej wszystko na
tym świecie, stoi on nadal na straży aby odeprzeć wszelkie próby
zniweczenia jego "Wielkiej Odnowy" na tej ziemi. Ponad wszystko pragnąc
wyzwolić lud Boży, zgodnie z ich wolą lub wbrew, Saint Germain zwrócił
się do Panów Karmy (Lipika Dewa) aby pozwolili mu powrócić na ziemię w
ciele fizycznym. Uzyskawszy ich zgodę pojawił się on jako Hrabia Saint
Germain, arystokrata "cudotwórca," który zadziwiał i oszałamiał dwory
osiemnastowiecznej i dziewiętnastowiecznej Europy jako "Cudowny
Człowiek." Celem jego było zapobieżenie masakrom Rewolucji Francuskiej,
spowodowanie bezkrwawego i pokojowego przejścia od monarchii do rządów
republikańskich, utworzenie Stanów Zjednoczonych Europy i umieszczenie
"fleur-de-lis" - potrójnego płomienia Bożej tożsamości - w każdym
sercu.
Hrabia Saint Germain - Mistrz Rakoczy |
Wniebowstąpiony Mistrz Saint Germain zmniejszył swoją duchową opiekę nad
Europą, zwracając się w zamian ku Nowemu Światu, który śledził z uwagą
poprzez kilka stuleci. Nawet jako Francis Bacon uważał on Amerykę jako
swą ostatnią nadzieję. W jego zaszyfrowanych pismach napisał: "Zawierzam
wszystko przyszłości i krainie, która leży daleko w stronę bramy
wschodzącego słońca. Zawsze mam na uwadze przyszłość w mym planie,
oczekując na swą nagrodę, nie od moich czasów i ziomków, ale od ludu
bardzo odległego, nie w epoce takiej jak nasza, ale w drugim złotym
wieku nauki i wiedzy." Po odkryciu kontynentu i poparciu jego
kolonizacji, musiał on również zapewnić właściwe podstawy nowej nacji.
Saint Germain stał u boku Jerzego Waszyngtona w czasie Rewolucji
Amerykańskiej i podczas zimy w Valley Forge. Jego długotrwałe wysiłki,
zmierzające ku stworzeniu masońskiego społeczeństwa, zainspirowały wielu
z głównych bohaterów Rewolucji Amerykańskiej. General Waszyngton,
Aleksander Hamilton, James Madison, John Hancock, Benjamin Franklin, w
sumie pięćdziesięciu trzech spośród pięćdziesięciu sześciu sygnatariuszy
Deklaracji Niepodległości było członkami loży masońskiej której zasady
kierowały ich w tworzeniu nowego narodu. Co więcej, Saint Germain wezwał
do podpisania Deklaracji Niepodległości, kierował pisaniem Konstytucji i
namaścił Jerzego Waszyngtona jako pierwszego prezydenta Stanów
Zjednoczonych.
Ameryka stała się krajem rozmaitych możliwości, a Mistrz Saint Germain
poświęcił się rozszerzaniu świadomości jej mieszkańców. W dwudziestym
wieku Mistrz stanął przed Władcami Karmy, przed Lipika Dewami, aby
prosić o wolność dla i w imieniu pierwszych 576, których wspierał,
rozszerzając ten krąg poprzez włączenie wszystkich Niosących Światło na
przeciągu wszystkich wieków - pierwszych Strażników Płomienia, którzy
przybyli z Sanat Kumarą, jak również dzieci Boga, które rozwijały ich
dary duchowe i łaski w ciągu wielu ziemskich wieków. Jednakowoż, z
biegiem czasu, przyspieszenie nawrotu ludzkiej karmy spowodowało
nadejście tak zwanego Ciemnego Cyklu - ery Chaosu i głębokiej Nocy,
które to znaki przepowiedziane są w Księdze Objawienia - nawet teraz
słychać odgłos kopyt Czterech Jeźdźców Apokalipsy jadących poprzez
świat. Ameryka musi powstrzymać się od inwazyjnych ataków na inne
państwa i narody, musi wyrzec się swego zgubnego militaryzmu i
imperializmu przez który zbyt wiele zła dzieje się na Ziemi. Ameryka
musi zaprzestać wspierania imperialistycznych krucjat i wojen
okupacyjnych nad innymi narodami, inaczej sama popadnie w niewolę,
straci niepodległość i zniknie z powierzchni Ziemi tak jak kiedyś
zginęła Atlantyda. Posłuchajmy proroka Samuela - przez jego lud zwanego
Wujem Samem - który doprawdy zaczął głosić wybranym swą przepowiednię.
Ostrzegł on, że Rasa JAM JEST - ci, którzy mają zalążek imienia JAM JEST
KTÓRY JEST w ich sercach - "nie słuchali JHWH, ani nie wypełnili
całości Prawa."
Dlatego też Mistrz mówi: "Niektórzy wśród tych ludzi muszą być i muszą
stać się wysokimi adeptami Sanat Kumary, jako że zawsze istniała
potrzeba zadośćuczynienia. Niech ci, którzy stanowią zaufany krąg
wyznawców, ci, którzy stanowią pierwsze owoce i są symbolem swego ludu,
wzniosą sztandar Boga jako tego, któremu służą, jako tego, który przez
obietnice Komunii podczas Ostatniej Wieczerzy przeznaczył każdego syna i
każdą córkę Boga by stał się wcieleniem Słowa. Niestety, choć jest to
łagodne określenie, jest to doprawdy nieszczęściem, że Prawa Boga i jego
nauki, tak szczegółowo przedstawione zaufanym wyznawcom, nie są dzisiaj
w pełni znane, odebrane nawet świętemu ludowi. Dlatego też
posłuszeństwo Bogu stało się wyzwaniem tych czasów - odnalezienie Osoby
tego Boga, jego Drogi i Nauki."
"Dzięki naszym wysiłkom otrzymaliście zaginione Słowo i zaginione nauki
Duchowej Hierarchii, Mistrzów Bożych. Dlatego też zostaliście wzmocnieni
i uchronieni przez Słowo i Nauki. Niektórzy z was opuścili ich ciało na
końcu swego wcielenia i doznali pełnego zmartwychwstania z Imieniem
Boga i Mistrzów Bożych na ustach. Wszak dowodem Nauki i Ścieżki jest to,
że wiodą one z powodzeniem do coraz wyższej świadomości, gdzie
jednostka zostaje przyjęta do wnętrza samego serca Obecności JAM JEST,
JHWH, Jod-He-Wau-He, stając się w rzeczy samej czystą Osobą Bożą.
Dzisiaj, gdy widzimy, że cykle karmy ziemskiej osiągnęły szczyt, gdzie
nawet cztery święte wolności są zagrożone, Braterstwo zapewniło miejsce w
Górach Skalistych w Ameryce, gdzie będzie dążyć do pełnej realizacji
Zaginionych Nauk Braterstwa Światłości." W każdym kraju w którym są
trudno dostępne rejony górskie są dobre warunki dla sekretnej pracy
duchowej i okultystycznej.
Saint Germain mówił o tym w drugiej połowie XX wieku w zsyłanych do
ludzi inspiracjach i natchnieniach: nadeszła "chwila podobna do tej z
ostatniej godziny złotego wieku, gdzie panowałem na miejscu, w którym
znajduje się obecnie Pustynia Sahara. Boża rodzina jest teraz znacznie
większa niż wtedy, jako że każdego z tych, którzy mnie kochają zaliczam
do mej rodziny. Wtedy rodzina moja została przeniesiona do złotego
eterycznego miasta światła. W tej godzinie wezwaliśmy was do wyższego
miejsca w górach na północy." Jako placówka Sanktuarium Królewskiego
Tetonu, zostało miejsce to nazwane Ranczem Królewskiego Tetonu.
Umiłowany Jezus ogłosił 1 maja 1984 roku, że Pan Maitreya przybył do
tego Wewnętrznego Sanktuarium w południowo-wschodniej Montanie, do tego
"Miejsca Przygotowanego" - Pan Maitreya przybył aby ponownie otworzyć
Szkołę Wiedzy Tajemnej, która została usunięta z fizycznej oktawy tuż
przed zatonięciem Lemurii. Zobaczmy, co możemy uczynić dla naszej
ukochanej Terry, dla planety Ziemi i naszych braci i sióstr dzięki nowym
możliwościom zaoferowanym nam przez Hierarchów Wieku Wodnika,
umiłowanego Mistrza Saint Germaina i jego bliźniaczy płomień,
Wniebowstąpioną Mistrzynię Porcję (Portsya).
Nadszedł czas, w którym Wielka Mądrość utrzymywana i chroniona przez
wiele stuleci na Dalekim Wschodzie teraz przychodzi na rozkaz tych
Wielkich Wzniesionych Mistrzów, którzy kierują, ochraniają i pomagają w
rozprzestrzenianiu Światła wśród ludzkości na Ziemi. Wielki
Wniebowstąpiony Mistrz Saint Germain znany także jako Rakoczy lub Mistrz
R., jest, poprzez całą serię ezoterycznych nauk duchowych, jedną z tych
Potężnych Istot Kosmicznych, które zarządzają naszą planetą. Jest on tą
samą Wielką Mistrzowską Obecnością, która pracowała na dworze
francuskim przed i w czasie Rewolucji Francuskiej, w Zakonie Iluminatów,
a której rady, o ile zostałyby wzięte pod uwagę, zaoszczędziłyby
wielkiego cierpienia. Promieniowanie Złotej Księgi Mądrości, w jej
oryginale, jest tego rodzaju, że może ono być jedynie przekazane przez
Wniebowstąpionego Mistrza, którym w tym przypadku jest Wielki Ukochany,
"Boski Alchemik", Saint Germain, Mistrz Rakoczy, Wielki Boski Kierownik.
Przewodnikiem duchowym czasu przejścia w Wiek Wodnika jest obecnie
Wniebowstąpiony Mistrz Saint Germain, znany XVIII-wieczny artysta i
alchemik, często uważany za cudotwórcę i nieśmiertelnego. Warto
pamiętać, że wedle dawnych proroctw, początki Epoki Wodnika w cyklu
precesyjnym rozpoczną się około 2102 roku, a potrwają aż do wielkiej
bitwy światła przeciwko ciemności, którą poprowadzi Mistrz Maitreya
około XXIV stulecia, po której na okres połowy cyklu precesyjnego czyli
na ponad 12 tysięcy lat zakwitnie nowy mały Złoty Wiek ludzkości,
którego świtem jest zawsze trwająca 2200 lat Epoka Wodnika...
Fioletowy, ametystowy promień ewolucji dusz |
Poświęćmy się i oddajmy się studiom by okazać się godnymi darów
przepowiedni i cudów, które Mistrz fioletowego promienia, Saint Germain
przynosi. A co najważniejsze - dążmy nieprzerwanie aby przezwyciężyć
osobistą i planetarną karmę oraz wszelkie zniewolenia, nałogi i złe
nawyki poprzez inwokacje fioletowego płomienia ewolucji i rytuały
transmutacji Siódmego Promienia Boskiej Magii, które dawno temu
używaliśmy, aby przepowiednia Złotego Wieku Saint Germaina mogła się
spełnić.
*************************************
Zenonbir
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz