11 Lut 2016
autor: Marcin Kabziński
Istnienie fal grawitacyjnych przewidział 100 lat temu w swojej ogólnej teorii względności Albert Einstein.
Z obliczeń słynnego fizyka jasno wynikało, że istnieją zjawiska
wywołujące w czasoprzestrzeni coś w rodzaju zmarszczek, efekt
przypominający ten, który powstaje po wrzuceniu do wody kamienia. Z tym,
że zamiast na tafli wody, zmarszczki te powstają właśnie w
czasoprzestrzeni. Wspomniane zmarszczki to właśnie fale grawitacyjne,
które powodują, że przestrzeń kurczy się i rozszerza.
Fale grawitacyjne zostały po raz
pierwszy zaobserwowane 14 września ubiegłego roku przez znajdujące się w
Waszyngtonie i Luizjanie detektory LIGO. Zanim jednak ta
obserwacja została potwierdzona, musiała zostać dokładnie sprawdzona
przez zespoły składające się z kilkuset naukowców z całego świata, w tym
fizyków z Polski – grupę Polgraw.
Zaobserwowane przez fizyków fale
grawitacyjne powstały na skutek zlania się dwóch czarnych dziur w jedną.
Zdaniem naukowców było to zdecydowanie najbardziej energetyczne
zjawisko, jakie widziała ludzkość. Trudno wyobrazić sobie moc takiego
zdarzenia, według specjalistów energia fal grawitacyjnych emitowana
przez zlewające się czarne dziury była równa trzem masom Słońca, innymi
słowy – było to sto razy więcej, niż w tym samym momencie wyświeciły
łącznie wszystkie gwiazdy w kosmosie. Samo zdarzenie miało miejsce setki
milionów lat świetlnych od naszej planety.
„To największa eksplozja, jaką
zarejestrowaliśmy w historii. Kataklizm większy niż wybuchy supernowych,
czy błyski gamma, tyle że praktycznie całą uwolnioną energię uniosły
niewidoczne dla oka fale grawitacyjne” – twierdzi Michał Bejger, profesor w Centrum Astronomicznym im. M. Kopernika PAN w Warszawie, jeden z naukowców zaangażowanych w projekt Polgraw.
Odkrycie naukowców jest przełomowym
momentem w naszej historii. Dzięki niemu będziemy mieli możliwość
badania kosmosu znacznie dokładniej, niż robiliśmy to dotychczas.
Zdaniem fizyków ludzkość będzie mogła dostrzec rzeczy i zdrarzenia, o
obserwacji jakich do tej pory mogliśmy tylko pomarzyć – gwiazdy
neutronowe, czy… początek Wszechświata.
„Mamy teraz bezpośredni dowód na to, że czasoprzestrzeń istnieje i dynamicznie się zmienia” – powiedział portalowi wyborcza.pl prof. Michał Bejger. „Nie
jest – jak u Newtona – nieruchomą i nienaruszalną sceną, na której się
tylko rozgrywają różne zjawiska. Sama bierze udział w tym, co się
dzieje”.
Wspaniała informacja!!
Z ostatniej chwili - właśnie trwają konferencje prasowe, na których naukowcy potwierdzają istnienie fal grawitacyjnych!
These experimental observations are consistent with my theoretical work on black holes in the 1970s. As a theoretical physicist, I have spent my life contributing to our understanding of the universe. It is thrilling to see predictions I made over 40 years ago such as the black hole area and uniqueness theorems being observed within my lifetime. -SH
Pasjonujesz się kosmosem i chcesz otrzymywać więcej podobnych wiadomości? Zapraszamy na nasz specjalny fanpage:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz