Odpowiadam na pytanie
czytelniczki na stronie Rose of Sharon.
Bardzo dobre pytanie.
„Pani Wiesławo bardzo ciekawe filmiki tego Pana Dariusza.
Zastanawia mnie jak to możliwe, że niektórzy ludzie nie są
podatni na te masowe manipulacje czy sterowanie masami. Bo
ewidentnie to widać. Jeżeli ta technologia jest taka
potężna, że manipuluje pogodą nie jest na tyle potężna, żeby
wszystkimi sterować.” (Enigma).
Nasza ludzka natura, w tym zrozumienie i odporność na
manipulację tego świata, to nasze duchowe dziedzictwo, to
Korzenie naszego Stwórcy w nas. To jest nasze dziedzictwo,
starsze niż prochy wszystkich wieków, to nasze duchowe DNA,
to co rozwija naszą duszę.
Duchowe DNA to jest coś innego niż nasze biologiczne DNA,
przekazuje człowiekowi ewolucyjną świadomość. A człowiek na
Ziemi, posiada jak wszystko – podwójną naturę, w tym i
ziemskie DNA na potrzeby biologii i duchowe DNA na potrzeby
duszy.
Ziemskie DNA zawiera informacje o korzeniach naszych
rodziców, przodków, wszystkie plusy i minusy naszego życia,
wszystko, czym zostaliśmy nasączeni na Ziemi podczas
inkarnacji.
Duchowe DNA jest to coś innego niż biologiczne DNA,
przekazuje człowiekowi informacje dotyczące jego kosmicznego
stworzenia i życia poza inkarnacjami. Zawiera informacje o
naszej duszy i to ono przyczynia się do ewolucji ludzkiej
świadomości, głównie są to doświadczenia duszy między
wcieleniami. Kiedy biologiczna istota tworzy nieustannie
swoje wartości na Ziemi (pragnienia), te ciągle trzymają ją
blisko ziemi, i tworzą nowe wartości, kreują ich
pragnienia... i dusza ciągle się na niej odradza i
najczęściej ciągle popełnia te same błędy.
Bezcielesna dusza ma swój unikalny program w świecie
niefizycznym, dlatego takie dusze przychodzą tutaj na Ziemię
niezbyt często, i mogą szybko zneutralizować fałszywy
ziemski program, wpłynąć na pole energii i oddzielić dobro
od zła.
Taka dusza, która poddała się takiemu procesowi już po
drugiej stronie, szybko przenika negatywne pola, ponieważ
jest mocniej połączona z miłością, swoją naturalną nicią
światła.
Ale w ostatnim eonie dusze ludzkie zostały mocno wciągnięte
w ziemskie programy (pragnienia): szczęścia, miłości i
dobrobytu... i nawet nie odróżniają tych ziemskich i
duchowych wartości... i została przeważona ta szala – dobra
i zła... na którą stronę? Odpowiedzcie sobie sami! Już wiele
lat temu cieszyli się władcy tego świata na ekonomicznym
forum, że mają w garści, to co chcieli, ponieważ nasycili
ten świat z własnej tacy. A świat brał całymi garściami...
mało kto pogardził.
Dusza ma swój naturalny genom, który zawiera szablon cech,
który rozwija się w czasie inkarnacji, ale także zawiera
swoją oryginalną pieczęć, na której jest zapisana jej
prawdziwa tożsamość. Inna sprawa, wiele dusz uczyniło tą
swoją pieczęć mocno nieczytelną, wyglądają jak potłuczone i
wytarte gliniane tabliczki i trzeba sprawnych i
utalentowanych specjalistów, aby te ich tabliczki odczytać.
Stąd też muszą się nieustannie reinkarnować... i
reinkarnować i przeżywać wszystko od nowa. A na tych
tabliczkach są niezliczone kwanty energii, niezliczone bajty
informacji, które muszą być odczytane, aby ten oryginał
złożyć do kupy.
Pisałam już o duchowym DNA, oddziela się mocno od
ziemskiego... jak wspominałam – tutaj cechuje nas
dwubiegunowość. Dusze, które często się inkarnują mają
więcej informacji, to jest ta „starość” duszy... ale trudno
o duszy mówić, że stara, to są tylko dodatkowe jej bajty, a
jej tabliczka często wytarta jak bieżnik w starych butach i
efekt bywa taki, że taka „stara” dusza nie ma pojęcia – kim
naprawdę jest? Bo nie zadbała w tej swojej podróży o jakość
własnych butów... i jej paszport bywa ledwo czytelny. I te
dumne stare dusze, bywają często bardziej nieświadome niż
te, co się rzadziej inkarnują na Ziemi, a w dodatku oblekły
się w ziemskie programy. Jak widać nie liczy się w duszy ta
„starość”... tylko jej dojrzałość... jak stan jabłek na
drzewie – jedne szybko dojrzewają już w lipcu, a inne wiszą
na drzewie jeszcze zielone, kiedy na świecie już przymrozki,
i tylko marnieją. A przecież pochodzą z tej samej jabłoni.
Dodatkowe bajty (informacje) tworzą duszę już inną, inne już
jest jej biopole i każda inkarnacja je zmieni. Taka dusza
będzie już przyłączona do innego strumienia duchowego, DNA,
które jest sumą doświadczeń nie tylko osobistych, także
innych grup dusz i bywa pod ich specjalną pieczą...
a teraz pytanie:
- kim są te dusze, które jej pomagają... albo od niej
wymagają? Z kim w międzyczasie przystała? Czy bardziej ma na
nią wpływ biologiczne DNA, czy może ciągle jest pod pieczą
duchowego DNA, czyli Ducha Chrystusa? I to, co na ziemi - to
ziemska umowa, najczęściej zanurzona w nieprawości, ale
musimy też wiedzieć, kiedy się inkarnujemy, wszyscy jesteśmy
zanurzeni w nieprawości i stajemy się jej sprawcami.
Ale musimy też wiedzieć, że to my przyciągamy do siebie
nasze wybory... i tak właśnie wybieramy i wybieramy tych
naszych władców - który z nich będzie lepszy? I wpadamy w
jeszcze większe bagno... coś tu nie tak!? I odzwierciedlamy
te wybory z pokolenia na pokolenie ubierając w nie nasze
dzieci. I kiedy ten nasz wybór nie jest taki, jaki powinien
być, mamy zbiorową karmę, wyświetlamy wartość naszego
biologicznego DNA, dziedziczne choroby, nawet całych
cywilizacji, dziedziczymy historię, religię... i niegłupi to
wymyślił – ktoś kto nie zna swojej historii będzie ją
przerabiał od nowa... a tylko czasami, między nami,
pojawiają się jacyś „dziwacy” nie z tego świata, którzy
odstępują od naszych szablonów... ale ci też nam nie
pasują... bo są inni, mocno odstają od nas... więc trzeba
się z nimi rozprawić.
A nasze biologiczne DNA zmienia się na naszą niekorzyść
wówczas, kiedy odwracamy się od światła, gasimy swój umysł,
wyłączamy bajty w naszym mózgu, brak nam informacji. I to
jest cała prawda o nas i o świecie, w którym obecnie żyjemy.
Zmieniamy w sobie Moc Ducha Świętego, ustanawiamy
egoistyczną podświadomość i poddajemy się kontroli tego
świata. Uśmiercamy w sobie Umysł Chrystusa, to wówczas
odżywa w nas umysł antychrysta... i właśnie teraz mamy na
świecie tą wielką olimpiadę, walczą między sobą 2 światy:
duchowy i materialny!
A w którym ty jesteś?
Czy rozróżniasz tą kwestię...
czy tylko tak ci się wydaje?
„Aby otworzyć ich oczy, odwrócić od ciemności do światłości
i mocy szatana do Boga, aby dostąpili odpuszczenie grzechów
i dziedzictwa wśród uświęconych przez wiarę, która jest w
„Ja”.” (Dzieje, 26:18)
I dotąd to wszystko będzie się kręcić w kółeczko, jak koń w
kieracie, dopóki nie zrozumiemy tej kwestii!
Vancouver
9 Jan. 2023
WIESŁAWA
https://www.vismaya-maitreya.pl/miecz_prawdy_brodzimy_w_ciemnosci.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz