Grasica - znajduje się w
górnej części klatki piersiowej, jest częścią układu
immunologicznego, najbardziej aktywna u niemowląt i dzieci.
Wytwarza hormony, które stymulują wzrost... ale obecnie
wiadomo, że grasica to wrodzona inteligencja i mądrość i
jest to miejsce duchowej ewolucji, wewnętrznego Chrystusa,
kiedy nasze ciało zaczyna łączyć się z Wyższym Ja na tym
poziomie, czyli w górnym mostku.
Kiedy to nastąpi?
Kiedy ogień Kundalini przejdzie przez wszystkie podstawowe
czakry (1-7) i po oczyszczeniu ciała, połączy nowe
energetyczne kanały, ucieleśni wszystkie trzy warstwy
tożsamości duszy, wówczas aktywuje się 8 czakra, czyli
gruczoł grasicy, pierwszy etap świadomości wznoszący się do
pól morfogenicznych, w których człowiek staje się świadomy
innych tożsamości i wcieleń, jako wieczna istota.
Dostęp do tego miejsca otworzy się w górnym sercu, co objawi
się w ciele fizycznym całym szeregiem problemów. Jeśli ten
otwór jest nieaktywny, nie otworzy się to połączenie i nie
zakotwiczy duszy w wyższej świadomości. Człowiek nie otworzy
czakry gwiazdy i diamentowego serca, automatycznie nie ma
szans na przebudzenie nasionka Chrystusowego. Nie włączymy
się do wyższych sieci, ponieważ tylko ta iskra, kiedy
dochodzi do zetknięcia wewnętrznego ducha i Wyższego Ja,
odpali niczym świeca w samochodzie i cała maszyna rusza.
Uzyskujemy dostęp do gwiazdy duszy, to ta malutka
niebiesko-biała iskierka zadziała bezpośrednio na 9 czakrę i
aktywuje oddychający Krystaliczny Lotus lub Różane Serce.
Kiedy ciało duchowe aktywuje 8 czakrę (gruczoł grasicy)
zaczyna się kontakt z 9 czakrą, i następuje aktywacja
wyższej czakry serca. Człowiek otrzymuje dostęp do Ust Boga,
czyli kodu światła naszej Wyższej Duszy, drzwi naszego
przeznaczenia.
9 czakra znajduje się z tyłu szyi, gdzie czaszka kładzie się
na szczycie kręgosłupa, łączy się z Medullą Oblongatą i
całym obszarem siatkowych połączeń w mózgu i z rdzeniem
kręgosłupa, tudzież srebrnym sznurem w Koronie i Potrójnym
Płomieniem (dokładniej opisałam w książce – "Usta Boga").
To ten obszar jest zwany Złotym Kielichem, który zawiera
kosmiczną inteligencję i mądrość. To wówczas, kiedy nastąpi
aktywacja tego miejsca, kiedy dotrze tam Energia Kundalini,
człowiek otrzymuje złoty kielich – uniwersalną wiedzę, która
jest przekazywana przez srebrny sznur w koronie... to tu
leżą uśpione zdolności i dary Chrystusowe – Święty Graal,
który, kiedy Chrystusowe nasionko się wybudzi, już poprzez
złoty sznur połączy 9 czakrę z 10 czakrą. Kiedy połączą się
prawidłowo wszystkie włókna to wyemitują promienistą
energię, która wygląda jak wirująca tęcza.
To tak w wielkim skrócie, ponieważ każde pojedyncze
włókienko (ok. 20 000) ujawnia nasze ludzkie doświadczenia i
duchową mądrość, jakie będą się otwierać w naszym uśpionym
mózgu. To wówczas następuje prawdziwe duchowe
przebudzenie... i do tej pory nie będziemy kompletni, nadal
będziemy mieć zaciemniony umysł... dotąd dopóki nie
przerobimy swoich lekcji, nie kilka pojedynczych włókienek,
tylko całej siatki... i nie będziemy kompletni. To cała
nasza duchowa struktura, to oświetlenie naszej osobistej
świątyni, i dopóki nie będzie kompletnie gotowa, dotąd nie
będzie otworzona. Toteż przyznacie, że śmieszą mnie te
wasze, co niektórych bajeczki, o waszym przebudzeniu, w
dodatku na najwyższym poziomie...
i te wasze żale do mnie... że muszę was otworzyć, bo ja to
wiem... ale to wasze ciało musi się otworzyć na ten poziom,
to w waszym ciele będą kręcone dziury pod nową elektrykę i
moja wiedza na nic wam się przyda... jeśli wasza dusza
niegotowa do wiercenia tych dziur.
I te zachwyty dla was samych,
-gdzie to właśnie jesteście? I jacy dumni z siebie, bo wy
nie cierpicie, znaczy, jeszcze jesteście daleko od tego
procesu.
Śmiało mogę powiedzieć – ciągle w czarnej dziurze... w
dodatku wydaje wam się, że znajdziecie swojego kozła
ofiarnego i to on, za was to wszystko załatwi... ? Bo dopóki
nie zostaną połączone te wszystkie włókienka, nasze
świątynie są ciągle zamknięte...!
A otwarcie tej świątyni to bardzo wysoki poziom
świadomości... i żadna wyższa wiedza nie zostanie uwolniona
do miejsca, które ciągle jest niesprawne... i można sobie
wpadać w transy, wizje, medytacje, duchowe wglądy... trele
morele... i tak szybko wracasz do swojej normalnej
świadomości, ponieważ Wyższe Ja wycofuje z tego miejsca
swoje energie.
Kiedy człowiek już umie testować w swoim 9 oknie, jest to
już siedziba duszy, otwiera się w tym człowieku multum zmian
i trudno za nimi nadążyć, szczególnie za wiedzą i
inteligencją. Ciągle płyną jakieś obrazy, symbole, nie
sposób je wszystkie ogarnąć, nie sposób wszystko spisać...
Energia Kundalini już otwiera wyższą wiedzę, w chwili
otworzenia czakr 1-7, ale nadal ten główny potencjał jest
zamknięty... kiedy człowiek przechodzi 8 czakrę, rozpoczyna
się potężny proces transmutacji, w każdej jednej komórce
ciała... i to nie jeden raz, to jak cebula, jedna warstwa
odpada, już widzimy nową, wąż zmienia swoją skórę i pnie się
coraz wyżej... to już nie jest jeden strumień energii
płynący w kręgosłupie... to niezliczone strumienie, niczym
wszystkich rzek świata, które się uruchamiają... bo musimy
wiedzieć – jesteśmy odbiciem całego Uniwersum i jesteśmy
stworzeni na ten obraz.
Podstawowe czakry 1-7, to tylko podstawowe bramy
energetyczne, w dodatku u ludzi w większości zamknięte, stąd
tyle chorób na świecie... a jeszcze bywają mocniej zamykane
przez lekkomyślność tych, którzy je rzekomo otwierają... i
jeszcze inne ludzkie pomysły, które zamiast je ochraniać, to
je właśnie zamykają... i wywołują jeszcze głębsze
problemy... a później płaczą i zgrzytają zębami.
-I gdzie jest tu Bóg... czemu ci nie spieszy na pomoc
człowieku?
Praca z czakrami musi być sensowna, a już bardzo żałośnie
wyglądają te cudowne miejsca, w których otwiera się od razu
czakrę korony... sorry – nie przechytrzycie Pana Boga... już
była na tym świecie taka grupa, która tak myślała... i co
dalej? Krążą dalej... między 1 i 7 czakrą... jak koń w
kieracie... co polecą do góry, to znowu jak wodospad siedzą
na Ziemi... bo nie w tym dowcip!
Zanim umocnisz czakry między 1-7, należy uruchomić 144
innych czakr położonych między nimi, aby można było zapukać
do 7 bramy... i nie bez kozery, tutaj mamy pokazywaną liczbę
144 000, tych, którzy masterują na tej drodze (Objawienie),
12 ważnych dywizji x 12 = 144. To jest ten punkt wyjścia
człowieka spod tej naszej ziemskiej okupacji... i trzeba
jeszcze dobrze zrozumieć tą wiedzę.
I musimy umieć dotrzeć do 8 bramy... i musimy ją otworzyć i
przebudzić nasze ziarenko... i tym sposobem odblokować 9
bramę, aby wnieść swój plon do spiżarni. Kiedy nie
przejdziemy tej 9 czakry – Ust Boga, nie będzie
wniebowstąpienia. W dodatku na tych niższych poziomach
bardzo łatwo wpaść w sidła Siddhi (a dzisiaj w nich siedzi
większa połowa tych uduchowionych istot, które to spieszą
ludziom na pomoc... oczywiście niebezinteresowną)... czyli
taki człowiek może otrzymać w prezencie rogi kozła... co to
znaczy? Ta energia znowu nas zepchnie w dół, ktoś tylko na
naszym grzbiecie próbuje wznieść się wyżej, ukraść naszą
energię. Niby ten, co nam kradnie tą energię, wie trochę
więcej, niby jest mądrzejszy, ale nie łączy się z nasieniem
Chrystusowym, tylko z energią antychrysta, czyli widmowego
cienia (upadłe anioły, belzebub, baal) bez możliwości
wniebowstąpienia. Kiedyś zbłądzili i znowu popełniają te
same błędy.
A dzisiaj dobrze jest wiedzieć, jak działa ta cała machina,
bo to też nasza machina bestii, tej ośmiornicy, która oplata
naszą Ziemię... czyli odwrócone nasze pole energetyczne,
czyli upadek człowieka.
I nie oszukujmy się... nie szukajmy kozła ofiarnego
- to nasze cienie stworzyły antychrysta.
I to nie Pan Bóg nam rozum odbiera... to my sami w nim
namieszaliśmy.
Vancouver
8 Jan. 2023
WIESŁAWA
https://www.vismaya-maitreya.pl/swiat_energii_wyzsze_szczeble_drabiny_duchowej.html
Nie pochlebiam krytyki Najnizszego RZEDU
OdpowiedzUsuń