poniedziałek, 30 stycznia 2023

Re-post The Divine Mother: Doświadczasz miłości w sposób, którego wcześniej nie znałeś



January 30, 2023 by Kathleen Mary Willis


Wielu z was poświęciło swoje życie - nie mówię o latach, mówię o życiu - świadomie i nieświadomie, zobowiązaliście się wobec mnie, eon po eonie, do tej misji i celu miłości. A ma ona wiele oblicz i wyrazów. Ale nigdy - nigdy! - nie proszę was, abyście zniewolili się do pracy, która nie zawiera miłości.

Jeśli nie jest ona przepojona tą miłością i tym poczuciem połączenia, jedności, świętego zjednoczenia, to jak ma ona przekształcić wszystko na waszej planecie? Po prostu zastąpilibyście mechaniczny za mechaniczny, instytucję za instytucję.

Nie, to nie działa. To nie jest mój plan. Punktem wyjścia jest miłość. A potem siedzicie razem i mówicie: "Jak wygląda kochająca instytucja?" Cóż, może to wcale nie jest instytucja! Ponieważ jest to po prostu wspólnota tworząca to, co jest wymagane, w integralności, słodyczy i czułości, życzliwości, uwadze, Boskich Cechach w działaniu.


Godzina z Aniołem


Boska Matka, 14 listopada 2013 r.

GD: Witam i zapraszam na An Hour with an Angel, z Lindą Dillon, kanałem dla Rady Miłości i autorką książki The New You: Emerging into the Brilliance of Humanity's Heart Consciousness. Dołącza do niej Steve Beckow, założyciel Złotego Wieku Gai i autor książki Building Nova Earth: Towards a World that Works for Everyone.

Naszym dzisiejszym gościem jest Boska Matka.

Tak więc, z tym, przekażę to tobie, Steve.

Steve Beckow: Dziękuję bardzo, Grahamie. I chciałbym przypomnieć naszym słuchaczom, że zmieniliśmy czas antenowy z poniedziałku, godzina 17 czasu pacyficznego, godzina 20 czasu wschodniego, na czwartek, godzina 17 czasu pacyficznego, godzina 20 czasu wschodniego.

Boska Matka jest twórcą, konserwatorem i transformatorem wszechświata. To wielka przyjemność mieć ją w programie. Boska Matko, witaj.


Boska Matka: 

Witam was. Witam każdego z was - ukochaną rodzinę i dzieci, dorosłych, rodziców, każdego z was, boskie iskry, nosicieli światła i nosicieli miłości, każdy z was oczywiście jest mną. (1)

Nie myślicie o tym zbyt często, ale jest to coś, co chciałem otworzyć, podkreślić i ponownie podkreślić, że nie ma żadnej istoty, żadnej energii w jakimkolwiek wszechświecie, która nie nosiłaby mojej esencji.

I przypominam wam o tym tego dnia, kiedy kontynuuję wysyłanie, bezpośrednio z mojego rdzenia, mojej miłości, mojej jasności i mojej ekspansji. I, ukochani, jeśli chcecie mieć sposób, w jaki możecie to sobie wyobrazić lub poczuć, zaczyna się to jako jasność, jako czysta energia, i zanika do białego światła i do bladego błękitu, do świetlistego szafiru i do niebieskiego diamentu. I podróżuje bezpośrednio do twojego rdzenia, do twojego serca, i rozszerza cud i wiedzę o cudzie obecności tego, kim jesteś. (2)

To nigdy nie było częścią planu, że jesteście nieświadomi. I tak, poprzez ten dar, ten przydział wolnej woli, który wydarzył się i wydarzył, nie tylko w tym wszechświecie i na tej pięknej planecie Gaia, ale nigdy, naprawdę, płaszcz iluzji nie był tak chory, zniekształcony i rozdarty, jak stał się na mojej Gai.

Teraz wszystko to jest zrzucane, a wy ponownie wchodzicie w prawdę tego, kim jesteście, w pełnię i uznanie waszego własnego jasnego ja. (3)

I w miarę jak to robicie, jak przyjmujecie dary, energię, miłość, które wysyłamy wam poprzez boski ruch, (4) które inni wysyłają wam z różnych sfer egzystencji oraz wielu sfer i wymiarów, jesteście w stanie nie tylko połączyć się ze sobą, ale z nami i ze sobą nawzajem.

Rozpoznajecie wzór prawdziwego związku i jak to wygląda i jak się czuje w tym darze nie tylko świadomości serca i międzywymiarowości, ale także fizyczności. W miarę jak się wznosicie, jesteście w stanie lepiej zrozumieć nie tylko ideę czy koncepcję, konstrukcję stworzenia w jej najpełniejszym znaczeniu, ale jesteście w stanie połączyć się z nami.

Czy to jest częścią planu? (5) Drogie serca, to jest plan. Jest wiele szczegółów, wiele aspektów, wiele dostrojeń, ale plan zawsze był planem zjednoczenia i połączenia. I znacie to w waszym podstawowym zrozumieniu waszej duchowej podróży, waszej duchowej podróży z powrotem do nas, z powrotem do Jednego, z powrotem do Źródła, jakkolwiek to zdefiniowaliście.

Ale dochodzicie również do tego, jak to może mieć prawdziwe i radosne zastosowanie w waszym życiu, w waszym doświadczeniu jako istoty ludzkiej w tym czasie Wzniesienia, w tym czasie przebudzenia, w tym czasie miłości.

Doświadczacie miłości w sposób, jakiego nie znaliście wcześniej, a nie znaliście i nie doświadczaliście jej w takim stopniu, ponieważ częstotliwość, wibracja była niezgodna. Więc łapaliście przebłyski i mieliście drobne - i mam na myśli drobne - doświadczenia tej pełni serca. I w tym, powiedzielibyście: "Tak, to jest. I chcę więcej."
 I to zadziałało jako katalizator, który popchnął cię do przodu. Pomyślcie o tym w ten sposób. Jest wiele dyskusji, z Sanat Kumara, z Yeshua, z Michałem, o polach elektromagnetycznych, ponieważ jest to dla was sposób na zrozumienie kim jesteście i jak działacie. Ale nie macie tendencji do myślenia o większym wszechświecie, którego jesteście integralną częścią, jako o tym polu elektromagnetycznym.

Tak więc chciałbym, abyście pomyśleli o czymś i poczuli to w swoim sercu, gdy przyciągacie nas do siebie i przyciągacie miłość, wiedzę, radość, spełnienie do siebie, a w waszej elektrycznej jaźni wspinacie się po spirali.

Jednocześnie magnetyzujemy was do nas, do wszystkich. I sięgamy do was, aby to zjednoczenie nie tylko mogło nastąpić, aby nastąpiło i nastąpiło nie teraz i nie wtedy, ale stale.

Bo to jest miłość. Ma ona wiele twarzy i wiele form, i wiele rozdziałów, szczególnie w definicji i rozumieniu człowieczeństwa. Ale jedną cechą miłości jest to, że jest ona stała. Dlatego tak często mówię wam: Jestem Boską Matką, matką stałości, matką zmiany, matką spójności.

To jest wszystko. Wzbiera, płynie, ale jest stała, czy wybierzecie - a nie możemy pojąć, że nie wybralibyście - miłość. Tak więc, kiedy to robicie i jak robicie, dodajecie do stałości waszej duszy, waszej istoty, waszej zdolności do bycia w jedności ze mną.

Im bardziej jesteście w jedności ze mną, ze Wszystkim, wtedy jest to całkiem dosłowne. Jesteście w stanie być w jedności ze sobą. I to jest cel istnienia. Jest to właściwie bardzo proste. Chodzi o jedność i miłość.

Teraz, słodki synu, od czego chcesz zacząć?

SB: Cóż, Matko, w świętym partnerstwie, czyż nie jest tak, że dla mężczyzny jego partnerka jest wcieleniem Boskiej Matki, a dla kobiety jej partner jest wcieleniem Ojca Świętego?

DM: Nie do końca, mój przyjacielu. Krótką odpowiedzią byłoby dla mnie zgodzić się i powiedzieć: dobra robota. Ale to nie jest to, o co pytasz. Prosicie - i mam na myśli, że wszyscy z was proszą - o głębię zrozumienia, której wcześniej nie mieliście w pełni.

SB: Tak, matko.

DM: Teraz doszliście do lig, ale oczywiście jest jeszcze dalej do zrobienia. Nie ma prawdziwego oddzielenia pomiędzy Ojcem a mną. Jest rozgraniczenie i definicja, tak jak jest w waszych własnych rolach i wyborach, których dokonywaliście raz za razem.

Kiedy wchodzicie w święte zjednoczenie, jesteście obydwoma i jesteście wszystkim z tym, co uważalibyście za pierwotne energie. Zbyt często - i jest to część przebicia się przez czerń i biel starej tercji - myślicie albo/albo. I to było przydatne dla postępu w zrozumieniu, mądrości, wiedzy i radości. Więc to nie jest krytyka, bo ja nie krytykuję.

Kiedy jesteście w świętym związku - i nie ma znaczenia, czy jest to mężczyzna-mężczyzna, mężczyzna-mężczyzna, kobieta-mężczyzna, ponieważ to, o czym mówimy, to energetyka - jest wcielenie. Dla celów wyjaśnienia, męski będzie miał tendencję do ucieleśniania moich energii i odwrotnie, żeński połączy się i ucieleśni Ojca.

Ale ponieważ nie ma oddzielenia, nie jest to tak czyste lub tak rozgraniczone, jak mogłoby się wydawać. Istnieje mieszanka. I w tej mieszance jest czas, kiedy ten, który trzyma Boską Męskość, będzie w rzeczywistości trzymał Boską Kobiecość, ponieważ to jest to, co jest wymagane w prawdziwym zjednoczeniu. I znowu, na odwrót.

Tak więc jest ten przypływ i odpływ, nieskończoność, a wy spotykacie się w środku, w nieruchomym punkcie tworzenia, w miejscu zapłodnienia, inspiracji, implozji, eksplozji. I nawet nie zacząłem mówić o seksualności!

Więc, czy to jest poprawne, co mówisz? Tak. Ale poszerzcie to, moi przyjaciele, moja rodzina. Pomyślcie o tym w ten sposób. Większość z was miała doświadczenia z matkami. I z pewnością były one bardzo różnorodne.

Są też takie, w których mówi się, że to matka nosi spodnie w rodzinie. I to było subtelne uznanie, że w rzeczywistości to kobieta nosiła męską energię. Ale w tym samym czasie można było zobaczyć kobiecość w całej jej kobiecej chwale, jak również.

Tak więc jest to mieszanka, ponieważ aby być w świętym zjednoczeniu, jednym z kluczy, elementów, jest to dopuszczenie. Były odniesienia do kawałków układanki pasujących do siebie, ale pomyślcie o tych kawałkach układanki jako o płynnych, jako o cząsteczkach wody, które poruszają się i tańczą, transmutują i przekształcają, zgodnie z pragnieniem i potrzebą w jej najprawdziwszym sensie i tym, co tworzycie w tym momencie.

Tak więc, kiedy jesteście naprawdę w związku, istnieje możliwość dostosowania się. Tak więc, w pewien sposób stajecie się zarówno mężczyzną, jak i kobietą, i to jest świętowanie. To jest część radości. Ponieważ jest to w tym uznaniu obu elementów i pragnieniu, aby oba elementy były obecne.

Czy rozumiesz, co mówię?

SB: Całkowicie, matko. Tak. Dziękuję. Czy mogę zadać ci jeszcze jedno pytanie?

DM: Byłabym zachwycona.
SB: W porządku. Nie chcę ci przerywać, ale czy twoim planem jest zarówno nauczenie nas świadomości unitarnej, jak i zrekonstruowanie społeczeństwa poprzez najpierw zjednoczenie się z częściami siebie, a następnie zjednoczenie się w świętym związku, a następnie w świętych kręgach, a następnie w projektach i tak dalej? Czy to są elementy składowe nowego społeczeństwa?

DM: Tak. I to jest to, co channelingowaliśmy, to jest to, co napisaliśmy, to jest to, czego uczę, to jest to, co mówię. Tak!!! Jak można kochać nieznanego obcego po drugiej stronie planety, jeśli nie znało się żadnej formy zjednoczenia z samym sobą i ze swoim ukochanym?

Dla niektórych - i mam na myśli kilku - ukochanym może być przyjaciel, dziecko lub rodzic, ale dla większości z was - i widzicie tę eksplozję - jest to boski partner. Jest to wasz święty inny, którego wybieracie i którego w końcu widzicie i rozpoznajecie, ponieważ widzicie i rozpoznajecie, akceptujecie i cenicie siebie.

Więc tak. Zaczyna się od małego i dalej się rozszerza. To jest naprawdę bardzo prosty plan. Moim planem jest, aby cała grupa ludzkości zakochała się. I nie mam na myśli starego sposobu, mam na myśli pielęgnowanie, wolność, wyzwolenie, współtworzenie. I zaczyna się to po dwóch.

SB: Cóż, matko, myślę, że wielu naszych słuchaczy, kiedy usłyszeli Archanioła Michała mówiącego o planie, prawdopodobnie mówili sobie, jeśli mam w ogóle rację, "Jak to może nie być stopniowe? Jak możemy spotkać naszych duchowych partnerów w szybkim tempie?". A inni mogą się zastanawiać, gdzie znajdą środki do stworzenia innego związku, powiedzmy, niż te, do których są przyzwyczajeni.

Co masz im do powiedzenia?

DM: Zaczyna się od twojego świętego ja. Czy myślisz, że penetruję twoje serce, twój umysł, twoje ciało mentalne, całe twoje pole i całe pole przestrzeni między przestrzeniami, całe pole Gai i daleko poza nią, i że nie jestem w stanie pomóc ci ze szczegółami i wherewithal?

Gdzie zaczynasz? Zaczynacie od pragnienia. Zaczynacie od marzenia. Zaczynacie nie od idei, ale od głębokiego, serdecznego - bo to jest wasz rdzeń - pragnienia zaangażowania.

Teraz mówię do was jako Matka. Kiedy mówicie mi, że nie możecie kontynuować z powodu tej czy innej okoliczności, to co robicie, nieświadomie, moje dzieci, stawiacie bariery.

A to, co naprawdę robicie, to mówicie mi: "Nie wierzę, że jestem godna. Nie wierzę, że jestem godny i zasługuję na to, abyście zajęli się mną w odpowiedni sposób, abym mógł najpierw pokochać i docenić siebie, rozpoznać swoją boskość, abym był wolny, aby odsłonić siebie - tak, tę "eteryczną nagość", o której mówił Michał i o którą was wszystkich proszę!

Stawiacie te bariery, ponieważ jesteście przerażeni. Mówicie: "To nie może stać się szybko". A ja was pytam: dlaczego nie? Jaki jest wasz powód? I oddajcie te fałszywe iluzje mnie, oddajcie je waszym przyjaciołom, oddajcie je waszym przewodnikom, oddajcie je waszym gwiezdnym braciom i siostrom.

Możecie powiedzieć: "Odkładam racjonalność na bok, ponieważ kiedy jestem szczery, kiedy odkładam strach na bok, wszystko czego pragnę - wszystko czego pragnę! - wszystko czego pragnę to miłość, to bycie widzianym, znanym i pielęgnowanym. I w tym daje mi to siłę, zaufanie i wiarę, by iść do przodu i tworzyć".

Tak więc, kiedy znajdziesz siebie mówiąc: "Jak?" pozwól sobie na to. Nie ujawniam wszystkich szczegółów planu. Nie ma ludzkiego komputera... nawet wasi gwiezdni bracia nie mają odpowiedniej technologii do wszystkich szczegółów planu. I w ramach tego, podróż, podróż powrotna do nas zaczyna się od waszego powiedzenia "tak".

Teraz są tacy z was - i słyszę was, słyszę was każdej nocy i każdego dnia - i mówicie: "Ależ Matko, próbowałem ci to dać. I płakałam w nocy. I kocham siebie, i doceniam siebie, i akceptuję siebie. Ale wydaje się, że nikt inny tego nie robi."

Błagam was, sięgnijcie głębiej. Każdy z was ma głębię, szerokość i wielkość, którą dopiero zaczynacie odkrywać i wykorzystywać.

To jest wasz czas. To nie boli, kiedy wołacie do nieba, i tak, słyszałem nawet, jak przeklinacie. Jest nawet miejsce na chwile rozpaczy i rozczarowania, jeśli to posuwa was do przodu.

Ponieważ w tym miejscu, w którym wierzycie, że nie ma dla was pomocy, że jesteście beznadziejni i że nie rozumiecie, jak to wyjdzie, poddajecie się. Poddanie się jest tym, czym jest [jest] zjednoczenie i partnerstwo.

Na wiele sposobów spotykacie się z ukochanym i widzicie się nawzajem, ponieważ macie nowe oczy. Rozszerzyliście się, a dla niektórych z was było to tak stopniowe i tak subtelne, że nie zdajecie sobie sprawy, że się rozszerzyliście. Niemniej jednak, jest to prawda.

Tak więc rozpoznajesz swojego ukochanego, a następnie padasz na ziemię w ekstazie i poddajesz się. Poddajesz się błogości i zdziwieniu, nie tylko, że to się dzieje, ale że jest to w ogóle możliwe.

A kiedy wstajecie z powrotem, kiedy wasz ukochany wyciąga rękę, aby pomóc wam wstać, rozszerza się jeszcze bardziej, pełniej, bardziej zdolny do dzielenia się tym z przyjaciółmi, z rodziną. A im bardziej angażujecie się w tę jedność, nie tylko tworzycie Nową Ziemię, ale odzwierciedlacie, zachowujecie się, macie doświadczenie tego, czym jest bycie boskim.

SB: Dziękuję ci, matko. Mówisz, że poddajesz się błogości i ekstazie. Również to ogromne doświadczenie miłości, które opisujesz, może być prawie więcej niż można znieść. To tak, jakbyś chciał opuścić swoje ciało, jest tak ekstatyczne i tak pełne.

Ale zanim to skomentujesz, może mógłbym wskazać na jeszcze jedną sprawę, co do której chciałbym uzyskać od ciebie potwierdzenie. A mianowicie, że miałem wybuchowe doświadczenie miłości w piątek, jakieś cztery czy pięć dni temu. I wydawało się, że pokazało mi to, że droga do jedności świadomości jest taka, że miłość powstanie i zmiecie oddzielną świadomość. Jednorodna świadomość zawsze już tam była. Była tylko przeciążona świadomością separacyjną. Czy mam w tym rację?

DM: Tak, masz rację. To jest właśnie droga. Miłość zmiecie was i planetę, i na wiele sposobów, drogie serce, to jest Wzniesienie. Ponieważ to, co również robi, to implozja większej świadomości. Nie żyjecie w starej sferze. Czy jest więcej? Tak. Ale tak, to jest sposób, w jaki idziecie do przodu. To jest sposób, w jaki doświadczacie.

I to was zmiata. To właśnie mam na myśli mówiąc o poddaniu się i błogości. I, nie popełniajcie błędu, opuszczacie swoje ciało. I zamieszkujecie w swoim ciele.

Eksplodujesz i czujesz całą energię wszechświata. A potem, ponieważ stajesz się dostrojony do tego uczucia, tej ekstazy, schodzi ona w dół, a następnie zakotwiczasz ją w swoim rozszerzonym polu.

Ale za każdym razem, kiedy dokonujesz połączenia, rozszerza cię coraz bardziej i bardziej, a twoja zdolność do kochania, do tworzenia, do robienia, do bycia, do łączenia się, coraz bardziej i bardziej, aż nie ma żadnego wspomnienia, żadnego doświadczenia oddzielenia. To była iluzja. To jest fałszywa siatka. I była ona kajdanami. Ale to nie jest prawdziwe. A więc tak.

Teraz powiedzmy też o tych z was, którzy mówią: "No wiecie, byłem zakochany, ale to kolidowało z moją misją i celem." (6) Macie ludzką ekspresję na Ziemi. To jest, Pppshah! To jest kompletny nonsens!

Tak, mówię dziś bez ogródek, jako wasza Matka. Drogie serca, waszą misją i celem jest być, poznać i doświadczyć miłości. Wszystko inne emanuje, rośnie, jest zapłodnione przez to. Jeśli nie macie poznania, radości, błogości miłości, to nie jesteście w celu.

Wielu z was poświęciło swoje życie - nie mówię o latach, mówię o życiu - świadomie i nieświadomie, zobowiązaliście się wobec mnie, eon po eonie, do tej misji i celu miłości. A ma ona wiele oblicz i wyrazów. Ale nigdy - nigdy! - nie proszę was, abyście zniewolili się do pracy, która nie zawiera miłości.

Jeśli nie jest ona przepojona tą miłością i tym poczuciem połączenia, jedności, świętego zjednoczenia, to jak ma ona przekształcić wszystko na waszej planecie? Po prostu zastąpilibyście mechaniczny za mechaniczny, instytucję za instytucję.

Nie, to nie działa. To nie jest mój plan. Punktem wyjścia jest miłość. A potem siedzicie razem i mówicie: "Jak wygląda kochająca instytucja?" Cóż, może to wcale nie jest instytucja! Ponieważ jest to po prostu wspólnota tworząca to, co jest wymagane, w uczciwości, słodyczy i czułości, dobroci, uwadze, Boskich Cechach w działaniu.

Chcę i dlatego tworzę w waszych sercach, w tej chwili, pragnienie, aby każdy z was poznał miłość i jedność, którą Ojciec i ja dzielimy. To jest punkt początkowy i końcowy. I to jest mój dar dla was.

SB: Dziękuję ci, matko. Gdybym miał przejść do czwartego wymiaru po drugiej stronie życia, na plany astralne, stwierdziłbym, że moje ciało jest inne, że brakuje mi części ciała, ujmijmy to w ten sposób, aby cieszyć się fizyczną miłością. Będziemy przechodzić do naszych lekkich ciał, naszych piątych wymiarów lekkich ciał. Czy trafne jest stwierdzenie, że te ostatnie miesiące i lata - nie wiem, kiedy będzie Wzniesienie - ale ten czas przed Wzniesieniem jest w rzeczywistości ostatnią okazją do uprawiania miłości fizycznej?

DM: Nie, to nie jest całkowicie tak. Teraz, kiedy jesteście w wyższych wymiarach - i tak, macie mnóstwo form i każda z nich jest chwalebna! - ale w ludzkim królestwie, dlaczego stworzyliśmy trzeci wymiar fizyczności był po to, abyście mogli mieć to fizyczne doświadczenie.

I możecie przyjąć formę, w niej i poza nią, w niej i poza nią. Czy będziecie mieli doznania fizyczności, tak jak wybierzecie, jak zapragniecie? Tak. Ponieważ, widzicie, wciąż, nawet teraz, macie doświadczenie fizycznej Gai, nawet jak stara, iluzja się kruszy. Więc to nie jest wasza ostatnia możliwość posiadania fizycznego doświadczenia.

Ale czy to się przesunie? I czy będzie to, mmmmm, określone przez wybór, i gdzie chcecie się umiejscowić? Tak, to prawda.

SB: Czy jest to nieodzowne dla słuchaczy, aby wiedzieli trochę więcej o tym, czym jest to doświadczenie w piątym wymiarze, na które wskazujesz?

DM: Jest to czystość formy. Jest to miejsce - Michał mówił do was dawno temu - jest to czystość formy, to, o czym przyszliście myśleć jako o waszych lekkich ciałach, lub to, co często nazwalibyśmy waszymi diamentowymi ciałami, które nie znają takiej transcendencji lub takiej zmienności jak choroba lub starzenie się lub niezdolność do transportowania siebie lub komunikowania się, lub do eksploracji umysłowej lub emocjonalnej, fizycznej.

W każdej sferze, to są inne definicje tam. Ale nadal jest to czystość. Jest to poziom czystości.

Nie bądźcie skorzy do porzucenia swojej fizycznej formy...

SB: Ale podlega ona chorobom...

DM: ... ponieważ ona ci służy, jest mieszkaniem dla ciebie i nie masz prawa jej porzucić, dopóki absolutnie nie pokochasz i nie będziesz jej pielęgnował. O, tak, są sposoby - śmierć, choroba. Ale to jest ze starego sposobu. Tak więc, zrozumcie, to również zanika.

Tak więc, jeśli chcecie wyjść z waszej fizycznej formy, to sugerowałbym, żebyście się pospieszyli!

SB: Dziękuję ci, matko. Zmierzamy w kierunku Wzniesienia. Jesteśmy w sprincie olimpijskim, powiedział Archanioł Michał. Wielu channelerów mówi o 'wydarzeniu', jakimś wydarzeniu, które się zbliża.

Teraz, jak rozumiem, tym wydarzeniem nie jest Wzniesienie. Ale czy możesz nam powiedzieć, czym jest to wydarzenie i czego możemy się po nim spodziewać, i gdzie ono pasuje do Planu, co przyczynia się do naszego ruchu w kierunku Wzniesienia, proszę?

DM: Jest to kolejne rozszerzenie waszych zdolności do utrzymywania miłości i świadomości serca. Im bardziej rozszerzacie swoje możliwości i swoją gotowość do utrzymywania świadomości serca, która jest całością - i naprawdę mam na myśli całość - wtedy, kiedy to robicie, wtedy jesteście w pełnym przygotowaniu.

I nie jest to po prostu pojedynczy moment. I już doświadczacie tych fal. I to, co proponuję wam wszystkim, to w miarę jak doświadczacie tych fal, powracajcie do nich, przywołujcie je, przywołujcie je znowu i znowu i znowu. Będziecie czuć się w i poza ciałem, i nie ma się czego obawiać. To jest proces stawania się.

Tak więc wydarzenie, o którym mówicie, jest falą miłości, która ogarnia planetę.

Zaczęliście dopiero z moim darem jasności mieć maleńki chrzest. Pomyślcie o tym jak o kropli na czole. Cóż, przygotuj się na tsunami.

SB: To jest całkiem ekscytujące. Wielu z nas miało historię, powiedzmy, związków - i mówiłaś o tym wcześniej w programie, ale mam nadzieję, że wzmocnisz to trochę bardziej - związków, które albo nie ruszyły z miejsca, albo może cechowały się podejściami, które nie były wykonalne.

Wiem, że miłość, w której nas obmywasz, podnosi naszą pewność siebie, ale jeśli znajdziemy się w momencie strachu, co byś nam poleciła, abyśmy pomyśleli, zrobili lub powiedzieli, aby poradzić sobie z tym chwilowym wzrostem strachu wokół świętego partnerstwa?

DM: Przyznaj się do strachu. Kiedy mówiłam wcześniej o tych fałszywych przeszkodach, które większość istot może i podnosi w pewnym momencie, aby odepchnąć miłość, kiedy pojawia się strach, spójrz na niego, poznaj go za to, czym jest, że jest po prostu wewnętrznym mechanizmem starego, tak prawdziwego jak ty; uhonoruj go w taki sposób, w jaki honorujesz siebie; bądź szczery w tej kwestii ze swoim świętym partnerem, tak aby rozumiał, co się dzieje.

Ponieważ to, co dzieje się z tymi sytuacjami, to fakt, że często będą one podsycać i wyzwalać uczucia odrzucenia i strachu u drugiej osoby. Więc jeśli możesz po prostu potraktować to jako, "Myślę, że się przeziębiam", a następnie możesz szybko wziąć trochę duchowej witaminy C.... Więc, zajmij się tym, uhonoruj to, obejmij to. Zobaczcie to, czym jest.

Nie jest niczym więcej niż zabłąkaną nitką w popękanym gobelinie twojego serca. To nic więcej niż kłąb dymu, który przychodzi i odchodzi. Nie musicie go wdychać i dusić się. A potem, oddajcie mi to.

Teraz, kiedy to mówię, mówicie: "Ależ Matko, myślę, że tak" albo "Staram się". I to jest, znowu, element poddania się. Mówiliśmy o padaniu na ziemię w ekstazie, ale jest też padanie na ziemię, aby po prostu poddać się temu, co już wam nie służy. Nie możecie w pełni zrozumieć, jak odbieram wam te rzeczy. Daję wam narzędzia. Daję wam mechanizmy - wiele szkół, wiele ciągów myślowych, to nie ma znaczenia. Nadal nie rozumiecie.

To, co rozumiecie, to fakt, że możecie to oddać, ponieważ wasza rdzenna istota po prostu boi się, że nie jesteście godni miłości. Ten płomień, ta iskra jedności, połączenia miłości, która zawsze była w was, nie płonie wystarczająco jasno. Ale kiedy usuwacie wilgoć tego strachu, pozwala to temu płomieniowi nabrać siły.

Częścią jedności jest wasze zrozumienie. Nie musicie robić wszystkiego sami. Jesteście w jedności ze sobą i jesteście w jedności z nami.

SB: Bardzo ci za to dziękuję, matko.

DM: Kocham was wszystkich bardzo serdecznie. Postępujcie!

SB: Dziękuję ci, matko. Kochamy cię.

DM: Żegnajcie.

SB: Żegnajcie.

[end]
Przypisy

1) Boska Matka i Ojciec Święty są Jednością. Jesteśmy zatem boską iskrą, którą Ojciec zamyka w materialnym ciele, które stworzyła Matka. Jesteśmy zatem Jednością z Nią, jakkolwiek by na to nie spojrzeć.

(2) A tym, kim jesteśmy, jest Bóg. "Ja i Ojciec mój jedno jesteśmy" - powiedział Chrystus, zrealizowana dusza.

(3) Dusza jest jasnym lub świetlistym światłem, światłem Jednego Światła.

(4) Rozróżnienie między Matką a Ojcem polega na tym, że Ona jest ruchem; On jest odpoczynkiem.  Jezus dał znak, że o tym wie, gdy w odpowiedzi na prośbę uczniów o hasło powiedział: "Powiedz im o ruchu i odpoczynku." (A. Guillaumont et al. The Gospel According to Thomas. New

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz