Listopad 1, 2021 przez Steve Beckow
Adam Kadmon/ludzki wzorzec mężczyzny
Ten artykuł pochodzi oryginalnie z 2019 roku, tutaj został zredagowany i rozszerzony. Jest o tym, jak człowiek jest doświadczany przez naszą gwiezdną rodzinę. Przygotuj się.
O byciu człowiekiem
Czy mogę podzielić się kilkoma przemyśleniami na temat tego, jak doświadczają nas galaktycy, w ich własnych słowach?
Zanim do tego przejdę, czy możemy ustalić pochodzenie gatunku, o którym mówimy?
Gatunek, który nazywamy homo sapiens został najwyraźniej zaprojektowany przez galaktyków, którym prawdopodobnie pomagały niebiańskie legiony, w tym Elohim. SaLuSa mówi nam:
"Nie istniejecie przez jakiś wybryk natury i nie jesteście wynikiem naturalnej selekcji, ale celowo i z miłością stworzeni, aby istnieć w waszym środowisku.
"Jesteście specjalnym gatunkiem Ludzi, który przejął władzę od Człowieka z Cro-Magnon i został genetycznie zmodyfikowany, aby umożliwić przyspieszenie waszej ewolucji. To, powiedzielibyśmy, było szczególnie udane, a dowód leży w tym, jak wielu z was stoi teraz w gotowości do Wniebowstąpienia." (1)
Więc kiedy jesteśmy nazywani dziećmi gwiazd, nazwa ta w dużej mierze pasuje. Nasza gwiezdna rodzina to w rzeczywistości nasi rodzice i przodkowie, a my jesteśmy dosłownie ich dziećmi - jeśli chodzi o formę fizyczną!
Dusza, która zajmuje fizyczną formę wciela się na wielu planetach i tak naprawdę nie można jej nazwać Arcturianinem czy Pleiaidianinem.
A teraz nasi rodzice i przodkowie przybyli, aby uczcić nasze przejście z Trzeciego Wymiaru. O nich Matthew Ward mówi:
"Spośród niezliczonych innych cywilizacji w tej uniwersalnej rodzinie, wiele z nich jest zaawansowanych świadomie, duchowo i technologicznie daleko poza obecną populacją Ziemi.
Członkowie niektórych z tych cywilizacji są przodkami ziemskich narodów i wspomagają ludność i planetę na niezliczone sposoby - niektórzy są w statkach kosmicznych otaczających Ziemię; inni żyją wśród was". (2)
Czy to wszystko jest dla nich bez kosztów? Właściwie nie. Czy moglibyśmy omówić niektóre z trudności, jakie mogą napotkać w spotkaniu z nami?
Oto przykłady tego, co galaktycy faktycznie mówią o naszym stanie, formach i wierzeniach w Trzecim Wymiarze.
Grupa Arcturian mówi nam, że "kondycja ludzka, z jej uwielbieniem dla intelektu, jest w rzeczywistości najniższym szczeblem bardzo wysokiej drabiny wymiarowej." (3) Ahhhhl-right.
"Bez braku szacunku dla was", SaLuSa zwierza się, "jesteście bardziej jak niemowlęta w ramionach - ale w ciągu kilku lat osiągniecie pełną świadomość, coś co jest poza waszym obecnym zrozumieniem." (4) Aha. Niemowlęta na rękach. Hmmm....
"Pod pewnymi względami", wyznał, "jesteście wśród najmniej zaawansowanych form życia. Ale to się oczywiście teraz zmienia". (5) Najmniej zaawansowane, co?
Hmmm.... Ciężkie słowa do usłyszenia dla niektórych z nas.
Jest jeszcze gorzej.
Rada Dziewięciu wyjaśnia, czego wymaga różnica w wymiarowości od tych, którzy przybywają tu, aby nam pomóc.
"Ponieważ istniejemy, żyjemy i funkcjonujemy w Piątym Wymiarze i wyżej, wymaga to ogromnego wysiłku z naszej strony, aby zejść do cięższej i, można powiedzieć, bardzo zanieczyszczonej atmosfery waszej planety.
"Każdy z nas, który dokonuje krótkich lądowań, musi przejść proces dokładnego oczyszczenia, zanim zostanie wpuszczony z powrotem na nasze statki-matki, gdzie zamieszkuje, aby nie skazić naszych własnych pomieszczeń mieszkalnych.
"Nie mówimy tych rzeczy, aby was zawstydzić, ale aby dać wam znać, że pozostają pewne różnice w naszych środowiskach życia, które utrudniają obu stronom zbliżenie się do siebie jako jedność". (6)
Spróbujcie sobie wyobrazić sytuację galaktyków.
Michał i Aniołowie przemawiający przez Goldenlight mówią nam, że zejście do naszego poziomu wibracyjnego niesie ze sobą ryzyko dla naszej gwiezdnej rodziny:
"[Ludzie] muszą podnieść swoje częstotliwości wibracyjne do wystarczająco wysokiego poziomu, aby mogli rezonować na tej samej częstotliwości co te istoty z wyższych wymiarów.
"Jest to dla nich zbyt duże ryzyko, aby obniżyć swoją wibrację do waszej... dlatego nigdy wcześniej nie mogliście ich zobaczyć." (7)
Ashian poprzez Jennifer Crokaert wchodzi w dużo więcej szczegółów na temat ich dylematu w spotkaniu z nami:
Ashian: Fizyczne spotkanie jest wolniejsze i bardziej powściągliwe niż możecie sobie wyobrazić. Jesteśmy rodziną. To prawda, ale zarówno dla nas, jak i dla was, będzie to nowe doświadczenie. Przyniesie to również uczucie fizycznego przytłoczenia dla naszych systemów ciała, ponieważ są one w tym czasie bardziej precyzyjnie skalibrowane niż wasze. ...
Kiedy wchodzicie z nami w kontakt, odbieramy wasz stan emocjonalny, wasze myśli, intencje, obawy... nie chodzi o to, że je "czytamy". Chodzi raczej o to, że całość tych myśli itp. niesie ze sobą wibracje, które możemy odczuwać jako ciężkie.
Jeśli jest to połączone z szorstkimi, fizycznymi ruchami lub nieproszonym kontaktem, wibracja staje się dla nas jeszcze cięższa, szczególnie dla tych z nas, którzy nie mieli zbyt wiele kontaktu z ludźmi.
Jennifer Crokaert: Więc mówisz: Poruszaj się powoli, mów cicho, nie dotykaj?
O: Nie do końca w ten sposób. To również jest zbyt szorstkie, zbyt szorstkie. Mówimy o tym, że ludzie poruszają się z większym szacunkiem i świadomością, kiedy są w pobliżu dygnitarzy, niż kiedy wchodzą w interakcje ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi. Jest różnica w jakości obu zestawów ruchów, chociaż intencja - interakcja z kimś - jest taka sama.
J: OK...
A: Ujmę to tak, będziemy w stanie przebywać z tobą przez dłuższe sesje z dużo większą łatwością, jeśli nie będziemy przeciążeni szorstkimi działaniami i słowami. (8)
Ryzykiem dla nich może być potrzeba odpoczynku, rekonwalescencji lub czegoś podobnego po spędzeniu z nami czasu.
Dlatego możemy przewidzieć, że ludzie, z którymi spotkają się delegaci Matki (9), zadadzą sobie wiele trudu, aby być do naszej dyspozycji. Może to nie być dla nich przyjemne doświadczenie, bez względu na to, jak historyczne i radosne może to być dla nas.
Jasną stroną jest to, że nasza pozycja na dole drabiny wymiarowej czyni naszą przyszłość nieograniczoną. Od tego miejsca wszystko jest w górę.
I, jak przypomina nam Michał, to pokolenie przyniosło ze sobą nasz pełen potencjał w tym wyjątkowym życiu:
"Każda pojedyncza istota na tej planecie w tym czasie przyniosła pełnię, całość projektu swojej duszy na tę planetę. Nie zostawili niczego za sobą.
"Jesteście więc dobrze przygotowani do podjęcia tych kroków działania, każdy z was na swój własny sposób." (10)
Wniosek dla mnie jest taki: Doceniam cenę, jaką płacą galaktycy przybywając na spotkanie z nami. Czuję wdzięczność, że są skłonni ponieść ten koszt, aby pracować w naszym imieniu. Czuję też potrzebę bycia wrażliwym na ich sytuację, aby zminimalizować dyskomfort, jaki odczuwają.
Przypisy
(1) SaLuSa, 25 sierpnia 2010, na https://www.treeofthegoldenlight.com/First_Contact/Channeled_Messages_by_Mike_Quinsey.htm.
(2) Matthew's Message, 15 maja 2019, pod adresem httpss://www.matthewbooks.com.
(3) The Arcturian Group, 7 maja 2017, pod adresem https://www.onenessofall.com/Welcome2.html.
(4) SaLuSa, styczeń 13, 2010.
(5) Tamże, 5 sierpnia 2011.
(6) "The Council of Nine: True Change Starts From Within Self," channeled by Eliza Ayres (aka Tazjima Amariah Kumara), 4 czerwca 2014 na bluedragonjournal.com.
(7) "Council of Angels, Archangel Michael and Source Creator: Upgrading to a Multidimensional Operating System," channeled by Goldenlight, 4 października 2013 na https://thegoldenlightchannel.com.
(8) Suzi Maresca, "Ashian: A Suggested Etiquette for Meeting with the Galactics", 22 maja 2019, na https://goldenageofgaia.com/2019/05/22/ashian-a-suggested-etiquette-for-meeting-with-the-galactics.
(9) Matka ogłosiła wybór "delegatów" w 2019 roku, którzy obecnie spotykają się z galaktykami. Zob. "On the Delegations", 9 września 2019, na http://goldenageofgaia.com/2019/09/09/on-the-delegations/ ; "The Delegations are Underway", 9 września 2019, na http://goldenageofgaia.com/2019/09/09/the-delegations-are-underway/; "The Historic Roots of the Delegations", 8 września 2019, na http://goldenageofgaia.com/2019/09/08/the-historic-roots-of-the-delegations/.
(10) Archanioł Michał w osobistym odczycie ze Stevem Beckowem przez Lindę Dillon, 11 października 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz