Wrzesień 26, 2021
Bajki pełne są zadań niemożliwych do wykonania....
Trzeba zwalczać magię magią. Musisz uwierzyć.
Że ma się w rękawie coś niemożliwego,
Język węży, może niewidzialny płaszcz...
Chęć zrobienia tego, co musi być zrobione...
~A.E. Stallings, Fairy-tale Logic
To niesamowite, jak wypowiedzenie mojej wdzięczności na głos sprawia, że staje się ona realna, solidna i gęsta.
Coś, co mogę przeżuć, coś, co mogę ogarnąć.
Dzisiaj ma to inny smak. Uświadamiam sobie, że zamiast być jedynie wdzięczna za to, że nie jest gorzej, jestem aktywnie wdzięczna za samą siebie, za moją cielesną spójność i autonomię, za moją zdolność do fizycznego poruszania się, do myślenia, odczuwania i wyrażania.
Innymi słowy, jestem wdzięczny za to, że jestem tą ludzką istotą, tu i teraz.
Z głębi, do której zazwyczaj nie mam dostępu, przyznaję, że mam niezwykłe szczęście i błogosławieństwo, że mam bliski kontakt z rodziną i przyjaciółmi. Nieważne, że tęsknię za rodziną i przyjaciółmi, którzy odeszli, odpadli z powodu okoliczności lub śmierci.
Czuję się jak nurek głębinowy w skafandrze ciśnieniowym, powoli wypływający na powierzchnię i wynurzający się z niej. Zdejmuję hełm. Boże! Jak cudownie jest oddychać prawdziwym powietrzem.
Boże! Jak cudownie jest docenić to, co tam jest.
*****
Stworzyłem krótkie wideo dla przyjaciela zza wschodniej granicy i powiedziałem konkretne rzeczy, za które jestem wdzięczny w tym dniu.
W jakiś sposób, tworząc ten krótki filmik, wpatrując się we własną twarz, gdy urządzenie mnie nagrywało, nastąpiło nieskończenie małe alchemiczne przesunięcie. Prawda moich słów zamanifestowała się poprzez ten sformalizowany proces, prawie jak religijny rytuał, ale bardziej organiczny.
Przyznaję, z pewnym rozgoryczeniem, że przez większość czasu, kiedy mówię, że jestem wdzięczny za takie a takie rzeczy, trochę się mylę.
Mówię, że jestem wdzięczna, bo wiem, że tak właśnie powinnam się czuć.
A także dlatego, że wierzę w to, co wielu powiedziało, że wdzięczność jest niezwykle wysokim stanem wibracyjnym, głęboko korzystnym dla nas, abyśmy go wcielali i wyrażali. Nie tylko dla mojego własnego dobra, ale aby wlać w ten chaotyczny zgiełk obecnego świata czystą radosną emanację jaką może być wdzięczność.
Nie wiem czy dyżurne wyrażanie wdzięczności robi wiele dla podniesienia wibracji. Mam nadzieję, że tak, ponieważ przez większość czasu, to wszystko co mam.
To krótkie doświadczenie pokazało mi jednak, że niewymuszona wdzięczność - prawdziwa, głęboka wdzięczność po prostu za to co jest - błyszczy jak diament w porównaniu z rutynową mową, którą często oferuję.
*****
Świat zewnętrzny usilnie promuje stany bycia i emocje, które są bardzo dalekie od tego, czego ja (i prawdopodobnie większość ludzi) pragnę.
Wczoraj przeczytałem, że rząd włoski nakazał wszystkim włoskim pracodawcom wstrzymanie wypłaty wynagrodzeń pracownikom, którzy odmawiają przyjęcia szczepionki. Wierzę, że liczba ta wynosi coś około 70 milionów ludzi.
Lokalnie, Santa Barbara Unified School District podjęła uchwałę, w której domaga się, aby wszyscy pracownicy się zaszczepili.
I tak dalej, i tak dalej... To tylko kilka strzępków przygnębiających informacji, które pojawiają się po kliknięciu tu i tam na najbardziej pobieżne wyszukiwanie.
Nie wiem, co się stanie z sytuacją we Włoszech, ani z jeszcze gorszymi okolicznościami na całym świecie.
Zdaję sobie sprawę, że w większości przypadków mój jedyny pożyteczny wkład polega na tworzeniu kręgu spokoju w moim najbliższym otoczeniu.
Choć jest to prozaiczne, to jest to, co mam przed sobą. To jest glina, z której mogę uformować moje preferowane codzienne życie.
Dzisiaj, cenny element został dodany do składników mojej gliny. Posypany gliną i piaskiem, wodą i minerałami, diamentowy pył teraz błyszczy.
Magiczny diament wdzięczności.
Błyszczy jak wróżkowy pył na pokrytej rosą łące, a kiedy pamiętam, by wcielać w życie tę wibracyjną pieśń wdzięczności, wiem, że wnoszę coś, co jest cenne ponad miarę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz