piątek, 13 listopada 2020

MIESIĄC UZDRAWIANIA

 Obraz może zawierać: 1 osoba

 

Listopad to doskonały miesiąc na uzdrawianie, zarówno fizyczne jak i emocjonalne. Możesz obserwować jak emocje cię dopadają, emocje związane ze sprawami zakopanymi głęboko w twojej podświadomości, które teraz wychodzą na powierzchnię. Być może jest to też jakaś kwestia, która od dłuższego czasu cię męczy i teraz przychodzi czas na przerobienie jej i uwolnienie się. Możesz też obserwować taki proces u innych w twoim otoczeniu, jeśli sam/a masz już „posprzątane na swoim podwórku emocjonalnym”.
Wiem, że ci, którzy są bardzo empatyczni i wyczuwają stany emocjonalne innych, mogą się martwić tym, że w listopadzie przetaczać się znowu będzie fala emocjonalna – „Oh matko, jak ci wszyscy ludzie zaczną przeżywać swoje emocje bardziej świadomie, jak ja sobie z tym poradzę?” Dobra wiadomość jest taka, że kiedy w danym miesiącu jest intensywna energia uzdrawiania, ludzie faktycznie przechodzą przez okres przełomowy.
To wiąże się z tym, o czym mówiłem na początku, że ludzie bardzo się polaryzują w swoich opiniach, walczą o to, co jest prawdą a co nie, nie widzą niczego pomiędzy, nie widzą drugiego człowieka i tego, że jesteśmy w tym wszyscy razem. Kiedy ludzie stają po dwóch różnych stronach barykady, zaczynają walczyć ze sobą, walczyć o swoje przekonania, zawsze kryje się pod tym jakaś trauma, zawsze jest w tle jakaś emocja.
Nie chodzi o to, aby dokopywać się do samego dna; nie zawsze człowiek chce sam wiedzieć, co leży u podstaw jego reakcji. Ale jeśli jesteś bardzo empatyczny/a, łatwiej ci będzie oddzielić własne emocje od emocji innych, jeśli zdasz sobie sprawę, że ta walka toczy się przede wszystkim na poziomie emocji, że nie ma nic wspólnego z tobą, a toczy się na tak głębokim poziomie, że w sumie nie masz na to żadnego wpływu. Nie ważne, co powoduje takie a nie inne reakcje u tej osoby, nie wchodź na ścieżkę walki, nie daj się wciągnąć. To nie pomoże w rozwiązaniu sytuacji.
Pracuj nad swoimi granicami, ale też obserwuj czy nie odbijasz rykoszetem emocji innych. Miej u ważność w tym miesiącu na to, ile jesteś w stanie przetrawić, przepuścić przez siebie. Ten miesiąc stoi emocjami, nie wszyscy mają tego świadomość, choć reagują emocjonalnie bardziej niż do tej pory. Nie zawsze zdają sobie sprawę, że czują złość; raczej wydaje im się, że mają rację lub że coś się dzieje w ich życiu na co nie zasłużyli...
Czego nie rejestrują świadomie to to, że pewne rzeczy/sprawy/sytuacje naciskają im emocjonalne guziki, wywołują złość. Nie zdają sobie sprawy, że transformacja emocji wymaga pewnego poziomu świadomości, ale też przepuszczenia emocji przez swój wewnętrzny system, zarządzenia nimi w jakiś sposób. Skupiają się bardziej na tym, co w głowie. Próbują przerobić emocje z poziomu umysłu, ale to nie jest takie wygodne. To tak jakby przepuszczać coś przez wąski przesmyk, jak przez szyjkę butelki. Jest to niewygodne, czasem bolesne.
Być może masz świadomość tego i całkiem sprawnie radzisz sobie z własnymi emocjami. Masz świadomość, że coś przerabiasz, rozpoznajesz swoje emocje, nazywasz je, przepuszczasz przez siebie, czujesz je w swoim ciele i dość szybko wychodzisz na prostą, uspokajasz się, skupiasz uwagę na czymś innym. Ale większość ludzi nie ma takiej sprawności w transformowaniu swoich emocji. Miej dla nich zrozumienie, ale też trzymaj swoje granice. Jeśli jesteś empatyczny/a, zwykle masz tendencję do chłonięcia emocji innych osób jak gąbka. Miej więcej u ważności z kim się spotykasz, z kim przebywasz, na czyje emocje się wystawiasz w tym miesiącu. Z pewnością emocje będą intensywne w listopadzie, będziemy obserwować i odczuwać różne spory, wyrażanie różnych opinii i różne reakcje emocjonalne. To prowadzi do kolejnego tematu w tym miesiącu
FALE SZOKU I ODKRYĆ
Sam jestem ciekaw, jak się to przejawi, szczególnie w drugiej połowie miesiąca i szczególnie na planie kolektywnym. Nie mam wglądu w szczegóły jedynie, że fale te dotrą do nas jeszcze w tym miesiącu. Być może wiąże się to z kolejnym tematem.
TRUDNE PRAWDY - KOJĄCE PRAWDY
Temat ten dotyczy prawd, które z jednej strony, kiedy ujawnione, kiedy wychodzą na światło dzienne, mogą być bolesne, szokujące, ale po pewnym czasie dają ukojenie. Bolesna prawda jest bolesna w pierwszym momencie, kiedy stajemy z nią twarzą w twarz. Nie tego się spodziewaliśmy. Ale jej rolą jest wyczyszczenie pewnych fundamentalnych poziomów na skalę całego społeczeństwa, nawet całego świata po to, abyśmy mogli iść dalej, nie ciągnąc za sobą czy w sobie historii z jej ciemną, ukrywaną, często trudną stroną.
Prawdy będą odkrywane na planie kolektywnym, ale też na planie osobistym. Ważne jest zrozumieć, że bolesna prawda ma w sobie ten kojący aspekt. Być może nie od razu jest to takie oczywiste, ale zwykle po kilku dniach patrzymy na to, czego się dowiedzieliśmy, już trochę inaczej, z większym dystansem, z pewną dozą wdzięczności. Zdajesz sobie sprawę, że prawda nawet najbardziej bolesna jest lepsza i oczyszczająca niż kłamstwa, nawet najsłodsze. Prawda daje ukojenie, bo zaczynasz widzieć daną sprawę, sytuację czy osobę inaczej, masz wgląd i większe zrozumienie tego, co było, jak się wydarzyło, czemu się wydarzyło.
- Lee Harris

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz