Czy rząd idzie za daleko? Nowe badanie odkryło, że "Big Brother" może być bardziej powszechne niż ktokolwiek myśli. Wśród krajów, które tworzą G20, naukowcy znaleźli zdecydowaną większość stron rządowych dodać trzecie ciasteczka śledzenia bez zgody ich użytkowników.
G20 to międzynarodowe forum, w skład którego wchodzi 19 państw oraz Unia Europejska. Forum skupia się na rozwiązywaniu problemów związanych z globalną gospodarką, łagodzeniem zmian klimatycznych oraz rozwojem zrównoważonych technologii. Członkami są Argentyna, Australia, Brazylia, Kanada, Chiny, Francja, Niemcy, Indie, Indonezja, Włochy, Japonia, Meksyk, Rosja, Arabia Saudyjska, Republika Południowej Afryki, Korea Południowa, Turcja, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone.
Międzynarodowy zespół zauważa, że w niektórych z tych krajów dziewięć na 10 oficjalnych stron internetowych dodaje ciasteczka śledzące stron trzecich - nawet jeśli mają one surowe prawo dotyczące prywatności użytkowników. Aby odkryć skalę tego problemu, naukowcy zbadali 5,500 stron internetowych związanych z organizacjami międzynarodowymi, rządami i oficjalnymi stronami informacyjnymi COVID-19 podczas pandemii.
hird-party tracker cookies —
Ich badanie pojawia się w czasie, gdy obywatele na całym świecie w bezprecedensowym tempie przekazują informacje za pośrednictwem stron rządowych.
"Nasze wyniki wskazują, że oficjalne strony rządowe, strony organizacji międzynarodowych i inne strony, które służą informacjom o zdrowiu publicznym związanym z COVID-19, nie są utrzymywane w wyższych standardach dotyczących poszanowania prywatności użytkowników niż reszta sieci, co jest oksymoronem, biorąc pod uwagę nacisk wielu z tych rządów na egzekwowanie GDPR" - zauważa Nikolaos Laoutaris, profesor badawczy w IMDEA Networks, w komunikacie dla mediów.
Jakie rodzaje ciasteczek czają się na stronach rządowych?
"Istnieją pliki cookie typu first-party, czyli takie, które są tworzone przez samą odwiedzaną stronę internetową, natomiast pliki cookie typu third-party to te, które są powszechnie tworzone przez zewnętrznych agentów poprzez treści osadzone na stronie internetowej. Ponadto istnieje cookie ghostwriting, w którym podmiot zewnętrzny tworzy cookie w imieniu innej strony i dlatego jego pochodzenie jest nieznane" - mówi Srdjan Matic, asystent badawczy w IMDEA Software.
Zespół rozdzielił również swoje wyniki w oparciu o czas trwania tych plików cookie - analizując pliki cookie aktywne tylko podczas czyjejś wizyty na stronie internetowej oraz te, które utrzymują się przez krótki, średni i długi okres.
Prawie każda strona COVID dodaje niechciane pliki cookie
Wyniki pokazują, że większość krajów G20 instaluje co najmniej jeden plik cookie na stronie internetowej bez zgody użytkownika. Najniższy odsetek witryn zawierających pliki cookie odnotowano w Japonii, jednak liczba ta nadal wynosi 77,2 procent. Z kolei Arabia Saudyjska i Indonezja znalazły się na szczycie listy z plikami cookie na 100 procentach swoich oficjalnych stron. Większość krajów G20 mieści się w przedziale od 87 do 97 procent, przy czym Stany Zjednoczone dodały niechciane ciasteczka do 93,5 procenta z 1 239 stron internetowych badanych w tym badaniu.
śledzenie
CREDIT: Matthias Götze (TU Berlin), Srdjan Matic (IMDEA Software), Costas Iordanou (Universidad de Chipre de Tecnología), Georgios Smaragdakis (TU Delft) i Nikolaos Laoutaris (IMDEA Networks)
Spośród tych plików cookie duża część to pliki cookie stron trzecich (TP) lub pliki cookie śledzące stron trzecich (TPT). Dodatkowo, ponad 50 procent ciasteczek TP i TPT w 16 z 19 krajów potrzebuje więcej niż jeden pełny dzień, aby wygasnąć. Użytkownicy stron internetowych we Francji znajdą największą liczbę plików cookie, których okres ważności przekracza rok.
Jeśli chodzi o oficjalne strony internetowe, które konkretnie zajmują się pandemią koronawirusa, wyniki pokazują, że ponad 99 procent dodaje przynajmniej jeden plik cookie bez niczyjej zgody.
"Na tych stronach nie ma specjalnych środków neutralizujących ciasteczka stron trzecich, ponieważ 52% stron organizacji międzynarodowych ustawia co najmniej jedno ciasteczko związane z trackerem (TPT)" - dodaje Matic.
Laoutaris ma nadzieję,without anyone’s consent. że ustalenia zespołu "wywierają większą presję na rządy, aby najpierw posprzątały swój własny dom, a czyniąc to, dały przykład i były bardziej przekonujące o znaczeniu wdrożenia GDPR w praktyce." pressure on govern
Zespół zaprezentował swoje odkrycia na konferencji Web Science. Web Science Conference.
**By Chris Melore
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz