poniedziałek, 4 lipca 2022

Od 3D do 4D i 5D: Nasze kanu

 


Na razie to 90% predestynowanych do dokonania Przejścia. Ale reszta całkowitej populacji również ma szansę, budząc się i rozpoczynając swoją wewnętrzną pracę. Wszystko jest jeszcze ściśle indywidualne.

Przez kilka tysiącleci minionej Kali Yugi naszą planetą rządziły obce cywilizacje. Dla nich Galaktyczna zima (po terminach Splintered) na Ziemi to największy relish, era cukru, niebiańska przestrzeń dla szatańskich działań mających na celu rozkład ludzi i zbieranie niskoczęstotliwościowych plonów. Jest to era inwolucji i separacji energii.

Zmniejszyła się długość życia ludzi - maksymalnie do 100 lat. Następuje ogólna degradacja ekonomiczna i duchowa; ludzie wykazują najstraszniejsze i najbardziej odrażające cechy. Słabnie ich odwaga, inteligencja i siła. Ich zachowanie jest kontrolowane przez gniew, zazdrość i ambicję. Mężczyźni stają się podstępni i obserwują tylko pozory miłości i moralności.

Ostatecznie, utrata wartości duchowych i zapomnienie o ludzkim obowiązku zwracają się przeciwko nosicielom zła, nienawiści i wad. Władcy nie są już w stanie utrzymać ludzi w posłuszeństwie, chronić ich od wewnątrz i na zewnątrz. Zło i przemoc wypełniają cały świat, niszcząc go całkowicie.

Obecnie Prawo Rozpuszczenia Ciemności weszło w pełni w życie na Ziemi. Jest ono gwałtownie przyspieszone przez wyjście planety z gęstego 3D i, poprzez przesunięcie kwantowe o wysokiej częstotliwości, przejście do Subtelnego 4D i 5D.

Oba procesy znacząco wzmacniają się nawzajem swoimi falami, tworząc bezprecedensowe środowisko energetyczne na planecie. Scenariusz rozwoju ludzkości zmienił się diametralnie. Już nigdy nie wrócimy do Samsary.

Energia Źródła Miłości, czystości, Prawdy przychodzi na Ziemię, zdecydowanie, ostatecznie i nieodwołalnie. Władza na planecie przechodzi w ręce licznych Hierarchów Światła. To już nie materialny, ale Duchowy System, z jasnym programem ewolucyjnego unowocześniania, zmierzającym do ekspansji na inne wymiary i energie.

Każda gęstość ma swoje cywilizacje. Im wyższy wymiar, tym wyższa częstotliwość przestrzeni i jej substancji, tym szybsze zmiany, szybkość podejmowania decyzji i szersza swoboda wyboru. Świadomość jest bardziej rozwinięta, doskonała, zorganizowana i odpowiedzialna za swoje przejawy i wpływ na innych.

Wszystkie istoty w drodze do Źródła dążą do zwiększenia Światła w sobie, a zmniejszenia oddzielenia, Ciemności.

Tylko Światło umożliwia połączenie się z Jednią i jej Energią Witalną. Im więcej przepuszczamy Światła przez nasze ciała, tym lepszy wskaźnik naszej świadomości i dojrzałości do 4D i 5D.

Po tysiącleciach panowania Ciemnych, nadchodzą dla nas teraz dobre czasy. Wraz z naszym przebudzeniem i prośbą o nowy scenariusz życia planetarnego, zaczynamy rozwiewać Ciemność.

Nie jest ona żywotna i nie ma mocy, bo niczego nie tworzy, nie produkuje, a jedynie konsumuje. Światło bez Ciemności będzie żyło spokojnie i wnikało głęboko. Pasożyt bez nas jest martwym pasożytem. A bez pasożyta jesteśmy zdrowymi i wolnymi ludźmi. I dlatego Światło jest po prostu przeznaczone do całkowitego pokonania Ciemności, a następnie do wypełnienia całej Ziemi i Lokalnego Wszechświata.

Wszystko, co blokuje ruch Światła w nas i w naszym świecie, zniekształca jego strukturę i piękno, krępuje jasność, nasycenie, dźwięk i harmonię. Od tej pory dla nas wszystko co Ciemne jest nieciekawe, nudne, brzydkie, niemoralne i bezproduktywne. A my dobrowolnie odrzucamy to badziewie jako niegodne i nie do przyjęcia dla mieszkańców wysoko rozwiniętych światów.

Ciemność skazana na wejście w przestrzenie, gdzie króluje pycha i ignorancja. Tam, gdzie jeszcze nie rozpoznano i nie rozgryziono. Tam, gdzie nie starczyło jej podstępów i prowokacji, i nie zatrzasnęły się przed nią ostatecznie drzwi.

Wielu Wyższych Hierarchów Światła, Wywyższonych Mistrzów i Kuratorów, Galaktyczny Komitet i zaprzyjaźnione rasy kosmiczne pracują ramię w ramię z naziemnymi zespołami Lightwarriors i Lightworkers, pomagając nam. Z miłością i radością wspomagają wszystkich mieszkańców gęstszego i nisko-freqsowego 3D.

W każdy możliwy sposób starają się nas obudzić, nawiązują z nami silną więź energetyczną i duchową, a poprzez kanały telepatyczne ładują naszą świadomość i podświadomość niezbędnymi informacjami i wiedzą.

W ten sposób, poprzez nich, Źródło przywraca swój pionowy bieg: od Najwyższego do najniższego, od Nauczycieli do uczniów, od troskliwych rodziców do ich ukochanych dzieci.

Oddzieleni przez długi czas od naszej kosmicznej ojczyzny i gwiezdnych rodzin, które, jak nam wmawiano, porzuciły nas na łaskę losu, teraz uwalniamy się od tego kłamstwa i z niebywałym entuzjazmem przygotowujemy się do powrotu do naszych dawnych wymiarów o wysokiej częstotliwości, do naszych wysokowymiarowych abordaży.

Nasi rodzice i bracia starają się wypełnić lukę w komunikacji, nasycić każdego ze swoich podopiecznych uzdrawiającymi energiami i otoczyć ich ochroną i bezpieczeństwem.

Nie wolno nam popadać w skrajności. Czasami, jak małe dzieci, arogancko chwalimy się naszymi Mentorami i stronami internetowymi: mam takie źródło, channelera, kontaktowca, ect., mam za sobą taką moc, o której wam się nie śniło...

Opinie innych relegujemy na drugi plan. Krytykujemy, wyzywamy i ośmieszamy ich informacje, doświadczenia i rady, prychając: "Ale na innych stronach mówią zupełnie co innego".

To tak jak z bąkiem: "Ale mój tata mówił co innego". Każdy ma swojego "tatę", stronę internetową i Mentora. Ale to nie znaczy, że mój "tata" jest fajniejszy od Twojego.

Oczywiście dla każdego dziecka rodzice są szczytem Wszechświata, gwarantami spokoju i bezpieczeństwa. Ale dorastając, dziecko zaczyna rozumieć, że rodzice są tylko rodzicami i też mogą się mylić.

Nadszedł czas, abyśmy stali się dorośli. Nauczyć się rozumieć i odróżniać dobro od zła, prawdę od fałszu, sprawiedliwość od bezprawia i przejść do osobistej odpowiedzialności za naszą wolność wyboru i wolną wolę.

Przyjazna komunikacja między różnymi ludźmi i poziomami Hierarchii, ciągłość doświadczeń, przekazywanie wiedzy i informacji są niesamowicie ważne dla naszej ewolucji.

Ale to tylko pomoc, wstępny impuls do naszego późniejszego samorozwoju i samodzielnego tworzenia osobowości. Rodzice uczą nas chodzić, trzymają nas przez jakiś czas za rękę. Ale my też musimy sami stawiać kroki, upadać i wstawać. Nikt nie uwolni nas od osobistego doświadczenia świadomości.

Wyższa Hierarchia Światła, mimo wszystkich swoich zasług, mimo naszego zaufania i uznania dla niej, nie jest niezależna. Jest częścią Jednego, wewnątrz Jednej Wyższej Zasady Życia, Jedności, Źródła.

Najważniejsze dla nas jest przebywanie w Polu Jednego Źródła, z Jego Prawem i jednolitymi zasadami dla wszystkich. To jest Esencja Jedności, pierwsze Przykazanie: "Ja jestem Pan, Bóg twój, nie będziesz miał bogów obcych przede mną." (Wj 20:2). Po przebudzeniu w Źródle, w Prawdzie, w Jedności, wszystko inne postrzegane jest jako nieistotne.

Pierwotnie zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Źródła, czyli doświadczone, inteligentne, silne i kochające, doskonałe istoty. Wyższe wymiary to światy wolnych osobowości. Wolność nie jest w sensie permisywności, ale w sensie prawa do wyboru.

Mamy prawo dokonać złego wyboru, a nawet bardzo cierpieć z powodu jego konsekwencji. Ale jest to przewidziane dla naszego rozwoju. Ważne jest, abyśmy zdali sobie z tego sprawę i natychmiast naprawili swoje błędy i powrócili do Prawdy.

Daje się nam dużo wolności, ale jednocześnie ostrzega się nas przed niebezpieczeństwami na ścieżce życia: "Wszystko jest dozwolone, ale wszystko nie jest korzystne. Wszystko jest dozwolone, ale wszystko nie buduje innych." (Paweł Apostoł, 1 Kor 10,23).

Nie możemy polegać wyłącznie na prowadzeniu przez Wyższe Moce. Decydujący jest nasz osobisty wybór i odpowiedzialność.

Źródło nie potrzebuje apatycznych, uległych, niemających własnej woli i zdania, nieopierzonych jednostek, które potulnie wypełniają polecenia z góry. Otrzymaliśmy Prawa Wszechświata i Duchowość, aby żyć według nich i budować nasze relacje: ze Źródłem, z samym sobą, z innymi ludźmi i Naturą.

Ale żeby żyć po swojemu, żeby rozpoznać i poczuć Prawdę, każdy z nas musi TYLKO siebie. Mogą być wzloty i upadki, niewiedza i badania, próby i błędy, a na końcu zgoda z Wyższymi Prawami Wielkiego Kosmosu. I to jest najważniejsze, aby zawsze wiosłować naszym własnym kajakiem.

Spokojnego rejsu i powodzenia dla nas wszystkich w Przejściu.

*

**By Lev

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz