Co jeśli świat nie jest tym, czym się wydaje, a jest jedynie wymyśloną i pomysłową grą, która ma nas powstrzymać przed ujrzeniem prawdy? Że ludzkość jest źródłem energii dla innych istot, które działają za kurtyną kontrolując nasze życie, myśli, pragnienia, działania? Co jeśli ta nasza wspólna rzeczywistość jest jedynie światem marzeń składającym się z wielu miliardów jednostek, które wspólnie zgadzają się, że jest to prawdziwy świat?
Co jeśli nasza postrzegana rzeczywistość jest tak naprawdę programem utrzymującym nas w słodkim, nieświadomym śnie?
Jeśli pojmiesz tę prawdę i zaakceptujesz ideę, że żyjemy w świecie snów, możesz stać się wojownikiem, a następnie widzącym. Twoim zadaniem jest wtedy obudzenie biorobotów z ich snu i pokazanie im prawdy. System matrixa dobiega końca i ma zostać przekształcony w nowy, piękny świat, któremu przebudzeni jasnowidze nadadzą kształt.
Wybraniec, który rozumie o co chodzi w tym świecie, ma za zadanie obudzić bioroboty, uwolnić je z iluzji i przedstawić im prawdę. Takie działanie nazywa się Unbinding.
Kiedy w 1999 roku na ekrany kin wszedł The Matrix, miliony widzów były zachwycone wspaniałymi efektami specjalnymi i brawurową fabułą. Z wdzięcznością przyjęli ten film, który słusznie uznali za szczytowe dzieło Hollywood. Jednak tylko garstka osób o niekonwencjonalnym spojrzeniu na świat dostrzegła w nim coś jeszcze. Od tamtej pory ich grono stale się powiększa.
W "Matriksie" jest bowiem wielkie przesłanie, które łatwiej dostrzec kreatywnemu nastolatkowi niż dorosłemu. Większość dorosłych widzów jest już przecież ludźmi spełnionymi i dlatego brakuje im elastyczności, wyobraźni, a może nawet pewnej dozy rozczarowania niezbędnej do zrozumienia filmu na głębszym poziomie - jako prawdy.
Nastolatki, które i tak czują, że ta rzeczywistość jest dla nich niewygodna i często nieciekawa, przełkną czerwoną pigułkę łatwiej niż zadowolony dorosły śpioch.
.Inni najwyraźniej nie są gotowi na odłączenie.
Matrix to coś więcej niż kolejny blockbuster science fiction. To sygnał wysłany z prawdziwego świata. Ze świata Morfeusza, z Syjonu, do tego labiryntu, w którym się poruszamy. Został wysłany tutaj, aby pokazać nam w czym żyjemy i dać nam wskazówkę, która pomoże nam zrozumieć prawdę i rozłączyć się.
Istotę matrycy można streścić w trzech podstawowych faktach:
* Ten świat jest labiryntem utkanym z naszych własnych myśli, marzeń, lęków, pragnień. Uniemożliwia nam to dostrzeżenie prawdy, ponieważ jesteśmy tak zajęci ich spełnianiem i gonieniem przez całe życie.
* W rzeczywistości nie jesteśmy wolni, a bioroboty żyją w zwykłej iluzji posiadania wyboru. Matryca ma obliczony plan dla każdego z nich. Jedynymi, dla których matryca nie ma planu, są przebudzeni i widzący, którzy podążają za znakami i wiedzą, jak poruszać się po systemie.
* Ludzie są źródłem energii. Energia ta jest pozyskiwana poprzez destrukcyjne emocje (Monster's Tale Inc. i zbiór krzyków). Matrix jest wyrafinowanym programem mającym na celu odwrócenie naszej uwagi od uświadomienia sobie tego faktu.
Tylko bardzo wolnomyśliciele lub bardzo rozczarowani ludzie mają zdolność do zrozumienia tego. A przecież ta idea wcale nie jest nowa. Była ona obecna w naszej historii w wielu kulturach. Wiele mitów, religii, a nawet nauka sugerowały, że ten świat nie jest tym, czym się wydaje.
Religia mówi nam, że nie mamy kontroli nad naszym losem, że wszystko jest kontrolowane przez jakąś wyższą boską siłę ponad nami, a zatem jesteśmy częścią jakiegoś ogromnego wyrafinowanego mechanizmu, którego z naszej perspektywy nie możemy sobie nawet wyobrazić. Mity i bóstwa w nich zawarte sugerują to samo, gdzie wszystkie ludzkie działania są zdegradowane do zwykłego nieświadomego szaleństwa, w najlepszym razie poddanego jakiejś boskiej próbie woli. W najgorszym razie ich los jest rozrywany przez zimne i obojętne przeznaczenie. I współczesna nauka, od darwinizmu do teorii chaosu, narzuca nam to samo, choć używa racjonalności zamiast boga, zastępując grawitację, cząstki atomowe i wiele innych rzeczy bogiem z przeznaczeniem.
To, że inne istoty na nas żerują, ani nauka, ani religia nie ośmielają się twierdzić, ponieważ ludzkość uważa się za największego drapieżnika w tym drapieżnym świecie. A jednak stoimy bezpiecznie na samym szczycie łańcucha pokarmowego. Prawdą jest jednak, że niektóre teksty gnostyckie odnoszą się do Boga jako ludożercy i z powodu tego żenującego poślizgu zostały oczywiście wykluczone z Biblii.
ciąg dalszy następnym razem
**Przez Alue K. Loskotová
**Translation to English by EraofLight.com
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz