B
19 grudnia 2021 r. przez Steve Beckow
Tom pozwolił nam zamieścić fragment jego ostatniego odczytu, w którym Boska Matka pojawiła się i rozmawiała z nim poprzez Lindę Dillon, na temat żałoby i wyczerpania duszy. Tom jest samozwańczym czynownikiem. Niedawno stracił też swojego psa Kenę, co wywołało żałobę.
Ona radzi Tomowi, aby odpoczął i przyjął. Proponuje mu nową interpretację przyjmowania.
Tom podczas osobistego czytania z Boską Matką przez Lindę Dillon, 2 grudnia 2021 r.
Boska Matka: Pozdrawiam. Jestem Maryją, JESTEM MARE [Ocean Miłości], uniwersalną Matką, matką jednego, matką wszystkich. I tak, słodka jedynko, matką twojego świętego ja. I wychodzę w delikatnym przebudzeniu i delikatnym ponownym zakotwiczeniu waszej słodkiej jaźni w innej kalibracji, innej częstotliwości, innej rzeczywistości.
Teraz jest kilka rzeczy, które się z tobą dzieją, mój ukochany synu. Nie ma prawa przeciwko zmęczeniu. Nie ma prawa przeciwko wyczerpaniu duszy. Są czasy odpoczynku tego, o czym myślicie jako o czasie wolnym, aby odzyskać siły, aby wyzdrowieć, aby zostać ponownie rozpalonym, przekierowanym.
Smucisz się nawet wiedząc, że twoja słodka Kena jest nie tylko z tobą, ale z nami wszystkimi, a na pewno ze świętym Franciszkiem. I jest wesoła jak szczeniak. I jest tak podekscytowana, że jest w domu.
Kiedy chodziłam po Ziemi jako Matka [Maryja], mój słodki chłopiec, Yeshua, miał zwierzątko - kozę, ale on kochał tę kozę i wszędzie z nim podróżował. Często wspomina się o baranku, ale w rzeczywistości była to koza.
Teraz, kiedy nadszedł czas i koza odeszła, nawet z całą świadomością, jest fizyczny, mentalny, emocjonalny żal i strata. Jest pusta przestrzeń.
Do tego dochodzi jeszcze żal za Kolektywem, za tym, co zostało, za tym, co nie stało się oczywiste dla wszystkich, a ten rodzaj obciążenia - nazwijmy go tak, jak jest - jest wyczerpujący.
I właśnie dlatego nazywam to wyczerpaniem duszy. To nie jest tylko fizyczne zmęczenie. To wy - i pozwólcie, że wam powiem, że to ja - obejmujemy was i mówimy, że czas po prostu odpocząć.
Tak, zawsze byliście wykonawcami, ponieważ jest to część tego, co przynosi radość w waszym życiu, szczególnie kiedy robicie zarówno w widoczny, jak i niewidzialny sposób dla innych. Częścią waszej ekspansji, ukochani, jest także pamiętanie, nie uczenie się, po prostu pozwalanie na przebudzenie, które już w was umieściłem, co oznacza równowagę pozwalania nam, tak, nam wszystkim, na zajmowanie się wami.
To nie może być jednostronne. Wiecie o tym, kiedy opiekujecie się, pielęgnujecie, wspieracie innego i robicie to z radością. Ale przychodzi też czas, kiedy zastanawiacie się, czy kiedykolwiek istnieje wzajemność, ponieważ to jest to, co tworzy i zakotwicza wiedzę, nie tylko o równowadze, ale o suwerenności, o boskiej władzy, o chęci nie tylko pielęgnowania, ale bycia pielęgnowanym.
Teraz, nie martwcie się. Nie będziecie żyć w tym stanie odczuwania blasku, tak, tego co kanał nazwał ennui. To jest doskonałe. Przygotowujecie się. Wypełniamy was tak, że jesteście gotowi na następne kroki - a nie, że nie jesteście przygotowani.
A wy mówicie tak. Cóż, Matko, ja przygotowywałem się przez 80 lat i 80 000 lat.
Chodzi o to, że będzie to robione w radości z każdego kroku, z każdego śladu, którym żyjecie i oddychacie, z każdego śladu, który pozostawiacie w trawie, w śniegu czy na piasku, jest wypełniony radością, aby ci, którzy idą po was, czuli i otrzymywali radość, którą zakotwiczacie na planecie z nimi i dla nich.
Więc tak, to jest lekka przerwa. Nie jest to przerwa na miesiące czy lata. Nie jest to przekierowanie, zmiana planu, za którą powiecie: dzięki niebiosom, całkiem dosłownie. Więc jest to po prostu moja prośba do was, abyście się otworzyli i przyjęli, ponieważ ja i my chcemy dać wam to zrozumienie, to głębokie, głębokie, nie tylko mentalne zrozumienie tego, co naprawdę oznacza otrzymywanie.
Ta święta natura wymiany jest potrzebna, wręcz fundamentalna, aby być w stanie przyjmować to, co uważacie za inne namacalne sposoby, ponieważ z tym zrozumieniem przyjmowania jest również głębsza wiedza, wiedza, która już tam jest, ale przebudzenie i rozszerzenie tej wiedzy o tym, jak przyjmowanie ma być używane. I w tym, w tym rozszerzeniu waszego zrozumienia, wy również pomagacie, wspieracie mnie i wielu w zrozumieniu, w jaki sposób przyjmowanie ma być dokonywane.
To nie jest tylko przepływ; to wy, [jak] z wieloma, w starożytnej mądrości, w wiedzy, otrzymujecie nie tylko po to, [aby] móc dawać. Otrzymujecie tak, że znacie głębię, szerokość, wielkość. ...
Zawsze pozwalacie, aby to pielęgnowanie wypełniło was, rozkwitło i rozszerzyło się, zanim przejdziecie do dawania. Jesteście więc w trybie przyjmowania, pozwalając, aby to nie tylko odbudowało wasze wyczerpanie duszy, ale aby rozkwitło, aby się rozszerzyło, aby na waszej twarzy, w waszym sercu, w waszym brzuszku i na waszych stopach pojawił się uśmiech. I wtedy postępujemy zgodnie z naszym i waszym planem.
Nie czujcie więc, słodki, ukochany synu, że ponieważ mieliście to poczucie, powiedzmy, nie przemieszczenia, tylko przerwy, że w jakiś sposób udaliście się na malowniczy objazd. Tak nie jest. To jest po prostu pozostać w miejscu, cieszyć się, otrzymywać, rozszerzać i być gotowym. ...
Jestem zawsze obecny [przy tobie], tak jak ty jesteś zawsze obecny przy mnie. Jesteście głęboko, głęboko kochani. Żegnajcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz