Ukochane, święte i jedyne Dziecko naszego niebiańskiego Ojca, Dziecko jedynego Źródła, Dziecko Światła, boskie. To jest to, kim jesteś. Przyjmij to głęboko w świadomości i kontempluj, co to oznacza. Dziecko Światła, boskie, od początku czasu. Pozwól sobie poczuć się promiennie żywym, odkładając na bok wszystkie myśli, z którymi przyszedłeś, wszystkie myśli, które są jak bagaż, odkładając je na bok i po prostu oddychając, czując oddech ducha.
A teraz, czy będziemy mieli trochę zabawy tego wieczoru? Oczywiście. Waszą boską naturą jest bycie szczęśliwym, bycie promiennie żywym, by mieć uśmiech na twarzy, oczy, które mrugają, mówiąc: "Cieszę się, że was widzę, cieszę się, że tu jestem, cieszę się, że jestem bosko żywy."
Tak więc tego wieczoru zamierzamy zapytać, "Jak to jest być tą falą wynurzającą się z oceanu, o której mówiliśmy ostatnim razem, kiedy spotkaliśmy się w ten sposób? Jak to jest być duchem energii, boską energią Światła, wynurzającym się, wyrażającym przez chwilę - krótką chwilę, długą chwilę - wyrażającym boską naturę ciebie? Jakie to uczucie prawdziwie ożyć w tym duchu?"
Ponieważ jako fala energii, którą jesteście, możecie być całkiem spokojni, po prostu docierając do brzegu być może, albo możecie być całkiem burzliwi i odczuwający z mocy fizyczności fali. Obserwowaliście fale. Wchodziliście na łódkę i czuliście energię fali, która popychała małą łódkę, dużą łódkę lub czasami to, co nazywa się liniowcem oceanicznym, który płynie po rozległym oceanie i nie czuliście zbytnio żadnego ruchu, z wyjątkiem tego, że mogliście zobaczyć niektóre fale. Mogliście poczuć i wyobrazić sobie, kiedy byliście w środku ogromnego oceanu; mogliście poczuć energię, którą jesteście.
Cofnijcie się myślami do czasu, kiedy byliście na oceanie i pomyślcie o energii oceanu z... jak widzicie fale na oceanie, być może trochę wzburzone przez wiatr i zastanawialiście się: "Skąd pochodzi ta energia? Gdzie ona mnie zabierze? Dokąd idziemy?", gdy czuliście, że być może zbliża się burza. I odczuwaliście to w wydarzeniach waszego ludzkiego życia w tym czasie. Istnieją wszelkiego rodzaju przesłania, wszelkiego rodzaju pogłoski o pokoju i o zamieszaniu. I zastanawialiście się: "Czy przejdziemy przez to?".
Cóż, tak, w ten czy inny sposób, oczywiście, że tak. Ale są chwile, kiedy jesteście na rozległym oceanie i widzicie, że fale są wzburzane przez wiatr. To dzieje się właśnie teraz z waszymi społeczeństwami, to co dzieje się z tym, o czym wasze kwadratowe pudełko przynosi wam wiadomości. Dzieje się to w waszym dramacie ludzkiego życia. Jest wiele rzeczy, które są wzbudzane, aby zapytać was: "Jak się z tym czujecie? Czy czujecie się spokojni wewnątrz? Czy możecie zachować pokój wewnątrz i patrząc na zewnątrz, obserwować wszystko inne, co się dzieje?".
To wymaga trochę oddychania. Potrzeba trochę skupienia w mówieniu: "Wiem, gdzie jest moje centrum. Znam energię mojego życia i wybieram albo ujeżdżać fale energii, które są wzburzane z całkiem dużą falą, albo przyjść do miejsca wewnętrznego spokoju.
Jest wiele rzeczy, które się zmieniają. Jest wiele, co jest w ruchu wewnątrz waszego własnego umysłu z tym, na co patrzycie i jak to oceniacie. Tam jest wiele który zdarzać się wokoło ciebie który ty możesz czuć, który ty jesteś uprzywilejowany, i ono czuje że ono nadchodzi na ciebie, i czasem czujesz że ty musisz trząść się je daleko i znajdować ten miejsce pokój wśród.
To miejsce spokoju jest zawsze z tobą. Za każdym razem, gdy czujesz potrzebę bycia świadomym tego, co robisz? Bierzesz głęboki oddech, który doprowadza cię do miejsca, w którym jesteś bardziej skoncentrowany. A jeśli energia wzburzenia - "oni mówią", ta inna osoba mówi i ta inna grupa mówi - dopadnie cię jeszcze raz, oddychasz i dochodzisz do tego punktu spokoju wewnątrz ciebie, który zawsze tam jest. To jesteś ty. To jest duch ciebie i nigdy nie możesz go stracić. Nigdy nie można go od was odebrać.
Więc nie martwcie się, bez względu na to, przez co przechodzicie, bez względu na to, jak fale wydają się nadchodzić i jak są wysokie, i czujecie, że zostaniecie pokonani przez falę energii myśli, strachu. Ciało może się bać, lecz duch was trwa w pokoju.
Pozwólcie sobie zawsze, kiedy czujecie trochę zamieszania, które dzieje się wokół was, a czasami także w was, wziąć ten głęboki oddech, poczuć pokój, który przychodzi wraz z głębokim oddechem. Jest to coś, co znacie od wielu żyć, jak oddzielić się od świata; oddzielić się nie na kawałki, ale oddzielić się od całego chaosu, który wiruje wokół was i znaleźć głęboki spokój, który jest w was, w waszym duchu.
To jest to, co wiedzą anioły. To jest energia, którą oni ujeżdżają. Jest to energia, o której naprawdę mówiliście, że nią jesteście i domagacie się jej. Mówicie: "Tak, chcę wiedzieć, jak to jest być w pokoju, kiedy wszystkie fale rozbijają się wokół mnie".
Czasami, gdy wsłuchujecie się w świat, czujecie, że ta energia rozbija się wokół Was. I co wtedy robicie? Bierzecie głęboki oddech i wracacie do domu jeszcze raz. To jest wasz sekret, który jest dobrze znany tym, którzy szukali i znaleźli wewnętrzny pokój. Jest on zawsze z wami. Zawsze jest wewnątrz. Nie możesz być z dala od niego. Nosisz go z sobą jako istota, którą jesteś.
Więc kiedy tylko poczujecie, że świat jest zbytnio z wami - a są chwile, kiedy tak się czujecie, szczególnie jeśli dużo słuchacie i patrzycie na swoje kwadratowe pudełko - poczujecie, że jest dużo chaosu, który dzieje się wokół was i jeśli nie pamiętacie o oddychaniu, czasami czujecie się złapani w energię świata. I to jest w porządku. To jest jedna z rzeczy, o które prosiliście, aby wiedzieć, abyście mogli przywrócić sobie spokój.
Prosiliście, aby wiedzieć, "Co jest wokół mnie? Co mogę stworzyć? Czy mogę stworzyć naprawdę wielką falę, która mnie pokona?" A potem, "Czy mogę uspokoić wody?" I tak, możecie.
Wielu z was w tym czasie przygląda się-rozrywce, jeśli chcecie to tak nazwać- zmianom, zastanawiając się, "Czy będzie dobrze? Czy będę robił X, czy będę robił Y? A może zmienię wszystko i zrobię Z. Zrobię to, co czuje się spokojne, co jest uzdrawiające, co pozwala mi być jako Dom."
Tak więc pozwólcie sobie wiedzieć, że zawsze Duch was rządzi. Nie czujcie, że zostaniecie wyprzedzeni przez sprawy świata. To może przyjść bardzo mocno do waszego progu i możecie czuć, że, "Być może będą zmiany, które mi się nie podobają. Być może nie będę tak potężny, jak bym chciał być."
Wtedy bierzecie głęboki oddech i przychodzicie do Domu jeszcze raz. Bierzesz głęboki oddech, który doprowadza cię do centralnego miejsca. Mówię wam o tym teraz, ponieważ czułem, jak wasze energie są przyciągane w jedną i w drugą stronę, nawet w tak zwanej pracy, którą wykonujecie, co w rzeczywistości jest radością. Ale czasami może to być, "Och, muszę to zrobić. Muszę się skontaktować z tym i tym. Muszę odpowiedzieć na tego maila. Muszę...", aż do miejsca, w którym pokój, którego szukasz, wydaje się być poza zasięgiem ostatniego e-maila i nie jesteś pewien, czy możesz sięgnąć tak daleko.
Ale sekret jest, i ty znalazłeś sekret, jest oddychać głęboki oddech i pozwolić pokój który przynosi ciebie przychodzić wśród, i trwać wśród ten pokoju.
To jest miejsce, gdzie ja przebywam. Znajdziesz mnie w tym pokoju. Lubię bawić się z pomysłami i trochę, "Och, zastanawiam się co zdarzałby się jeżeli..." i ja jest trochę grą który bawisz się z tobą. "Byłem tam. Próbuję tego od czasu do czasu, żeby się upewnić.
że jeszcze żyję." I tak, oczywiście, wciąż żyjecie. Tak, oczywiście, jesteś poszukiwaczem przygód. Ale pamiętaj, gdzie jest Dom, i często do niego wracaj. Znajdźcie mnie w Domu.
Teraz, kiedy rozmawialiśmy ostatnim razem, kiedy spotkaliśmy się w ten sposób, o oceanie Bycia i o tym, że jesteście jak fala, która wypływa z oceanu i wyraża się przez chwilę, czasami ta fala jest bardzo duża, bardzo silna i bardzo szybka. Czasami fala jest mniejsza i spokojniejsza. Jesteś, możesz być, energią tej fali. Możesz czuć się całkowicie i całkowicie energiczny, naprawdę żywy. A w tym samym czasie jest wiedza, głęboka wiedza o pokoju. Pozwól sobie trwać w tym pokoju.
Problemy świata zawsze będą wokół ciebie, ale nie musisz tego robić; jeśli prosi cię o zdenerwowanie się czymś, nie musisz wchodzić w to pole energetyczne. Ale jeśli to zrobicie, wiecie jak wrócić do Domu: jeden głęboki oddech, drugi głęboki oddech, może trzeci głęboki oddech i jesteście w Domu. Nie oznacza to, że zamierzacie tam pozostać.
Obserwowałem was. Czasami dotkniecie Domu i, wiecie, "To jest dobre uczucie; och, ale co z tym i tym", i znowu jesteście w środku tej energii. Wtedy bierzecie ten głęboki oddech i mówicie, "Cóż, nie ma znaczenia, czy ten kawałek pasuje do tamtego kawałka, czy mam odpowiedni wiek, aby to połączyć. To wszystko będzie działać w boskim porządku i boskim czasie."
W waszym świecie jest coś, co nazywa się wyczuciem czasu, i często będziecie się łapać na to, że jesteście w czasie. I jak mówiliśmy wiele razy, to wy jesteście twórcami czasu. Jesteście twórcami waszej rzeczywistości - mała litera "r". Jesteście twórcą, "O mój Boże" i jesteście twórcą, "Ach, to jest takie dobre uczucie". Innymi słowy, tworzysz swoją własną rzeczywistość chwila po chwili.
Więc jeśli chcesz być wzburzony i podekscytowany czymś, jeśli chcesz być w miejscu zamieszania, spróbuj tego przez chwilę. Kiedy się tym zmęczycie, oddychajcie; oddychajcie jako duch was i wróćcie do Domu. Spotkamy się tam.
Jesteście falą, która wypływa z oceanu Bycia. Jesteście ekspresją tej fali i możecie ją tworzyć, jak tylko chcecie, tak długo i tak mocno, jak chcecie, albo tak łagodnie i tak spokojnie, jak chcecie. Ponieważ, jak mówiliśmy tak wiele razy, tworzycie swoją własną rzeczywistość - z małej litery "r" - chwila po chwili. Jesteś twórcą tego, czego doświadczasz. Jesteś sędzią tego, czego doświadczasz i jesteś tym, który może to zmienić, jeśli ci się to nie podoba.
Były czasy, kiedy jako mały rozumiałem energię Bycia; po prostu będąc tym małym, który wiedział, że żyję, przyjmowałem informacje. Dokonywałem również osądu tego, jak te informacje wyglądały i co mogłem z nimi zrobić. Ale znałem też energię ducha i znałem moją Jedność.
Znasz swoją Jedność, kiedy jesteś spokojny, kiedy jesteś w tym miejscu, które mówi: "Jestem w porządku. Bóg nie robi śmieci. Jestem boskim skarbem stworzonym na Jego obraz i podobieństwo", dlatego możemy powiedzieć, że jesteś falą wypływającą z oceanu. Jesteś stworzony na obraz i podobieństwo tego ogromnego, ogromnego zasobu energii, jakkolwiek chcesz jej używać.
Przez cały czas wibrujesz. Jeśli chcesz, możesz to przełożyć na fizyczność, na długość fali bytu, jako falę. Wyrażacie czasem bardzo wysoką falę z dużą mocą, a później, być może w fizycznym wyrażeniu, pozwalacie fali stać się nieco łagodniejszą, aż w końcu wtapia się z powrotem w rozległy ocean Bycia.
Albo dochodzicie do miejsca, w którym mówicie: "Jeszcze nie skończyłem" i nie przestajecie. I mówicie: "Dobra, chcę się rozbić o brzeg". I robicie to dla czystej frajdy z tego - frajdy, zabawy, radości, ekspresji - ponieważ możecie; bez żadnego innego powodu poza tym, że możecie.
Więc tworzycie na swój własny obraz i podobieństwo energię fali i idziecie naprzód tworząc, być może uderzając o skały. Och, widziałem, jak robiliście to kilka razy jako fala, którą jesteście, uderzając o skalisty brzeg i mówiąc: "Ja tu rządzę. Jak te skały mogą być na mojej drodze?"
I jeśli będziecie to robić wystarczająco długo, zmęczycie je. Widziałem, jak to robicie.
Albo sami się zmęczycie. Tak, znacie to uczucie.
Jesteście przedłużeniem oceanu Bycia. Jesteście falą. Nawet jeśli nie wyrażacie indywidualności, jesteście samym oceanem, po prostu Byciem.
Teraz, kiedy już zdobędziecie tę wiedzę, to uczucie, tę prawdę Bycia, że jestem oceanem, jestem w potencjale Wszystkiego Co Jest, jestem - pełne zatrzymanie, kropka. Ja Jestem.
Kiedy przestaniecie wierzyć w świat, cała moc zostaje wam dana. Więc tworzysz swoją rzeczywistość, a jeśli nie podoba ci się to, co się okazuje, tworzysz ją na nowo. Możesz to rozumieć również jako rekreację, ponieważ czasami, jak czułeś, potrzebujesz zmiany scenerii, aby zmienić myślenie, uczucie, proces tworzenia. Więc tworzycie coś na nowo jako rekreację.
Twoje słowa są wskazówkami. Jeśli kiedykolwiek chcecie poznać głębsze znaczenie, pozostańcie z tym słowem, które wyraża to, co czujecie, o co prosicie, a ono da wam wskazówkę. Pozostańcie z nim przez chwilę i zobaczcie, co jeszcze ma wam do przekazania jako dar. Przyjrzyj się nawet derywatowi, który da ci jeszcze więcej wskazówek. Zobacz, jakie tajemnice kryją się w słowach. W swoich słowach umieściłeś wszystkie rodzaje informacji i wskazówek oraz małe drogowskazy. Czasami możecie się całkiem zaplątać w słowa i czujecie: "Ach, och, nie, mam nadzieję, że to się nie stanie."
Cóż, kto jest twórcą waszej rzeczywistości? Wy, tak, jako przedłużenie ogromnego oceanu Bycia. Nie mówię o was jako o jednostce, którą czasami widzicie, że jesteście i mówicie, "Cóż, to jest wszystko, co jest dla mnie, właśnie tutaj; to, co widzicie, jest tym, co dostajecie."
Nie jest tak. To, co widzicie, jest przedłużeniem tego, czym jesteście, ale nie jest to wszystko, czym jesteście; chwała niech będzie niebu z was, w każdej chwili jesteście czymś znacznie więcej. Odczuwaliście to od czasu do czasu. Martwiliście się o coś i w końcu, kiedy się wyciszyliście, przychodzi pomysł. Wpada pomysł, a ty czujesz: "Skąd to się wzięło? Przed chwilą wiedziałem, że to będzie harówka i ruina, cokolwiek to wszystko znaczy, a potem pojawia się promyk światła. Wiesz, porozmawiam z kimś takim czy innym."
Oni prawdopodobnie mają jakąś wskazówkę; i mogą nie wiedzieć, że mają wskazówkę dla ciebie. Ale w trakcie rozmowy, coś do ciebie dotrze i będzie to wskazówka, która skieruje cię na nowy sposób patrzenia.
Ty, jako przedłużenie ogromu wszystkiego, co kiedykolwiek było, będzie, może być, masz na zawołanie, gdy jesteś na to otwarty, wszystko, czym możesz być, wszystko, co możesz wiedzieć, wszystko, czym kiedykolwiek byłeś. Wszystko jest dla was otwarte.
Więc jeśli czujecie, że weszliście do rogu i ściany zamykają się na was i jedyną rzeczą, którą widzicie jest linia dwóch ścian, które się schodzą i, "Jeshua, co mam zrobić? Gdzie mogę pójść?" Zatrzymaj się, oddychaj, otwórz się na Wszystko Co Jest, a znajdziesz cud. To, co wydawało się być tak przed wami utknęło, jest niczym, a wy uśmiechniecie się, ponieważ jesteście wolni.
Ty, jak mówiłem ci przez te wszystkie lata, jesteś twórcą swojej rzeczywistości - małe "r", tak jak jej doświadczasz - i jesteś częścią swojej Rzeczywistości - duże "R", a nie jesteś od niej oddzielony. Nigdy nie możecie być - jako fala, sama esencja fali - nigdy nie możecie być oddzieleni od oceanu Bycia. "Wow! Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób, Jeshua."
Teraz weźmy to o jeden krok dalej. Było coś, co zrobiłem, historia, która jest o mnie opowiadana, kiedy byłem małym chłopcem, może trzy/cztery/pięć lat - powiedzmy, że może pięć - i był tam ptak na poboczu drogi. Moi koledzy, którzy szli ze mną, powiedzieli: "Och, spójrzcie na tego martwego ptaka". I wiedziałem, że siła życiowa nigdy nie gaśnie. Fala, nawet jeśli nie wyraża się jako fala, ma potencjał Bycia, i znów się pojawi, jeśli wróci do ogromu oceanu.
Wiedziałem więc, że ptak wciąż miał potencjał życia. Gdzie indziej ten potencjał mógłby się udać? Był właśnie tam, z ptakiem, nie będąc aktywowany w tym momencie. Wziąłem więc ptaka do ręki i powiedziałem cicho do małego: "Jeśli chcesz, wyjdź". I pojawiło się uczucie energii.
Macie również tę moc, aby sugerować swoim przyjaciołom. Może przechodzą teraz przez czas, który wydaje się im piekłem. Może są bezdomni. Może nie wiedzą, skąd wezmą następny posiłek. Możesz wskazać im kierunek, w którym znajduje się bank żywności. Albo możesz dać im to, co masz; wiele odpowiedzi, wiele dróg. Możesz zasugerować.
Tak więc zrobiłem to, a ptak zdecydował: "Cóż, być może; być może nie jestem skończony". I jak powiedzieliby moi towarzysze zabaw, powrócił do życia. Prawdę mówiąc, potencjał życia był tam przez cały czas, tak samo z tobą, jak się wyrażasz. Masz fizyczność; czasami to działa, a czasami jest trochę trudniej to uruchomić. Ale potencjał życiowy jest zawsze z tobą jako fala, którą jesteś.
Czasami, gdyby ktoś patrzył na rozległy ocean, a ty nie aktywowałbyś się jako fala, powiedziałby: "Cóż, on/ona odszedł." Ale nie, wy wciąż tam byliście. A piękną częścią tego jest to, że możesz zostać przywołany w każdej chwili. Usłyszcie mnie dobrze. Ty jako potencjał fali jesteś niezmącony z całości ciebie.
"Ale Jeszua, masz na myśli, że nie muszę pozwolić, aby to ciało umarło i aby ktoś je spalił, aby mogło być mniejsze i włożone do małej urny i może postawione na kominku, aby ci, którzy przechodzą obok mogli zobaczyć? Och, to był James. To był zabawny facet."
Tak nie musi być. Można przyjść - słyszycie to teraz dobrze - do tych prochów i wywołać ducha tej osoby, a następnie, jeśli duch chce aktywować to, co było cielesną formą, można to zrobić. Ale nie musi tak być. Innymi słowy, ta forma cielesna - jakakolwiek forma cielesna - nie jest wszystkim i wszystkim. Zobaczyliście to, ponieważ powiedzieliście, jak możecie sobie przypomnieć inne życia, "Wiem, że miałem życie, w którym nie byłem nawet ludzkim ciałem; byłem ptakiem i wciąż mam dziób, aby to udowodnić."
Wyrażaliście się we wszystkich różnych kształtach i rozmiarach i formach dla czystej zabawy z tego. "Cóż, Jeszua, nie cieszyłem się tym zbytnio, kiedy byłem małym, malutkim ptaszkiem, a ktoś przyszedł i postanowił, że będzie miał ptasi posiłek. Uderzyli mnie w głowę i postanowili mnie upiec." Czy byłeś w tym momencie w takiej formie? "Nie, ale obserwowałem."
Pozwólcie sobie spojrzeć poza formę. Pozwólcie sobie zrozumieć, że ta forma - jeśli nazwiecie ją krową, świnią, kurczakiem, czymkolwiek, co powiecie, że może stanowić posiłek - by spojrzeć poza jej formę i wiedzieć, że energia życia nigdy nie gaśnie, nawet jeśli weźmiecie tego kurczaka i wrzucicie go do piekarnika lub ugotujecie na kuchence, cokolwiek zrobicie. I możesz go zjeść i powiedzieć: "Och, to jest bardzo dobre". A kurczak mówi: "Cóż, cieszę się, że ci smakuje.
Pozwól sobie na odrobinę humoru, kiedy idziesz przez życie. Wiedz zawsze, że jesteś samym życiem. Jesteś żywy i nigdy nie umrzesz.
Teraz jestem uważany za bardzo Bożego, ponieważ "powróciłem do życia". Zmartwychwstałem. Oczywiście. Ty też jesteś... miałeś inne życia, inne formy. Gdzie jesteś teraz? Zmartwychwstałeś. Stworzyłeś dla siebie nowe ciało. Zrobiliście to w innym procesie, nie tak całkiem w twarz, jak ja to zrobiłem. To znaczy, miałem dać przykład. To była część mojego scenariusza. I powiedziałem do oceanu, "Nie jestem pewien, czy chcę to zrobić."
A ocean dalej robił swoje. Powiedziałem: "Nie możemy tego zrobić inaczej? A ocean dalej robił swoje. Powiedziałem: "No wiesz, są inne sposoby, żeby to zademonstrować. Mogę znaleźć innego ptaka, który musi zostać wskrzeszony i mogę go ożywić na oczach tłumu." A ocean po prostu dalej robił swoje. Więc powiedziałem, "No dobrze, skoro nalegasz. Nie bardzo mi się to podoba, ale wiem, że nie jestem ciałem."
Ty też nie jesteś ciałem. Tak, wiem, że ciało krzyczy na ciebie od czasu do czasu. I tak, wiem, że są chwile, kiedy ciało mówi, "Hej, dlaczego po prostu nie zrezygnujemy z tego? Wiecie, życie nie jest zbyt zabawne, a ja naprawdę czuję, że może to jest jeden z moich ostatnich dni, kiedy muszę poruszać tym ciałem i dawać z niego jakiś przykład. Może jestem skończony."
Jesteś skończony tylko wtedy, gdy myślisz, że jesteś skończony. I mam dla was nowinę: nawet zakończenie nie jest zakończeniem. A bardzo szybko po tym, jak porzucisz swoje skupienie na ciele, powiesz: "Dzięki Bogu, to wszystko już się skończyło. Teraz mogę iść do nieba i być po prostu oceanem, wodą itd."
Mam dla was wiadomość: życie jest przeznaczone do życia. I kiedy zatapiacie się z powrotem w rozległym oceanie Bycia, pojawi się uczucie: "Zastanawiam się, jak by to było być jedną z gwiazd w niebie. Czy mogę spróbować to zrobić?" Jasne. Ale wiecie, że całe to życie, które przeżywaliście z pewnym ciałem i czuliście, no cóż, może byliście wszędzie i zrobiliście wszystko, może jest jeszcze trochę, czego nie zrobiliście albo nie wyraziliście całkowicie. Nie, zawsze jest jakiś mały kawałek w rogu, którego jeszcze nie posmakowaliście. Więc smakujcie; bądźcie. I mówię wam, to co robicie - właściwie robicie to - kiedy śpicie, wyrażacie jako inna istota, inne życie. Więc nie musisz mówić, "No wiesz, skończyłem z tym ciałem. Jest trochę stare, jest trochę brzydkie, jest trochę zmęczone; nie jest tak ładne jak kiedyś, nie jest tak żywotne jak kiedyś." Gdzie jest ta witalność? To ty.
Tak więc, wolny wybór. Możecie złożyć ciało, ale ja wam sugeruję, że wskrzesicie inne. Może ono nawet wyglądać tak samo, wiecie. To się może zdarzyć. A wy macie wzór pewnego kształtu i formy ciała. Co by się stało, gdybyście go zreplikowali i wrócili w tym, jak się wydawało, innym życiu z tymi samymi cechami ciała; nawet cechami umysłu?
"Cóż, do diabła, Jeshua, jeśli mam to zrobić, równie dobrze mogę po prostu trwać przy tym jednym". Jasne, czemu nie? Ale to wszystko jest wolnym wyborem. Możecie zrobić cokolwiek chcecie stworzyć, ale o wiele przyjemniej jest po prostu dalej szukać przygody. Ale to jest wolny wybór. A także, możesz chcieć pomyśleć o przyjaciołach, którzy być może nie widzą tak daleko jak ty i którzy będą za tobą tęsknić.
I tak, wiem, że po śmierci ciała, zostawiasz je jako "śmieć", którym myślisz, że jest. To nie jest śmieć, ale tak to się czasem postrzega. Ciało jest cenne. Ale kiedy myślicie, że skończyliście z jakimś ciałem, a one chcą z wami rozmawiać, a wy im odpowiadacie, a one was nie słyszą, jest to bardzo frustrujące. Więc może chcecie zachować ciało i struny głosowe. To tylko sugestia; nie musicie tego robić.
Ale ceńcie to, co stworzyliście w tym czasie. Wiedzcie, że jesteście energią fali wychodzącej z wielkiego oceanu przez pewien czas; wasz wybór, wolny wybór. Ale o wiele przyjemniej jest tańczyć z partnerem, którego można poczuć.
"Ale Jeszua, ja nie mam partnera do tańca." Może nie teraz, ale co przyniesie jutrzejszy dzień? Macie takie powiedzenie w waszym świecie, a ja nie mogę go całkiem przywołać do głowy, żeby je wyrazić, ale tak długo, jak jest życie w ciele, używajcie go, cieszcie się nim; nawet oddech, przyjemność czerpania oddechu; wow. Wiecie, to było naprawdę dobre uczucie.
Pomyślcie o cudzie oddechu i o tym, jak możecie zrobić coś wewnątrz ciała, aby stworzyć ten wdech powietrza i wydech powietrza. Co za cud. "Cóż, nigdy nie myślałem o tym w ten sposób. Po prostu pomyślałem, wiesz, coś, co po prostu muszę zrobić." Nie musisz tego robić. Możesz wstrzymać oddech. Widziałem, jak tego próbowałeś. Po pewnym czasie nie czujesz się zbyt dobrze. W każdym razie, dygresja.
Życie jest po to, by żyć. Życie jest po to, żeby się bawić. Więc teraz, kiedy mówiliśmy o ogromnym oceanie Bycia i o tym, że jesteście wyrazem - nazwiemy to falą, być może przedłużeniem ogromu Wszystkiego Co Jest - co się dzieje, kiedy pojawia się pomysł, którym naprawdę się ekscytujecie? A twój przyjaciel, mówisz o tym przyjacielowi, a on mówi: "Wow, myślisz, że naprawdę moglibyśmy to zrobić?
naprawdę moglibyśmy to zrobić? Czy myślisz, że byłby jakiś sens w próbowaniu tego? Wiesz, to świetny pomysł, ale nie sądzę, żeby ktokolwiek miał odwagę to zrobić."
A potem spotykasz inną osobę i mówisz: "Wiesz, myślałem o tym, że....". A oni mówią: "O rany, to byłoby naprawdę... och, to byłby cud, gdybyśmy mogli to zrobić". Mówisz: "Zastanówmy się nad tym". I po pewnym czasie zbierasz grupę, która ma pewien nowy sposób myślenia, nową drogę, możliwość czegoś, i rozmawiasz z kolejnymi, i rozmawiasz z kolejnymi, i oni podchwytują ten pomysł. I zanim się zorientujecie, następuje - co właśnie teraz się dzieje - przebudzenie; ludzie dostrzegają ocean i brak oddzielenia od oceanu Bycia oraz moc oceanu do wyrażania.
To się dzieje teraz. Ludzie interesują się aniołami. "Czym są anioły? Jak oni dyskutują i współdziałają ze mną? Jak mogę myśleć o innych sferach? A co się dzieje, kiedy patrzę na wieczorne niebo i widzę te punkty światła, te piękne, żywe światła w niebie? Jest ich tak wiele. Pewnej nocy próbowałam je policzyć, ale nie mogłam sobie wyobrazić tak wysokich liczb.
"Ale całe to piękne, promienne światło tam na zewnątrz, skąd ono pochodzi? Dlaczego tam jest? Jaki jest sens życia? Dlaczego ja oddycham? Próbowałem wstrzymać oddech, ale to nie było zbyt dobre uczucie. Dlaczego? Kto? Dlaczego ja jestem? Kim ja jestem? Dokąd zmierzam? Co zamierzam stworzyć? Co już stworzyłem? Kim ty jesteś? Jesteś w moim życiu. Jesteś w moim życiu. Jesteś w moim życiu. Czym jesteśmy...wiesz, możemy być...Słyszałem ten szalony, odjechany pomysł, że wszyscy jesteśmy przedłużeniem Boga. Nie czuję się zbyt bosko. Nawet nie podejmuję boskich decyzji. Jak mogę być przedłużeniem Boga? Jak mogę... ale wiesz, mogę być... cóż, żyję i od czasu do czasu przychodzą mi do głowy pewne pomysły. I są chwile, kiedy spotykam kogoś i czuję się z nim promiennie żywy. Oni wpadają na pomysł; ja wpadam na pomysł. I to jest jak, 'Och, czuję, że żyję w tym momencie. Czuję się jak... włączony. Uwielbiam to uczucie. Jestem nakręcony. Okay.'"
I to się rozprzestrzenia. To się dzieje teraz. Nazywa się to przebudzeniem, i jest to tsunami. To się buduje. To się dzieje, a wy jesteście w samym środku początku ogromnej fali tsunami, ponieważ słuchacie tych idei, a te idee włączają was do ogromu, o którym nie zawsze myślicie na co dzień, ale to jest jak, "Hm, wiecie, słyszałem tą ideę. To naprawdę było ekscytujące. Nie wiem, czy to może być prawda. Nie sądzę, że to może być prawda, wiesz. Czy to prawda? A jak ty myślisz? Słyszeliście o tej idei, wiecie, że jesteśmy częścią ogromnego oceanu Bycia. To tak jakby uderzyło we mnie i naprawdę poczułem...cóż, może coś takiego mogłoby być prawdą."
Jeden po drugim, jeden po drugim; całkiem niedługo staniecie się tsunami.
To się dzieje. To się dzieje, a wy jesteście tego częścią, ponieważ powiedzieliście: "Jestem skłonny myśleć o rzeczach, na które wielu ludzi nie ma czasu. Powiedzieliby: 'Cóż, ile to jest warte? Ile dolarów dostanę dzięki temu?"
Cóż, spróbuj i zobacz. I może jest coś warte więcej niż dolary, pieniądze, pesos. Może warto ożyć. Warto ożyć i uświadomić sobie - urzeczywistnić w swoim poznaniu - że jesteś czymś więcej niż tylko pojedynczą falą.
Ta pojedyncza fala rozgląda się dookoła i mówi: "Wiesz, jeśli połączymy siły, to prawdopodobnie uda nam się przetoczyć tę kłodę, która leży na plaży, prawdopodobnie uda nam się ją przetoczyć trochę dalej. A następnym razem przetoczymy ją trochę dalej. A następnym razem pchniemy ją aż do linii drzew. Huh, co za moc."
To jest moc tsunami. To jest siła, którą jesteście. Nazywa się to przebudzeniem do waszej istoty, przebudzeniem całej istoty was. To jest tsunami, które się gromadzi, a wy jesteście jego częścią. I nie musicie nic robić, może z wyjątkiem, hmm, tylko rozmyślać o tym i mówić: "Jak by to było, gdybym był częścią tego ogromnego oceanu? Jak bym się czuł? Masz na myśli, Jeshua, że kiedy skończę z tym wyrażaniem, nadal jestem częścią oceanu Bycia? Wciąż mam potencjał do wyrażania? Chcę powrócić jako anioł albo może jako ślimak. Mógłbym spróbować życia pchły. Pchły mają dużo mocy. Czy wiesz o tym? Pchła może dostać się na zwierzę i doprowadzić je do dzikiego biegu; mała maleńka rzecz jak pchła; moc bycia; cud."
Ty jesteś cudem. Wiem, że są tacy, którzy mówili do was, gdy dorastaliście: "Ach, jesteś takim cudem; ale nie." Wy jesteście tym cudem. Jesteście częścią rosnącego tsunami, które zepchnie całe martwe drewno, całe stare myślenie z drogi i przyjdzie naprawdę, całkowicie żywe jako energia tej fali, energia tsunami.
Pomyślcie o tym przez chwilę: siła tsunami. "O mój Boże, naprawdę?" Tak, naprawdę. "Cóż, nie chcę być destrukcyjny." Przez cały czas zmieniacie rzeczy. Tsunami zostało osądzone jako złe, niszczące, w porządku. Ale tak naprawdę, nie, tsunami robi miejsce dla czegoś nowego, oczyszcza to, co było i służyło swojemu celowi dla nowości; nowości życia; nowego sposobu patrzenia na rzeczy; nowego sposobu wyrażania. Istnieje ogrom niewykorzystanej ekspresji.
Myślicie, że to wszystko, co istnieje i że być może, tak jak w przypadku waszych statków kosmicznych, wysyłacie je na inną planetę, aby grzebać w jej powierzchni i zobaczyć, jaką ma historię. Wy byliście historią tego obiektu, tego miejsca. Byliście. Macie w sobie tę historię, jeśli chcecie ją mieć. Ale mówię wam, że prawdopodobnie przyjemniej jest myśleć: "Jakie inne przygody mogę mieć?".
Ale możesz się cofnąć i wyciągnąć z tego przygodę bycia na tym, co jest określane mianem Marsa. Byłeś tam, zrobiłeś to. Masz to w swojej wiedzy. To, co oni przyniosą jako dowód historii, ty powiesz: "Cóż, wiedziałem to bardzo głęboko w sobie. To ekscytujące wracać i powracać, ale jest to ponowna wizyta.
Tsunami jest w jednym znaczeniu destrukcyjne, ponieważ niszczy to, co było, ale jest również ekscytujące, ponieważ przeciera ścieżkę dla nowego bytu, nowego stworzenia. A będąc przedłużeniem oceanu, lub jak mówiliśmy czasami jedynym Stwórcą, jesteście twórczy i tworzycie cały czas.
Dlatego prorokuję, że będzie to tsunami w myśleniu, ponieważ robiliśmy to już wcześniej, ponieważ jesteśmy kreatywni jako mała fala, która staje się dużą falą, która pozwala na nową ekspresję. Widzieliście fale na brzegu i widzieliście, jak torują one drogę dla nowej ekspresji; i tsunami tych, którzy przychodzą razem, po tym jak skończą ze swoją małą grą, jeśli chodzi o całe to obmawianie... to ciekawe wyrażenie, "obmawianie". Tak czy inaczej, to się dzieje w tym czasie.
Wtedy nastąpi zbliżenie się do siebie, na tyle, że będzie tsunami, aby zrobić drogę dla nowego. To jest ekscytujące. I to nie zniknie z tobą, ponieważ jesteś częścią tego; jesteś częścią ogromnego oceanu bytu. Nigdy nie zostaniesz zgaszony. Zawsze będziecie iść naprzód tworząc, tworząc na nowo, nawet tworząc od czasu do czasu w zabawie i w radości. I ja przyłączam się do was w tym, w radości tsunami. Niech tak będzie.
Copyright © 2020 Oakbridge University. Materiały Oakbridge są chronione prawami autorskimi, ale są dostępne dla każdego, kto chce z nich korzystać, pod warunkiem, że podany jest odpowiedni kredyt, w tym adres naszej strony internetowej http://www.oakbridge.org.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz