sobota, 6 marca 2021

Narodowy-Security State Racket

tvnewsisfakenews eraoflightdotcom
 


Niektórzy ludzie krytykują prezydenta Bidena za ostatnie ataki lotnicze USA w Syrii, jak również jego odmowę sankcji saudyjskiego dyktatora Mohammeda bin Salmana, człowieka, który urzędnicy USA doszli do wniosku, że orkiestracja zabójstwa felietonisty Washington Post Jamal Khashoggi.


Tak, to możliwe, że Biden podjął te decyzje. Ale jest też inna możliwość, o wiele bardziej prawdopodobna, taka, którą niestety zbyt wielu Amerykanów niechętnie bierze pod uwagę: że to establishment bezpieczeństwa narodowego USA, zwłaszcza Pentagon i CIA, podjął te decyzje, a Biden po prostu podporządkował się ich osądowi.

To jest to, czego wielu ludzi po prostu nie jest w stanie wziąć pod uwagę: że to establishment bezpieczeństwa narodowego, czyli Pentagon, CIA, NSA i w pewnym stopniu FBI, tak naprawdę kieruje rządem federalnym, zwłaszcza w sprawach zagranicznych. Pozostałe trzy gałęzie, choć mogą mieć wenę władzy, oczekuje się od nich, że będą ulegać krytycznym osądom Pentagonu, CIA i NSA.

I tak też się dzieje. Kiedy po raz ostatni Kongres znacząco zmniejszył budżet instytucji bezpieczeństwa narodowego? Nigdy się tego nie dowiecie. To dlatego, że instytucja bezpieczeństwa narodowego kontroluje Kongres. Żaden członek Kongresu, zwłaszcza wojskowy i weterani CIA, nie odważy się im przeciwstawić. Gdyby się na to odważył, byłby skończony, ponieważ Pentagon natychmiast wziąłby odwet, grożąc zamknięciem projektów wojskowych lub baz w jego okręgu. Aktywa Pentagonu i CIA w prasie głównego nurtu natychmiast przeszłyby do ofensywy i oskarżyły kongresmena o bycie "nieskutecznym". Wyleciałby w następnych wyborach.

Sąd Najwyższy od dawna nie uznaje przytłaczającej władzy gałęzi rządu federalnego zajmującej się bezpieczeństwem narodowym. Ośrodek tortur i więzień Pentagonu i CIA na Kubie, gdzie ludziom odmawia się prawa do szybkiego procesu od ponad dekady, jest ciągłym świadectwem tego ustępstwa wobec władzy. Podobnie jak decyzja Sądu Najwyższego o podtrzymaniu uprawnień Pentagonu i CIA do zabijania ludzi, bez względu na wyraźne zakazy zabójstw zawarte w piątej poprawce. W rzeczywistości amerykańska ustawa o tajemnicy służbowej nie była ustawą uchwaloną przez Kongres; była to doktryna sądowa, którą Sąd Najwyższy stworzył z niczego w odpowiedzi na żądanie wojska.

Trump kontra Biden

Wraz z decyzją establishmentu bezpieczeństwa narodowego, że polityka prezydenta Kennedy'ego stanowiła poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, a zatem, że należy go usunąć z urzędu, żaden prezydent nie odważył się podjąć walki z tymi ludźmi. W okresie poprzedzającym wybory prezydenckie w 2016 roku wydawało się, że Donald Trump zamierza to zrobić. Ale z jakiegoś nieznanego powodu, gdy tylko objął urząd, rozpadł się, otaczając się wojskowymi generałami i cywilnymi podżegaczami wojennymi. Poddał się również żądaniom CIA, aby utrzymać w tajemnicy 50-letnie akta zamachu na JFK, powołując się na "bezpieczeństwo narodowe".

Ale nie ma wątpliwości, że Trump był inny. Nie okazał takiej samej uległości wobec autorytetu establishmentu bezpieczeństwa narodowego, jaką wykazywali inni prezydenci od czasów Kennedy'ego. Dlatego głębokie państwo od samego początku rzuciło się na niego, zwłaszcza ze swoim nonsensownym śledztwem, czy Trump nie jest rosyjskim agentem, który zdradza Amerykę, tak jak twierdzili, że Kennedy robił to swoją polityką. Być może z czasem poznamy pełny zakres wysiłków głębokiego państwa, aby zapewnić Joe Bidenowi porażkę Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w 2020 roku.

Teraz mają Bidena, który jest ich wyobrażeniem idealnego prezydenta, takiego, który będzie się podporządkowywał wszechmocnej władzy Pentagonu, CIA i NSA. Czy Biden naprawdę wybrał człowieka z kompleksu militarno-przemysłowego, Lloyda J. Austena III, na sekretarza obrony? O wiele bardziej prawdopodobne jest to, że Pentagon, nie chcąc mieć do czynienia z cywilnym nadzorcą, wybrał Austena, a Biden po prostu podporządkował się jego życzeniom.

Niezauważone ostrzeżenia


Prezydent Eisenhower ostrzegał przed tego typu strukturą rządową w swoim Przemówieniu Pożegnalnym w 1961 roku. Wskazał, że stanowi ona poważne zagrożenie dla procesów demokratycznych oraz praw i swobód narodu amerykańskiego. Było to ponad 50 lat temu. Od tego czasu Pentagon, CIA, NSA i FBI, wraz z ich armią wykonawców i podwykonawców żerujących przy publicznym korycie, stały się tylko coraz potężniejsze i bogatsze.

John Kennedy wziął tych ludzi bezpośrednio na siebie. Kennedy nie był głupim człowiekiem. Dokładnie znał naturę struktury władzy, z którą przyszło mu się zmierzyć. Dlatego też odegrał kluczową rolę we wprowadzeniu do produkcji filmu "Siedem dni w maju" - miał on służyć jako ostrzeżenie dla Amerykanów, takie samo ostrzeżenie, jakie Ike skierował do Amerykanów w swoim przemówieniu pożegnalnym.

 Problem w tym, że Amerykanie nigdy nie zwracali uwagi na te ostrzeżenia. Po prostu nie chcą przyznać, że były one zasadne. W istocie wielu Amerykanów nadal nie chce skonfrontować się z faktem, że ta brutalna struktura w ich aparacie rządowym w końcu skierowała swoją wszechmocną władzę do wewnątrz, przeciwko prezydentowi, którego politykę uznali za poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

Wykorzystywanie rakiet


Przez około 45 lat, establishment bezpieczeństwa narodowego doił "wojnę z komunizmem" za wszelką cenę, nieustannie wzbudzając w Amerykanach głęboki strach, aby w dalszym ciągu wyposażać Pentagon, CIA, NSA i FBI w coraz większą władzę, wpływy i pieniądze.

To było nic innego jak jedna wielka rakieta, która nieustannie, rok po roku, wzbogacała kieszenie i rozszerzała władzę tych, którzy byli w wojskowo-wywiadowczym establishmencie.

Kiedy Kennedy postanowił położyć kres zimnowojennej gangsterce, trzeba było się z nim rozprawić. I trzeba było wysłać wiadomość do narodu amerykańskiego: "Jesteśmy tutaj, rządzimy, nigdy nie bierzcie nas na celownik i po prostu przyzwyczajcie się do tego".

Kiedy zimna wojna się skończyła, ich rakieta szybko przemieniła się w "wojnę z terroryzmem". Wszystkie lęki przed komunizmem, które ci ludzie wzbudzili w Amerykanach, zostały po prostu przeniesione na terroryzm - lub islam. Na początku strach obracał się wokół koncepcji, że zagraniczni terroryści przybywają, aby nas dopaść. Teraz przekształcił się on w przekonanie, że terroryści krajowi przyjdą po nas.

Teraz zatoczyli pełne koło, przywracając Rosję i Chiny jako oficjalnych wrogów, którzy rzekomo przyjdą po nas, tak jak rzekomo byli nimi przez 45 lat zimnowojennej rakiety. To jest teraz burza strachu - terroryści, muzułmanie, Rosja i Chiny, a na dokładkę Syria, Korea Północna, ISIS, Talibowie, Al-Kaida, handlarze narkotyków, nielegalni imigranci i niebezpieczny świat.

Upadek wartości i moralności

Od samego początku swojego istnienia, głębokie państwo podważa amerykańską moralność i wartości. Ile zagranicznych reżimów, w tym tych demokratycznie wybranych, zostało zniszczonych przez tych ludzi w imię bezpieczeństwa narodowego? Ile brutalnych wojskowych i prawicowych dyktatur doprowadzili do władzy, wyszkolili, wspierali i sprzymierzyli się z nimi? Ilu ludzi, w tym demokratycznie wybranych prezydentów USA, zamordowali na przestrzeni lat, kierując się bezpieczeństwem narodowym?

Obsesyjne dążenie do wymierzenia ekstremalnych kar ludziom takim jak Julian Assange i Edward Snowden mówi wszystko. Oto ludzie, którzy nie zrobili nic innego, jak tylko ujawnili prawdę o złych i niemoralnych działaniach establishmentu bezpieczeństwa narodowego. A jednak to właśnie tacy ludzie jak Assange i Snowden są uważani za tych złych i niemoralnych. Cóż może być lepszym dowodem na zachwianie moralności i wartości Ameryki niż to?

Gdyby naszym amerykańskim przodkom powiedziano, że Konwencja Konstytucyjna powołuje do życia strukturę rządową typu państwo bezpieczeństwa narodowego, nigdy nie zatwierdziliby tego układu. Jedynym powodem, dla którego zatwierdzili układ, było to, że zostali zapewnieni, iż Konstytucja powołuje do życia republikę o ograniczonym rządzie.

Państwo bezpieczeństwa narodowego jest główną przyczyną wielu nieszczęść, z powodu których cierpi Ameryka. Aby sprowadzić nasz naród z powrotem na właściwą drogę, konieczne jest rozmontowanie, a nie zreformowanie systemu bezpieczeństwa narodowego i przywrócenie na naszej ziemi naszego założycielskiego systemu rządowego republiki o ograniczonych uprawnieniach.

*Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz