22 marca 2021 r. przez Steve Beckow
Mówi się, że Rewal jest jutro, jutro, jutro.
Jeden z komentatorów był na 1000% pewien, że to będzie jutro. To było w zeszłym tygodniu.
Ale nie każcie mi zaczynać o niedotrzymanych datach i terminach.
Chodzi o to: komu wierzymy?
Niedawno usłyszałem, jak sam przesadzam. I nawet powiedziałem kłamstwo. Albo dwa. Nie wierzcie mi.
Będę udawać, że pochodzenie słowa "wierzyć" to "przez twój urlop". Przyjmujemy cudzą wersję rzeczywistości i czynimy ją naszą własną. "Uwierzyliśmy".
Wiesz co? Ja nie akceptuję swojej własnej wersji. Ciągle układam historię, w której wyglądam dobrze. Patrzę, jak to robię. Opowiadam ją wciąż na nowo. Odrobinę tu. Poleruję tam.
Wiem kilka rzeczy, ale to wszystko, co wiem. Te kilka rzeczy, które wiem, nie upoważniają mnie do sędziowania na targach naukowych ani do dowodzenia armią.
Poza tymi kilkoma rzeczami, nie wiem nic. Naprawdę nie wiem. Kropka. Koniec zdania. Jedyną rzeczą, w której jestem ekspertem, jest wiedza, że nie wiem.
Co prawda te kilka rzeczy, które wiem, są niezwykle inspirujące, jak cel życia i natura miłości. Ale nie upoważniają mnie one do prowadzenia mediacji w sporach małżeńskich ani do odczytywania twojej dłoni, wiesz o co mi chodzi?
Więc skończmy z tym. Chcę mieć łatwy dostęp do wewnętrznego dowódcy, duchowego dorosłego, wyższego ja. Nie kontrolujący rodzic lub zranione dziecko. Zrównoważony, skupiony, kochający duchowy dorosły wewnątrz mnie.
Nie proszę nas o uświadomienie sobie siebie. Proszę nas, abyśmy przejęli dowodzenie nad sobą. Wezwijmy go. Przyjdzie tylko na nasze wezwanie.
Znajdźcie tego, który kieruje maszyną. Gdyby w tej chwili jechał za nami autobus, na pewno szybko byśmy go znaleźli.
Ja podobnie wiem, że nic nie wiem patrząc na ekran,
Siedzę jak w kinie jako obserwator i czekam na film.
Oczekiwania moje zawsze wyprzedzają fabułę reżysera.
Stąd też brak uczucia zaskoczenia jak resetu świadomości.
A podobno do takiego doszło niedawno podczas przesilenia.
autor blogu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz