Żyjemy we Wszechświecie w fizycznej,
psychicznej i duchowej energii, zgodnie z którym wszystkie
żyjące stworzenia istnieją, dzięki ich zdolności do
przeobrażania tej uniwersalnej energii w coś indywidualnego.
Wszyscy jesteśmy wyposażeni w możliwości przesyłania
własnych energii dzięki naszym indywidualnym jednostkom
mocy. Ludzie są transformatorami energii, żyjemy i mamy
możliwości jeszcze mocniej rozwijać się właśnie dzięki niej.
Jeśli ją akceptujemy, przepływa swobodnie przez nasze ciała.
Inna sprawa, nie wszyscy mogą przyjąć w swoje ciała ten sam
ładunek energii. Im osoba bardziej duchowo zaawansowana, tym
posiada w sobie większą swoją własną elektryczność.
Energię duchową można również kontrolować i to w obie
strony. Dzisiaj są ludzie, którzy działają na nasze umysły
podprogowo (muzyka, reklamy, TV i inne środki przekazu), aby
kontrolować przepływ naszych subtelnych energii. Wiadomo, że
wszystkie pozytywne powodzie energii otaczające nasz umysł
prowadzą nas do wyższej świadomości i do osobistego wyższego
poziomu. Ograniczone dawki energii działają odwrotnie, a
nawet nadają umysłowi z góry przyjęty kierunek. Człowiek
staje się instrumentem, przez który nie może działać Wyższa
Jaźń w świecie materialnym. Wtedy życie staje się
ograniczone. Gdy Wyższa świadomość łączy się z Wyższą Jaźnią
otwierają się zdolności psychiczne. Każdy z nas ma inny
osobisty punkt zbieżności energii i inny ośrodek
przyjmowania w tym samym czasie.
Są osoby, które potrafią przyjmować energię z kosmosu o
najwyższej częstotliwości, nawet jej najwyższą pulsację, ale
te osoby mają już absolutną jedność z Bogiem, który nas
wspiera i objawia się, ale już w oddzielnej transmisji
częstotliwości. W tym przypadku mówimy o wielokrotnie
zwiększonej energii, w której skład wchodzi pewność naszej
wiary w istnienie tej Najwyższej Mocy.
Cały Wszechświat jest siecią
energetyczną życiowej siły. Wszystkie jego cząsteczki i
elementy otrzymują i transmitują energię poprzez
promieniowanie jednocząc doświadczenia energii duchowej,
psychicznej i fizycznej. Niezależnie od integracji możemy
otrzymać więcej energii wpływającej z Wyższego Wymiaru
proporcjonalnie do naszych osobistych warunków. Także
jesteśmy sami zdolni przekazać energie w zakresie naszych
możliwości innym osobom, które dostroją się do nowej
częstotliwości energii.
Wszystkie żywe organizmy polegają na zewnętrznym źródle
energii, aby móc się rozwijać i rozmnażać:
- w przypadku roślin zielonych są to promienie słoneczne
- w przypadku zwierząt są to rośliny lub inne surowce
- w przypadku człowieka są to rośliny, zwierzęta, mało ludzi
bierze pod uwagę energię Najwyższej Mocy. Emanacja tej
energii jest dostępna dla wszystkich, przemienia nasze
życie, ładuje nas i naprawia wszystkie systemy. To ta
energia niszczy w nas zgubne nałogi i zachęca nas do
ponownego naturalnego życia.
W naszym ciele znajdują się ośrodki energii, tzw. czakry.
Łączą nasze fizyczne i duchowe pola, różne części naszego
ciała. Osoby o wyższej świadomości budzą Energię Kundalini,
która porusza się wzdłuż kręgosłupa poprzez wszystkie główne
czakry, stopniowo zasilając mniejsze ośrodki. Każdej czakrze
odpowiada szczególna mantra (dźwięk) i geometryczny wzór
(Yantra). Dzięki dobrze zharmonizowanym czakrom możemy
odpowiednio panować nad własnym ciałem i każdym narządem, a
nawet nad naszymi emocjami i rozwojem duchowym.
W niektórych tradycjach słyszymy
określenie - „Sekretny Ogień”. Jednym z głównych jego
funkcji jest zwiększenie świadomości ludzi. Na najniższym
poziomie jest ego, na najwyższym Wyższa Jaźń. W przekonaniu
większej liczby ludzkości „Sekretny Ogień” lub „wyzwolona
energia samoświadomości” czy „Kundalini” drzemie u podstawy
kręgosłupa, przypomina spiralnego węża. Kiedy Sekretny Ogień
osiągnie szczyt czaszki (czakra korony) i połączy wszystkie
czakry znajdujące się poniżej może nastąpić przebudzenie
duchowe, co pozwala na zejście energii kosmicznej i
wzniesienie energii w ciele człowieka (w chrześcijaństwie -
zstąpienie Ducha Św.) W czasie tego procesu budzą się
ośrodki psychiczne i wszystkie siły z nimi związane.
Sekretny Ogień jest związany z seksualnymi i twórczymi
siłami ludzi. Pragnienia seksualne mogą działać na wyjście
tej energii z podstawy kręgosłupa i obudzą się w pozytywny
sposób, ale tylko w przypadku prawdziwej miłości, wtedy
dochodzi do pozytywnego rozwoju duchowego. W innym
przypadku, w chwili kiedy tylko spełniamy własne pragnienia
seksualne w celu osiągnięcia przyjemności następuje tzw.
„mała śmierć”, która wcale nie pomaga w rozwoju duchowym
gdyż w ten sposób wyczerpujemy zasoby tej energii. Toteż
rozwijając się duchowo zważajmy na prawidłowe życie
seksualne, lubieżny seks blokuje energię psychiczną. Kiedy
próbujemy podporządkować sobie seksualnego partnera wbrew
jego woli i jego pragnieniom, życie staje się nieszczęściem
dla obu stron. Człowiek musi okiełznać swoją seksualną
naturę, popęd płciowy musi być wykorzystywany w pozytywny
sposób i opierać się na relacji dojrzałej miłości. We
współczesnym społeczeństwie większość osób ma zaburzone
swoje seksualne pola w różnej formie w wyniku złego
podejścia do życia seksualnego. Niezdrowo napędzani zamiast
się uszczęśliwiać są bardziej nieszczęśliwi i mniej
funkcjonalni.
W naszej obecnej cywilizacji
wykorzystywane są różne formy energii takie jak:
elektryczność, magnetyzm, fale magnetyczne, energia jądrowa,
każda z tych energii bywa i przydatna i śmiertelnie
niebezpieczna. Podobnie jest z energią duchową, która również
działa według określonych zasad... W obu przypadkach, aby
się posługiwać energią potrzebna jest wiedza i nie wolno
tego lekceważyć. Nie zabieraj się do pracy nad żadną
energią, także duchową, kiedy jesteś duchowym analfabetą.
Duchowe energie: nawet takie jak modlitwa, medytacja,
uzdrowienie zmieniają stany świadomości. Musimy więc to
dzieło wykonać starannie...W czasie modlitwy, medytacji nie
wolno kreować negatywnych obrazów, myśli, uczuć, używać
nieodpowiednich dźwięków, musimy wyeliminować wszystkie
negatywne pola energii, które mogą osłabić działanie, a
nawet mogą pozostawić po sobie ogromną ilość szkodliwych
zanieczyszczeń. Kiedy podczas modlitwy, medytacji miotają
nami wrogie emocje i nie umiemy nad nimi zapanować należy
przerwać modlitwę i uspokoić się. Toteż jest bardzo ważne,
aby umieć rozpoznawać negatywne emocje i oczyścić nasze
fizyczne, mentalne, emocjonalne i duchowe pola. Dobrze jest
przebywać w miejscach z naładowaną dodatnią energią budującą
człowieka: w miejscu z dobrą muzyką, w świątyniach, na łonie
przyrody, wszędzie tam, gdzie czujemy się dobrze.
Nasze duchowe energie mogą być
nadużywane w różny sposób. Negatywne stany emocjonalne,
psychiczne, pozwalają marnieć naszej energii, następuje jej
wyciek i to w szybkim tempie ( niczym szpilką przekłuty
balon) i właśnie tak wówczas możemy się poczuć, często
słyszymy: „ta sytuacja spowodowała, że wyciekła ze mnie cała
energia.” Nie tylko negatywne emocje powodują taki stan.
Następnym też groźnym powodem jest zarozumiałość,
ignorancja. Nie obrażaj uczuć innych ludzi, nie obrażaj
niczyjej dumy, religii, a w dodatku spędzasz wiele czasu
bez przerwy na kogoś obrażony. Takie sytuacje niszczą tylko
ciebie, chociaż ty pracujesz tak usilnie, aby zniszczyć inną
osobę.
Ważną rzeczą jest identyfikowanie się
z naszym Wyższym Ja , od tej chwili rozwijamy naszą
świadomość. Uczymy się czegoś nowego, nie ma już w nas
takiego napięcia, zmagania się , które jest zwykłą kradzieżą
energii od drugiej osoby.
Rozwijajmy zdolności obserwacji naszych emocji i myśli.
Musimy nauczyć się kontrolować nasze pola energetyczne i te
wszystkie nieprzytomne reakcje, które sieją spustoszenie w
naszym emocjonalnym życiu.
cdn...
22 May 2011
WIESŁAWA
WYKORZYSTANIE
SŁABOŚCI PRZECIWNIKA
Ludzie, którzy za wszelką cenę chcą przekonać kogoś lub na silę
zmienić w większym czy mniejszym stopniu prowadzą swoje energie na
zewnątrz, z reguły przez oczy. Patrzą na nas wnikliwie,
hipnotyzująco, chcą nas prześwietlić: co mamy na myśli, jakie są
nasze odczucia, próbują wyciągnąć o nas jak najwięcej informacji, a
tak naprawdę chodzi im tylko o energię. Potrafią w swoim zachowaniu
być natrętni i nie rezygnują kiedy spotykają się z porażką. W tej
sferze, nawet w świecie duchowym możemy spotkać ludzi, którzy często
nazywają siebie „guru”, którzy uważają się za boga, szukają adoracji
i zewnętrznego zatwierdzenia. „Zewnętrzny kierunek przepływu
energii”, w przypadku takiej osoby może nie być ograniczony. Jeśli
dostanie aprobatę wielu osób następuje przepływ energii w kierunku
jej pól ... i wtedy mówimy - taka osoba czy nawet grupa jest pod
silnym wpływem danej osoby, która ma nad nimi całkowitą kontrolę. W
zasadzie robi z tymi ludźmi co chce.
Jeśli widzimy, że nas ktoś w ten sposób chce oczarować, własnymi
oczami, przymknijmy na chwile własne oczy czy skierujmy je w inną
stronę, odwróćmy wzrok, choćby spuszczając głowę. Często robią to
nieśmiałe kobiety kiedy szturmują w ich kierunku uwodzicielskie
spojrzenia panów. Należy odwrócić się od zmysłów zewnętrznych danych
osób. Takiej egoistycznej zmysłowości musimy położyć kres lecz
trzeba pamiętać, tacy ludzie są wspaniałymi reżyserami optycznego
przepływu energii, nigdy im nie brak pomysłów.
Wieloletnia duchowa tradycja uczy, że duchowe energie muszą być
gromadzone i przechowywane, a następnie przekazywane do osób czy
zdarzeń, z konkretnymi celami ustalonymi z Wyższą Jaźnią. Wymaga to
dłuższego czasu. Człowiek przez własne zachowania musi nauczyć się
gromadzić i zachowywać energię, nie dopuszczać do jej „przeciekania”
np. przez negatywne emocje, zarozumiałość lub działania
destruktywne. Takie działanie jest zwane „śmiercią zmysłów”. Nauki
przepływu energii są stare jak świat. Już Platon wyrażał się jasno,
że taki przepływ energii można zatrzymać odwracając się od zmysłów
drugiego człowieka, który nas okrada z energii. Ważną techniką,
zebrania w sobie energii jest medytacja i kontemplacja.
Również kiedy oglądamy TV, filmy, dyskutujemy na necie musimy
nauczyć się kontrolować nasze energetyczne pola, aby nie siać
spustoszenia w naszym emocjonalnym ciele. Ludzie nawet nie zdają
sobie sprawy, jak nawet takie internetowe „blablanie” (którego
dzisiaj pełno na wszystkich internetowych forach), gdzie przez cały
dzień potrafi jedna osoba osaczać drugą niszczy energetyczne pola
tego „internetowego prześladowcy”, który zastawia pułapkę na
drugiego człowieka. Trzeba wiedzieć kiedy się wycofać z dyskusji, a
nie jak to wielokrotnie bywa strzępić sobie język i tracić własną
energię. Najmocniej ucierpi właśnie ten co zastawia sidła na
drugiego.
Kontemplacja, sztuka zbierania w sobie umysłu. Spokojny umysł
pozbywa się egoistycznej zmysłowości. Jest aktem głębokiej adoracji
przed Bogiem. Osoba rzeczywiście kontemplująca żywi głęboką wiarę w
Boga i pragnie za wszelką cenę przebić się najbliżej Niego, a własne
zmysły trzyma na swojej smyczy najkrócej jak tylko umie.
W czasie kontemplacji, dobrze jest przymknąć oczy, aby usunąć z pola
widzenia wszystkie zewnętrzne obiekty, tylko w ten sposób ułatwi nam
to łączność z Bogiem. Ponadto zamknięte oczy skupiają energię. Kto
potrafi dobrze skupić energię ten wygrywa każdą psychologiczną
bitwę. Udowodni, że jest bardziej inteligentny, odważny i potężny.
Szczególnie jest to ważne w życiu bojowników o prawdę. Na tej drodze
takie osoby często są atakowane przez przeciwników, którzy kierują
swoje energie w kierunku pokonania i zniszczenia nosiciela Prawdy.
Tutaj należy umieć być elastycznym, a nie twardym. Twarde drzewa
szybko się łamią pod naporem wiatru. Wiotkie drzewa potrafią się
uchylić i przetrwają burzę. Takie postawy nazywają się „duchowym
judo”, obejmują kontrolę cudzej agresji nie zadając obrażeń. W
czasie tych pojedynków takie elementy jak: złość, niechęć, strach,
zemsta tylko niszczy energię tej osoby, która nosi w sobie te
emocje.
Ważną rzeczą w energetycznych walkach jest humor, delikatność, nie
straszenie innych swoją fizyczną tężyzną lub wyższością , np.
władzy, ale zaprezentowanie sposobu, aby żyć w pokoju z innymi
ludźmi. Jeśli widzisz, że nadal ta osoba nic nie zrozumiała,
pozostaw ją samą sobie, odetnij się od niej. Dzisiaj musimy się
bronić energetycznie znacznie mocniej niż to było wcześniej, aby nie
dopuścić do zniszczenia naszej duszy przez szalony świat; przez
ludzi, którzy nawet we własnym gronie potrafią się niszczyć. Dusza
potrafi się samoregenerować ale potrzebny jest jej na to czas.
Często bywa zagoniona zbyt daleko, nie tylko w stan depresji, gorzej
jeśli człowiek cierpi na schizofrenię i inne zaburzenia mózgu. I tak
będziemy mieć różne patologiczne grupy: np. psychopatów, czy z
narcystycznymi zaburzeniami. Można uniknąć wszystkich tych problemów
kiedy poznamy działanie świata energii. Najlepszym wyjściem jest
manifestować i otwierać w sobie Boskie Energie, otworzyć się na
Ducha Świętego. Tacy ludzie widzą już dużo więcej niż otaczającą nas
rzeczywistość.
Nie jest łatwym procesem zetknięcie się z Wyższymi Energiami,
ciało człowieka jest zbyt niedoskonałe, a dotknięcie Ducha Świętego
niesie ból, omdlenia, osłabienie. Im więcej Ducha Świętego w ciele
tym osoba bardziej cierpi. Następuje potężne oczyszczenie. Potrwa to
trochę zanim ciało uzyska końcowy efekt oczyszczenia, ale ma to też
swoje dobre strony, wzrastają charyzmaty, a w końcu znika ból i
cierpienie. Taki człowiek już nikomu nie kradnie energii.
Jak widać nie jest łatwo doprowadzić człowieka do całkowitych zmian
energetycznych, jest to proces niezwykle złożony i zbyt często
niepojęty dla ludzi. Toteż boją się na tym polu wszystkiego: wiedzy
o energii, aurze, czakrach, a już Panie Boże Broń przed wiedzą o
Kundalini! Ileż trzeba wzrosnąć, aby móc sprostać tej sztuce życia.
Ileż trzeba mieć silnej woli, samodyscypliny, aby zmienić swoje
myśli. Na drodze duchowej nie jest też wskazane budowanie własnego
autorytetu jako najważniejszej instytucji, kłaniajmy się potulnie i
podporządkowujmy się Bogu.
cdn....
29 May 2011
|
JAK PODNIEŚĆ SWOJE
WIBRACJE?
To jest oczywiste, że całe stworzenie pochodzi z Boskiej energii. I
także już wiemy, że najmniejszy element może istnieć jako czysta
energia albo nie .... wszystko zależy jak zostaje użytkowana.
Energia ma różną gęstość, dlatego inaczej wibruje, objawia się w
pewnych zakresach częstotliwości. Nadal jest to zbyt skomplikowane
dla większej części ludzkich umysłów. Nie wszyscy potrafią to
odebrać. Głównym czynnikiem, który ogranicza postrzeganie i
zrozumienie jest to, że większa stawka częstotliwości drgań znajduje
się poza zasięgiem ludzkiej percepcji. A najważniejszy powód jest
taki, że większość ludzi nie ma wiary, by w "coś" uwierzyć, jeśli już
nie może zobaczyć tego przez swoje zmysły udowadnia, że to czego nie może
dotknąć nie istnieje. Tak, dzisiaj zatraciliśmy dużą część naszych
możliwości, nasze zmysły śpią i nadal są usypiane, choćby za pomocą
naszej niewiary ..... mało tego, ludzie są pod wpływem osób, które też
działają „na ślepo” zdobywając autorytet podobnych zmysłów, w
grupie, w tłumie .... wielu z nich działa świadomie, wpływając poprzez
manipulację i strach; obniżają nasze pola świadomości w konkretnym
celu. Tłumią nasz duchowy wzrost.
Ponadto, w dzisiejszym świecie
zaniża się naszą świadomość na wiele innych sposobów: przez
chemiczne opryski, lekarstwa, a nawet nieodpowiednią muzykę i inne
skuteczne wynalazki zakłócające nasze energetyczne pola. I ponownie
kłania się człowiecza niewiedza i brak wiary, np. w chemtrails,
śmiercionośne szczepionki, destruktywne elektromagnetyczne fale
wysyłane w kierunku ludzi w wiadomym celu. I dziwne, że są jeszcze
ludzie, którzy próbują wytłumaczyć nam, że to wszystko co nawet
widzą nasze oczy jest nieprawdą, a my „bandą głupków”, która da się
na takie rzeczy nabrać.
Już psy i koty reagują na dźwięki nawet z wyższych wymiarów, wiedzą
czy są przyjazne czy wrogie, toteż obudźmy się i zrozumiejmy
otaczającą nas rzeczywistość: ziemską i tę, która coraz częściej
objawia się w naszych snach ... to jest cichy szept, który nas budzi
do czegoś więcej .... poobserwujcie własne zwierzęta i uczcie się od
nich.
Można podnieść osobiste wibracje pracując odpowiednio z energiami.
Tutaj należy czerpać wskazówki od tych, którzy udowodnili, że
wibrują na wyższym poziomie.
Co to znaczy: wibrują na wyższym
poziomie? Kim są/byli ci ludzie?
Znani od wieków w każdej kulturze nauczyciele duchowi, których
wyższą świadomość można ujrzeć na każdym kroku. Mają bezpośredni
kontakt z wyższymi wymiarami i wykonują swoją pracę na wiele
sposobów. Nauczyciele duchowi, uzdrowiciele, którzy pracują nie
tylko fizycznymi metodami, ale i duchem, łączą człowieka z lepszym
życiem, pomagają w oczyszczaniu i kotwiczą ludzi w najwyższych
fundamentach bytu. To tam zespalamy wszystkie prawdy i manifestujemy
prawdziwą tożsamość.
Aby podnieść swoje wibracje ważną rzeczą jest dbać o własne ciało:
tylko
co to oznacza? Czy biegać codziennie do
kosmetyczki? Czy szukać dobrego lekarza?
Zwróćmy uwagę co jest najważniejsze dla człowieka już od chwili
narodzin, co odgrywa główną rolę? Żywność i emocje!
Już noworodki odbierane od piersi matki płaczą. Żywność jest bardzo
ważna od chwili urodzenia do ostatniego dnia życia, i zastanówcie
się ile wkładamy różnych emocji na jej zdobywanie, przygotowanie ... a
później na konsekwencje nieprawidłowego odżywiania ... kiedy występuje
choroba, nadwaga a nawet anoreksja .... kiedy wpadamy w nałóg
spożywania słodyczy, picia kawy, herbaty czy innych apetycznych
wynalazków, które nam tylko przeszkadzają w normalnym
funkcjonowaniu. Żywność potrafi zrobić z człowiekiem wszystko!
Wszystko przebiega dobrze kiedy umiemy jedzenie kontrolować, jest
dużo gorzej kiedy sobie z tym nie radzimy. Nie będę w tym miejscu
tłumaczyć, czym bywa przedawkowanie jedzenia, a zwłaszcza tego
nieodpowiedniego, np. hamburgera z frytkami na śniadanie, czy pizza
popijana słodkim koktajlem.
Ciągle mało
ludzi bierze pod uwagę, że jedzenie wpływa nie tylko na nasze
fizyczne ciała, ale także na mentalne, emocjonalne i duchowe.
Większość osób nie dba o prawidłowe łączenie żywności, którą
spożywają. A to ważne, co z czym jemy, czym popijamy ... nawet w
wegetariańskiej diecie nie można mieszać wszystkich warzyw, owoców
(mają różne energie). Nasze pożywienie przekształca się w naszych
ciałach w energię potrzebną nam do życia i musi ze sobą współdziałać
na wszystkich poziomach, na każdej drodze .... fizycznej, mentalnej,
emocjonalnej, duchowej. A to określa nasze zdrowie i jakość życia.
Co wybieramy do jedzenia i wprowadzamy do organizmu decyduje o
naszym całym życiu. Ważne jest też czy są to zdrowe, ekologiczne
produkty czy zasilane chemią, hormonami, antybiotykami, barwnikami,
konserwantami, słodzikami. Jeśli takowe znajdą się w naszym systemie
musimy liczyć się z tym, że nasze wątroby, nerki tudzież inne organy
pracują ciężej, aby przetworzyć te wszystkie chemikalia. Ponadto
kiedy spożywamy mięso zwierząt, zasilamy się w ich energię, plus
strach i uraz spowodowany ubojem.
Wszystko to zubaża naszą jakość energii, przyczynia się do stresu i
chorób. Chemikalia to sztuczna energia, a my wprowadzamy je we własne
ciała, stąd w nich tyle awarii. Dramatycznie nasilają się choroby,
stres, a nawet agresja. Zburzona zostaje naturalna równowaga i nasze
pragnienia, na które również ma wielki wpływ nasze pożywienie.
Inaczej wygląda zdrowa żywność, która zasila nas w naturalną
energię. Mało kto wie, że biały ryż ze względu na swoje oczyszczenie
traci 70% składników odżywczych w porównaniu do brązowego. Żywność
to nasze minerały, witaminy, a nie tylko puste kalorie, a tu jeszcze
z każdym dniem coraz mocniej tracą na swojej wartości, ta zdrowa
wypierana jest przez GMO i przytłacza nas swoją ciężką energią.
Kiedy siadasz do codziennego obiadu,
zastanów się czy aby to pożywienie, które masz na talerzu jest
wskazane dla twojego ciała? Czy soczysta wołowina, kopiec
ziemniaków polanych tłuszczem, a do tego jeszcze bułka z masłem jest
tym czego potrzebuje twoje ciało ... choćby to wszystko było podane z
zieloną zdrową sałatą? Jeszcze gorzej kiedy sięgamy po narkotyk,
tytoń, alkohol. Musimy już wiedzieć, że niezdrowa żywność, używki
niszczą zasoby naszej duchowej energii, nie bez kozery kościół mówi:
nie obżeraj się, nie pij ... stosuj posty .... i pomyśl też o swoich
dzieciach, nie daj im tyle cukierków, ciasteczek, chipsów,
batoników, coca coli z całym arsenałem sztucznych barwników,
słodzików typu aspartam i innych sztucznych aromatów.
Pamiętajmy! Nasze ciało jest
świątynią Ducha Świętego i potrzebuje innego pokarmu. W ciele z
niską wibracją nie będzie mógł zamieszkać Chrystus.
Pomyślcie, stąd nawet w dobrym człowieku bierze się ciemność, ciężka
choroba; Bóg jest Światłem! Światło nie połączy się z ciemnością,
ale czym go więcej tym mocniej wypiera ciemność. Właściwe odżywianie
to dobra energia, która daje zdrowe życie, a zdrowe życie to radość.
Dzisiaj jesteśmy bombardowani luksusowymi produktami, a może to
wcale nie taki luksus tylko nasz ziemski krzyż... bo któż będzie
później cierpiał, jak nie my sami? Na świecie są tacy, którzy znają
słabe strony człowieka, a w dodatku umieją dobrze zaprezentować
własne produkty i wykorzystują słabe strony ludzi. Tak preparują nam
pożywienie, aby nas zniszczyć od środka, w dodatku robimy to
własnymi rękami, z własnego wyboru .... kładą nam tylko wspaniałe
przysmaki na naszych oczach, które są w skutkach jak muchomor dla
much.
Musimy być zdrowi i pełni energii, musimy zatem jeść aby żyć, a nie
żyć aby jeść. Kto na tym polu nie przestrzega energetycznych zasad,
zamiast tworzyć zasoby pozytywnej energii tylko ją niszczy.
Niezdrowa żywność powoduje u człowieka apatię albo agresję, zamyka
jego logiczne myślenie. Wówczas nie otworzymy mocniej własnych
zmysłów, zawsze pozostanie nam do myślenia tylko 3% własnego mózgu.
Oprócz potęgi mózgu w człowieku jest jeszcze większa moc - potęga
energii duchowej, lecz aby ją rozwinąć potrzeba wielu czynników:
modlitwa, medytacja, dbać o własne ciało przez właściwe ćwiczenia,
wyciąć wszystkie negatywności, które nie są pozytywną siłą ducha. Na
tej drodze potrzebna jest również wiara a nie wahadło; raz w prawo,
raz w lewo ..... należy dołożyć starań i zaoferować Bogu coś więcej. W
tym przypadku nie wystarczy sobie znaleźć religijnej grupy, jakiejś
wiary, która nam pasuje ..... musimy sami odnaleźć w sobie zdrowe
duchowe połączenie z Bogiem.
Zapamiętajcie: zwiększenie
mocy duchowych to nie religia, czy inne projekcje, np. joga czy
astralne podróże, a nawet czytanie Biblii ... to stworzenie wokół
siebie logicznego rozumowania i zdrowego rozsądku, wiara w siebie,
spokój ducha, bezwarunkowa miłość, świadome życie i cel życia.
Jeśli to wszystko wprowadzisz w życie i uwierzysz w swoje zwycięstwo
twoje szanse są znacznie większe. Jeśli uwierzysz, że tego nie
jesteś w stanie zrobić - pewnie nigdy nie zrobisz!
Bez silnej wiary nie można budować samego siebie, a tym bardziej
prowadzić do wiary innych ludzi.
Pokój umysłu:
to brak lęku, niepokoju, paniki bez względu na zewnętrzne
okoliczności. Patrzymy już jasno w przyszłość ...
i zadaj sobie w tym miejscu pytanie:
- kim ja jestem, na którym polu?
Bezwarunkowa miłość:
-warunkowa miłość znaczy coś za coś, powiedźmy za pieniądze.
-bezwarunkowa oznacza, brak jakichkolwiek warunków, po prostu -
kocham i sam służę jak potrafię...
Świadome życie:
postrzegać siebie świadomie i posiadać umiejętność patrzenia na inne
pola świadomości, wszystko takie jakie jest, a nie tak jak chcemy,
jak to byśmy sobie życzyli i narzucamy innym swój sposób bycia.
Przestańmy się także oszukiwać i tworzyć o sobie większe mity, niż
pokazuje to rzeczywistość.
Przestańmy żyć w wyimaginowanym świecie, odrzućmy swoje nadmierne
pragnienia, opanujmy swoje słabości, problemy, narzekania, należy
umieć zrozumieć siebie i naprawdę uświadomić sobie:
kim tak naprawdę jesteśmy?
Nie wolno swoich wartości ani zawyżać, ani zaniżać! Umiejmy znaleźć
naszą prawdziwą wartość! Ci co żyją świadomie mają w sobie dużą
odwagę, nie chowają głowy w piasek przed samym sobą i nie zwalają
własnych win na drugie osoby.
Cel życia:
czy to jest kreacja mojego życia czy coś więcej?
Nasze życie to nasz mały cel, który przyświeca każdemu z nas ... są
jeszcze większe cele - rozwiązywanie problemów ludzkości. Nie
wszystkim ludziom jest to dane, toteż póki co wykonujmy dobrze pracę
nad sobą. To też może być praca z ludźmi i dla ludzi, podsuwanie im
dobrych rozwiązań, pomoc, aby mogli lepiej żyć, znalezienie dla nich
wolnego czasu kiedy czują się samotni. Naszym osobistym celem jest
wychowanie dzieci, stworzenie im szczęśliwego domu, dbanie o
środowisko, walka o pokój, sprawiedliwość.
Wyższe cele to już większa misja: budowanie duchowej mocy w twoim
kraju, na świecie, badania naukowe dla dobra ludzkości, rozumienie
wszystkich grup ludzi, a przy tym kiedy udzielamy się społecznie nie
chcieć czerpać z tego materialnych korzyści.
Dlaczego powinniśmy rozwijać duchową moc?
Chociażby dlatego, że poprawia jakość życia. Osoba, która naprawdę
kocha nie martwi się o siebie, żyje świadomie i ma jakiś cel życia,
czuje się lepiej. Dużo gorzej z tymi, którym brakuje celu życia, co
są okryci pesymizmem, czekają na katastrofy, kataklizmy i bez
przerwy kreują różne negatywne emocje, żywią się odpadami życia, ale
próbują przekonać siebie i cały świat, że są najlepszymi z
najlepszych.
Duchowy wzrost to nie tylko zdrowie fizyczne, również nasze emocje,
które są dzisiaj często zakłamane, obecnie tak wielu ludzi mówi:
jestem spokojny, na wysokim duchowym poziomie, kocham cały świat ....
a to tylko samooszukiwanie się, (jakże często dla zysku), a w środku
panuje wielki niepokój i chaos. Kto prawdziwie kocha nie wykrzykuje
tego na cały głos, nie szuka na siłę miłości, to miłość jego
znajduje.
Zdrowie wymaga dobrego odżywiania się i właściwych ćwiczeń i nie
tylko .... pamiętaj, że w
każdym procesie życia jest Bóg. W zdrowym ciele, zdrowy duch ... wtedy
dopiero widać sens życia. I nie błagaj tak mocno Boga o zdrowie, bo
ono leży w twoich rękach, a jego utrata to najczęściej własna
głupota.
Dużo ludzi nie wierzy w siebie, zatrzymuje się po drodze, nerwowo
reaguje na wszystko, albo walczy z całym światem, albo się od niego
odwraca. Jeszcze gorzej z tymi, którzy przeklinają innych, nie
zostawiają na nikim „suchej nitki”... na tych ludzi powinniśmy ostro
reagować, bez względu na to jakiego wroga przeklinają ... nie
pozwalajmy nikomu żywić złych energii ... nienawiść jest potężnym
paliwem dla negatywnej energii i ludzie, którzy to czynią nie są
przyjaciółmi Boga.
Dobry i sprawiedliwy człowiek jest
małym światłem i nie przeklina nikogo!
Dużo rzeczy uniemożliwia nam duchowy rozwój.
Zbiorę te najbardziej istotne, na
które mało zwracamy uwagi.
Jeśli kochasz warunkowo i tego wymagasz od swoich bliskich - coś za
coś - burzysz swój wewnętrzny spokój, trudno ci zaakceptować innych.
Wtedy wyzwalasz wiele gniewu, nienawiści, a nawet szukasz zemsty.
Jeśli uciekasz od rzeczywistości lub tłumisz swoje pragnienia i
emocje, to tylko reakcja ochronna twojego umysłu, ale i wielka
niedojrzałość, nie umiesz rozwiązywać problemów, często zwalasz je
na drugie osoby. Wtedy zawiązujesz złą karmę, te problemy wrócą do
ciebie z dużą nawiązką.
W życiu nie należy się ani wstydzić, ani bać kary, wszyscy mamy coś
za skórą. Jeśli widzisz, że ktoś zawinił, pozwól mu naprawić to co
zawalił, a nie od razu piętnuj .... bo musisz się również liczyć z tym,
że ten ktoś może ci odesłać cały twój gniew i może to być bardzo
bolesne. Są tacy, którzy wymagają więcej czasu, aby coś zrozumieć,
skorygować, należy umieć spojrzeć na tę samą sprawę umysłem drugiego
człowieka ... i bądź inteligentny, aby oddzielić prawdę od kłamstwa.
Ale jeśli widzisz, że ktoś usilnie popełnia te same błędy, a nawet
działa świadomie, aby dokuczać innym, oddal go od siebie ....
Najgorsza jest manipulacja, to bardzo brzydka przywara i podła broń.
Podobnie jest z próbami zastraszenia - próba pokazania, kto
silniejszy!? Z takimi atrybutami trudno budować własną duchową moc,
stworzysz tylko jeszcze jeden bardzo zły wzorzec.
I zawsze pamiętaj, że naszą silną
twierdzą jest Bóg!
cdn...
31 May 2011
WIESŁAWA
SYMPTOMY DUCHOWEGO
PRZEBUDZENIA
Często skrajne cierpienie jest furtką do duchowego przebudzenia.
Najwcześniej przychodzą fale lęku, niepokoju, napływają jak fale oceanu i
porywają osobę i napędzają jeszcze większy niepokój. Takie
doświadczenia powtarzają się ponownie i ponownie .... i miażdżą nas w
środku, nawet nie umiemy płakać, coś nas więzi, czujemy, że za
chwilę umrzemy, że całe życie jest zagrożone. Żyjemy w jakiejś
pustce, ale bywa, że głęboki smutek miesza się z miłością, szukamy
jakiegoś punktu zaczepienia, ale ten już nie pochodzi z tego świata
– gdzieś w środku czujemy, że chcemy realizować się w Bogu. Wtedy
jeszcze nie wiemy, że już wkrótce przeżyjemy „śmierć” naszych
zmysłów ... co to znaczy? Umrzemy dla dotychczasowego życia i w tym
samym ciele przeżyjemy inne głębokie doświadczenie – zjednoczenie z
Bogiem.
Zanim do tego dojdzie przeżyjemy jeszcze nie jedno: pustkę, nicość,
samotność, nie jeden raz napłyną nam do oczu łzy ... bez powodu.
Zwrócimy się w stronę przyrody, zauważymy na nowo jej istnienie.. W
październiku 2000 roku kłaniałam się drzewom, patrzyłam w inny
sposób niż dotychczas na kwiaty, na niebo, na ptaki, zwierzęta,
ludzi ... a przecież zawsze podziwiałam naturę, życie, ale nagle w
mojej świadomości zrobiła się inna przestrzeń, to były piękne
doświadczenia, jakieś nieznane mi dotąd słodkie uczucia napełniły
moje ciało. Wspaniale jest przebudzić się w jedności z życiem, wtedy
poznamy uniesienia naszego serca i wewnętrzny spokój.
Budząc się duchowo spostrzegamy, że żadne wartości duchowe nie
zostały utracone, one tylko były głęboko pod powierzchnią. Naprawdę
rodzimy się na nowo i odkrywamy stare prawdy, jaką formą jest nasze
życie. I już wiemy, że warto przeżyć ból przebudzenia, aby stać się
lepszym człowiekiem. Kłaniając się w pokorze czekamy, aż zupełnie
zaświeci się światło w naszej świadomości wypełniając nasze
egoistyczne myśli i usuwając je z ciemnych zakamarków naszej natury.
Po wielu latach mojego doświadczenia zebrałam kilka bardziej
wyraźnych i niepokojących objawów, które występują podczas
przebudzenia duchowego. Czas biegnie, a moje doświadczenia ciągle się
poszerzają i nie wykluczone, że za jakiś czas ponownie będę pisać na
ten sam temat, ale już z innego punktu widzenia.
1. Zespół niespokojnych nóg. Najczęściej występuje podczas snu lub
podczas dłuższego siedzenia w tej samej pozycji. Ten symptom jest
spowodowany niedoborem potrzebnych składników odżywczych i
minerałów. Pomaga kąpiel lub masaż, które rozluźniają mięśnie.
Zwiększyć spożywanie żelaza, kwasu foliowego, magnezu. Stres i
zmęczenie zwiększają objawy, a pomogą techniki: medytacji i jogi.
2. Zmiana snu: bezsenność albo spanie ponad swoją normę. Wyłączenia
podczas dnia: czujemy, że musimy się natychmiast położyć i śpimy
godzinę czy dwie i więcej. Można regulować sen poprzez picie mięty i
dziurawca w proporcji 1:1, 1/2 godz. przed snem wypić pół szklanki
naparu.
3. Fale niekontrolowanych emocji: płaczu, złości, smutku, radości,
niewytłumaczalnych depresji, ucisk w czakrze serca (nie w sercu, nie
należy tego mylić). W takim przypadku należy głęboko oddychać, nie
kierować tych emocji w nikogo. Można prosić Wyższą Jaźń o pomoc,
wówczas przychodzi ulga. Depresja jest związana z puszczaniem
relacji do ludzi, pracy, materializmu. Nasze wewnętrzne energie
zmieniają częstotliwość, ale my czujemy się winni za opuszczanie
starych pól i miota nami depresja. W tym czasie pojawi się dużo
starych i dokuczliwych wspomnień, utrata własnej wartości,
kreatywności. Jeśli umiemy spróbujmy te sytuacje jeszcze raz przeżyć,
ale już je spokojnie analizując. Jeśli nie umiemy należy je odciąć,
jeśli przeszkadzają nam w życiu. Tak czy owak nie uciekniemy przed
nimi, ale możemy je oddalić w czasie i uwolnić się raz na zawsze
kiedy już przemodelujemy własny sposób myślenia. Jednak nigdy nie
wolno zatrzymywać ich w nieskończoność.
4. Zmiany w masie ciała. U mnie z początku nastąpiła duża utrata
wagi, około 10 kg w bardzo krótkim czasie, następnie również szybko
wróciłam do swojej wagi, z biegiem lat są huśtawki wagi. Co jakiś
czas przybieram 2-3 kg i znowu bez powodu wracam do starej wagi. I
nie ma to nic wspólnego z dietą. Jest to tzw. system obronny, aby
stworzyć w ciele zapas energii. W tym czasie w ciele następuje nagła
zmiana w nawykach żywnościowych.
5. Nawyki żywnościowe. Dziwne zachcianki, inne wybory dań,
które wcześniej
nie występowały w naszym menu. Jednego dnia czujemy się bardzo
głodni, bez przerwy szukamy żywności, na drugi dzień nie czujemy
głodu, nie bierzemy nic do ust. Należy podawać ciału to co chce, nie
wolno się głodzić, nie wolno również jeść na siłę. Są osoby, które
będą cierpieć alergię na niektóre potrawy, szczególnie zawierające
dużo zanieczyszczeń chemicznych. W ten sposób ciało oczyszcza się z
toksyn.
Kiedy czujemy, że z naszego ciała wydobywa się dużo toksyn należy
wziąć do ust 2 łyżki oliwy z oliwek tłoczonego na zimno i trzymać w
buzi 10 – 15 minut, nie połykać tylko wypluć do toalety ( nie do
zlewu, umywalki tylko do toalety), później umyć dobrze zęby (nie
używać pasty z fluorem), znaleźć do mycia zębów inny naturalny
sposób.
6. Zwiększona czujność.
Zaczynamy coś więcej widzieć, fruwają wokół nas jakieś cząsteczki
aury wokół roślin, zwierząt, ludzi, przedmiotów. Spostrzegamy
bocznym widzeniem jakieś cienie, kiedy zamykamy oczy nie widzimy już
ciemności, ale zaczerwienienie. Na tym poziomie zdarza się zobaczyć
figury geometryczne lub inne błyszczące kolory. Nasze zewnętrzne
oczy widzą dużo wyraźniej kolory np. nieba, trawy, morza. Tych
zjawisk nie wolno się bać, ale i nie wolno nic na siłę popychać,
stymulować (np. otwieranie trzeciego oka, to jeszcze nie ten
poziom). Wizje będą się zmieniać jeszcze wielokrotnie, należy być
cierpliwym.
Może się zdarzyć, że nagle opadają nam powieki i nie chcą się
otworzyć. Można przeżyć chwilową ślepotę. Oczy robią się niezwykle
wrażliwe na światło. Zaczyna nam coś przeszkadzać między brwiami.
Powoli zmienia się siatkówka w oku. Chronić oczy przed intensywnym
światłem.
7. Zmiana słuchu, wszystkie dźwięki ze świata fizycznego zaczynają
nas denerwować, szczególnie gwar ulicy. Pojawia się szum w głowie,
dziwne dźwięki, a nawet huki. Jedni usłyszą szum wody, inni
brzęczenie pszczół, granie świerszczy.
Osobiście doświadczam audio-dysleksji, nie zawsze mogę zrozumieć
dźwięk słów, nawet mam problemy z rodzimym językiem – słyszę inaczej
sylaby. Lecz z tego co widzę, ten stan się wycofuje, lecz zdaję
sobie sprawę, że ja już nie odbieram dźwięków na tym samym poziomie
co poprzednio. Bywa, że kiedy ktoś mówi czy słyszę inny dźwięk
wydaje mi się że dochodzi z innej strony, niż to jest naprawdę.
Bywa, że można usłyszeć dziwne głosy, jakby przemawiał do nas ktoś
niewidzialny. Nie należy się bać, to tylko uszy dostosowują się do
innych częstotliwości. Może się zdarzyć, że utracimy przejściowo
słuch. Przeżyłam taka przygodę w 2002 roku, nagle przestałam
słyszeć, stało się to w ciągu parę sekund, poczułam wielkie
ciśnienie w uszach i wyglądało to tak jakby mi coś od wewnątrz
zablokowało słuch. Około miesiąca byłam głucha jak pień. Następnie
odblokowało się lewe ucho, a prawe troszkę później. Od tej pory mam
zupełnie inny słuch.
8. Ulepszony węch, dotyk, smak.
Smak – kto ma bardziej rozwinięty ten zmysł poczuje smak chemii w
żywności, bywa nadwrażliwy na spaliny, dym papierosowy, i inne
zapachy, które u normalnych ludzi bywają dużo słabsze. Można też
poczuć zapach kwiatów, tak jak to zdarza się świętym.
Dotyk – ciało robi się niesamowicie wrażliwe, stopy, dłonie. Skóra
staje się bardziej błyszcząca i delikatna jak aksamit.
9. Wysypki na skórze, trądziki, pokrzywki. Gniew wywołuje ogniska
zapalne wokół ust i podbródka. Wszystko to występuje pod wpływem
usuwania toksyn i uwalniania emocji, które próbujemy tłumić.
10. Jednego dnia czujemy nadwyżki energii, tryskamy życiem, drugiego
nie możemy podnieść się z łóżka. Czujemy zmęczenie, letarg. Nie
wolno z tym walczyć, należy dać ciału to, czego chce. Kiedy czujesz się
zmęczony, śpij, odpoczywaj, kiedy jesteś aktywny, działaj i nie rób
sobie żadnych wyrzutów.
11. Zmiany w zachowaniu duchowym.
Zmienia się całkowicie zachowanie w modlitwie, medytacji. Nie ma już
tego uczucia jakie towarzyszyło poprzednio. Następuje większy kontakt
z Bogiem, większa zażyłość, bez przerwy o Nim myślimy jak zakochany
człowiek o swoim ukochanym ... ale bywają także dni, kiedy nie możemy
się w ogóle skupić. Należy się dostosować do nowych odczuć, ale nic
na siłę. Jeśli czujesz się zmęczony modlitwą, skróć modlitwy. Ważne,
aby utrzymywać myśl na Bogu, utrzymuj z Nim nieustanny kontakt.
12. Skoki energii.
Nagłe uderzenia gorąca od stóp do głowy i w drugą stronę, jest to
chwilowe odczucie, ale bardzo niewygodne. Innym razem przelewa się
przez ciało zimna energia. Takie fale gorąca na przemian z zimnymi
doświadczałam we własnym wnętrzu trzy lata po przebudzeniu Kundalini.
Jednej nocy trawiła mnie potężna gorączka, a drugiej trzęsłam się z
zimna, miałam wrażenie, że moje kości są z lodu. Aby sobie pomóc: na
fale zimna dobre są gorące kąpiele, a na gorąco zimne. Wystarczy już
moczyć ręce i nogi i czujemy się znacznie lepiej. Inna sprawa, bywa,
że robimy to kilkanaście razy dziennie. Na ataki gorących fal
pomagają niedojrzałe owoce, np. cytryny, można je trzymać w rękach.
Nie zdziwcie się jak w waszych dłoniach cytryny dojrzeją w ciągu pół
godziny. W moim przypadku takie fale zimna miewałam również w upalne
lata po zachodzie słońca, taki termiczny szok. Po zachodzie słońca
ubierałam się w grube ubrania albo siedziałam zawinięta w koc.
W
ostatnie lato było już wszystko normalnie, a nawet zrobiłam się
bardziej odporna na zimno w okresie zimowym, wyłączam ogrzewanie,
śpię w letnich piżamach i ciągle się odkrywam, bo jest mi bardzo
gorąco. Na wielkie gorączki w ciele pomaga zimne mleko. Utrzymuje
wilgoć w ciele i gasi gorączki, bynajmniej ja znalazłam dla siebie
takie rozwiązanie. Do gorączek w ciele już przywykłam, u mnie w
godzinach popołudniowych i nocnych nasilają się jeszcze dodatkowe
uderzenia gorąca, które powoduje wchodząca przez czakrę korony
potężna energia. Wtedy mam uczucie mdlenia, a nawet umierania, mam
ochotę w takiej chwili wyskoczyć ze skóry. Zanim energia przeniknie
przez czakrę korony wprzódy słyszę jakby łoskot skrzydeł
nadlatujących ptaków, nasila się moja muzyka w głowie, a później
uderza w czubek głowy ostry magnetyczny deszcz i zalewa mnie fala
energii, która płynie potężnym strumieniem wzdłuż całego ciała.
Takie podania energii towarzyszą mi również podczas healingów.
13. Różne fizyczne bóle: głowy, kręgosłupa, szyi, łopatek, mięśni,
kości, stawów, dziwne ruchy ciała niczym konwulsje, odgłosy w ciele
(często z mojego żołądka wydostaje się ryk niczym słonia ... uff, nie
lubię tego, bo słychać na zewnątrz i ludzie dziwnie reagują ... ).
Kilka dni temu miałam dziwny ruch w ciele, niczym potężnego węża,
który w trzech skokach przemierzył całe ciało od dołu do góry, aż
siadłam z wrażenia na łóżku. Ponadto bolą wszystkie organy , tak na
przemian. Z biegiem czasu ustępują bóle, a nawet kiedy się na nowo
pojawiają nie są już takie uciążliwe. Nigdy nie wiadomo co może się
zdarzyć z naszym ciałem, mogą puchnąc stawy, a nawet kości zmieniają
swój kształt, np. stóp, dłoni, czaszki, żebra. Dłonie i stopy robią
się smukłe, tzw. mistyczne. Dodatkowo przybywają na dłoniach nowe
linie i różne znaki.
I na nic się zdaje chodzenie po lekarzach. Lekarz potrafi szybko
zdiagnozować problem nawet jak badania nie wykazują żadnych zmian,
faszerują najczęściej antybiotykami i mamy nowy problem.... ciało
się od razu buntuje i potrafi nieźle dokuczyć. Tutaj trzeba już
uważać na chemiczne substancje. Bóle przychodzą i mijają same,
nie leczone. Można zrelaksować ciało kąpielą z dodatkiem soli
morskiej, na obolałe stawy, mięśnie przykładać ziołowe kompresy,
liście świeżej kapusty. Zastosować delikatne masaże, shiatsu lub
healingi.
14. Realistyczne sny; co śnisz w nocy w dzień przeżywasz, stykasz
się z tym zdarzeniem. Czasami są to sny wskazówki, ostrzegające, co
masz wiedzieć, co masz zrobić? Jeśli nie pamiętasz snu, znaczy nie
był aż tak ważny. Nie męczyć głowy, co mi się śniło? ... puścić wolno.
15. Pragnienie uwolnienia się od starego życia, związków. Chcesz być
wolnym człowiekiem. Uwalniasz się zarówno od starych znajomych,
starych przedmiotów, zmieniasz cały dotychczasowy sposób bycia. ... i
jest także jakaś siła, która nam w tym pomaga; nawet śmierć bliskiej
osoby, rozwód, utrata pracy lub inne katastrofy, które całkowicie
zmieniają nam życie. Nie zdziwcie się jak w życie wejdzie kilka
katastrof w jednym czasie. Może być i łagodniej, będą różne osobiste
scenariusze. Miałam taki okres w roku 2000 i 2001, ale te wszystkie
nasze katastrofy budzą poczucie miłości i współczucia dla innych
cierpiących ludzi. Następnie przychodzi uwolnienie od innych
toksycznych środowisk, ludzi, materializmu. Już mamy inny cel życia,
stajemy się bardziej naturalnymi, klarują się nasze pola
emocjonalne, zaburzenia psychiczne (np. depresja, która nas nęka).
Nadchodzi uczucie, że czas wyprostować ten bałagan, ale jeszcze
długo nie można się skupić.
16. Samotność, utrata zainteresowania jakąkolwiek działalnością. To
może trwać dłużej lub krócej, po tym okresie wybucha kreatywność.
Nagle zaczynamy odbierać obrazy, poezje, chęć dzielenia się wiedzą,
pomocy innym.
17. W międzyczasie postępują dalsze zmiany w ciele, tym razem już na
czubku głowy. Czujesz mrowienie, swędzenie, kłucia, coś biega w
całej głowie, słychać odgłosy niczym łamanych suchych gałęzi.
Wyraźnie czujemy ucisk na koronie i troszkę z tyłu, już otrzymujemy
duże dawki energii, które wnikają do ciała przez naszą czakrę korony
i łączą się z naszymi energiami, (ale to już w chwili wniknięcia
energii Kundalini do czakry korony). W głowie jest często duże
ciśnienie, aż trudno to znieść. Miałam uczucie, szczególnie na
początku tego procesu, że głowa pękała na tysiące kawałków. W tym
samym czasie czułam kłucia, palenie, swędzenie w środku mózgu. Czuję
wyraźnie kiedy i jaki mam przepływ energii, tak ze swojego ciała i
ten przydział z „góry”. Wcale nie jest to przyjemne, jeżą się włosy
na głowie, czuję w ciele silny prąd, gorąco. W przypadku kiedy
wchodzi energia z „góry” często muszę usiąść, całe ciało płonie,
miewam omdlenia (od kilku lat już jestem silniejsza, już umiem z tym
zjawiskiem sobie radzić). Czakra korony otwiera się najdłużej i
wyraźnie czuć jak ten proces stopniowo przechodzi do wyższych partii
głowy i aż do samego czubka. Tutaj należy słuchać co do nas mówi
Wyższa Jaźń, dostaniemy dużo wskazówek. Ważne, aby nie wybiegać w
przyszłość, tylko skupić się na teraźniejszości. Słuchać swoich
wewnętrznych wytycznych, a nie środowiska.
18. Bywają zniecierpliwienia długimi stanami transformacji, chcemy
pogonić wszystkie wydarzenia, niestety .... wszystko musi odbyć się w
swoim czasie .... a niecierpliwość to tylko brak zaufania do Boga.
19. Wybuch mistycznych doświadczeń, na początku procesu pojawi się
forma poszukiwań, czytamy dużo książek i innych informacji, wchodzą
w nasze życie różni nauczyciele, nie zawsze pozytywni, czujemy się w
pułapce, chcemy się szybko uczyć i pójść dalej ... nie da rady
przeskoczyć wszystkich tych poziomów w jednym czasie. Będziemy dotąd
błądzić po różnych drogach dopóki nie odnajdziemy własnej duchowej
ścieżki, własnego poziomu, nic nie przeskoczymy, nawet jeśli
posiedlibyśmy wiedzę całego świata ... i nie tędy droga. Wejdź do
środka, do własnego serca i tam pytaj: kim ty jesteś? Kiedy
znajdziesz odpowiedź na to pytanie już nie interesuje cię wiedza
tego świata. I o dziwo zaczynasz się coraz szybciej poruszać po
przestrzeni transcendentalnej, pojawia się odwaga i czujesz
błogosławieństwo. Wiesz, że jesteś bezpieczny, zaczynasz postrzegać
inne wymiary, Anioły i swoich przewodników.
20. W czasie transformacji spotykamy się z niezwykłymi zdarzeniami,
obcymi kanałami, wizjami, złudzeniami, cyframi, symbolami. Spotkamy
rzeczy znane i nieznane. W naszej świadomości pojawią się cyfry
następujące synchronicznie, wszystko to są jakieś wiadomości,
informacje, może minąć trochę czasu zanim znajdziemy odpowiedź,
czasami nawet kilka lat. Obserwuj i cierpliwie czekaj.
21. Nadchodzi też czas, aby mówić prawdę i szukać prawdy, ale już
samodzielnie. Na pierwszy plan wysunie się uczciwość we wszystkich
sytuacjach. Okaże się, że nie będziesz mógł tolerować ludzi
podstępnych, kłamliwych, wielu zmusi cię do powiedzenia im prawdy o
nich samych.
22. Nie przeszkadza ci już pora roku, cykle na ziemi, fazy księżyca,
wzmacniasz połączenie z Ziemią.
23. Denerwują cię elektryczne światła, mechaniczne urządzenia, a
nawet nie nastawiasz radia, ani budzika. Ten w zasadzie jest
niepotrzebny, wystarczy sobie powiedzieć przed snem: budzę się jutro
o 8-ej rano!
24. Dostrzegasz cyfry, umiesz sobie z nimi radzić, podobnie jest z
kolorami, umiesz korzystać z tych wskazówek. Codziennie towarzyszą
ci małe cuda.
25. Zwiększają się zdolności intuicyjne, myślisz o kimś – masz
telefon lub inny kontakt z tą osobą, pojawiają się prorocze sny,
wizje, świadomość wyższych Istot obok ciebie, a nawet spotkania
1-wszego stopnia. Pojawiają się spontaniczne podróże astralne.
26. Nagle czujemy łączność ze wszystkim , czym wyżej idziemy tym
bardziej wzrasta bezwarunkowa miłość, zalewa nas współczucie.
Następują chwile wielkiej radości i szczęścia, poczucie głębokiego
spokoju i już nie boimy się samotności, nie jesteśmy sami. Czujemy
się silniejsi emocjonalnie, mentalnie, fizycznie i duchowo. Czujemy
łączność w Wyższym Ja.
27. Życie ma już swój cel i sens, wiesz po co jesteś na Ziemi, budzą
się zdolności, np. uzdrawiania, wewnętrzna mądrość.
28. Czujesz jedność z roślinami, zwierzętami, wydaje ci się, że
ciebie rozumieją, lgną do ciebie nawet obce i dzikie.
29. Rozluźniają się zasłony między wymiarami, teraz dopiero
postrzegasz jaka to cieniutka ścianka, a tam z tego co widzisz nic nie jest
zaskakujące. Jesteśmy już silniejsi, pozbawieni strachu. Widzisz
poprzednie życia, osoby z którymi przebywałeś.
30. Ważne! Pamiętaj o co prosisz , o co pytasz, wszystkie twoje
myśli działają jak modlitwa ... nie zdziw się jak ci się to szybko
wypełni.
31. Wzrost integralności.
Zdajesz sobie sprawę, że nadszedł czas, aby szukać i mówić prawdę.
Nagle wydaje ci się to ważne, aby stać się bardziej autentycznym,
bardziej samodzielnym. Już bez problemu możesz powiedzieć „nie” tym,
których wcześniej się obawiałeś i im przytakiwałeś, czy to ci się
podobało, czy nie.. Może się zdarzyć, że nie będziesz tolerował obok
siebie złych rzeczy, nie pozwolisz siebie oszukiwać. Przed tobą też
będzie trudno mieć tajemnicę, tak to się dzieje, że zanim ktoś cię
oszuka, ty to już wiesz. Tutaj należy słuchać swojego serca i mów
otwarcie „nie” na całe zło jakie cię otacza, nie bój się
nieprzyjemności, to wszystko będzie służyć duchowej suwerenności.
32. Może się zdarzyć, że w twojej obecności będą wysiadać urządzenia
elektroniczne, elektryczne, mogą migać żarówki, zablokujesz
komputer. Należy prosić anioły, aby ci pomogli naprawić usterki ... i
nie zdziw się jak to zadziała! Możesz sam otaczać się niebieską
energią.
33. Szybciej i skuteczniej objawiają się twoje myśli, modlitwy, ale
cały czas uważaj, o co prosisz .... może się szybciej wypełnić, niż
tego oczekujesz.
34. Następuje mglistość lewej półkuli mózgowej, rozwija się nasza
ekspresja i zaczyna pracować mocniej prawa strona mózgu. Aby ta
strona mogła się rozwijać w pełni, lewa strona musi być nieco
zamknięta. Stąd miewamy zaniki pamięci (lewa półkula odpowiada za
krótką pamięć), wypowiadamy lub piszemy w nieprawidłowej kolejności
słowa, osoby te nie chcą dużo czytać, zapominają o tym co mówią,
urywają niedokończone zdanie. Uciekają przed ludźmi, którzy ich
bombardują słowami, długimi rozmowami, informacjami, a nawet miewają
niechęć do pisania. Uciekają przed dyskusjami albo dyskutują krótko,
nie oglądają filmów, czasopism, ale za to lubią muzykę, malarstwo,
taniec, ogrodnictwo, spacery. Tutaj należy postępować z sercem,
niech ono nas prowadzi i powoli balansujemy obie półkule mózgowe i
obie wykorzystujemy mistrzowsko. Na początku mojego procesu miałam
dużo takich wycinań pamięci, nadal uciekam od czytania, Sporadycznie
oglądam TV, lubię ciszę i spokój, wspaniale się czuję przy dźwięku
mis tybetańskich.
Kiedy postępują zmiany w mózgu, w tym czasie zmienia się cała twoja
rzeczywistość. Wszystko co się wokół dzieje ulega powiększeniu. Do
mózgu dopływają już inne informacje, poszerza się twoja świadomość,
stąd właśnie zjawisko materializowania się naszych myśli; ale ta
myśl musi być prawidłowo sformułowana i właściwie ukierunkowana, a
nasze emocje muszą być nastawione na wiarę. Dopiero wówczas wszystko
może być spełnione. Mózg jest po to, aby nam służył, a ten który ma
zakłócony sposób myślenia tylko nam przeszkadza. Przyjrzyjmy się
własnemu oprogramowaniu, jakie mamy nawyki: pozytywne, negatywne,
czy mamy jakieś hamulce, bariery, wyobraźnię, a nawet talenty i
wiedzę – wszystko służy do osiągnięcia celu.
Złe oprogramowanie należy wywalić i zaprogramować swój umysł niczym
komputer, ale nie więzić go na powrót w nowych szablonach, tam trzeba
wprowadzić wolność. Inaczej pójdziemy z niewoli w niewolę. Jeśli nam
się wszystko uda będziemy emitować na nowej fali. W czasie
przebudzenia budzi się nasza wyższa intuicja, wewnętrzna wiedza,
mądrość, (wszystko zapisane jest w pamięci komórkowej), kreatywność,
wyobraźnia budzą się w nas dziwne symbole, obrazy, a to wszystko
prawa półkula mózgu. Jak wiemy dzisiejszy świat rządzi się bardziej
myśleniem logicznym, matematycznym, a to już jest lewa półkula
mózgowa. Kobiety są zazwyczaj bardziej intuicyjne, mistyczne
ponieważ dominuje u nich prawa półkula mózgowa.
35. Zawroty głowy wtedy, kiedy w życie wchodzą gwałtowne emocje,a te
próbują się oczyścić, twoje ciało dostosowuje się do lżejszych
wibracji.. Aby uporać się z tym symptomem należy jeść mniej białka.
Kiedy po posiłku źle się poczujemy, znaczy był dla nas niewłaściwy.
Przy zawrotach głowy dobry jest kontakt z zieloną trawą, zdejmij
buty i połóż się na kilka minut na trawie.
36. Mogą wystąpić złamania kości. Twoje ciało nie jest uziemione.
Podobnie jak wyżej dobry jest kontakt z zieloną trawą, praca w
ogrodzie albo otaczanie się niebieskim światłem, to powinno pomóc.
37. Kołatanie serca. Ten objaw zawsze towarzyszy otwarciu
czakry
serca. Nie panikować, spokojnie oddychać, szybko powinno przejść,
jeśli nie, należy skonsultować z lekarzem czy wszystko z twoim
sercem jest w porządku.
38. Szybko rosną włosy, paznokcie.
39. Wielkie pragnienie znalezienia bliźniaczej duszy. Prawda jest
taka, musi to być osoba, która do nas pasuje pod każdym względem. Ma
ten sam sposób myślenia, magnetycznego przyciągania, ten sam poziom
uczuć do siebie. Jeśli chcesz być z drugą połówką, nie ma przeszkody,
ale do niczego się nie zmuszaj.
40. Odblokowanie się pamięci ciała: wychodzą z nas jakieś stłumione
wspomnienia, nie wiadomo skąd? Doświadczamy dziwnych przeżyć, budzi
się w nas jakaś wiedza, mądrość. Przychodzi coś nagle do głowy i
wiemy, że nigdy w życiu nie mieliśmy z tym do czynienia, a czujemy
się z tym tak jak w starych butach.
Wielu ludzi już od tysiącleci wierzy w przebudzenie duchowe,
oświecenie. Przez wieki wielu mistyków, świętych, szukało odpowiedzi
na zagadkę życia ludzkiego, wielu wierzy, że duchowe przebudzenie
jest tą odpowiedzią. Obecnie jest tendencja do poszukiwania
natychmiastowego oświecenia. Umysł pragnie osiągnąć to szybko, ale
nie można zmienić z dnia na dzień nawyków umysłu. Umysł musi także
zamilknąć, choćby na jakiś czas, abyś mógł zagłębić się w wewnętrzny
stan. Dopiero wówczas zaczyna się prawdziwa praca, w ciszy umysłu.
Gdy umysł jest w ciszy, nie rozprasza myśli, nie martwi się, nie
kłopocze i zaczyna się głębszy proces.
Oświecenie – to pojęcie nie jest łatwe, niby jesteś na ziemi,
doświadczasz życia, a praktycznie jesteś poza światem. Możesz
kontynuować codzienne życie, ale inaczej rozumujesz jego sens.
Oświecenie jest dla każdego, czy bogatego, czy biednego, czy
samotnego, czy z rodziną ... wszystko co jest do tego potrzebne, to
silne pragnienie by chodzić właściwą drogą i pozwolić prowadzić się
Wyższej Świadomości.
cdn...
4 July 2011
WIESŁAWA
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz