środa, 1 maja 2019

Hańba

Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, siedzi



HANDEL DZIEĆMI W POLSCE !
TU NIE BĘDZIE SENSACJI.ODBYWA SIĘ CICHO!
Tylko łzy, strach i przerażająco milczące cierpienie dzieci.
JAK OWIECZKI NA RZEŹ!
POLSKA ZMOWA MILCZENIA - POLSKA HAŃBA NARODOWA NAS WSZYSTKICH !
www.fundacjadobregopasterza.pl



Dobro sutenerów ważniejsze niż dobro państwa

 

Od trzech tygodni próbujemy dowiedzieć się kiedy, dlaczego i w jakim trybie Jewgenij i Aleksiej R., ukraińscy sutenerzy handlujący kobietami otrzymali w Polsce obywatelstwo. Kancelaria Prezydenta (głowa państwa nadaje obywatelstwo) i MSWiA (organ który odpowiada za weryfikację cudzoziemców i prowadzi rejestr obywatelstwa polskiego) nie chcą udzielić żadnej informacji zasłaniając się dobrem osób prywatnych, za jakie uznają przestępców skazanych za handel ludźmi. To zadziwiająca aberracja - państwo prawa, które ma chronić obywateli, zapewnić im bezpieczeństwo, tak naprawdę chroni członków międzynarodowej mafii. Opinia publiczna ma prawo wiedzieć dlaczego.
Usystematyzujmy fakty. Jewgenij i Aleksiej R. od 1999 r. do 2009 r. jako cudzoziemcy posiadali prawo stałego pobytu w Polsce. Nadal nie wiemy kiedy jeden z nich z rąk prezydenta RP otrzymał polskie obywatelstwo (Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy odmawia nam podania tej informacji) i jakim cudem drugi R. - choć nie ma śladu, by się o nie starał i nie ma go w państwowych rejestrach - legitymuje się również polskim obywatelstwem. Co ciekawe, wojewoda podkarpacki ani Urząd ds. Cudzoziemców nie został poinformowany o tym, że R. otrzymali obywatelstwo.
Dlaczego to takie ważne? Jak wiemy ze śledztwa, R. od 2004 do stycznia 2017 r. kierowali zorganizowaną grupą przestępczą handlującą kobietami do ich seksbiznesu - chodzi o grupę 250 kobiet, które musiały odpracować „długi” w przybytkach braci R. Z polskim paszportem, niczym nie niepokojeni omijali kontrole na granicy, wyłączono ich także spod kurateli Straży Granicznej. Uznanie czy nadanie polskiego obywatelstwa poprzedzone jest kontrolą cudzoziemca czy daje on gwarancje bezpieczeństwa wewnętrznego, czy bezpieczeństwa państwa. Nie wiemy czy służby - policja i ABW - rzetelnie ich skontrolowały. I czy w ogóle to zrobiły.
W zadziwiający sposób zachowuje się od miesiąca prokuratura, która oskarżała sutenerów, i z niejasnych powodów zgodziła się na nadzwyczajne złagodzenie kary dla Jewgenija i Aleksieja R. Nieprzekonująco brzmią jej wyjaśnienia, że R. zasłużyli na złagodzenie kary, bo "przyznali się do wszystkich zarzucanych im czynów i złożyli w sprawie obszerne wyjaśnienia". Trudno uwierzyć, że to wystarczyło, by za odrażające przestępstwa zagrożone karą do 10 lat więzienia - dostać zaledwie rok, oraz półtora roku pozbawienia wolności (to mniej więcej tyle, ile bracia R. przesiedzieli w tymczasowym areszcie). 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz