Poniżej podaję 26 pytań, na które każdy prawdziwy lekarz potrafi odpowiedzieć. Jeżeli twój pediatra, czyli masowy realizator przymusowych szczepień, nie udzieli ci odpowiedzi, to musisz się oczywiście zastanowić, kim on jest.
Jak to wyjaśniły już procesy
norymberskie, żaden urzędnik państwowy nie może zasłaniać się poleceniem
odgórnym, realizując sprzeczne z logiką i wiedzą postulaty. Innymi
słowy, żaden aktor sceny politycznej nie może pod pretekstem ustaw
narzucać obywatelom czegoś, co jest szkodliwe dla nich lub w inny sposób
ogranicza ich możliwości działania, ewidentnie im szkodząc. Obywatel ma prawo zastosować tzw. obywatelskie nieposłuszeństwo.
„Obywatelskie nieposłuszeństwo pozostaje świętym obowiązkiem, kiedy państwo zaczyna stosować bezprawie i korupcję. I obywatel, który prowadzi wymianę z takim państwem, sam uczestniczy w tej korupcji i bezprawiu” – Mahatma Gandhi
Zauważ bowiem, szanowny Czytelniku, że z
jednej strony słyszysz ciągle, że jesteś mądry i masz prawa wyborcze, a z
drugiej strony ci sami ludzie stosują przymus [bezprawnie – przyp. TAW] w przyjmowaniu czegoś, co nazywają lekami. Podkreślam, jest to typowy przykład nowomowy, ponieważ szczepionka nikogo i niczego nie leczy, jest tylko podatkiem nakładanym na ciebie bez udziału Ministerstwa Finansów.
Taki na przykład prof. Andrzej Zieliński z PZH z jednej strony publicznie twierdzi, że wyroki sądowe uznające związek pomiędzy autyzmem a szczepionkami
nie są żadnym dowodem, że taki związek powinni ustalić „naukowcy”, a
zaraz potem leci do Komisji Zdrowia w Sejmie w celu uchwalenia przymusu
szczepień. Czyli tak, jak to mówiła w „Samych swoich” matka, wręczając
granaty synowi: „Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej
stronie”. Lub jeszcze starsze, z H. Sienkiewicza: „Jak Kali kraść, to
dobrze, ale jak Kalemu kraść, to źle”. Jak ty płacisz za szczepionki, to
dobrze, ale jak przestajesz płacić, oj, oj, aj, aaj, to bardzo źle.
Musisz zrozumieć, Polaku, że twoje życie
sprowadza się tylko do płacenia podatków, a nie do tego, abyś
samodzielnie myślał. Jak tylko zaczniesz myśleć, to my, mając
wielopokoleniowe doświadczenie, wiemy już, jak zająć twój czas i
ściągnąć ciebie na ziemię. Po to stworzyliśmy system powszechnej
indoktrynacji pod nazwą „obowiązek szkolny”, abyś kończąc swoją
„edukację”, nic innego nie umiał robić, tylko wypełniać instrukcje.
Takie to proste, a ty wciąż nie możesz tego zrozumieć.
Typowym przykładem potwierdzającym powyższą tezę jest wciśnięty pediatrom obowiązek zmuszania [bezprawnego — przyp. TAW] rodziców do szczepienia swoich dzieci. Tu nie ma znaczenia, że postępują wbrew Konstytucji RP i nie ma znaczenia, że postępują tu wbrew Deklaracji Praw Człowieka [a także wbrew ustawie z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (art. 16)
– przyp. TAW]. Ważne, że wypełniają instrukcje jakiegoś tam
pozakonstytucyjnego urzędnika, jakim jest Główny Inspektor Sanitarny,
pełniący rolę policji szczepionkowej. Obecnie już sanepidy przymierzają
się w Polsce do odbierania dzieci rodzicom niewyrażającym zgody na ich
trucie.
To właśnie ten urzędnik ustala, co dla
twojego dziecka, Czytelniku, jest dobre. Ty bowiem jesteś za głupi na
to, aby ocenić dobro swojego dziecka, obojętnie jakie masz
wykształcenie.
Poniżej podam kilkanaście pytań, które
udowodnią Ci, że to jest prawda. Spróbuj zadać poniższe pytania czy to
swojemu lekarzowi pediatrze, czy pracownikowi sanepidu, który przyjdzie
Ciebie straszyć mandatami. Już nie wspomnę o przedstawicielach resortu
sprawiedliwości.
1. Jeżeli szczepionki działają tak dobrze i nie powodują autyzmu, to dlaczego wirusolodzy firmy Merck [firma Merck – zleceniodawca medialnego linczu (śmierć cywilna) na dr. Andrew Wakefieldzie – przyp. TAW] opracowujący te szczepionki twierdzą publicznie, że wyniki zostały sfałszowane już w 2001 roku? I firma posiada dowody, że szczepionka przeciwko odrze, śwince i różyczce powoduje wzrost autyzmu o 800%!
2. Jeżeli szczepionka MMR jest taka dobra, to dlaczego epidemie odry wystąpiły tylko w grupach zaszczepionych nawet w 99%?
3. Jeżeli toksykolodzy twierdzą, że rtęć jest neurotoksyną, uszkadzająca centralny układ nerwowy, czyli mózg,
to dlaczego wstrzykiwana dzieciom (nie posiadającym bariery krew–mózg)
bezpośrednio do krwi, rzekomo nie uszkadza mózgu? To samo dotyczy
wstrzykiwania szczepionki kobietom w ciąży lub chcącym zajść w ciąże, do
czego namawia na przykład dr Jacek Mrukowicz, redaktor „Medycyny Praktycznej”.
4. Jeżeli szczepionki zostały dokładnie przebadane, jak twierdzi na przykład p. prof. Andrzej Radzikowski
z Warszawy, to dlaczego przemysł szczepionkowy posiada immunitet prawny
zwalniający od pokrywania szkód powikłań poszczepiennych?
Czyli najpierw płać, głupi ludku, na przymusowe
ubezpieczenia, czyli bezpłatne szczepionki, a potem jeszcze będziesz
płacił za kalectwo poszczepienne. Rozumiesz teraz, dlaczego składki na
ubezpieczenia trzeba co roku podwyższać?
Przecież VAT to łapówka dla urzędników, stad mają wynagrodzenie o 40% wyższe od średniej krajowej.
5. Jeżeli szczepionki
zapobiegają chorobom, to dlaczego na ulotce szczepionki, na przykład
ospy wietrznej, stoi jak wół, że może wywołać ospę?
6. Jeżeli szczepionki zapobiegają chorobom zakaźnym, to dlaczego wszelkie wykresy statystyczne i epidemiologiczne wskazują, że choroby zakaźne zniknęły najczęściej dwa-trzy pokolenia wcześniej, zanim pojawiła się dana szczepionka?
Możesz to sam sprawdzić w podstawowym podręczniku dla średnich szkół
medycznych wydanym przez PZWL. Jak zapoznasz się z tym podręcznikiem, to
od razu zauważysz, że tzw. eksperci gazetowi, nawet z tytułami
naukowymi, posiadają mniejszą wiedzę od tej zawartej w podręczniku dla
średnich szkół medycznych.
7. Jeżeli szczepionki są tak bezpieczne, to dlaczego tylko
w tym roku zmarło już 56 dzieci po szczepieniu przeciwko grypie?
Dlaczego umierają dzieci po szczepieniu przeciwko odrze, skoro w
podręcznikach lekarskich stoi jak wół, że choroby te nie wymagają
leczenia, tylko leżenia.
W USA
zanotowano w sumie już około 1500 zgonów po szczepieniu WZW B. Normalnie
w USA bez szczepień chorowały na WZW B tylko 54 noworodki. Przez
analogię, w Polsce chorowało na WZW B kilka noworodków, a szczepi się
koło 300 000 niemowlaków już w pierwszej dobie. Zgonów na wszelki
wypadek się nie publikuje. Tajemnica handlowa.
8. Jeżeli szczepionki są takie bezpieczne, to na jakiej podstawie to ustalono, skoro na ulotkach stoi jak wół, że badań klinicznych dotyczących choćby wywoływania raka nie przeprowadzono
i że badań klinicznych DOTYCZĄCYCH POWSTAWANIA WAD WRODZONYCH RÓWNIEŻ NIE PROWADZONO? Na jakiej podstawie więc licznie występujący w mass mediach na przykład konsultanci wojewódzcy twierdzą, że szczepionki można podawać wcześniakom?
9. Jeżeli szczepionki są
tak bezpieczne, to dlaczego po zaszczepieniu matki jej dziecko karmione
mlekiem z piersi choruje na zapalenie dróg oddechowych?
10. Jeżeli szczepionka jest tak bezpieczna, jak to twierdzi choćby Komisja Przejrzystości w Polsce, to dlaczego na
ulotce firmowej zastrzega się, że szczepionka Silgard/Gardasil może
spowodować między innymi padaczkę, czyli ciężkie uszkodzenie mózgu?
Przecież 98% zakażeń wirusem HPV nie wymaga leczenia w ogóle.
11.
Jeżeli szczepionki przeciw grypie są tak bezpieczne, to dlaczego w
jednym tylko sezonie, w jednym kraju zanotowano po nich ponad 800
przypadków ciężkiego uszkodzenia mózgu, zwanego narkolepsją?
12. Jeżeli szczepionki
są takie bezpieczne, to dlaczego firmy je produkujące na ulotkach
zabezpieczają się przed sądami, wymieniając całą listę powikłań w
rodzaju: ciężkie uszkodzenia mózgu,
zapalenia stawów, drżenia i omdlenia, porażenia nerwów czaszkowych,
drgawki, zespół Guilliana-Barrego.
13. Jeżeli szczepionki
są tak dokładnie badane, to dlaczego Cochrane Library, dokonując analizy
prac omawiających tylko szczepionkę przeciwko grypie, stwierdziła, że
99% tych publikacji nie spełnia elementarnych zasad pisania prac
naukowych, a w dodatku te pozostałe udowadniają, że szczepionka przeciwko grypie ma taką samą skuteczność jak mycie rąk. A powszechnie wiadomo, że mycie rąk jest 1000 razy tańsze i nie powoduje powikłań.
14. Jeżeli prac
naukowych popierających szczepionkę przeciwko grypie do tej pory, po 75
latach stosowania szczepionki, nie zanotowano, to dlaczego p. prof. mgr Brydak i inni nadal reklamują ten preparat? Dlaczego obecny przewodniczący Naczelnej Izby Lekarskiej, dr Maciej Hamankiewicz, wystosowuje pisma prywatne na drukach Izby Lekarskiej do Ministerstwa nomen omen Zdrowia o konieczności przymusu szczepień pracowników służby Zdrowia?
15. Jeżeli szczepionki
są tak bezpieczne i można je podawać kobietom w ciąży, to dlaczego
producenci zastrzegają się w ulotkach, że badań na kobietach w ciąży nie
prowadzono? Ulotki podają: „Skutków oddziaływania szczepionki na rozwój płodu nie badano”.
16. Jeżeli szczepionki
są tak skuteczne, to dlaczego notowane w ostatnim pokoleniu, czyli w
okresie 25 lat, wszystkie „epidemie” występowały tylko w grupach
zaszczepionych w co najmniej 97%?
17. Jeżeli
szczepionki są tak bezpieczne i przebadane, to dlaczego media podają
tylko informacje handlowe, a głosy przeciwników są niedopuszczane do
przekazu?
Media stosują prymitywny socjotechniczny
chwyt: jak chwalisz szczepienia, to jesteś wybitnym ekspertem, jak
jesteś przeciwny truciu ludzi, to jesteś ignorantem, oszołomem i
nieukiem. Proste. Pamiętaj o tym podczas wywiadów telewizyjnych czy
radiowych.
18. Jeżeli szczepionki są tak bezpieczne, to dlaczego
wszelkie prace naukowe, wykonywane zgodnie z zasadami naukowymi a
przedstawiające negatywne skutki szczepień, są pomijane przez media?
19. Dlaczego w szczepionkach znajduje się stukrotnie większe stężenie toksyn, takich jak rtęć czy aluminium, aniżeli dopuszczalne jest dla wody pitnej?
20. Dlaczego
media w Polsce, nagminnie powtarzające fałszerstwa odnośnie prac dr.
Andrew Wakefielda, do dnia dzisiejszego nie podały sprostowania, skoro
badania dr. Wakefielda potwierdziło 17 niezależnych ośrodków na całej
kuli ziemskiej?
[Dr Andrew Wakefield w 1998 r. na łamach prestiżowego czasopisma naukowego „The Lancet” udowodnił wpływ szczepionki MMR (odra-świnka-różyczka) na występowanie u dzieci autyzmu i zapalenia jelit – przyp. TAW]
Dr Andrew Wakefield (ur. 1957)
Dlaczego nadal oszukują społeczeństwo, twierdząc, że praca dr. Wakefielda była zła?
To jest dowód bezpośredni na to, że polska medycyna jest 100 lat za
przysłowiowymi murzynami, z całym szacunkiem dla przedstawicieli rasy
czarnej. Proszę sprawdzić tzw. niezależne blogi. Jeżeli znajdujecie
Państwo informację negatywną o dr. Wakefieldzie, to wiadomo, że to blog
sponsorowany przez przemysł szczepionkarski – pośrednio lub
bezpośrednio. Nie warto więc tracić czasu na jego czytanie.
21. Jeżeli
szczepionki są tak bezpieczne, to dlaczego na szczepionce nie podaje się
składu szczepionki, pomimo tego, iż ustawa wymusza taką informację na
każdym środku spożywczym?
22. Jeżeli
na ulotce informacyjnej producent podaje zawartość toksyn, takich jak
rtęć, aluminium, formaldehyd, to dlaczego na stronach internetowych PZH
czy Ministerstwa Zdrowia informacje te są ukrywane? W Polsce rządowe
instytucje nie podają składu szczepionek nawet w informatorach dla
lekarzy!
23. Jeżeli nie chodzi
tutaj tylko i wyłącznie o zysk, to dlaczego stosuje się przymus
szczepień? Przecież osobnik zaszczepiony jest odporny, i tak więc nie
zachoruje. Inaczej to rozumowanie można przedstawić w ten sposób:
alkohol jest trucizną, więc dlaczego sprzedaje się go oficjalnie w
sklepach i państwo zarabia na truciu własnych obywateli?
24. Jeżeli PT Biskupi afrykańskiego kraju, po zleceniu przebadania serii szczepionek udowodnili, że szczepionki tzw. Di-Per-Te
(ang. DTP, Di-Te-Per) zawierają przeciwciała anty HCG powodujące u
kobiet tzw. naturalne poronienia (informacja ta jest znana specjalistom
od co najmniej 1990 roku), to dlaczego do dnia dzisiejszego p. prof. Bożenna Bucholc
z PZH nie prowadzi takich badań, a jeżeli prowadzi, to dlaczego wyniki
tych badań nie są umieszczane na stronie internetowej? Dlaczego
publicznie ogłasza w TV, że wszelkie informacje są jawne, a jak
obywatele umówieni wcześniej telefonicznie się zgłaszają, to ich nie
wpuszcza? Czyli pod pretekstem szczepień stosuje się depopulację, zgodną z podanym w raporcie Klubu Rzymskiego [masoneria – przyp. TAW] z 1970 roku zaleceniem redukcji polskiego społeczeństwa do liczby 15 300 000 obywateli.
25. Jeżeli szczepionki
są tak dobre, to dlaczego firmy je produkujące płacą setki miliardów
dolarów lekarzom w formie łapówek? Koszt szczepionki to kilka centów.
Łącznie z kosztami transportu i przechowywania nie przekracza dolara, 8
dolarów z góry jest wliczone w cenę jako łapówki, reklama. Ostateczna
cena szczepionki zawsze sięga powyżej 10 dolarów, a w Polsce znacznie
więcej. Ostatnio opisano taką aferę łapówkarstwa w Chinach.
26. Dlaczego
Ministerstwo Zdrowia toleruje istnienie na bazie państwowych instytucji,
czyli opłacanych przez podatnika, takich tworów jak „Flu Forum” p. prof. mgr Lidii Brydak?
W tym tworze jest tylko dwóch lekarzy, a pozostałe osoby to
dziennikarze, informatycy etc., czyli ludzie niemający nic wspólnego z
leczeniem. Ale koszty istnienia tego tworu obciążają Ciebie, podatniku.
*
Tak więc zadaj te proste pytania swojemu lekarzowi. Jeśli nie znajdzie na nie odpowiedzi, to znaczy, że trafiłeś, szanowny Czytelniku, na dilera i lepiej poszukaj lekarza.
Dlaczego w przychodniach lekarskich wiszą
nagminnie reklamy szczepionek? Przecież przychodnie mają leczyć, a nie
reklamować jakiś towar. Potem się dziwisz, Czytelniku, że diler wpada i
zachęca lekarza do czegoś, a ty spokojnie musisz czekać w kolejce?
Mam w swoim otoczeniu przykłady powikłań
poszczepiennych. Jednym z nich jest nieżyjąca już dziewczynka. Zaraz po
podaniu szczepionki przeciwko odrze zaczęła tracić siły, aż w końcu
stała się totalnie bezwładna. Rodzice przez 3 lata okładali ją
poduszkami, aby mogła siedzieć. Lekarze oczywiście stwierdzili, że to
problem genetyczny. Jak mogliby powiedzieć inaczej?! To środowisko za
nic nie odpowiada. Właściwie od początku ich praca sprowadza się do testowania na nas różnych specyfików [a
na podstawie art. 39. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej obywatel
RP „nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez
dobrowolnie wyrażonej zgody” – przyp. TAW].
Ludzie, zrobicie, co chcecie.
autor: Dr Jerzy Jaśkowski
*Dr n. med. Jerzy Jaśkowski jest naukowcem od lat zajmującym się szczepieniami. 40 lat pracy zawodowej w szpitalu klinicznym, autor pierwszych w Polsce prac na temat szkodliwości szczepień publikowanych w biuletynach Izb Lekarskich już w 1996 roku. Od 30 lat bada wpływ czynników środowiskowych na organizmy żywe. Autor kilkuset publikacji, w tym pierwszego w kraju podręcznika do ekotoksykologii oraz
bestsellerów: „Szczepienia – 300 lat oszustw. MMR”, „Szczepienia – 300
lat oszustw. Ospa”, „Zbrodnia na Morzu Białym 1940” oraz poradnika „Jak
pomagać przewlekle choremu w domu”. Wieloletni kierownik Pracowni Ekofizycznej Katedry Biofizyki Akademii Medycznej w Gdańsku, założyciel Poradni Ekologicznej Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Gdańsku, ekspert grup międzynarodowych, biegły sądowy.
–https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2015/02/12/matko-dlaczego-nie-zadajesz-pediatrze-podstawowych-pytan/?fbclid=IwAR3msGTCk-si6wjiyINYKhWOs1oMB3TVlyDJxCb_SnuDnj2B7Bwl6AVr6PI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz