https://www.facebook.com/wiedzamajow/
13-letni marsz do źródeł PRAWDY
● Przestawienie zwrotnic’2017 – w sferze duchowej
● Stabilizowanie sytuacji’2018 – w sferze fizycznej
Planeta Ziemia przez eony lat była strefą eksperymentów, gdzie obowiązywała zasada „wszystko dozwolone” i prawo wolnej woli. Różnorodni bogowie-stwórcy wdrażali tu najśmielsze wizje i programy, wyznaczali prawa, kłócili się o pierwszeństwo i przestrzeń (z. J.Kössner, „Kompendium”). Ale na starcie ziemskiej ewolucji zostało zapowiedziane, że na koniec Starego Czasu każdy stwórca będzie musiał choć raz inkarnować się na Ziemi, by na własnej skórze doświadczyć swego dzieła i albo je naprawić, albo zniszczyć, wciągając w to spadkobierców. I tak też zaczęło się dziać.
W sferze duchowej „przestawienie ZWROTNIC” nastąpiło rok temu – 1 stycznia 2017 w dniu z kinem 1 Zwierciadła. Ten dzień zainicjował 13-letni marsz zwycięstwa Prawdy nad ciemnością trójwymiarowego, gregoriańskiego myślenia. W tym dniu, niewidzialnie dla ludzkiego oka, rozpoczął się proces przeformatowywania dominujących priorytetów, które przez lata wykuwały fałszywy obraz rzeczywistości, wyłączając logikę, niezależne myślenie, uczucia, wrażliwość społeczną. Strategia przetrwania ducha Starego Czasu była prosta: skłócić ludzi, umocnić podziały, kupić lojalność, zastraszyć, wykorzystać tłumy by przetrwać, opornych i odpornych obedrzeć z godności, wyeliminować z gry. W końcu przestało to jednak funkcjonować, grunt zaczął usuwać się spod nóg, co wywołało histeryczny lęk, opór, falę irracjonalnych posunięć.
Patrząc z energetycznej perspektywy, w 2017 r. siły nadzorujące przebieg ewolucji, uruchomiając procesy głębokiej odnowy, włączyły do akcji ludzkie katalizatory, by stymulować toczące się procesy, oraz inkarnacje pierwotnych bogów stwórców – zarówno tych postępowych jak i destrukcyjnych. Kto jest „katalizatorem” a kto „stwórcą” – nigdy się nie dowiemy, możemy tylko snuć subiektywne domysły, nie mając żadnej pewności. Może to być np. D.Trump, A.Merkel, F.Timmermans, V.Orban, D.Tusk, J.Kaczyński, G.Schetyna, H.G-Waltz, P.Jaki, M.Wasserman, papież Franciszek albo ktoś zupełnie inny jak ty czy ja. Faktycznego planu inkarnacji człowieka nikt nie jest w stanie prześwietlić.
1 stycznia 2018 r., w dniu z kinem 2 Nocy, wstąpiliśmy w drugi rok 13-letniego cyklu Zwierciadła i naszej ziemskiej podróży do źródeł Uniwersalnej Prawdy. To, co zostało przyciągnięte do sfery przeznaczenia w roku 2017 – nie wszystko zdołaliśmy przecież uchwycić, teraz zacznie nabierać fizycznych kształtów, ukazywać swoje prawdziwe oblicze. Kin roku 2018, Biegunowa Noc na Fali Wiatru, zobliguje ludzi i decydentów do zmierzenia się z wieloma ekstremami, światami paradoksów, braków i niesprawiedliwości oraz posegregowania spraw pod kątem stopnia trudności i podjęcia konkretnych wyzwań. Bądźmy przygotowani, że w tym roku najbardziej palące kwestie będą wyłaniać się eksplozyjnie, aby zwrócić ludziom uwagę na istnienie problemu źródłowego, którym trzeba pilnie się zająć, zanim będzie za późno. W takich sytuacjach należy zachować spokój, bo pierwsze cztery lata każdego 13-letniego cyklu służą przede wszystkim przygotowaniu fundamentu działań na kolejne lata.
Palące problemy zamanifestowały się już na starcie 2018. U nas nowy gregoriański rok powitaliśmy radośnie, w atmosferze zabawy, spokoju, poczuciu bezpieczeństwa, czego nie można powiedzieć o naszych sąsiadach zza Odry czy obywatelach Francji i Belgii. Znów doszło tam napaści seksualnych na kobiety, drastycznych burd, podpaleń samochodów, starć imigrantów islamskich z policją. Obywatele tych krajów stali się zakładnikami „gości”, których przyjęli pod swe dachy. W Niemczech, w sylwestrową nie pomogły specjalne „strefy bezpieczeństwa”, które miały chronić kobiety przed napastliwością seksualną mężczyzn z innych kultur, ani białe bransoletki z napisem „respekt”, wręczane kobietom przez policję, mające „odstraszać” napastników.
Patrząc po ludzku należy głęboko współczuć tym narodom. Patrząc z perspektywy planu naprawy destrukcyjnych programów ewolucji, trzeba podkreślić dogłębną mądrość i konsekwencję Praw Kosmicznych. Przykładem są Niemcy, gdzie rządzący, z jednej strony próbują wymazać z pamięci niechlubne karty historii, a z drugiej – wciąż powielają praktyki z czasów III Rzeszy. Jednak w kauzalnym banku informacji nic nie ginie. W Sylwestrową noc obywatele Niemiec jako karmiczni spadkobiercy tamtego Ducha na własnej skórze odczuli namiastkę tego, co w czasie wojny robili ich ojcowie i dziadowie z podbitymi narodami. Wtedy zwykli bezbronni ludzie, głównie Polacy i Żydzi, byli zamykani w niemieckich obozach i gettach. Teraz niemiecka policja zamknęła niemieckich obywateli w „sylwestrowych gettach”. Jednak przeciw takim praktykom sprzeciwiły się kobiety z Hamburga, które w obronie swojej godności zbojkotowały „strefy bezpieczeństwa”, uznając je za współczesne getta, na które nie ma i nie będzie ich zgody.
Jak widzicie, znajomość rytmu tzolkinowskiej „13” pozwala zachować orientację w czasie i przestrzeni, zanurkować w istotę problematyki i zrozumieć głębszy sens aktualnych wydarzeń i zachodzących zmian.
● Przestawienie zwrotnic’2017 – w sferze duchowej
● Stabilizowanie sytuacji’2018 – w sferze fizycznej
Planeta Ziemia przez eony lat była strefą eksperymentów, gdzie obowiązywała zasada „wszystko dozwolone” i prawo wolnej woli. Różnorodni bogowie-stwórcy wdrażali tu najśmielsze wizje i programy, wyznaczali prawa, kłócili się o pierwszeństwo i przestrzeń (z. J.Kössner, „Kompendium”). Ale na starcie ziemskiej ewolucji zostało zapowiedziane, że na koniec Starego Czasu każdy stwórca będzie musiał choć raz inkarnować się na Ziemi, by na własnej skórze doświadczyć swego dzieła i albo je naprawić, albo zniszczyć, wciągając w to spadkobierców. I tak też zaczęło się dziać.
W sferze duchowej „przestawienie ZWROTNIC” nastąpiło rok temu – 1 stycznia 2017 w dniu z kinem 1 Zwierciadła. Ten dzień zainicjował 13-letni marsz zwycięstwa Prawdy nad ciemnością trójwymiarowego, gregoriańskiego myślenia. W tym dniu, niewidzialnie dla ludzkiego oka, rozpoczął się proces przeformatowywania dominujących priorytetów, które przez lata wykuwały fałszywy obraz rzeczywistości, wyłączając logikę, niezależne myślenie, uczucia, wrażliwość społeczną. Strategia przetrwania ducha Starego Czasu była prosta: skłócić ludzi, umocnić podziały, kupić lojalność, zastraszyć, wykorzystać tłumy by przetrwać, opornych i odpornych obedrzeć z godności, wyeliminować z gry. W końcu przestało to jednak funkcjonować, grunt zaczął usuwać się spod nóg, co wywołało histeryczny lęk, opór, falę irracjonalnych posunięć.
Patrząc z energetycznej perspektywy, w 2017 r. siły nadzorujące przebieg ewolucji, uruchomiając procesy głębokiej odnowy, włączyły do akcji ludzkie katalizatory, by stymulować toczące się procesy, oraz inkarnacje pierwotnych bogów stwórców – zarówno tych postępowych jak i destrukcyjnych. Kto jest „katalizatorem” a kto „stwórcą” – nigdy się nie dowiemy, możemy tylko snuć subiektywne domysły, nie mając żadnej pewności. Może to być np. D.Trump, A.Merkel, F.Timmermans, V.Orban, D.Tusk, J.Kaczyński, G.Schetyna, H.G-Waltz, P.Jaki, M.Wasserman, papież Franciszek albo ktoś zupełnie inny jak ty czy ja. Faktycznego planu inkarnacji człowieka nikt nie jest w stanie prześwietlić.
1 stycznia 2018 r., w dniu z kinem 2 Nocy, wstąpiliśmy w drugi rok 13-letniego cyklu Zwierciadła i naszej ziemskiej podróży do źródeł Uniwersalnej Prawdy. To, co zostało przyciągnięte do sfery przeznaczenia w roku 2017 – nie wszystko zdołaliśmy przecież uchwycić, teraz zacznie nabierać fizycznych kształtów, ukazywać swoje prawdziwe oblicze. Kin roku 2018, Biegunowa Noc na Fali Wiatru, zobliguje ludzi i decydentów do zmierzenia się z wieloma ekstremami, światami paradoksów, braków i niesprawiedliwości oraz posegregowania spraw pod kątem stopnia trudności i podjęcia konkretnych wyzwań. Bądźmy przygotowani, że w tym roku najbardziej palące kwestie będą wyłaniać się eksplozyjnie, aby zwrócić ludziom uwagę na istnienie problemu źródłowego, którym trzeba pilnie się zająć, zanim będzie za późno. W takich sytuacjach należy zachować spokój, bo pierwsze cztery lata każdego 13-letniego cyklu służą przede wszystkim przygotowaniu fundamentu działań na kolejne lata.
Palące problemy zamanifestowały się już na starcie 2018. U nas nowy gregoriański rok powitaliśmy radośnie, w atmosferze zabawy, spokoju, poczuciu bezpieczeństwa, czego nie można powiedzieć o naszych sąsiadach zza Odry czy obywatelach Francji i Belgii. Znów doszło tam napaści seksualnych na kobiety, drastycznych burd, podpaleń samochodów, starć imigrantów islamskich z policją. Obywatele tych krajów stali się zakładnikami „gości”, których przyjęli pod swe dachy. W Niemczech, w sylwestrową nie pomogły specjalne „strefy bezpieczeństwa”, które miały chronić kobiety przed napastliwością seksualną mężczyzn z innych kultur, ani białe bransoletki z napisem „respekt”, wręczane kobietom przez policję, mające „odstraszać” napastników.
Patrząc po ludzku należy głęboko współczuć tym narodom. Patrząc z perspektywy planu naprawy destrukcyjnych programów ewolucji, trzeba podkreślić dogłębną mądrość i konsekwencję Praw Kosmicznych. Przykładem są Niemcy, gdzie rządzący, z jednej strony próbują wymazać z pamięci niechlubne karty historii, a z drugiej – wciąż powielają praktyki z czasów III Rzeszy. Jednak w kauzalnym banku informacji nic nie ginie. W Sylwestrową noc obywatele Niemiec jako karmiczni spadkobiercy tamtego Ducha na własnej skórze odczuli namiastkę tego, co w czasie wojny robili ich ojcowie i dziadowie z podbitymi narodami. Wtedy zwykli bezbronni ludzie, głównie Polacy i Żydzi, byli zamykani w niemieckich obozach i gettach. Teraz niemiecka policja zamknęła niemieckich obywateli w „sylwestrowych gettach”. Jednak przeciw takim praktykom sprzeciwiły się kobiety z Hamburga, które w obronie swojej godności zbojkotowały „strefy bezpieczeństwa”, uznając je za współczesne getta, na które nie ma i nie będzie ich zgody.
Jak widzicie, znajomość rytmu tzolkinowskiej „13” pozwala zachować orientację w czasie i przestrzeni, zanurkować w istotę problematyki i zrozumieć głębszy sens aktualnych wydarzeń i zachodzących zmian.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz