wtorek, 7 grudnia 2021

Archanioł Michał: Lightworker Lokalizacje

 


Jestem Archanioł Michał z moim cotygodniowym przesłaniem dla tych z Angelic Warrior Group.

Agenda zła została rozwinięta i nadal jest rozwijana. Zastanawiacie się, co można z tym zrobić.

Oto co możecie z tym zrobić. Wysyłajcie swoje kochające energie do świata, do miejsc, które chcecie zobaczyć, jak wychodzą z ciemności.

Jak już wiecie, istnieją różne poziomy zła, które działają teraz na waszej planecie. Niektóre obszary zrobiły większy postęp w odpychaniu ciemnej agendy, inne nie.

Żyjecie w tym obszarze, czy to kraju, czy mieście, w którym żyjecie, z jakiegoś powodu. Powodem jest to, że wasza energia jest najlepiej przystosowana do odparcia ciemnej agendy w tym obszarze. Silni lightworkerzy przebywają w obszarach, które są bardzo ciemne, lightworkerzy o niższej częstotliwości żyją w obszarach, które mają więcej światła.

Czasami czujesz potrzebę przemieszczania się i to może być tego powodem: Jesteś proszony o zmianę pozycji, aby zestroić się z innym obszarem, który najlepiej pasuje do twoich możliwości energetycznych.

Obszary, gdzie jest wielu lightworkerów, mają tendencję do budzenia się szybciej niż inne obszary, a jednym z nich są Stany Zjednoczone.

Obszary, gdzie jest mniej lightworkerów, mają tendencję do budzenia się wolniej, i jak Sharon zauważa ze smutkiem, będzie to Kanada.

Zadanie na ten tydzień, i będzie ono zawarte w waszych zadaniach na wszystkie tygodnie odtąd, polega na wysyłaniu energii Światła do waszych stolic, waszych przywódców państwowych, waszych gubernatorów, premierów, partii politycznych, etcetera.

Będzie to wasze zadanie każdego tygodnia i możemy o tym wspomnieć lub nie, ale od tego czasu zawsze będzie to częścią naszej prośby do was.

Jest to coś, co być może możecie robić w waszej codziennej medytacji lub modlitwie. Pomyślcie o swoim kraju i jego przywódcach i wyślijcie im białe światło.

Jestem Archanioł Michał. Jestem waszym nauczycielem, jestem waszym przywódcą i jestem waszym sługą. Jesteśmy Legionem.

Dziękuję ci, Sharon.

Ja: Nie ma za co, Michael!

**Kanał: Sharon Stewart
**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz