niedziela, 5 grudnia 2021

Aliyah Marr: Nie mogę przestać śpiewać

 

Grudzień 5, 2021 - Steve Beckow

Nie mogę przestać śpiewać

Aliyah Marr, 30 listopada 2021 r.

(https://infiniteshift.wordpress.com/2021/11/30/i-cant-stop-singing/)

Dzisiejszy poranek oznaczał definitywnie nowy początek i powrót do DOMU. Długo na to czekałam: od 2016 roku, kiedy napisałam moją ostatnią książkę i powiedziano mi, że "kreatywność sama w sobie się zmienia."

Od tego czasu była to kolejna trwająca ciemna noc duszy. Pobrania zatrzymały się, a wraz z nimi moja twórcza praca. Dla twórczej istoty - takiej, która wie, że jest twórcza, ponieważ wszyscy jesteśmy twórczymi istotami, czy o tym wiemy czy nie - było to najgłębsze, najczarniejsze możliwe doświadczenie, być bez energii tworzenia przepływającej przeze mnie.

Wiedziałem, że czekam, ale nie byłem pewien, czy doświadczę tego, na co czekam - wzniesienia, o którym wiedziałem, że nadejdzie. Nie byłem pewien, czy to wzniesienie było tylko indywidualne, czy też zbiorowe. Wyczuwałem jednak, że zmiana będzie musiała poczekać, aż "ziemia" zostanie przygotowana na przyjęcie ziarna nowego świata.

Ta zmiana jest bezprecedensowa: Nie potrafię sobie nawet wyobrazić zakresu tej transformacji. Znam ją "w moich kościach" i wiem, że jest ogromna. Świat nigdy nie będzie taki sam. Przez ostatnie 21 lat miałem przebłyski tego, co ma nadejść, ale czułem to tylko mgliście, poprzez mój umysł.

Dzisiaj dostałem kolejne spojrzenie na tę transformację, tym razem mogłem ją poczuć nie tylko w moim umyśle, ale i w moim ciele. Wzorzec manifestacji przechodzi od energii do materii, przechodząc przez umysł, emocje i wreszcie ciało.

Fala wznosi się przeze mnie.

To się stanie dla ciebie.

Wiem o tym.

---

Napisałem dziś rano następujący wiersz.

---

Wiersz, który nie ma imienia

Ptaki śpiewają (tak jak zawsze to robiły)

Nigdy nie straciły wiary

Tak jak ja.

Walka była prawdziwa

Ale w tej nieskończonej chwili

Walka odeszła

I pozostał tylko pokój.

Teraz wiem w moim sercu rzeczy, które wcześniej znałem tylko w kościach.

I moje serce wznosi się w pieśni

Mogę próbować ująć te rzeczy w słowa

I wtedy mój umysł też zaczyna latać.

Ponieważ wie, że wszystko, co było wcześniej:

Walka, ból, udręka.

I tęsknota, która ciągnęła mnie nieustannie

Przez ciemny las, który był moim życiem.

Wiedziałem, że przybyłem, by złamać wszystkie bariery.

Wysadzić w powietrze wszystkie przekonania, idee i nauczyć się jak reagować, a nie jak być reaktywnym.

Wiedziałem, że muszę pokonać wszystko, co było przedtem.

I musiałem znaleźć, bez Boga czy jakiejkolwiek innej pomocy, wiarę, by móc iść naprzód.

Szedłem samotną ścieżką, którą niewielu mogło zrozumieć,

Niewidzialną dla większości moich rodaków,

Niezrozumiałą dla tych, którzy podążają inną ścieżką.

Widząc tylko niezgłębioną przepaść między mną a innymi.

Przepaść między wizją, którą widziałem, a tym, co przyszedłem przekształcić.

Przepaść między tym, co WIEDZIAŁEM, a tym, czego doświadczyłem

Przepaść pomiędzy byciem W CZASIE

a przeszłością i przyszłością, która była POZA CZASEM.

Teraz nie ma historii.

Nie ma też przyszłości.

Tęsknota, która była latarnią w ciemności

Teraz wiem, że była tęsknotą za DOMEM.

To była PAMIĘĆ przyszłości -

Sprzeczność na niższym poziomie.

Prawda na wyższej płaszczyźnie.

Ale nie tą ostateczną.

Podróż rozciąga się przede mną

Ale to już nie jest ciemny las

Jest żywy z radością, śpiewem i PRESENCJĄ

I w końcu rozumiem...

PIĘKNO nie zawsze jest piękne

Ale podróż jest.

Bo wszystko, co tworzy podróż

jest z nią integralne-

Nic nie może być usunięte bez utraty swojej integralności.

Wszystkie części są integralną częścią całości.

TWOJE życie jest moim arcydziełem.

To jest dzieło sztuki.

Dziękuję ci za ból.

Dziękuję za tęsknotę

Dziękuję ci, Ziemio.

Dziękuję ci - ciało

Dziękuję ci-umyśle.

Dziękuję ci-życiu

~ Aliyah Marr

30 listopada 2021 r.

(11+30+5=10 - 10 = 1+0 "Indywidualność w Duchu")

https://parallelmindzz.com/


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz