Czujesz się uwięziony. Nie wolno robić ani mówić, co chcesz. W różnych sytuacjach doświadczasz rzeczy działających przeciwko Tobie, a to oznacza, że wszystko kosztuje Cię energię i że rzeczy, z których normalnie się cieszysz, stają się coraz trudniejsze. Nie rozumiesz, dlaczego tak się stało. Wiesz tylko, że pozostawia w tobie uczucie frustracji. Wygląda na to, że nic nie potrafisz zrobić dobrze i że ciągle musisz uważać na swoje kroki.
Pamiętaj tylko, że nie możesz znaleźć odpowiedzi poza sobą. Nie możesz zrzucić nikomu winy za bitwę, w którą się po raz kolejny angażujesz. Przede wszystkim coś musi się w Tobie zmienić. To Ty możesz dać sobie pozwolenie na pokazanie się w delikatny, ale wyrazisty sposób. Czego więc chcesz? Nie chcesz tego? Nie próbuj być zbyt niezależny, ale bądź jasny. Wyjdź z roli bycia ofiarą i wyraźnie pokaż siebie i czego chcesz.
Częstotliwość wewnętrznej wolności pomaga Ci być otwartym i szczerym oraz dzielić się tym, co czujesz i czego potrzebujesz, nie mając obawy, że ludzie będą cię obwiniać.
Więcej inspiracji @ https://janosh.com/
Inspiracja tygodnia: WOLNOŚĆ WEWNĘTRZNA
Czujesz się uwięziony. Nie wolno robić ani mówić, co chcesz. W różnych sytuacjach doświadczasz oporu i to sprawia, że wszystko kosztuje Cię energię i że rzeczy, które normalnie się cieszysz, są teraz trudne Nie rozumiesz, dlaczego tak się dzieje. Czujesz, że pozostawia poczucie frustracji. To tak, jakbyś nic nie potrafił zrobić dobrze i cały czas trzeba się pilnować.
Wiedz, że rozwiązania nie można znaleźć poza Tobą. Nie możesz nikogo winić za bitwę, w którą ciągle się angażujesz. Najpierw coś musi się w Tobie zmienić. To Ty musisz dać sobie przyzwolenie na wyrażanie siebie w delikatny, ale jasny sposób. Czego chcesz? Czego nie chcesz? Nie bądź zależny, ale bądź jasny. Wyjdź z roli ofiary i wyjdź na zewnątrz z tym, czego chcesz.
Częstotliwość wewnętrznej wolności pomaga Ci otwarcie i uczciwie dzielić się tym, co czujesz i czego potrzebujesz, bez obawy przed tym, że zostaniesz na to liczyć.
Więcej inspiracji: whatsthis
Dlaczego nie myślimy w pełni samodzielnie?
Zabijanie samodzielnego myślenia zaczyna się już w szkole i to z premedytacją. Częste pytanie słyszane na Języku polskim, nawet na egzaminie maturalnym: Co autor miał na myśli? Więc co robi uczeń? Widzi przed sobą pytanie otwarte więc uruchamia swoją wyobraźnię i pisze. Nic bardziej mylnego. Uczeń przedstawia swoją opcję "C", po czym się dowiaduje, że nie ma racji bo autor miał na myśli A lub ostatecznie B. Co autor miał na myśli? Czy nie powinno być tak, że każda opcja A,B,C,D,E...X,Y,Z.. powinna być zaliczona jeżeli tylko ma jakieś odniesienie do tekstu źródłowego autora? Budowało by kto kreatywne myślenie u młodzieży a tak je ogranicza. "Nie Pawle, nie masz racji, Mickiewicz tu nie miał tego na myśli”. Czy są jakieś listy, teksty, publikacje autora tłumaczące co on tam akurat miał na myśli? No, nie. Pokazuje to, że po prostu nie można wychodzić myśleniem, wyobraźnią za dane ramy. Następnym razem uczeń już dowie się „jak ma pomyśleć”, że dostać pozytywny stopień. I w taki oto sposób tak niepozorna rzecz już od małego ogranicza nasze myślenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz