Coroczne spotkanie Światowego Forum Ekonomicznego odbyło się w Davos w dniach 16-20 stycznia 2023 roku. Międzynarodowi obserwatorzy usiedli w rozmowie ze Sputnikiem, aby w skrócie sformułować główne przesłanie zgromadzenia.
"Tegoroczne forum przedstawiło nowy stan świata: podzielony, pełen pretensji i ponury" - powiedział Sputnikowi Gal Luft, dyrektor waszyngtońskiego Instytutu Analiz Bezpieczeństwa Globalnego. "Davos stało się garderobą Zachodu i jest bardziej niż kiedykolwiek oddalone od reszty. Nie reprezentuje już prawdziwych obaw większości ludności świata. Jego obsesja na punkcie zmian klimatycznych, sprawiedliwości społecznej, gender i innych form wokabularyzacji uczyniła go pośmiewiskiem i celem pogardy dla większości świata."
World Economic Forum (WEF), międzynarodowa organizacja pozarządowa i lobbingowa, została założona w styczniu 1971 roku przez niemieckiego ekonomistę Klausa Schwaba. Początkowo jednostka nosiła nazwę "European Management Forum"; w 1987 roku zmieniła nazwę na World Economic Forum.
Skupiając menedżerów biznesu, liderów myśli i prominentnych polityków, forum starało się stać globalną platformą, która miałaby przewodzić ideom globalizacji i rozwiązywać palące dylematy ekonomiczne i polityczne. Jednak niektórzy zachodni komentatorzy zauważyli, że forum szybko przekształciło się w technokratyczny, globalistyczny klub elit, który starał się dyktować zasady reszcie świata.
"Globalizacja opierała się na założeniu szerokiej akceptacji globalnych instytucji, norm i zasad, a także rozsądnie swobodnego przepływu towarów, pieniędzy i informacji" - powiedział Luft. "Każde z nich zostało skompromitowane w ciągu ostatnich kilku lat, po pierwsze wraz z rozprzężeniem USA-Chiny, a po drugie z wojną w Europie. Zamiast tego mamy globalną bifurkację na dwa obozy - zbiorowy Zachód plus członkowie honorowi i wszyscy inni - oraz pojawienie się nowych instytucji, sojuszy, instrumentów finansowych, bloków handlowych i zestawów priorytetów."
"Nie ma powrotu do systemu po II wojnie światowej. Ponadto obserwujemy masowe wyparcie niektórych instytucji i osób, które były najbardziej kojarzone z globalizacją: media, Davos, przemysł rozrywkowy itp. De-globalizacja może być również widoczna wzdłuż kulturowych linii podziału. Zachodnie idee, etyka i "wartości" są odrzucane przez miliardy ludzi, którzy uważają je za niebezpieczne i destabilizujące" - kontynuuje amerykański naukowiec.
Niezależność Rosji nie pasuje do "idealnego świata" w Davosian
Konieczność "pokonania" Rosji stała się motywem przewodnim spotkania, a kanclerz Niemiec Olaf Scholz oświadczył, że aby zakończyć trwający konflikt na Ukrainie, rosyjska operacja specjalna "musi upaść". Kanclerz wezwał do zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy, ale nie potwierdził, że Berlin wyśle swoje czołgi Leopard 2 do Kijowa, do czego namawiają go ukraiński reżim, Polska, Finlandia i Wielka Brytania.
Ze swej strony profesor Harvardu Kenneth Rogoff, były główny ekonomista Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), wezwał Zachód nie tylko do zaostrzenia antyrosyjskich sankcji, ale do stworzenia warunków do "zmiany reżimu" wewnątrz Rosji.
"Forum w Davos to kongres zwolenników globalizmu" - powiedział Sputnikowi Konstantin Babkin, prezes Stowarzyszenia Rosagromasz i współprzewodniczący Moskiewskiego Forum Ekonomicznego (MEF). "Ci ludzie chcieliby zobaczyć zjednoczony świat, w którym rządzą globalne korporacje, dominujące nawet w oficjalnych strukturach państwowych. To co dzieje się na Ukrainie przeczy ich wyobrażeniom o idealnym świecie. Wiele międzynarodowych korporacji musiało opuścić Rosję. Tak więc [Rosja] wypadła spod kontroli tych zachodnich korporacji. To przeczy ich wyobrażeniom o idealnym stanie rzeczy".
Podczas gdy uczestnicy Davos nalegali, że konieczne jest wspieranie Ukrainy i upewnienie się, że Rosja przestrzega zasad ustanowionych przez Zachód, wydaje się, że wiele krajów zmęczyło się tą wojowniczą retoryką, według Babkina.
'Bioróżnorodność' w gospodarce i polityce zamiast globalnego zjednoczenia
Zachodnio-centryczny, zglobalizowany porządek świata rozpada się w szwach, a inne kraje przyjmują status niezaangażowanych i realizują własne scenariusze rozwoju w zakresie polityki finansowej, handlu zagranicznego i polityki podatkowej - uważa Babkin. Rosyjski uczony przekonuje, że reindustrializacja i wzmocnienie gospodarek narodowych mogłoby zapewnić światu stabilność i różnorodność modeli.
"Byłoby miło mieć różne modele, różne państwa, różne narody, różne kultury" - powiedział rosyjski uczony, rysując paralele z naturalną bioróżnorodnością. "[Będzie] model irański, model indyjski, model chiński, model zachodni i odrzucenie globalizmu. Myślę, że to dobra rzecz, a Rosja musi rozwijać własną gospodarkę. Mogę też doradzić Iranowi, i Chinom, i innym dużym państwom, i związkom państw (...) Myślę, że świat, który promuje Davos jest tak niestabilny."
Co niezwykłe, główne kraje rozwijające się, w tym Rosja i Chiny, "stroniły od forum i inspirowały innych, by zrobili to samo", powiedział Luft, nazywając te kraje "blokiem oporu".
"W nadchodzących latach, wraz z nieuniknionym odejściem Klausa Schwaba ze sceny, forum straci swoje znaczenie i stanie się tylko kolejnym ekskluzywnym, zbyt drogim szwajcarskim klubem z biletem wstępu o wartości 250 000 dolarów" - powiedział Luft. "Stało się już symbolem elitaryzmu i arogancji, reprezentując ogród w przeciwieństwie do dżungli, by użyć terminologii Josepa Borrella, i platformą do awansu zachodnich priorytetów".
Babkin powtórzył Lufta mówiąc, że nawet jeśli forum w Davos prawdopodobnie nadal będzie gromadzić zachodnich menedżerów i polityków, to przestało być prawdziwie międzynarodową platformą i nigdy nie stanie się tym, co niektórzy nazywają "światowym rządem."
"Globalizacja, jaką znamy, umarła, a Davos 2023 było jej ceremonią pogrzebową" - podsumował Luft.
**By Ekaterina Blinova
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz