O mnie


autor blogów wraz z córką jako weną twórczą...


O mnie i o Tobie


 O mnie:
Myśli, przepowiednie, improwizacja z inspiracji..
Podobnie w Dnia-myśli.cd i Dnia-myśli.cdn
to w zasadzie: Myśli - dnia w blogger'e   http://tamar102.blogspot.com/
Pytania: mail: tamar102@wp.pl
O mnie więcej: http://tamar102.blogspot.com/p/o-mnie.html

Jak już wiemy blog ten jest i będzie kontynuacją od kwietnia 2018 roku
poprzedniego bloga WP pod tym samym tytułem.

Dalej są aktualne blogi: Myśli - dnia, https://tamar102.blogspot.com/
Wino duszy:
https://winowinowinocd.blogspot.com/  i https://winoduszy.blogspot.com
 Polecam też blog Marty Figury aktualnej tłumaczki Adamusa: https://tamaretykaserca.blogspot.com/
Informuję, że wpis tak popularny na tamtym blogu Dnia-myśli jest na tym:
https://tamar102a.blogspot.com/2018/01/w-ukadzie-sonecznym-dzieja-sie-dziwne.html

O Tobie:

Nici Zdarzeń
Zanim zaczniesz czytać dalej, zadaj sobie następujące pytanie:
"Czy to moje własne poczynania doprowadziły mnie do miejsca odczytywania słów, które teraz czytam?"
Myśl ostrożnie. Pamiętaj o nici zdarzeń, która przywiodła cię właśnie do tego miejsca w czasie.
Pamiętasz jak natrafiłeś na tę stronę, a później na to konkretne miejsce? To nie był przypadek. To była zorkiestrowana nić zdarzeń. Nici zdarzeń projektowane są przez złożone grupy świadomości, dlatego też odpowiedź na powyższe pytanie brzmi, "nie". To nie stało się dzięki twoim własnym poczynaniom, ale we współpracy z innymi formami świadomości, którymi teraz tutaj jesteś.
Weź pod uwagę 6.2 miliardową ludzką populację planety. Jak wielu będzie czytać te same słowa, które ty teraz czytasz? Stu? Tysiąc? Dziesięć tysięcy? Sto tysięcy? Milion? Zależy to od mocy nici zdarzenia. Zależy od mocy świadomości, które współtworzą nić zdarzenia. Zależy od rezonansu świadomości, które aktywują nić zdarzenia. Ale najczęściej, zależy to od zestrojenia nici zdarzenia z wolą Pierwszego Źródła.

Szczerze wam mówimy, że kwestia liczebności jest tutaj nieistotna. Rachunek ducha nie jest numeryczny w swej naturze; stanowi o nim jakość odczuwania klarowności i połączenia z Pierwszym Źródłem. Cechy te określają naturę nici zdarzenia, która cię tutaj przywiodła. Została ona na ich podstawie zaprojektowana, i umożliwia tym którzy osiągną wspomniane odczuwanie, transmitowanie go na populację całej planety metodą, której opis słowny jest wysoce nieprecyzyjny. Tym niemniej, precyzyjnym będzie stwierdzenie, iż owa nić zdarzenia dotknie planetę na obszerniejszym poziomie, niż teraz możecie to sobie wyobrazić.
Istnieje wiele różnych odmian nici zdarzeń. Jedne są bardziej zależne od sił zewnętrznych, niż od łączenia się kooperatywnie funkcjonujących świadomości. Jedne są natury bardziej osobistej, jak w przypadku narodzin lub opuszczaniu ciała przez duszę, a inne projektowane są dla uniwersalnych działań. Niektóre są tworzone by być katalizatorami, z kolei jeszcze inne są z natury prewencyjne.
Chcemy cię zapewnić, że gdy czytasz te słowa, zachodzą zmiany w twej świadomości, które uczynią klarowniejszym twe połączenie z Pierwszym Źródłem i umożliwią ci transmitowanie tej klarowności. Transmitowanie owej podwyższonej klarowności nie następuje za pomocą słów, czy nawet działań, w takim stopniu, jak poprzez wizję podtrzymywaną w własnym umyśle i sercu.
Wizja ta jest obecna w obrazach zawartych na tym dysku. Są one symbolami, które możesz trzymać w oku twojego umysłu. Znajdziesz pewien obraz lub symbol, który przyciągnie cię szczególnie. Weź go do swego umysłu, jak gdyby był on kluczem do zamkniętych drzwi, które znalazły się pomiędzy tobą a Pierwszym Źródłem. Podobnie znajdziesz też słowo lub zwrot, który zwróci szczególnie twą uwagę, utrzymuj go w swoim sercu. Uaktywni to nić zdarzenia zawartą w doświadczeniu, które zostało w mniejszej części zaprojektowane przez ciebie, a w większej przez kolektyw świadomości, do którego możesz się zwracać: WingMakers.
 
 
 
 
"Kiedy biegnę za tym, co myślę, że chcę, moje dni są pełne stresu i niepokoju; jeśli siedzę w moim własnym miejscu cierpliwie, to to, co ma, płynie do mnie i bez bólu. Z tego rozumiem, że to, co chcę też chce mnie, patrzy na mnie i przyciąga mnie. Jest to wielka tajemnica, tutaj dla każdego, kto może ją zrozumieć."
- Rumi
 
Odwiecznie zadawane pytanie...kim jestem?
Drzewem jestem?
Naturą jestem?
Kobietą jestem?
Kim jesteś człowieku?


A Short Message to the Surface Population
 
 W zasadzie jestem dłużny wiernym czytelnikom swoje codzienne życie,
 
Zapewne było to za mało treściwe jako codzienne zwykłe życie,
A ja urodziłem się jeszcze w czasie wojny i niewiele pamiętam.

Ale nie sądzę aby się ona tragicznie zapisała w mojej podświadomości,
Byłem dzieckiem śmiałym, nie przestraszonym, ale pozbawionym ojca.

Zginął ratując sąsiadów po bombie F2 zawalony gruzami,
Było to na naszych oczach: matki i 2,5 latka na jej rękach. 

Szybko też się zorientowałem, że nie jestem przez to zupełnie sam,
Zawsze miałem przeczucie, że jestem obserwowany jak Jim Carrey.
 
Szybko też odkryłem, że nie ma przypadków i we wszystkim,
Jak i tego, że są konsekwencje i nie dające się gdzieś zakopać.
 
Uczyłem się dość przeciętnie z uwagi na brak zdolności w zapamiętywaniu,
Natomiast miałem przeczucie tego, co się może wydarzyć w odpowiedzi.
 
Ale dopiero po roku technikum mechanicznego i po wcześniejszej porażce,
Egzaminu na kierunek astronomii UW, dostałem się na AM w Warszawie. 
 
Po studiach zacząłem pracę w Tarchominie w "Polfa" z wysokiego 'C',
Bo w kryzysowym momencie produkcji zostałem kierownikiem działu.

Nie dałem się zrobić ofiarą tego kryzysu i przeniesiony do komórki info,
Gdzie w wydziale naukowym wdrażałem technologię aerozoli jako leku.
 
Po trzech latach pracy wciągnęło mnie wojsko na dwa lata, a potem i dłużej,
Bo gdy chciałem się zwolnić, zaproponowano mi udział w budowie szpitala.
 
 
 
Mimo stresu to najbardziej wspominam ten okres jako twórczy,
Jak to coś bo z niczego i na pewien sposób tamtych możliwości ....

Przykładowo personel, który sam mogłem dobierać,
Podobnie jak i pomysły adaptacyjne do sytuacji itp.

Efektem szpital, który pracuje do dzisiaj jak i personel apteki,
Który corocznie zaprasza mnie do naszych wspólnych spotkań.

Gdy wstąpiłem na tzw ścieżkę wszystko zostawiłem za sobą,
Pracę i rodzinę z dwojgiem już dorosłych dzieci i Warszawę.

Ale potem po trzech latach w Kudowie Zdr. przyszła nowa rodzina,
Rozpiętość ur. dzieci to 33 lata czyli wiek Chrystusowy, już dorosłe.
 
 

Od dawna też się nie dziwię tzw. 'zbiegom' okoliczności,
Nieprawdopodobnym zakrętom w życiu i ich akceptacji.

Wszystko jest już przygotowane i tylko czeka na naszą zgodę,
Brak jej powoduje zawirowania i przejście do punktu wyjścia.

Im szybciej się to zrozumie to tym łatwiejsze mamy życie,
I więcej czasu na studiowanie i prowadzenie jak ja blogów.
 
 Jedną z pierwszych książek przeczytanych w oryginale była:
"Kim był Kim" Rudyard'a Kiplinga jakby wskaźnikiem drogi.

Z czasem książki palą dłonie i nieomal otwierają się same,
Znajdujemy odpowiedzi na swoje myśli pomiędzy zdaniami.
 
 

Nawet w wypowiedziach przypadkowych ludzi tzw 'posłańcach',
Aż wreszcie od początku dnia do nocy, chodzisz jakby środkiem.

Życia biegu, czy jego przepływem przed naszymi zmysłami?
'Wizja taka jest obecna w obrazach zawartych na tym dysku. 
 
Są też one symbolami, które możesz trzymać w oku twojego umysłu. 
Znajdziesz pewien obraz lub symbol, który przyciągnie cię szczególnie. 
 
Weź go do swojego umysłu, jak gdyby był on kluczem,
Do zamkniętych drzwi, które znalazły się pomiędzy tobą, 
a Pierwszym Źródłem.' 
 
 
 
 
 
 

9 komentarzy:

  1. Masz bardzo podobne a nawet chyba takie samo podejście do religii jak ja...zgadzam się z Twoimi wypowiedziami w 200% o historii tego mocarstwa ,które na przestrzeni wieków na kłamstwie zbudowało swą potęgę zadżumiając indoktrynacją od dziecka swych wyznawców i wciąż dokonując ich zniewolenia ,,czarami" na ołtarzach które odprawiają w imię samego Boga obiecując w zamian zbawienie i życie wieczne..choć sami w to nie wierzą. ..ciekawisz mnie od strony duchowej...powiedz, ufasz Bogu,że kto uwierzy w Jezusa Chrystusa syna Jego zbawiony będzie? Pzdr. JA

    OdpowiedzUsuń
  2. Każde pytanie jak i odpowiedzi, zależą od naszej osobistej interpretacji, żeby w coś uwierzyć, trzeba to najpierw poznać i tak jest w moim przypadku, wierzę w spisane rzekome jego wypowiedzi, jak są mi bliskie, nie mogę uwierzyć, że zbawi mnie ktoś, a nie ja sam siebie, mogą to być Jego słowa, które mnie zmieniają i poszerzają świadomość, więcej się wypowiadam codziennie na blogu Myśli-dnia https://tamar102.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. dawno nie czytałam tak mocnego tekstu. wiem że nic nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. W uzupełnieniu warto przeczytać bieżący tekst jak zaakceptować stan Tu i Teraz stan obecny każdej chwili niezależnie co się wydarza :)
    http://tamar102a.blogspot.com/2018/04/stan-obecnosci-jest-wyzwalaczem.html

    OdpowiedzUsuń
  5. List 10 do Księdza Proboszcza Andrzeja !

    Księże Andrzeju

    W Chrześcijaństwie wierzy się, że Bóg i Jezus dokonują sądu nad duszą w chwili śmierci ciała, a na końcu czasów po zmartwychwstaniu ciał dokonają sądu ostatecznego. Jako mistyk, znający Boga i Chrystusa = Pełnię MIŁOŚCI i MIŁOSIERDZIA, muszę stwierdzić, że powyższa wiara jest kłamstwem i zwodzeniem i manipulacją. Byłem w Pełni nieba – Jednością są w tym stanie wszystkie dusze z Bogiem, Jezusem, Marią i Zbawionymi – naprawdę jesteśmy Jednością – Jednością, wszyscy i zawsze. Mimo, że jestem zwykłym człowiekiem z ludzkimi słabościami nikt mnie w niebie nie osądził, nikt – byłem w 100 % kochany i akceptowany. Poznałem też jako mistyk siły ciemności – siły te nie tylko zadały mi wiele ogromnego cierpienia ale i osądziły mnie na wiele sposobów. Tak więc teraz wiem kto sądzi, a kto nie sądzi. Sądzą zawsze siły ciemności – i wciągają w Otchłań lub do Ciemności piekielnych. Natomiast Bóg, Chrystus, Zbawieni nigdy nie sądzą – zawsze wyciągają pomocną dłoń aby każdemu pomóc się Zbawić, Wyzwolić. I taka jest prawda. Prawdą też jest, że już żyjemy na końcu czasów czyli w cyklu przejścia do istnienia w ciele w nielinearnym upływie czasu gdy człowiek powinien być bardziej istotą duchową niż cielesną, gdy ma posiąść wiele zdolności nadprzyrodzonych. Prawdą też jest, że w naszych czasach przybyło z nieba wiele dusz – duchów aby zmienić oblicze tego Świata na lepsze. Jeśli jednak ludzie będą wierzyć, że są grzesznikami i będą oczekiwać na sąd rzekomo boży wpadną w sidła ciemności i zamiast zmienić ten matrix na lepsze staną się jeszcze większymi niewolnikami ciemnych sił niż są obecnie. Siły ciemności na wielu poziomach i zawsze realizują plan zniewolenia, a siły światłości zawsze i na wszystkich poziomach realizują plan wyzwolenia. Dlatego wiedząc co wyżej napisałem wołam do całej Ludzkości; przebudźcie się Dzieci Światłości !!!
    Szczęść Boże. Jacek, parafianin
    PS. Utwory [projekty] + inne materiały są dostępne na: www.przeslanie.com – moja strona, http://chomikuj.pl/mjacek2013/Dokumenty - mój chomik [trzeba się zalogować aby pobrać za darmo, tu są najbardziej aktualne projekty]. https://plus.google.com/u/0/108181152670139080095 - Google+ - Mieczysław Skiba. Em: mjacek2013@interia.pl .

    OdpowiedzUsuń
  6. Każda promocja swoich wypowiedzi jest promocją jego światła, jeśli służy intencji myśli, że wszystko jest Jednym, a my jego kolorem rozszczepionej świadomości... wtedy nam wszystkim służy, a jeśli jemu, to jego ego ...

    OdpowiedzUsuń
  7. https://tamar102a.blogspot.com/p/blog-page_62.html?m=1
    Ciekawe, że właśnie teraz czytam ten wywiad... Puzle zaczynają się układać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyczyna i skutek. Kody matrycy i sekwencje działań. Jedyne wyjście to znaleźć możliwość rozwiązania spoza dopuszczalnego zbioru - nielogiczną, nieprzewidzianą, pozornie bezsensowną. Na szachownicy położyć Jokera. A w międzyczasie - siać ziarno przyszłych myśli, i budować szklane domy. Co zbudowane, to nasze.

    Desisto inaniloquum et adtentus: http://lux-inter-tenebris.org

    Zostawiam ślad.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mądrzy ludzie czasem się wydurniają
    Głupi cały czas wymądrzają

    OdpowiedzUsuń