poniedziałek, 31 maja 2021

Trzeci wariant [Księgi]Wyjścia

 

 Może być ilustracją

It's time for the marshmallow message for May 30th, 2021!
Enlightened consciousness of peace.
The Third Exodus
Let me tell you about the reality that is Israel. Israel is about ready to experience the potential of the third Exodus.
The first Exodus was that of moving from the tribes of slavery out of Egypt. The second Exodus was from the non-persona group to that with a country in a place that had its energy of birth. The third Exodus, and most profound of all, is the one that will bring in the New Jerusalem that must start right in Israel.
This third Exodus is the one of “consciousness” – going from the old consciousness of warring to the enlightened one of peace. The divine miracle is that on the old “Reality-A” track, there was no third Exodus.
The prophecies were clear, and the destination of the train was heading to a potential that did not include anything but the manifestation of the creation of self-fulfillment of prophecy. When the train changed tracks between 1962 and 1987, you didn’t notice it.
Gone was the old circle where you would meet up with the manifestation of the old. It was replaced with a new track – a new destination – and the potential of a third Exodus into humanity that is changing energy.
~ KRYON
through Lee Carroll, the Original Kryon Channel
From Kryon Book VIII – Passing The Marker – Page 75
 
Pora na ptasie mleczko dla duszy na dzień 30 maja, 2021!
Oświecona świadomość pokoju
Trzeci wariant [Księgi]Wyjścia
 
Pozwólcie, że określę wam na czym rzeczywiście polega rola Izraela. Izrael przygotowuje się do doświadczenia trzeciego rodzaju Wyjścia.
Pierwszym, opisanym w biblijnej księdze Wyjścia, było wyzwolenie plemion żyjących w egipskiej niewoli. Drugim rodzajem Wyjścia było przekształcenie się z nieposiadających jednorodnego charakteru plemion w państwo i naród w miejscu posiadającym energię narodzin. Trzecim, najbardziej epokowym Wyjściem jest to, które wniesie sobą Nową Jerozolimę, a co musi się zacząć właśnie od Izraela. Trzecim rodzajem Wyjścia jest więc rodzaj świadomości – polega ono na przejściu ze starej świadomości wojowania do nowej, oświeconej świadomości opartej na pokoju. Cud boży w tym wszystkim polega na tym, że według rzeczywistości opisanej jako tor A, trzeciego wariantu Księgi Wyjścia w ogóle nie było! Wszystkie przepowiednie były pod tym względem bardzo wyraźne i jednoznaczne, zatem stacja końcowa pociągu na torze A nie przewidywała niczego innego, jak tego, co było wam przepowiadane. Pociąg ten jednak między latami 1962- 1987 zmienił tor, czego nikt z was nie zauważył.
Skończył się wtedy stary, powtarzający się cyklicznie fraktal, według którego jechaliście na powtórkę z historii. Stworzyliście nowy tor, nową stację docelową – potencjał trzeciego wariantu Księgi Wyjścia. Potencjał tego rodzaju Wyjścia dotyczy całej Ludzkości i ma do czynienia z jej umiejętnością zmiany energii.
~ KRYON
Fragment pochodzi z VIII Księgi Przekazu Kryona – „Passing The Marker” – str. 75
Tłumaczyła: Julita Gonera


Opowieść o Mary – jedno życie

 Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Opowieść o Mary – jedno życie
Przekaz otrzymany 12 kwietnia, 2008 roku, podczas pierwszej Międzynarodowej Kryon Knferenz (sic) w Hamburgu.
Poniższy przekaz został przeredagowany i uzupełniony przez Lee i Kryona w celu sprostania wymogom słowa pisanego. Często się zdarza, że sam przekaz na żywo niesie ze sobą pewne energie, których nie da się ująć w słowa i stąd konieczność ponownego channelingu. Prócz tego, poniższy przekaz odbył się zdanie po zdaniu z jednoczesnym tłumaczeniem na niemiecki, co tworzy wiele krótkich zdań i czyta się mało płynnie. Miłej lektury.
Nota od Lee Carroll: Kryon nie stanowi niczyjej wyłącznej własności, co oznacza, że przekaz od tej miłującej istoty może otrzymywać każdy i w ostatnich latach, zwłaszcza w Europie, otrzymuje go wielu. W kwietniu, 2008 roku zaprosiliśmy 5 takich mediów Kryona na Pierwszą Międzynarodową Kryon Konferenz (celowo zachowana niemiecka pisownia). Media Kryona przybyły z innych regionów Niemiec, z Ameryki Płd. i z Afryki Płd. Poniżej otwierający całą Konfernez przekaz otrzymany przeze mnie. Rok 2008 jest rokiem zjednoczenia [gdyż numerologiczne jest to 1- przyp. tłum.] poza tym, chcieliśmy dać do zrozumienia, że z nikim nie konkurujemy, jako media jesteśmy zjednoczeni chęcią niesienia tej samej przesłanki o miłości bożej.
-------------------
Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Sala ta to słodkie miejsce, gdzie panuje przyzwolenie. Musi istnieć jakaś przyczyna, dlaczego pragniecie doświadczyć czegoś, z czego wielu się wyśmiewa. Musi istnieć jakaś przyczyna. Panująca tutaj energia jest brzemienna celowością. Dzisiejszy przekaz wybiegnie daleko poza same słowa, bowiem jest to energia przechadzająca się teraz między rzędami, która na zasadzie wolnego wyboru może dotknąć każdego z was.
Co prawda wielu może nie dawać temu wiary, zaprzeczać zjawisku otrzymywania przekazu natchnionego, mówiąc: „Takie rzeczy są nieprawdziwe”. Zawracam się teraz do wszystkich podobnych niedowiarków: Cóż, wydaje się wam, że coś takiego jest niemożliwe, nieprawdaż? A przecież powiadam wam: Każdy z was jest kochany ponad wszelką miarę! Nikt was za wasze niedowiarstwo nie osądza. Nie stanie się wam nic negatywnego tylko dlatego, że przybyliście tutaj i nie uwierzyliście w nic, co tutaj zachodzi. Otacza was taka sama anielska świta, jak wszystkich pozostałych i jeśli, na zasadzie wolnego wyboru, postanowicie otworzyć swe serca, to jeden z niej może nawet go dotknąć! Cóż takiego wnosicie dzisiaj na tę salę? Czy jest to smutek? A może coś innego? Może jest to jakiś nierozwiązywalny problem życiowy? A może jest to ból i choroba? Oto co wam obiecuję: cały budynek jest przepełniony cudowną energią, w której możecie się skąpać do woli – oczywiście tylko wtedy, jeśli sami macie takie życzenie. Możecie opuścić to miejsce lżejszymi, niż doń przybyliście. To, co wydaje się wam nie do rozwiązania możecie po prostu zostawić za sobą, na krześle, jak zapomnianą paczuszkę! A wszystko dlatego, że każdy z was jest cząstką Boga.
Niektórzy wciąż nie dają wiary, że to, czego doświadczają, dzieje się naprawdę i utrzymują, że przemawiające cały dzień media tylko udawały; że całe zjawisko otrzymywania przekazu natchnionego jest nieprawdziwe. Im się wydaje, że Bóg tak nie postępuje. Pozwólcie więc, że ponownie wam przypomnę, że wszystkie święte pisma wszelkich religii, we wszystkich językach, zostały wam przekazane właśnie jako przekaz natchniony zapisany przez Ludzi. Czy aż tak ciężko to wam zrozumieć? Przecież Bóg sam tego nie zapisywał, Bóg do zapisywania posługuje się Ludźmi. Tak postępuje rodzina przekazując wam każdy skrawek przekazywanych nowin: ona to robi za pomocą Ludzi.
Niektórzy z was wymachując książkami, krzyczycie: „To jest słowo boże!” Jednak pamiętajcie jedno: jest to słowo boże zapisane przez Ludzi w kontakcie z Bogiem. Czasem więc słowo to jest przepięknie i rozbrzmiewa prawdą właśnie dlatego, że pisze je Człowiek połączony z Bogiem. Na tym polega przekaz natchniony i jest to proces znany wam od samego początku. Może nie dajecie wiary temu, co tutaj się dzieje, gdyż brakuje wam znajomego rytuału i odbywa się nie w tym budynku, do którego zwykle chodzicie, aby taki przekaz usłyszeć? Pozwólcie więc, że podpowiem, iż są to tylko akcesoria. Czego potrzeba do odnalezienia Boga, to otwarte serce i uczucia, czyli umiejętność „zobaczenia”. Istoto Ludzka, posiądziesz zupełnie inne poglądy na te sprawy po zakończeniu naszego weekendowego spotkania. Opuścicie to miejsce innymi niż doń przybyliście. Jeśli tak się stanie z którymś z was, to żadna organizacja ani żadna inna Istota Ludzka nie będzie mogła wam tego doświadczenia odebrać, ani przekonać was, że było nieprawdziwe. Oto dlaczego tutaj przybywamy: aby dotknąć serc tych, którzy chcą abyśmy je dotknęli. Czy to ty? A czy przyzwolisz, abyś to był ty? Czy zdajecie sobie sprawę z ogromu miłości, która was tutaj przywiodła?
Opowiem wam pewną opowieść o życiu jednej osoby, choć niezupełnie będzie to przypowieść. Opowiem wam od początku do końca historię życia pewnej kobiety imieniem Mary i będzie to historia oparta na faktach. W naszej wizualizacji pragnę, abyście wyraźnie zobaczyli to, co wam pokażę. Mary jest zwykłym Człowiekiem i będziemy jej towarzyszyć od narodzin aż po śmierć. Podczas opowieści pragnę, aby każdy z was w miejsce jej imienia postawił własne, gdyż odkryję przed wami, na czym, od początku do końca, polega życie Ludzkie. Mam nadzieję, że pod koniec opowieści doświadczycie olśnienia na temat tego, kim naprawdę jesteście, gdyż opowieść ta, choć opowiedziana na przykładzie Mary, dotyczy życia każdego z was.
Zanim przejdziemy do opowiadania o Mary, muszę wam przypomnieć o pewnym miejscu, o którym była mowa już wcześniej. Dwadzieścia lat temu opowiedziałem memu partnerowi o miejscu zwanym „Jaskinią Stworzenia”, stanowiącym ważny element ziemskiej siatki krystalicznej. Jaskinia istnieje naprawdę, choć nigdy, przenigdy nie odkryje jej żaden Człowiek. Nie pomoże wam w tym żadna technika, żadne przyrządy, Jaskinia pozostanie w ukryciu, choć znajduje się w waszej fizycznej, trójwymiarowej rzeczywistości. Skorupa ziemska w większej części składa się z kryształu, co zresztą potwierdza geologia. Odnalezienie Jaskini Stworzenia będzie jednak niemożliwe, gdyż w niczym nie różni się ona od wielu podobnych jej miejsc na Ziemi, prócz tego jest tak głęboko, że bez odpowiedniego sprzętu i wyposażenia nie da się jej odwiedzić.
Jaskinia musi istnieć w świecie fizycznym, gdyż sami w nim żyjecie a ona stanowi część świętego procesu życia, zatem w kryształowej energii Jaskini istnieje wiele pojedynczych, rzeczywistych kryształów. Prawdę mówiąc, są one czymś więcej, jak tylko kryształem, gdyż każdy z nich przedstawia energię duszy, a nie pojedynczego Człowieka. Taki kryształ więc reprezentuje energię rdzenia świętego Wyższego Ja każdego żyjącego na Ziemi Człowieka. W Jaskini Stworzenia znajdują się dusze wszystkich Ludzi, którzy kiedykolwiek żyli bądź będą żyli na Ziemi i wcale nie chodzi tutaj o przeznaczenie, lecz o znajomość potencjałów wszystkiego, co tutaj stwarzacie. Zatem skupia się tutaj wystarczająca ilość całej przyszłości planety, przedstawiającej sobą wszystko, co się tutaj wydarzyło i wszystko, co się wydarzy.
Każdy z was ma tam swój własny, oddzielny i piękny kryształ, lecz to nie zupełnie tak, jak byście to sobie chcieli wyobrazić: każdy z tych oddzielnych kryształów jest pełen wielu wcieleń, czyli ekspresji każdego z was. Innymi słowy, każdy kryształ to poszczególne Wyższe Ja i jego wszystkie przeszłe życia. Każdy z was się tutaj raz po raz rodzi i odchodzi, rodzi i odchodzi, gdyż tak już macie: jesteście zakochani w planecie i dlatego to robicie. Niezależnie od tego, co sobie na ten temat myślicie, większość z was już kiedyś na Ziemi żyła. Wszyscy, którzy przychodzą na podobne naszemu spotkania już kiedyś tutaj byli; ze wszystkich zebranych przede mną na widowni jest tylko 17., którzy żyją na Ziemi po raz pierwszy.
Posłuchajcie, każdy z was już kiedyś tutaj żył i na poziomie intuicji sami o tym wiecie. W Jaskini Stworzenia jest kryształ z wypisanym na nim świętym imieniem każdego z was, kiedy się rodzicie wkładacie w ten kryształ swą ludzką duszę, następnie święte DNA teraźniejszej ekspresji łączy się z DNA z poprzednich ekspresji i w ten sposób rodząc się, łączycie swą przeszłość. Zatem rodząc się, łączycie wszystkie swe wcześniejsze życia z tym, którym za moment będziecie żyć.
Za każdym razem, kiedy się rodzicie, uaktywniacie swój kryształ, kiedy odchodzicie, to go dezaktywujecie. Oznacza to, że kryształ tutaj zostaje, nawet kiedy rdzeń Wyższego Ja odchodzi. Dzieje się tak, gdyż wszystko, co tutaj czynicie, każdy podjęty przez was krok wibruje w krysztale nawet, potem kiedy dusza odchodzi. Substancja krystaliczna zapamiętuje wszystkie przeżyte przez was życia i zapisuje to wszystko w siatce krystalicznej Ziemi. Tylko się nad tym na chwilę zastanówcie: wszystko, co kiedykolwiek dla planety uczyniliście i wszystko, czego się kiedykolwiek zdołaliście nauczyć, na zawsze pozostaje w siatce krystalicznej. Siatka ta więc stanowi część mechaniki tego, po co tutaj przychodzicie, stanowi część wkładu, który wnieśliście tutaj poprzez niepamiętne wieki waszego istnienia na Ziemi; jest to część pozwalająca w ogóle na zaistnienie tego całego systemu.
Opowieść o Mary
Pozwólcie, że przedstawię wam Mary. Dla was jest ona kobietą imieniem Mary, ja zaś nie postrzegam jej ani jako kobiety, ani jako mężczyzny. Dla mnie jest ona wspaniałą istotą anielską, po mojej stronie jest to stworzenie idealne; idealna i wcale niepojedyncza energia. Innymi słowy, po mojej stronie zasłony Mary, jak ja sam, jest grupą. Energia nie jest osobliwością, to raczej „zupa” wielu przymiotów, żaden „obiekt”. Rozumiecie? Po mojej stronie, Mary to cały zbiór przymiotów pozbawionych ciała, zatem na razie Mary jeszcze nie jest Mary, ale wkrótce się nią stanie.
Po mojej stronie zasłony czas nie istnieje, na razie, nie istnieje on również dla Mary. W zamieszkiwanej przez nas wielowymiarowej przestrzeni, nie ma ani osobliwości, ani liniowości. Mary więc jest przeczystą cząstką Boga i za chwilę połowę siebie pozostawi tutaj i wejdzie w coś, co nazywam Wiatrem Narodzin. Rozumiecie? Mary jest cząstką Boga, która zaraz urodzi się na Ziemi jako kobieta, będzie to jej 343 wcielenie i właśnie stoi teraz gotowa się urodzić.
Mechanika tego, co wam opowiadam nie mieści się w waszych umysłach, gdyż nie potraficie sobie wyobrazić niczego, co nie jest ani pojedyncze, ani liniowe. Za każdym razem, kiedy w całej waszej historii pokazywał się wam anioł, to aby zrozumieć, co się dzieje, przyoblekaliście go w skórę i dodawaliście skrzydła i pojedyncze imię. Ludzie nie potrafią o aniołach myśleć inaczej, choć tak naprawdę one są zupełnie inne. Anielska energia to pozbawiony ciała fizycznego wieloczłonu przymiotów, który nie jest ani pojedynczy, ani nie ma żadnego określonego imienia. Wy jednakże postrzegacie je jako pojedyncze istoty, gdyż inaczej w ogóle byście ich nie zrozumieli.
Piękne stworzenie imieniem Mary, cząstka Boga, zaraz podzieli się na wiele świętych, energetycznych fragmentów, z których jeden stanie się Istotą Ludzką, właśnie wychodzącą z łona matki. A co z całą jej resztą? Cała reszta pozostaje po drugiej stronie zasłony. Żadna z religii was tego nie uczy, lecz sprawy wyglądają właśnie tak: Ogromna część energii, która przedstawia każdego z was, przedostaje się do siatki magnetycznej i krystalicznej planety i tam objawia się w stanie zawieszenia. Właśnie zdradziłem wam pewną tajemnicę, której zupełnie nie dajecie wiary. Każdy z was jest jak Mary, choć wam się wydaje, że jesteście indywidualnymi, oddzielnymi istotami. Czy wiadomo wam, że każdy z was stanowi część grupy? Czy wiadomo wam, że pozostałe cząstki was samych istnieją jednocześnie gdzie indziej? „Miejsce”, w którym one się spotykają nazywa się Wyższym Ja. Wyższe Ja więc to łącze. Wam się wydaje, że ono wygląda jak osoba i że choć jest wami, to jakoś trudno się wam z nią utożsamić, nieprawdaż? A to nie tak. Wyższe Ja to wy, cała reszta każdego z was, to żadna oddzielna istota. Być może dopiero teraz zrozumiecie, dlaczego Wyższe Ja jest tak ogromnie ważne? Ono stanowi łącze was z wami!
Czy wiecie, jak to jest, podzielić się, dobrowolnie pozbyć się wiedzy tego, że jest się cząstką Boga tylko po to, aby żyć na Ziemi w zupełnej niewiedzy? Dlaczego istota anielska miałaby tak czynić? Dlaczego? Otóż wam odpowiem, dlaczego: Dzieje się tak, gdyż każdy z was kocha tę planetę! Każdy z was do tego stopnia kocha Ludzkość! Wszyscy razem i każdy z osobna macie tutaj coś do zrobienia. Czy zaczynacie rozumieć, o co mi tutaj chodzi? Każdy z was żyje na Ziemi w jakimś celu.
Często opowiadamy wam o Wietrze Narodzin; z mego punktu widzenia jest to wir energetyczny wynikający ze zderzenia – w waszym pojęciu — wielowymiarowości mojego świata z trójwymiarowością waszego. Jest to więc zdumiewająca kolizja i Mary oto przygotowuje się do wskoczenia w ten wir. Z waszej perspektywy wygląda to, jak poród i każdy z was go doświadczył.
Czy rozumiecie teraz, dlaczego Kryon obmywa wasze stopy? Czym się zajmujecie jest zadaniem trudnym. Mary gotowa jest się urodzić, wybrała już rodziców, którzy także ją wybrali... taki wybór wcale nie zachodzi wieki wcześniej, jak to się niektórym wydaje. Takiego wyboru dokonujecie w bezczasowej przestrzeni reprezentującej jednocześnie mądrość wieków i konieczność chwili obecnej. Jej narodziny — wasze narodziny — więc to prastara decyzja stanowiąca odpowiedź na potrzeby chwili obecnej. Pojęcia tego nie da się opisać inaczej.
W chwili narodzin więc każdy Człowiek dzieli się i stąd macie duchową świtę nieustannie obecną na Sesji Planowania. Wybieracie siebie wzajemnie, jednych jako nagrodę, innych w celu odbywania lekcji, jeszcze innych jako sprawdzian odbytych lekcji. Jest to zagadnienie niesamowicie skomplikowane, nie da się was tego nauczyć w ciągu jednego dnia. Co mówię więc przedstawia wszystkie istniejące od zawszse możliwe potencjały, które jednak w wyniku podejmowanych przez każdego z was w toku życia zwykłych decyzji, mogą się w każdej chwili odmienić.
Tak wygląda energia Wiatru Narodzin, w którą teraz wychyla się Mary. Za chwilę się urodzi i ja jej towarzyszę tak samo, jak jestem wtedy z każdym z was. Jestem i zawsze będę świadkiem tego, jak Istota Ludzka z anioła przekształca się w Człowieka. Jestem i zawsze będę także świadkiem tego, jak Człowiek z powrotem przekształca się w anioła. Przyglądam się temu procesowi raz po raz, po raz; w nim chodzi o miłość do Ludzkości.
Dochodzimy teraz do takiego punktu w naszej opowieści, kiedy to posługujący się intelektem Człowiek pragnie złapać Ducha w pułapkę logiki i następstwa czasu, zadając nam podchwytliwe pytania na temat trójwymiarowej moralności, które wam samym wydają się bardzo błyskotliwe:
- „Kryonie, przygotowujesz się do opisania narodzin Mary, nieprawdaż?” – „Tak, w rzeczy samej tak jest”. – „No to pragniemy, abyś nam powiedział, dokładnie, kiedy zaczyna się jej życie? Czy staje się do przy zapłodnieniu? Czy początek ten jest fizyczny, czy duchowy? Kiedy to się dzieje, kiedy rozpoczyna się życie?”
A fe! Nie bądźcie tacy 3D! Ducha nie da się zagiąć pytaniami zdradzającymi ograniczenia trójwymiarowego umysłu. Najbardziej przenikliwi intelektualiści zdolni są myśleć wyłącznie kategoriami akwarium, w którym są zamknięci, nie rozumiejąc, że poza jego szklanymi ścianami istnieje cała rzeczywistość. Zaraz wam powiem, kiedy rozpoczęło się życie Mary i wcale się wam ta odpowiedź nie spodoba, gdyż jest wielowymiarowa. Jej życie rozpoczęło się wtedy, kiedy został zawarty kontrakt między jej rodzicami i nią samą w bezczasowym i nielokalnym miejscu zawarcia umowy; zaczęło się więc ono jako potencjał, który zaistniał na długo, zanim uformowała się sama Ziemia, choć może się wydawać, że to miało miejsce dopiero wczoraj po południu. Oto, kiedy ono się zaczęło. Czyż nie rozumiecie, że wasze życie rozpoczyna się wraz z zaistnieniem potencjału spotkania waszych rodziców? A co powiecie, na potencjalne spotkanie waszych dziadków tak, aby mógł zaistnieć potencjał urodzin waszych rodziców? Tak, i przy tym byliście obecni, braliście udział w planowaniu. Dla zabawy, żeby było jeszcze śmieszniej, przypomnę, że często podczas tego planowania byliście spokrewnieni z własnymi dziadkami! Och, intelektualiści, jesteście jak złote rybki zastanawiające się nad znaczeniem odgłosu stukania w szklaną ścianę waszego akwarium. Wasz świat jest malutki i ograniczony, zupełnie jak wasze pytania. Przełamcie ten paradygmat a posiądziecie umiejętność myślenia wielowymiarowego, poszerzycie wasz umysł włączając weń świętość tego, dlaczego myślicie tak, jak myślicie. Dopiero wtedy wasz potencjał umysłowy osiągnie wyżyny.
Chcę wam w tym miejscu coś powiedzieć, co wyjaśni pewne sprawy wielu z was tutaj i tym, którzy to czytają w ich TERAZ. Niektóre istoty anielskie przechodzą całe doświadczenie porodu wraz z towarzyszącym mu pięknem i radością, z całą miłością i złożonością tylko po to, aby…urodzić się martwym. Wiecie? Inne zaś rodzą się tylko po to, aby umrzeć w wieku trzech lat. Jeśli ktoś z was tego doświadczył, to wiedzcie, iż potencjał czegoś takiego był znany zawczasu oraz że istnieją ku temu pewne przyczyny. Błogosławiona istota anielska, która tego doświadcza, która przychodzi na ten świat i młodo umiera może, nawet zanim nauczy się mówić, tylko po to, aby w sercach pewnych osób zasiać nasiona empatii i współodczuwania, aby zaplanować pewne warunki, które odmienią życie tych Ludzi.
Być może sami przeżyliście coś takiego? Matki, ojcowie, czy są to doświadczenia z waszego życia? Dobrze wiecie, do kogo się teraz zwracam, nieprawdaż? Jeśli więc odnajdujecie się w powyższym opisie, to czy potraficie takie doświadczenia celebrować? Tego rodzaju umowa jest bardzo głęboka i takiego przeżycia nie da się zapomnieć, nieprawdaż? Cóż, oni też tego nigdy nie zapomną! Jest to system stwarzający współczucie na planecie i działa niezawodnie. Niektórzy z was być może stanowią jego część, przez co bardzo wymiernie pomogliście planecie, dzięki czemu Ziemia nigdy nie będzie taka sama. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym w ten sposób? Po takim doświadczeniu wielu nienawidzi Boga nigdy nie rozumiejąc, że poprzez takie doświadczenie podnieśli wibracje tej planety. Mary jednak nie ma takiego kontraktu, urodzi się pod koniec dziewięciu miesięcy i będzie miała długie życie.
Żegnamy się i Mary wchodzi we wrota narodzin; wpada w wir narodzin. Pierwsze, co tam robi, odwiedza Jaskinię Stworzenia, odnajduje kryształ z energią jej duszy, a ten zaczyna się żarzyć. Czy już zaczynacie się czegoś domyślać? Jak wam się wydaje, ile żyć doświadczył już każdy z was? Pozwólcie, że powiem wam coś, nad czym warto się zastanowić: Nieważne, ile tych żyć było, za każdym razem mieliście to samo Wyższe Ja! „Szefem” każdego z nich była ten sam rdzeń duszy. Oznacza to, że to samo Wyższe Ja było w nich wszystkich, czyli wszystkie te życia mają ze sobą coś wspólnego. Czy zaczynacie się domyślać, co z tą informacją możecie teraz uczynić? Kiedy zaczynacie się łączyć z własnym Wyższym Ja łączycie się także z energia wszystkich wcieleń, którymi kiedykolwiek byliście na Ziemi. Mary wkłada nową energię do kryształu przechowującego wszystkie jej poprzednie życia w zamian za co kryształ wkłada w jej nowe DNA wszystkie poprzednie życia; Mary więc w swym nowym życiu będzie nosiła także wszystko, czym kiedykolwiek była. Nareszcie, ku bezgranicznej radości rodziców, rodzi się na Ziemi jako piękna dziewczynka.
Polityczna niepoprawność... zwycięstwo prawdy
Kilka miesięcy po narodzinach Mary daje do zrozumienia, że będzie artystką i to świetną. Tutaj ponownie przerwiemy tok naszej opowieści. Zdolności artystyczne Mary są pozostałością z poprzednich żyć i łatwo dają się zauważyć. Wszyscy Ludzie pewne przymioty przenoszą z jednego życia w kolejne, są to sprawy daleko wybiegające poza biologiczną dziedziczność po rodzicach. Czy zdajecie sobie z tego sprawę, że we wszystkich politycznie poprawnych społeczeństwach mówi się, że wszyscy Ludzie rodzą się sobie równi? Tylko zapytajcie matki, czy tak jest rzeczywiście, a mogą wam powiedzieć, że dzieci rodzą się bardzo od siebie różne! Jedno nie robi nic innego, tylko czyta, inne chce tylko tańczyć. Jedno może być śpiewakiem, czy piosenkarką, a drugie ma dębowe uszy. Patrząc się po sobie, rodzice się zastanawiają, jak to możliwe, że ich dzieci są tak bardzo od siebie różne? Pytanie takie może być politycznie niepoprawne, lecz to prawda: Dzieci rodzą się bardzo różne, wcale nie równe! Tylko przypatrzcie się lękom, które wnoszą w życie. Od wczesnego dzieciństwa zdradzają lęki i niepewności, które są odbiciem doświadczeń z przeszłych żyć. Wystarczy się o to zapytać u matek: Jak to możliwe, aby jedno jej dziecko było śmiałe i odważne, a drugie się bało własnego cienia? Dzieje się tak celowo i stanowi część planu. Czy więc rodzicie się równi sobie? TAK! Każdy z was jest tak samo obdarzony mocą zmiany wszystkiego, z czym się urodziliście. Każdy z was jednakże rodzi się z narzutką przeszłości. Ci z was, którzy urodzili się na Ziemi po raz pierwszy, a jest was wielu, rodzicie się tutaj z przymiotem niewiedzy. Łatwo was rozpoznać, gdyż ludzkie zachowanie was szokuje, nie wiecie, jak się tutaj sprawy toczą, tak naprawdę nie potraficie się przyzwyczaić do tego, jak się odnoszą do siebie Ludzie, jakie łączą ich stosunki. W swym pierwszym życiu na planecie dopiero uczycie się, o co na Ziemi chodzi i dopiero poznajecie, co i jak.
Mary jeszcze jako niemowlę zachowywała się tak samo, jak wszystkie inne dzieci w jej wieku, czyli widziała okalające ją energie. Tylko zapytajcie o to jakąś matkę: Czy tuląc maleństwo zastanawiałyście się kiedyś, co on widzi wartując się tak uważnie gdzieś w róg pokoju? A ono z promienną buzią cieszy się i jest czymś rozbawione głośno się śmiejąc. Przecież wiecie, że to prawda, co mówię. Same się wtedy rozglądacie, ale niczego nie widzicie. Czy zastawiałyście się kiedyś, skąd to się berze? Niemowlęta miesiące po urodzeniu wciąż widzą drugą stronę zasłony. Stanowi to część ich mechanizmu samo-zachowania, gdyż przypomina im to miłość, zanim nauczą się odczuwać inny, Ludzki jej rodzaj. Dopiero wtedy stopniowo przestają widzieć rzeczy wielowymiarowe. Wszyscy z was we wczesnym dzieciństwie widzieliście to samo.
Nie będziemy wam opowiadali całego życia, tylko jego fragmenty. Mary staje się dobrą artystką. Nie została ezoteryczną liderką [nauczycielką New Age], nigdy nie przeczytała ani jednej książki Kryona. Nigdy nie pociągały ją podobne naszemu spotkania, ale i tak Mary leczyła ludzi za pośrednictwem swych obrazów. Stała się światowej sławy malarką, och, ona naprawdę wiedziała jak malować! Za pośrednictwem jej obrazów wielu Ludzi potrafiło połączyć się z własną sferą duchową. Mary często mawiała: „Maluję tylko to, co czuję”. W każdym pociągnięciu pędzla czuła obecność własnego Wyższego Ja.
Wielkie nieporozumienie – Boga nie obchodzi, jak znajdujecie oświecenie
Pozwólcie, że się w tym miejscu zatrzymamy. Właśnie powiedziałem wam, że Mary odnalazła w życiu Boga. Możecie się w związku z tym zapytać: „Jak to możliwe, przecież nie powodowała się żadnymi duchowymi zasadami, nie należała do żadnej religii. Cały świat pełen jest przeróżnych zasad i prawideł, struktur i doktryn religijnych. Prócz tego, jak mogła znaleźć Boga, skoro nawet ani razu nie była na żadnym ezoterycznym spotkaniu? Nie wyznawała żadnej religii, nie była zwolenniczką New Age?”
Pragnę, abyście zapamiętali: z chwilą, kiedy sami uchylacie drzwi przyzwolenia, nieważne, jak doń docieracie, otwieracie wtedy drzwi do domu i właśnie o to nam chodzi. Chodzi nam o to, abyście w życiu na tyle się tymi sprawami zainteresowali, żeby te drzwi odnaleźć. Oto, na czym polega cały cel waszego życia, aby te drzwi odnaleźć, a istnieje na to wiele sposobów.
Niektórzy zgromadzeni na tej sali nauczyciele przegotowali dla was wiele stopni wiodących do odkrycia tych drzwi tylko dlatego, że wiedzą, iż bardzo pragniecie tych stopni. Wasza rzeczywistość ich wymaga. Są też i tacy, którzy mówi, że nie trzeba żadnych stopni. Rozumiecie, co pragnę wam przekazać? Bóg szanuje świętość każdego procesu wiodącego wielu do otwarcia drzwi. Nie ma czegoś takiego jak właściwy, czy niewłaściwy proces, jeśli zawiedzie on was do samorealizacji Boga Wewnątrz... do odkrycia własnego Wyższego Ja.
Wielu natychmiast mi dopowie: „Kryonie, wcale się to nam nie podoba! Musi być przecież jakaś właściwa ścieżka do Boga! Bóg jest pojęciem bardzo skomplikowanym i świętym, a my sami tylko istotami 3D. Przecież sam nam to przed chwilą mówiłeś! Więc jak teraz możesz nam mówić, że nie ma jakiejś jednej, właściwej drogi do Boga?” Nie, ja wam tego nie mówiłem. Powiedziałem, że nie ma jakiegoś jedynego, właściwego PROCESU. Absolutnie, „właściwa ścieżka” istnieje! Kluczem do odnalezienia Wyższego Ja są miłość i współodczuwanie. Istnieje zatem wiele procesów odkrycia w sobie tkwiącej wewnątrz każdego z was miłości bożej.
Posłuchajcie: Wyobraźcie sobie, że jesteście kochającym rodzicami dzieci, z którymi od bardzo dawna się nie widzieliście. Wyobraźcie sobie także, że zabrano je wam, kiedy jeszcze były bardzo młode. A teraz wyobraźcie, że jedno z nich do was dzwoni: „Mamo, Tato, wiem gdzie mieszkacie, jadę się z wami zobaczyć”.
Och, przecież nie posiadalibyście się z radości, nieprawdaż? „Och, odnalazłem swoje dzieci. Więcej, one same mnie znalazły!” Powiedzielibyście do słuchawki tak: „Och, przyjeżdżajcie, proszę bardzo! Aż nie mogą się doczekać, aby was uścisnąć!”
A teraz pozwólcie, że zadam wam pytanie: Kiedy dziecko przyjedzie do was czerwonym samochodem, to co mu odpowiecie: „Och, sorki, wracaj do siebie! Miałem nadzieję, że przyjedziesz zielonym?” przecież byście się tak nie zachowali, nieprawdaż? Czy w ogóle obchodziłoby was, jakim samochodem by do was przyjechało, a może przyszło do was bez samochodu? Jedyne, czego pragniecie, to je uścisnąć. Odpowiedź więc jest taka: Nie obchodzi was, jak do was dotarło. Jeśli powie wam: „Mamo, Tato, odnalazłem wspaniały proces, dzięki któremu zaświtało mi, gdzie was znaleźć i was znalazłem! To czy by was obchodziło, co to za proces? Tak! Wy byście go także celebrowali, czyż nie? Inne dziecko zaś powie wam: „A mnie nie trzeba było żadnego procesu, sam się domyśliłem, gdzie was szukać!” Czy w związku z tym odrzucilibyście to dziecko, gdyż nie posłużyło się tym samym procesem, co to pierwsze? Nie!
Błogosławiony proces i nieproces wiodący Człowieka do Domu. Oto cała prawda: Człowiek musi się czuć wygodnie podczas poszukiwania Boga tak, aby po jakimś czasie proces ten przywiódł go do spotkania z całą resztą cząstek samego Siebie.
Mary wraca do Domu
Jak wszyscy inni, Mary się zestarzała i po jakimś czasie poczuła, że jej dni są policzone. Wielu Ludzi czuje to samo. Młodzi się nad tym nie zastanawiają, lecz z wiekiem do tego dojrzewają sami się starzejąc. Dzieje się tak, gdyż sam mózg tęskni za Domem i mózg Mary także wiedział, że już niedługo umrze. W swym obecnym życiu, Mary miała piękne dzieci, choć większość z nich w ogóle nie potrafiła ani rysować, ani malować! One także nie były stworzone jako równe, gdyż w swej przeszłości nie miały tej samej świętej krystalicznej energii, co Mary. Zamiast tego, mieli swoją własną. Każdy z was także ma swą własną krystaliczną energię, gdyż jesteście ukształtowani przez to, co na planecie czynicie. Dlatego też w pewnym sensie nie jesteście sobie równi, lecz niepowtarzalni i bardzo zróżnicowani. Nadeszła pora odejścia. Nasza opowieść jednak wcale nie jest smutna, gdyż wielu z was tutaj zgromadzonych, z bardzo nielicznymi wyjątkami, sami tego niejednokrotnie doświadczaliście. Żyliście już tutaj raz, po raz, po raz. Mary odeszła otoczona rodziną, która celebrowała jej życie. Do szpitalnej sali, gdzie leżała, przynieśli jej obrazy, które dotknęły jakże wiele serc. Wielu wpatrując się w nie roniło łzy radości związanej z możnością dotknięcia oblicza Boga. Och, jej obrazy dotykały duszy tak wielu obcych jej ludzi. Tylko się zastanówcie, jaki rodzaj energii Mary pozostawiła po sobie na Ziemi? W sobie właściwy sposób, poprzez swój własny proces, Mary poznała Boga.
Pierwsze, co się dzieje z duszą zaraz po wyjściu z ciała, to podróż do Jaskini Stworzenia. Jest to trwający trzy ziemskie dni proces, podczas którego Mary dezaktywuje swój kryształ. Tylko pomyślcie, co się teraz w tym krysztale znalazło? Zawiera on teraz całą przeszłość włącznie z ostatnim życiem tym, w którym tworzyła swą sztukę. Niczego z tych rzeczy Mary nie bierze ze sobą, wszystko to zostawia tutaj, na Ziemi.
A teraz posłuchajcie: Kryształ ten sprawił, że Ziemia zaczęła wibrować wyżej. Nawet potem, kiedy Mary już odeszła, kryształ wciąż dla niej działał. Rozumiecie? Siedząc tutaj, wam się wydaje, że jesteście tacy tuzinkowi. Zastanówcie się jednak nad tym, czego w życiu zdołaliście dokonać. Pomyślcie o tych, komu w pomogliście, a przecież każdy z was komuś w czymś pomógł. Tylko się nad tym zastanówcie: wszystko to pozostaje na Ziemi. Wam się może wydawać, że jesteście tacy zwyczajni, lecz uwierzcie mi, kiedy stąd odjedziecie, planeta będzie was zawsze pamiętała. Och, cóż to za przepiękny system! Jakże wspaniale oddaje cześć każdemu życiu ludzkiemu!
Powitałem Mary z powrotem w Domu. To tak, jakby jej tutaj nie było tylko chwilkę. Och, mieliśmy wspaniałe przyjęcie a ona rzekła: „Dobrze wrócić do Domu”, po czym z zintegrowała się z powrotem z energią tego, co nazywacie Bogiem. Istota imieniem Mary przestała istnieć, z wyjątkiem świętego krystalicznego miejsca, które prowadzi dialog z krystaliczną strukturą Ziemi.
Oto kim jesteście, Istoty Ludzkie. Wielu z ws nie daje temu wiary. Każdy z was jest cząstką Boga, cząstką historii Ziemi. Jest to głęboka prawda, ze względu na którą obmywamy wasze stopy.
Pora się pożegnać. Być może dzisiejszego wieczoru przyzwolicie sobie uwierzyć w tę prawdę? Może od dzisiaj wszystko to zacznie się wam wydawać sensowne? Jest to więc doskonała pora na wyzbycie się wszystkiego, czego nie macie zamiaru zabierać z powrotem do siebie. Co z waszymi lękami? Wiem, kto tutaj zasiada. Czyż nie chcielibyście się od nich uwolnić? Co powiecie na przebaczenie? Czy przebaczyliście zdradę? Wiem, kto utaj zasiada. Czy mielibyście ochotę pozbyć się smutku? Pchnijcie te drzwi wewnątrz każdego z was, połączenie tylko na was czeka. Kiedy je nawiążecie, wszystkie te sprawy stają się mniej ważne, stajecie się bardziej zrównoważeni. Wcale nie stajecie się wtedy religijni ani duchowi, stajecie się po prostu zrównoważonymi, pełnymi radości Ludźmi.
Ciężko nam przychodzi się z wami rozstawać. Zostaniemy tutaj po zakończeniu przekazu zostaniemy tutaj, na tej Sali, gotowi na jutrzejsze spotkanie. Nie lubimy nigdzie odchodzić. Często powtarzam: Czy wiecie, kto tutaj przychodzi w odwiedziny kogo? Wiedzieliśmy, że tutaj będziecie, że zasiądziecie w tych rzędach. Może więc to my przyszliśmy, aby się zobaczyć z wami? Może właśnie takimi wizytami się zajmujemy? Tak! Czy nas wysłuchaliście?
I tak jest.
KRYON
Tłumaczyła: Julita Gonera
Mandala: Aurelien Pumayana Floret

Energie czerwca 2021: Wielkie Zmiany ∞ Rada Arcturian 9D, Channeled by Daniel Scranton

 Daniel Scranton's Channeling

 

june 2021 energies - big changes - the 9th dimensional arcturian council - channeled by daniel scranton channeler of archangel michael

 

June 2021 Energies: Big Changes ∞The 9D Arcturian Council, Channeled by Daniel Scranton

"Pozdrowienia. Jesteśmy Radą Arcturian. Cieszymy się, że możemy połączyć się z wami wszystkimi.

Jesteśmy tak bardzo szczęśliwi, że możemy dać Wam naszą perspektywę na energie, które odczuwamy jako nadchodzące dla ludzkości i planety Ziemi w miesiącu czerwcu. Pod wieloma względami czerwiec jest miesiącem nowych początków. Jest to miesiąc, w którym będziecie w stanie otrzymać energie, które pomogą wam w dokonaniu wielkich zmian, których chcecie dokonać w waszym własnym życiu. Są to bardzo wspierające energie, które nadchodzą, ale są to również energie, które mają za zadanie poruszyć rzeczy.

Wszyscy macie spojrzeć na swoje przekonania i swoje zachowania, swoje myśli, swoje uczucia, swoje związki, swoją pracę. Wszyscy macie ocenić wibracje, które oferujecie i zobaczyć, gdzie potrzebne są zmiany, zobaczyć, gdzie możecie być tymi, którzy te zmiany inicjują. W niektórych przypadkach ludzie na Ziemi wiedzą, że muszą dokonać zmiany, ale z jakiegoś powodu nie decydują się na to. W innych przypadkach, ludzie zostaną zaskoczeni nagłą potrzebą dokonania zmiany, zmiany perspektywy, zmiany miejsca zamieszkania, diety, związku. Na waszym świecie zawsze zachodzą zmiany, ale jesteście w takim momencie w historii ludzkości, gdzie zmiany zachodzą coraz szybciej i szybciej, i potrzebna jest akceptacja dla tych zmian.

I to jest coś innego, w czym te energie pomogą wam zrobić; pomogą wam opuścić gardę, porzucić wasz opór wobec zmian. Te energie pomogą wam uwolnić blokady, które powstrzymują was przed życiem bardziej w przepływie, a bycie w przepływie oznacza dokonywanie korekt, dokonywanie zmian i wiedzenie, kiedy czas jest właściwy dla tych zmian. To wy, zawsze, tworzycie każdy aspekt waszego życia i waszej rzeczywistości, a kiedy chcecie i/lub potrzebujecie zmian, są ci, którzy mogą pomóc wokół was w sferze niefizycznej, i robią to. Wszyscy pomagamy tak bardzo, jak tylko możemy, ale ostatecznie macie wolną wolę i ta wolna wola daje wam wybór.

Możecie nadal podążać tą samą ścieżką, myśleć tymi samymi myślami, trzymać się tych samych przekonań, wibrować na tej samej częstotliwości, albo możecie zrobić ten kolejny krok naprzód w swojej duchowej ewolucji poprzez odpuszczenie tego, czego się trzymaliście, co was ograniczało i powstrzymywało, i możecie zapoczątkować bardzo pożądane i konieczne zmiany w waszym życiu i w sposobie, w jaki współdziałacie ze swoim światem i innymi w nim.

Będziecie odczuwać te energie pochodzące od Matki Ziemi, ale także schodzące z niebios, jako że pomoc, o którą wszyscy prosiliście, jest dostarczana w idealnym czasie i w idealnym opakowaniu. I oczywiście, im bardziej łączycie się z Ziemią i niebem, tym łatwiej będzie wam otrzymywać. Wykorzystajcie swoje ciała, wykorzystajcie swoją zdolność do uziemienia, do bycia cichym i do wyciszenia swoich umysłów, a zmaksymalizujecie wydajność i moc tych energii czerwca 2021 roku.

Jesteśmy Radą Arcturian i cieszyliśmy się z połączenia z wami."

 watch daniel scranton channel on youtubehttps://danielscranton.com/

 

Archanioł Gabriel ~ 28-30.05.21

 

 
Posted on

Wasz umysł jest wspaniałym narzędziem dla rozróżniania. Specjalnością waszego serca jest ekspansja i przepływ. Razem zapewniają wszystko czego potrzebujecie dla umocnionego ruchu do przodu. ~ Archanioł Gabriel przez Shelley Young

 

Źródło: https://trinityesoterics.com/2021/05/28/daily-message-friday-may-28-2021/

Posted on

 

 

Jednym z największych darów bycia człowiekiem jest wypróbowanie wielu różnych przekonań. Przekonania te ewoluują w czasie podczas gdy rośnie wasza mądrość i świadomość. Jest to wspaniała rzecz i jeszcze inny sposób w jaki oświadczacie ekspansji i przepływu. Kluczowe jest aby dać innym prawo do swoich przekonań, rozumiejąc, że jest to część ich własnej ewolucji.

Prosimy, bądźcie świadomi, moi drodzy, jeśli zaczniecie myśleć, że macie więcej racji niż inni lub zaczniecie uważać innych, że są w błędzie za to w co wierzą, możecie nieumyślnie wpaść w fałszywe poczucie wyższości, które tylko podsyca płomienie separacji i jest zupełnie sprzeczne z waszym prawdziwym celem wspierania zmiany poprzez ucieleśnienie akceptacji, pokoju, świadomości jedności i bezwarunkowej miłości.

Więc kiedy postrzegacie innych jako będących w błędzie, pamiętajcie, że nie wiecie czego ich Dusza chce doświadczyć. Bycie w błędzie, które czujecie, jest po prostu tym, że wybór, którego dokonują, nie jest właściwym wyborem dla was. Jedyną rzeczą, którą musicie wiedzieć w danym momencie jest to co jest właściwe i dopasowane do was i waszej podróży, i zachęcamy was do uszanowania boskiego prawa innych aby dokonywali tego odkrycia również dla siebie. ~ Archanioł Gabriel przez Shelley Young


Źródło: https://trinityesoterics.com/2021/05/29/daily-message-saturday-may-29-2021/

Posted on

 

Kiedy próbujecie podważyć czyjeś przekonania, może to spowodować, że zakopią się w nich i stworzą jeszcze głębsze przywiązanie do nich. Mogą stać się tak zaangażowani w obronę swoich przekonań, że nie zechcą brać pod uwagę żadnego innego punktu widzenia, nawet gdy staje się jasne, że ich wiara nie służy im już. Ponieważ tak długo bronili swojego punktu widzenia, czują, że nie mają innego wyboru jak tylko kontynuować go.

Drodzy, jesteście tutaj aby wspierać swoją własną ewolucję i utrzymać przestrzeń dla ewolucji innych. Zachowując postawę akceptacji i braku oceny, pozwalacie ludziom czuć się bezpiecznie aby wzrastać, rozszerzać się i odkrywać wiele różnych opcji. Służy to temu, aby nie podsycać oporu lub wstydu i zachęca wszystkich aby pozwolili swoim przekonaniom zmieniać się i płynąć wraz z rozwojem ich podróży. Stajecie się bardziej przyjaźni ze sobą nawzajem, co wspiera połączenie, ruch do przodu i wolność wyrażania siebie, za którym każda Dusza tęskni i zasługuje. ~ Archanioł Gabriel przez Shelley Young

The Starseed Transmissions ~ Rozdział Jedenasty: Edukacja Ducha

 

Maj 31, 2021 przez Suzanne Maresca


Po raz pierwszy przeczytałam tę książkę znacznie bliżej czasu, kiedy została pierwotnie opublikowana w 1991 roku.  Materiał w niej zawarty był channelingowany przez Kena Carey'a przez 11 dni od 27 grudnia 1978 do 6 stycznia 1979 roku.   Szczerze mówiąc, nie pamiętam swoich wrażeń z pierwszego czytania, ale trzymałem ją na półce przez te wszystkie lata i ostatnio zostałem zachęcony, aby ją odkurzyć i zajrzeć do niej.

To, co znalazłem na tych stronach, jest idealne na te czasy.  Cieszcie się...


Rozdział jedenasty ~ Edukacja Ducha

W czasach, gdy dominują wzorce strachu, prawa, których wymagają ludzie, są liczne i złożone. Ale kiedy te wzorce zostaną przełamane, jak to wkrótce nastąpi, wszystkie ludzkie prawa zostaną zniesione. W obecności mojego ducha istnieje tylko jedno prawo, a jest nim prawo miłości; kochajcie wszystko, kochajcie to, co jest, kochajcie siebie takimi, jakimi jesteście, i kochajcie mnie takiego, jakim ja się przez was wyrażam. Bez względu na to, jak różnorodne wydają się być wyrażenia, uświadom sobie, że wszystkie one są różnicami twojej własnej istoty w różnych kontekstach. Kochaj je wszystkie. Dostrzegaj jedność życia.

Prawo miłości jest czymś więcej niż tylko prawem, jest sposobem życia. Jak myślisz, co powoduje wyrastanie kiełków na wiosnę?  Jak myślisz, co przynosi owoce na gałęzi? To wszystko jest miłością, całym życiem, wywołującym potencjał tej planety. Bądźcie w i tej miłości, a wiele zagmatwanych praw z przeszłości zostanie wchłoniętych przez chwalebną ekspresję życia na Ziemi.

Jest napisane, że nadejdzie dzień, kiedy ludzie nie będą już żyli chlebem materii, ale żywym słowem Boga. Nastrój się. Ten dzień jest teraz. Odżywcza informacja czeka wewnątrz. Jedz je w sposób, którego nie zrozumiesz racjonalnym umysłem. Czerpcie z nieskończonej energii. Nie rozumujcie nad tym i nie kłopoczcie waszych serc i nie mówcie, że to przez ten czy inny mechanizm. Lecz powstańcie, przyjmijcie moją tożsamość w waszej istocie i wejdźcie do domu, który przygotowałem dla was w moim przejawionym ciele.



 

Podążajcie w kierunku informującego życia. Wznosi się ono w tobie jak uczucie, którego doznałeś, gdy byłeś zakochany i twój ukochany zbliżył się. Przyspiesza wasze serce właśnie w tym momencie. Zaufajcie mu. Nie sprowadzi cię na manowce. Bądź nieskazitelny we wszystkim, co robisz, choćby to była najmniejsza rzecz, i w tej doskonałości wyrażaj moją pełnię.

Na wzgórzach Galilei nauczyłem was wypędzać diabły w moim imieniu. Lecz jest to nowy wiek i nowe pokolenie, i tym z was, którzy mają pracować ze mną w przygotowaniu tej planety, powiem to samo: "Przepędzajcie diabły". Powiem i to: "Wypędzajcie w moim imieniu". Bo to właśnie przez definicje różnego rodzaju duch życia, tak delikatnie buchający z Ziemi, jest trzymany w ograniczających korytarzach Szatana.

W nadchodzącym wieku, to tylko przez moje definicje materia będzie informowana. Na wibracyjnych kanałach bytu nadaję te definicje nawet teraz. Jeśli wyciszycie swoje myśli i dostroicie się do swoich wewnętrznych sygnałów, zaczniecie rozszerzać się do moich koncepcji, do nowej interpretacji rzeczywistości.



 

Znajdź drzwi do tej rzeczywistości przez swoje serce. Wejdź i bądź spokojny. Dowiedz się, jakim jesteś sposobem bycia. Wysyłałem do was moje sygnały nieprzerwanie od czasu, gdy po raz pierwszy opuściliście Ogród, lecz ich przesłanie było nikłe wśród głośnego zgrzytu waszych licznych słów. Teraz, wraz z moim zbliżaniem się, sygnały te zwiększają swoją amplitudę. Wkrótce to one będą zagłuszać wiele słów. Dostrójcie się do tych sygnałów i uczcie się o sobie. Jest wiele rzeczy, o których zapomnieliście.

Jeśli żołądź spadnie na ziemię pośród wielu innych żołędzi i tak bardzo zaangażuje się w swoje związki z innymi żołędziami, że będzie się trzymał swojej definicji siebie jako żołędzia, to ten żołądź nigdy nie umrze jako żołądź i nigdy nie odkryje, że zgodnie z Bożą definicją nie jest żołędziem, lecz potężnym dębem. Nie bądźcie jak żołądź z tej przypowieści i trzymajcie się swoich larwalnych wyobrażeń o sobie, aż zgnijecie i wypełzniecie z robaków. Uwolnijcie się od swoich dziecinnych wyobrażeń i pozwólcie Stwórcy zdefiniować was w Jego kategoriach.

Zaufaj Bogu dla swoich potrzeb przetrwania, a nie będziesz ani głodować, ani nie zostaniesz uznany za wybrakowanego. Zobacz najpierw Królestwo Niebieskie, a przez to widzenie dostrzeżesz czynniki przetrwania, które wcześniej przeoczyłeś. Są one zbyt blisko twoich oczu. Wasz umysł wciąż szuka zawiłości.

W ciągu całej historii tak bardzo walczyliście o przetrwanie, według waszej definicji przetrwania, że zapomnieliście, dlaczego chcecie przetrwać. Kiedy na nowo odkryjecie, dlaczego chcecie przetrwać, na nowo odkryjecie mnie. Ja jestem waszym powodem do przetrwania. Jestem iskrą życia w tobie, wyrażającą moją uniwersalność poprzez twoje środowisko. To Ja chcę przetrwać i znaleźć wyraz poprzez was.



 

Chcecie pozostać na Ziemi, ponieważ jest to najpiękniejszy wiosenny poranek w całej waszej historii i jesteście zakochani - zakochani w duchu, który śpiewa w waszym sercu, zakochani we wspaniałej planecie, która odziewa was w swoją materię.
Nie śpijcie dalej, abyście we śnie nie przegapili wszystkiego, co się dzieje. Jeśli teraz słyszysz te słowa i czujesz mój pokój, a twoje myśli zaczynają cię mniej niepokoić, nie spiesz się od razu w radości, ale pozostań przez jakiś czas tam, gdzie jesteś. Bądźcie nieruchomi, aż zostaniecie wzmocnieni z wysoka. Te pierwsze falowania, które czujesz, są tylko wskazówką tego, co ma nadejść. Kiedy Duch Święty w pełni cię dotknie, będziesz wiedział to, co ja wiem, widział to, co ja widzę, i był tym, czym ja jestem.

Oczekuj pełniejszego przyjścia w swoim sercu. Wtedy, gdy będziecie mówić, wasze słowa będą miały większe znaczenie, ponieważ będą w pełnej zgodzie z waszym wzorcem wibracyjnym. Niewielu będzie słuchać, jak głosisz ewangelię miłości, jeśli wyczują strach w twoim sercu. Bądźcie spokojni i cisi. Mój duch nie może przyjść, gdy umysły są pełne. Jeśli to przesłanie nie może być zweryfikowane przez wasze własne doświadczenie w tym momencie, to nie przyniesie ono nic dobrego.

Moje przesłanie jest przesłaniem pokoju, harmonii, całości. Przywracam was do stanu zdrowia, jakiego nie znaliście od czasów sprzed projekcji pojazdów fizycznych. Wzbudzam stan świadomości, który kiedyś dzieliliśmy jako jedność. Ofiaruję wam dar z siebie. Obiecuję wam, że jeśli mnie przyjmiecie, to otrzymacie również całość wszystkiego co jest, ponieważ Ja i Ojciec jesteśmy jednym.



 

Jeśli wierzycie w te słowa, zrozumcie jasno: to nie w te słowa wierzycie, lecz w żywą rzeczywistość, którą te słowa reprezentują. Prawdziwa komunikacja jest w twoim sercu. Tam obcuje się bezpośrednio. Jeśli nie umrzecie dla tego, co było i nie narodzicie się na nowo w tej komunii, nie będziecie mogli dzielić z nami tych wszystkich rzeczy. Nie definiujcie siebie w śmiertelnych kategoriach.

Moje przesłanie jest przesłaniem działania. Nie jest to coś, co można zdjąć z półki i odkurzać przy specjalnych okazjach. Kto nauczył się patrzeć oczami Chrystusa, nauczył się dostrzegać to, co jest prawdziwe w morzu iluzji. Jeśli jesteś pełen swoich własnych definicji, to jak przyjmiesz moje?

Kiedy dajesz, nie dawaj tym, którzy być może kiedyś ci się odwdzięczą, bo to nie jest prawdziwe dawanie. Ale dawajcie tym, którzy wiecie, że nigdy wam się nie odwdzięczą, chyba że w duchu; to jest wystarczająca zapłata. Gdy dobre uczynki są dokonywane poprzez waszą formę fizyczną, odrzućcie wszelkie pochwały i powiedzcie: "To nie ta forma jest odpowiedzialna, lecz coś znacznie większego niż ta forma mogłaby kiedykolwiek zawierać w sobie w całości. Moja forma jest tylko pośrednikiem Pana". Chwal Go bezpośrednio, a nie podkreślaj form, przez które On działa."

Albowiem Ja jestem wykonawcą wszystkiego, co teraz będzie dokonane. Wy jesteście moimi czynami. W waszym ciele, umyśle i sercu czynię moje mieszkanie. Uczyńcie je domem modlitwy, abym mógł tam wejść i zamieszkać.



 

Moje przyjście jest jak drożdże, które podnoszą ciasto. W tej chwili mój duch budzi się w umysłach i sercach prostych, niewinnych i szczerych ludzi na całym świecie. Pod Ziemią rozprzestrzeniam żywą sieć wibracyjnych korzeni, które wraz z moją świadomością kiełkują we wzorcach świadomości ludzi w każdym kraju, w każdej społeczności i w każdym domu, gdzie można znaleźć choć odrobinę miłości.

Gdziekolwiek jest choćby ślad miłości, wzrastam, mnożę się i rozprzestrzeniam, aż cała atmosfera będzie wibrowała wieczną obecnością mojej obecności.

Skala czasowa mojego przyjścia jest subiektywna. Możecie doświadczyć rzeczywistości tego procesu, gdy tylko będziecie w stanie utrzymać wizję w swoim sercu. Przyjście nie będzie doświadczane przez gatunek jako całość aż do świąt waszego definiowania imion, ale na poziomie indywidualnym będzie się to różnić.

Gdy wkraczam w ludzkie wydarzenia, intensywność mojego pola biograwitacyjnego spowoduje, że czas będzie bulgotał i wypaczał się. Pośród przeszłości powstaną wyspy nadchodzącej przyszłości. Przez chwilę stare i nowe będą istnieć obok siebie.

Z pozoru historii będzie się wydawać, że szereg czynników powoduje zjawiska związane z moim przyjściem. Będzie istniał logiczny, racjonalny dowód, że pewne wpływy doprowadziły do tego i spowodowały to, co się dzieje. W rzeczywistości jednak przychodzę z własnej woli, na swój sposób. Intensywność mojego pola wibracyjnego jest wystarczająca, by dostosować do niego rzeczywistość. Na tym właśnie polega historia. Naturalnie wasze wydarzenia zbiegną się, jak południki na biegunach, by spotkać się ze mną w świetle. W miłości lub w strachu, wszystkie rzeczy będą mnie tam witać.

Jeśli szczerze pragniecie to zrozumieć, stańcie się jak małe dzieci. To właśnie dzieci, które nie przejmują się prawami fizyki, lecz z niecierpliwością oczekują na dar mowy zwierząt, będą najbardziej wszechstronnie poinformowane o każdym nowym zjawisku. Będą radośnie podążać za fluktuacjami zbliżającego się pola energetycznego z gracją surferów lekko balansujących na falach.



 

To, co się dzieje, nie jest tak trudne do zrozumienia. Wiele prostych dusz pojmie to od razu, podczas gdy wiele mądrych na drogach świata będzie się marszczyć i marszczyć brwi. Jednak najmądrzejsi w świecie materialnym, fizycy, już zaczęli podejrzewać, co się dzieje.

Wielu innych z ich dyscypliny wkrótce mnie odkryje, a w ostatnich dniach wielu z ich rodzaju nawróci się i zacznie głosić słowo Pana. Fizycy, antropologowie i astronomowie będą stać z dziećmi i zwierzętami w żłobie materii, czekając na narodziny mojej świadomości.

Ja jestem życiem Ojca tańczącym w glinie, lecz do życia Ojca musi dołączyć świadomość Ojca, jeśli organizm ma osiągnąć nieśmiertelność. Dlatego przychodzę i pukam do drzwi waszego serca. Chodźcie zatańczyć ze mną ten taniec! Przyjdźcie zaśpiewać tę pieśń! Śpiewam w obecności Boga, pieśń wiecznego teraz. W górę i w dół długości i szerokości wieczności, mój głos odbija się echem w radości i zachwycie.

Obudźcie się z waszej historycznej drzemki i dołączcie do tych, którzy już pracują nad wprowadzeniem tej nowej rzeczywistości. I nie myślcie źle o tych, których spotkacie po raz pierwszy. Wiem, kogo wybrałem, a żniwiarze, których wysłałem na pola ludzkości są tak różnorodni i tak prawdziwi jak ludzie, których wysłałem do zbierania plonów.

Poznajcie się nawzajem, nie po zewnętrznych formach, lecz po miłości promieniującej w ich obecności. Przyszedłem nie po to, aby zbierać plon z jakiejś denominacji, ale aby zbierać plon z wszystkich narodów. Mało mnie obchodzą koncepcje endemiczne dla tego czy innego segmentu gatunku, ale bardzo mnie obchodzi miłość, która żyje wszędzie tam, gdzie są ludzie czystego serca.



 

Symbolizuje mnie połączenie podłużne i równoleżnikowe, znak krzyża. Jednoczę wszystkich w jedności czasu i przestrzeni, w jedności Stwórcy i Stworzenia. W ogniu mojej miłości topię przed sobą wszelkie podziały. Ja jestem wiatrem zmian i przynoszę tchnienie życia wiecznego.

Skończyły się sezony Ludzkości, a rozpoczął się sezon zjednoczonego Człowieka. Ja jestem nowym winem, które to pokolenie ma otrzymać. Jestem zmartwychwstałym Chrystusem, który przychodzi z radością, aby zamieszkać w sercach ludzi.

Otwórzcie się na to, co nowe. Otwórzcie się na to, co niemożliwe. Otwórzcie się na rzeczywistość, która tak długo stała tuż poza ciemnością waszych wyobrażeń. Ja jestem tym, który otaczał waszą kulturę. Ja jestem tym, który otacza waszą historię. To ja nauczałem w Galilei, uzdrawiałem chorych i ożywiałem umarłych na duchu. Przez dwa tysiące lat przygotowywałem was na tę chwilę.

Obudźcie się na moją obecność. Obudźcie się do rzeczywistości, której wasza historia nie mogła ukryć, ale wasza głupota mogła zapomnieć. Obudź się do siebie, bo tego dnia stwarzam cię na mój obraz i podobieństwo, oddechem mojego własnego ciała i życiem mojej własnej istoty.

Tańcz na drodze moich wzorów. Płyńcie z rzekami mojej miłości. Okrążają one waszą planetę jak rozległa sieć krzyżujących się, pulsujących, migających, płynących arterii światła i życia. Niosą one cudowną nowinę, że dziecko materii ma być dziedzicem Stwórcy wszystkiego, co kiedykolwiek było, wszystkiego, co jest i wszystkiego, co kiedykolwiek będzie. Nie próbujcie wlewać tej Żywej Informacji do starych dzbanów waszych racjonalnych koncepcji, bo jeśli to zrobicie, to ja rozerwę skórki i rozleję się na ziemię, aby w zamian ożywić same skały.

Nic, co nawet najmądrzejsi spośród waszej rasy mogliby utrzymać w koncepcji, nie miałoby siły i elastyczności, by pomieścić tę informację.



 

Po tym dniu słowa, które wam wysyłam nie będą już zagrożone roztopieniem się i wniknięciem w schematy waszych wyobrażeń. Dam wam jeszcze tylko kilka, a potem spotkam się z wami wewnątrz i usiądziemy wokół ognia mojej miłości, gdzie jest cieplej niż na tych zaśnieżonych stronach i w chłodnych słowach. W obecności twojej wewnętrznej istoty, przynoszę ci słowa informujące o życiu.

Nie są one podobne do słów z papieru i atramentu. Kilka z nich zostanie przelanych na papier i atrament, a słowa ludzi zabrzmią z mocą, jakiej nie znali od dawnych czasów. Ale te nowe informacje nie są dodatkowymi danymi, na podstawie których będziecie działać. Jest to raczej sama rzeczywistość waszej nowej natury. Nie macie działać na podstawie moich informacji w przyszłości, macie sami być moimi informacjami. Macie być moją wolą w działaniu, moimi czynami.

Jestem tak żywy, tak wyjątkowy, tak odpowiedni i tak zmienny, a jednak tak stały i stabilny, jak życie, które wschodzi w kwiatach lub śpiewa w deszczu wiosny na waszych dachach. Przychodzę teraz od Ojca, aby przynieść wam jego definicję, aby uwolnić was od ograniczeń przeszłości. Przychodzę do was zarówno z wewnątrz, jak i z zewnątrz. Przychodzę do was, gdy strażnicy strachu i rozsądku patrzą w inną stronę. Wślizguję się, w chwilach, gdy jesteście wdzięczni lub szczęśliwi.

"Obudź się!" śpiewam, bo nadszedł czas nowego i wszystkie rzeczy mają być inne niż dotychczas. Zobacz, co mam w zanadrzu. Nie wierzcie już w nic, bo Ja jestem źródłem wiecznej wiedzy i odtąd będę w was wzbierał jak źródło, które nigdy nie wyschnie. W chwili waszej potrzeby poinformuję was o wszystkim, co powinniście wiedzieć. Zawsze tak było, lecz w tych dniach wiatry życia wieją silniej niż wcześniej.

Zbliża się Stwórca. Zaufaj wszystkiemu, co jest i co ma być.


Więcej: https://winowinowinocd.blogspot.com/p/przekazy-gwiezdnych-siewcow-kena-carey.html

Dowództwo Floty Galaktycznej: Zmiana według umowy

 

przez Beth Stormont

https://tinyurl.com/c3h5p6br

Pozdrowienia, Drogie Osoby na naszej ukochanej planecie Ziemi! Pragniemy podzielić się z Wami w tym momencie czymś, co być może już dobrze wiecie, ale czujemy, że wymaga to powtórzenia.

W miarę jak ujawnia się coraz więcej informacji dotyczących prawdy o COVID19, pojawiają się stwierdzenia o niepotrzebnej śmierci niezliczonych milionów ludzi z powodu niewłaściwych procedur powstrzymywania itp. Słyszeliście już te historie, więc nie będziemy ich tutaj przytaczać.

To, na co chcemy zwrócić waszą uwagę - czy jest to już znane, czy nie - to rzeczywistość tych śmierci.

Chcemy tutaj sprostować "niepotrzebną" część tych śmierci, ponieważ - jak wielu z was wie - śmierć została wybrana przez duszę każdego z tych, którzy rzekomo ulegli wirusowi. To rzeczywiście dzięki temu przeszli oni do innej sfery. Ale wybór należał do nich, czy kontynuować naukę na innej planecie Ziemi - przyjemniejszej i łatwiejszej do zniesienia - czy też doświadczyć życia w innej egzystencji. Niektórzy czuli, że mogą lepiej służyć procesom Przebudzenia i Wniebowstąpienia poprzez dołączenie do sił po drugiej stronie zasłony - a niektórzy już ukończyli szkołę i przybyli do sfery egzystencji 5D.

Te śmierci - (właściwie przez zawarte umowy) - były wybierane zarówno przez młodych jak i starych, przez tych w słabym zdrowiu i w dobrym zdrowiu. COVID19 zapewniał (i nadal zapewnia) - bezprecedensową możliwość dla tych w ludzkim wcieleniu, aby wybrać wspanialsze życie niż to, w którym obecnie się znaleźli. Dlatego, naszym zdaniem, trudno byłoby nam nazwać te śmierci "niepotrzebnymi".

Chcielibyśmy również dodać coś więcej na temat życia i śmierci na tej planecie Ziemi. Jak wiecie, w krajach trzeciego świata doszło do ogromnej straty w ludziach. Wiele z nich to młode dusze, które chciały przeżyć ten ostatni raz w eksperymentalnym trzecim wymiarze tej planety Ziemi, nawet jeśli tylko przez krótki czas. Wiedziały one, przychodząc we wcielenie, że będzie to krótkie i trudne życie, lecz mimo to chętnie je wybrały. Było to również prawdą w przypadku tych, którzy szukali szybkiego odpracowania karmicznego, ale to było dla nich w porządku, więc pozwolono im na to wcielenie. Wynikająca z tego śmierć była oczekiwana (i wybrana) w przypadku każdego z tych opisanych.

Czy widziane oczami 3D czy 5D, robi różnicę w świecie, jeśli chodzi o rzeczywistość życia i śmierci. COVID19 nie został stworzony przez Wyższe Istoty - ani przez Stwórcę Wszystkiego - ale jego zła kreacja i cel zostały przetransformowane i wykorzystane dla ostatecznego dobra. I tak trwa to "dobro"!

Mamy nadzieję, że ten mały komentarz o rzeczywistości pozornie "tragicznej śmierci" tak wielu tysięcy istnień znajdzie oddźwięk w waszych sercach, Drodzy Ludzie... i przyniesie mniej cierpienia smutku i żalu z powodu utraty waszych bliskich. Obyście znaleźli wewnętrzny spokój dzięki poznaniu Prawdy.

Kochamy i błogosławimy Was w tej odważnej podróży, którą odbywacie. I proszę, wiedzcie, że jesteście zawsze trzymani w Świetle i Miłości Kosmicznego Chrystusa.

Namaste

"Dobra wiadomość tygodnia"



30 maja 2021 r. przez Steve Beckow


Osobiście nie zgadzam się ze wszystkim, co zostało tu powiedziane, i zachęcam was do używania swojego rozeznania, ale większość rzeczy brzmi co najmniej możliwe i bardzo niewiele wiarygodnych źródeł mówi w tym czasie, na ziemi lub ponad nią. Co uważam za dobry znak.

Stronniczość pokazana w tej łapance jest również moją stronniczością - w popieraniu Sojuszu i prezydenta Trumpa jako ich wyboru na prezydenta. Jestem też stronniczy wobec konstytucjonalizmu - czyli prawa - i obecności galaktycznej.
'We the Media' na Telegramie

Dobre Wiadomości Tygodnia, 30 maja 2021 r.

W każdą niedzielę i środę będziemy Wam przynosić "Dobrą Nowinę Tygodnia". Wielu z Was wciąż jest rozczarowanych fałszywymi mediami informacyjnymi. Chcemy Wam pokazać, że ZWYCIĘŻAMY na wielu frontach.

1. Ponad tysiąc patriotów z południowej Kalifornii zjednoczyło się w sobotę rano na Narodowym Cmentarzu w Riverside, aby umieścić flagi na grobach ponad 225,000 członków służby, którzy oddali swoje życie w obronie naszej wolności. Ich poświęcenie nigdy nie zostanie zapomniane.

2. Miliony Amerykanów więcej podróżuje w ten weekend Memorial Day niż w zeszłym roku. Automobile Club of Southern California przewiduje 60% wzrost ogólnej liczby podróży i 578% wzrost liczby podróży lotniczych. Ludzie podróżują teraz prawie tyle samo, co przed blokadami.

3. Gubernator Kalifornii Newsom stał się pierwszym gubernatorem w Ameryce, który ma stały nakaz przeciwko niemu w imieniu domów modlitwy. Orzeczenie Sądu Okręgowego w Kalifornii zakazało Newsomowi i stanowi CA wydawania kolejnych ograniczeń Covid na KAŻDY kościół w stanie, chyba że to samo ograniczenie dotyczy wszystkich innych. Newsomowi nakazano również zwrócić The Liberty Counsel $1,350,000 honorariów adwokackich i kosztów. Oczekuje się, że kolejne stany pójdą w jego ślady.

4. Republikanie senaccy zablokowali ustawodawstwo Pelosi, które miało na celu utworzenie Komisji 6 stycznia, podobnej do tej z 9/11.

5. Facebook whistleblower Morgan Kahmann został zwolniony za mówienie prawdy, ale ponad 10.000 zwolenników zebrało się wokół niego i przekazało ponad 430.000 dolarów, aby okazać swoje uznanie.

6. Facebook nie będzie już usuwał postów twierdzących, że Covid-19 został stworzony przez człowieka, ponieważ rośnie poparcie dla badań nad pochodzeniem wirusa i wyśmiewanej kiedyś teorii przecieku do laboratorium.

7. Senat USA jednogłośnie przyjął ustawę zobowiązującą administrację Bidena do odtajnienia "wszelkich" informacji na temat powiązań pomiędzy laboratorium w Wuhan a Covid-19 w ciągu 90 dni oraz do upublicznienia "jak największej ilości informacji". Pozwoli to światu samodzielnie zdecydować, czy Chiny ponoszą winę za powstanie wirusa.

8. Tysiące adwokatów i lekarzy na całym świecie połączyło siły, aby pozwać WHO, CDC i Davos Group za zbrodnie przeciwko ludzkości związane z "pandemią Covid-19".

9. Gubernator Georgii Brian Kemp wydał rozporządzenie wykonawcze zakazujące paszportów szczepionkowych i stwierdził, że "szczepienie jest osobistą decyzją między każdym obywatelem a specjalistą medycznym - nie rządem stanowym." Obecnie trzynastu gubernatorów wydało EO i/lub podpisało ustawy przeciwko paszportom szczepionkowym.

10. Gdy gubernator Idaho przebywał poza miastem, zastępca gubernatora Janice McGeachin przez krótki czas pełniła obowiązki gubernatora. Wykorzystała ten czas, aby wydać rozporządzenie wykonawcze zakazujące mandatów na maski i ogłosić, że ubiega się o zastąpienie obecnego gubernatora Brada Little'a.

11. Legislatura Teksasu przyjęła ustawę, która uczyniłaby aborcję przestępstwem w przypadku, gdyby SCOTUS obalił wyrok w sprawie Roe v. Wade.

12. Współzałożycielka Black Lives Matter Patrisse Cullors zrezygnowała z funkcji dyrektora wykonawczego BLM Global Network Foundation. Finanse grupy i osobiste bogactwo Cullor znalazły się ostatnio w centrum uwagi po tym, jak ujawniono, że kupiła ona cztery luksusowe domy za $3.2M.

13. Ofiary przestępstw przewodzą wysiłkom zmierzającym do odwołania finansowanego przez Sorosa prokuratora okręgowego w Los Angeles, George'a Gascona. Gascon zmienia politykę, wypuszcza niebezpiecznych przestępców z więzienia i wielokrotnie odmawia ścigania niebezpiecznych, brutalnych przestępców, pomimo próśb ofiar i ich rodzin.

14. Petycja nieodżałowanego gwałciciela Billa Cosby'ego o zwolnienie warunkowe została odrzucona, ponieważ odmówił on udziału w programie terapeutycznym dla drapieżników seksualnych.

15. Nowy sondaż wykazał, że 20% Amerykanów, w tym 14% Demokratów, zgadza się obecnie ze stwierdzeniem, że "wkrótce nadejdzie potężna burza, która zmiecie elity będące u władzy i przywróci prawowitych przywódców."

16. NAJLEPSZĄ WIADOMOŚCIĄ JEST TO, ŻE BÓG DEMONSTRUJE W TYM SWOJĄ WŁASNĄ MIŁOŚĆ DO NAS: GDY BYLIŚMY JESZCZE GRZESZNIKAMI, CHRYSTUS UMARŁ ZA NAS. Rzymian 6:8

Ten raport powstał we współpracy z "Dobrą Nowiną Tygodnia".

Poof Said na 30 maja, 2021



Maj 31, 2021 przez Steve Beckow

POOF SAID (1)

Pozdrowienia i Salutations,

Teraz przejdźmy do piosenki dnia. Są falowania i są przypływy. Są prysznice i są burze. Są ludzie, a potem są ludzie zombie, a twain nigdy się nie spotkają. Zombie nie rozpoznają, że są właśnie takie; owce, słuchające i sortujące i próbujące przestrzegać litery prawa.

Te maski nie robią żadnej z was prawdziwej przysługi... Te szczepionki są zabójcami, o których ciągle słyszycie, że nimi są. ZATRZYMAJCIE SIĘ I POMYŚLCIE, DLACZEGO RZĄD DAŁBY WAM TO WSZYSTKO ZA DARMO? Kto za to płaci i dlaczego? Taniej jest eksterminować cię w ten sposób niż w jakikolwiek inny.

Szczepionki są śmiertelne, jak mówi wam wielu specjalistów. Nawet Zap ma to na celowniku. Po prostu zatrzymajcie się i zadajcie sobie pytanie, dlaczego w ogóle chcielibyście tego.

Idźcie z prądem i po prostu karmcie się tym, co zdrowe; niech diabeł ma swoją należność. Nie popełnij błędu, diabeł robi ogromny numer na świecie i dostaje się z tym.

Zróbcie teleturniej i przyjmijcie zakłady, a zobaczycie to, co my widzimy; to wszystko jest ogromnym, masowym cyrkiem i wciąż widzimy, że tak niewielu jest naprawdę przebudzonych do mocy, którą dają twórcom hałasu.

Po prostu pytaj i badaj; to wszystko jest w zasięgu ręki. Wykorzystajcie te rzadkie możliwości, które macie, aby zobaczyć to wszystko dla siebie.

Teraz, jeśli chodzi o wady, to wszystkie one działają pełną parą. Każdy błazen, który ma przekręt, jest tam, wykorzystując głupią postawę każdego z nas. Łatwo jest zarabiać pieniądze na masach w tych czasach.

Czy RV się wydarzy? Jeszcze nie. Jeszcze nie. Jeszcze nie. Bez względu na to, jak bardzo próbujesz to wymusić, nie stanie się to, dopóki nie będzie o wiele bezpieczniej niż teraz.

Po prostu usiądźcie wygodnie i przygotujcie popcorn. Wiele wrednych rzeczy zmierza do waszego życia i to musi się wydarzyć. To musi się wydarzyć, aby wyplenić resztę podkopujących elementali.

Zbierzcie towar i pozwólcie na rzeczy, o których myślicie, że nigdy nie mogą się wydarzyć - pozwólcie im się wydarzyć. Trump ma siłę i władzę za sobą, aby pozwolić im go powiesić, co prawdopodobnie zrobią. Ale i tak ich przechytrzy - jego zespół ma wszystkie oczywiste zagrywki opanowane.

Po prostu siedź cicho, wykorzystaj swoją osobistą sytuację i trzymaj się z czystą świadomością, że boskie przewodnictwo, boskie wyniki i boskie interwencje są w grze. Nie popełnijcie błędu. Bez względu na to, co się stanie, ci gracze będą to kryć.

Nie bądź częścią problemu; bądź w rozwiązaniach, które nadejdą...

Miłość i Buziaki,

Poof

Przypisy

(1) "Poof" to J. A. Holmes, który dawał nam swoje "intel" regularnie kilka lat temu, zanim Głębokie Państwo go zdjęło.

Teraz komunikuje się z drugiej strony. Ma miejsce przy ringu. Daję dużo wiary w jego wzmocnione obserwacje.

Po odejściu Poofa w 2013 roku, Sanat Kumara wygłosił jego pochwałę:

"Poof został powitany z wielkimi fanfarami. Uroczystość. Nie jest to niczym niezwykłym, ponieważ w taki sposób przebiega ten proces. Ale jak dobrze wiecie, był to zaufany i wierny komunikator i sługa, który wypełnił misję - a przynajmniej, jak to było postrzegane, ujmijmy to w ten sposób.

"Nie ma żadnych natychmiastowych planów, dla tego jednego, jak powiedziałem ci wcześniej, lub Michael ma, on zasługuje na dobry odpoczynek. A poza tym, on jest całkiem pewny, że może wpływać i zrobić wiele pracy z tego, co myślisz o tej stronie, jak również. To niesamowite, pod wieloma względami, co można osiągnąć, gdy nie ma się ograniczeń śmiertelnego ciała. ...

"Poof był dosłownie wierny swojemu imieniu. Poszedł w górę z dymem. I dotarł do domu, w pokoju, w radości i miłości, i będzie w stałej łączności ze swoją ukochaną żoną."  ("Sanat Kumara: Many of You Have Alcended and Straddle Dimensions", 28 maja 2013, na stronie http://goldenageofgaia.com/2013/05/sanat-kumara-many-of-you-have-already-ascended-and-straddle-dimensions/).

Wpływ stanów boskich

 

31 maja 2021 r. przez Steve Beckow


Od końca lat 70-tych byłem przekonany, że świadomość nie jest neutralna, ale rozpuszczająca (moje słowo).  Rozpuszcza nasze zdenerwowanie.

Była to dla mnie hipoteza i szukałem dowodu wśród istot wzniesionych, na planecie i poza nią.

Jeśli namalowałem wewnętrzną rzecz lub wydarzenie ze świadomością i po prostu "byłem" z tym, moja hipoteza szła, zdenerwowanie ma tendencję do rozpuszczania się. (1) Wierzę, że ten związek przyczynowy jest tym, co nadaje wagę nauce Vedantic: "To też przeminie".

Przez lata nazwałem moją metodę kończenia wazany wieloma nazwami i osiadłem na procesie oczyszczania ze zdenerwowania. (2) Nie stworzyłem niczego nowego.  Działałem jako agregator.

Pierwszą dyskusją na temat tego podejścia w channelingowej literaturze jaką widziałem był artykuł Jezusa o Trzeciej Drodze. (3) Powiedział on:

"Istnieje trzecia droga - trzeci sposób na doświadczanie własnych ludzkich emocji. Pierwszy sposób polegał na całkowitym utożsamieniu się ze swoim gniewem, jak w poprzednim przykładzie. Drugi sposób to wyparcie go, stłumienie i potępienie.

"Trzecim sposobem jest pozwolenie na to - pozwolenie na to, aby to było i przekroczenie tego. To właśnie robi świadomość. Świadomość, o której mówię, nie osądza - jest stanem bycia." (4)

Powiedzieć "stan bycia" to dla mnie powiedzieć "wyższy wymiar". Jest to również powiedzenie "boski stan" lub "boska jakość".

Opisał, jak możemy być z naszym gniewem:

"Nie utożsamiasz się już z gniewem, nie zatracasz się w nim, po prostu pozwalasz gniewowi być tym, czym jest. Jest to stan oderwania, ale oderwania, które wymaga wielkiej siły, ponieważ wszystko, czego się nauczyłeś, uwodzi cię, abyś został wciągnięty w swoje nastroje, w emocje gniewu lub strachu. A żeby to jeszcze bardziej skomplikować, zostajesz również wciągnięty w osąd tego gniewu lub strachu." (5)

Błysnąłem na komentarz oświeconego psychologa Johna Enrighta, że mamy trzy nastroje: Wysoki, niski i niski o niskim. Sami siebie wciągamy w osąd naszego własnego strachu lub gniewu.

Jezus prosi nas, abyśmy oderwali się od naszego gniewu, wiedząc, że to nie osoba stojąca przed nami nas reaktywowała; to coś, co wydarzyło się dawno temu i dlatego możemy sobie pozwolić na to, aby po prostu obserwować, co powstaje tam i tu. Bez osądzania. Bez odczuwanej potrzeby działania.

Z całego serca polecam czytanie channelingów Pameli Kribbe. To jak posiadanie odpowiedniego sprzętu przeciwdeszczowego w czasie burzy.

Ostatnio, natknąłem się na inne źródło, które poprowadziło eksplorację w nowym kierunku. Channeling Davey'a do Miry z Rad Plejad i Ziemi mówi:

"Czy zauważyliście, że im bardziej się zmagacie i im bardziej walczycie, tym bardziej [problem] się utrzymuje? Jest takie powiedzenie wśród was, ludzi, że to, czemu się opieracie, trwa!  (6) Jest to tak bardzo prawdziwe.

"Miłość jest waszym rozwiązaniem, nasi drodzy przyjaciele ziemi. Miłość, miłość, miłość... Życzliwość, współczucie. Te rzeczy przynoszą jasność i rozpuszczają i obezwładniają negatywne formy wibracyjne, które macie, które oczyszczają się i oczyszczają w was." (7)

Wcześniej myślałam tylko o świadomości rozpuszczającej zdenerwowanie. Ale tutaj Mira mniej więcej sugeruje, że wszystkie boskie stany to robią.

Mira zaleca błogosławienie i kochanie rzeczy, które nas niepokoją, pozwalając im czuć się kompletnymi i iść swoją drogą, a nie opierać się im lub trzymać się ich.

Jeśli pomyślimy o oporze, możemy zobaczyć, dlaczego może on powodować upór. Jeśli opieram się innemu człowiekowi, to teraz muszę go obserwować, wiedzieć, co robi, mieć opracowaną obronę przed nim, skrypty moich linii w odpowiedzi na jego przewidywane zaczepki i riposty, i tak dalej. Ta osoba staje się obiektem ostrożności, przygotowań i troski. Wykonujemy razem taniec w moim umyśle.

Ale jeśli po prostu pozostanę świadomy, a jeszcze lepiej będę kochał i błogosławił tę osobę, nie będę musiał poświęcać jej więcej uwagi. Nie mam żadnych planów, by się przed nim bronić. Ja jestem w porządku; on jest w porządku. Sprawa zamknięta.

Czy mogę zaryzykować hipotezę i uogólnienie, że nie tylko świadomość lub nawet miłość, ale wszystkie boskie stany rozpuszczają negatywne myśli, uczucia i wspomnienia? Nie stawiam tej sprawy jako coś, o czym czytamy w książce, ale jako coś, co możemy sami sprawdzić.

To jest następne miejsce, do którego należy się udać.

Natychmiast po napisaniu tego tekstu natknąłem się na ten fragment Boskiej Matki, jakby na dobry początek:

"Nie tylko jesteśmy, i możecie to ująć jako Ojciec i Ja - Jednia - nie tylko jesteśmy niezmienni i nigdy się nie zmieniamy; jesteśmy również wiecznie zmieniający się, rozszerzający się, rosnący, tworzący. Ale tkanina, konstrukcje, koncepcje, boska miłość, święte błogosławieństwa i cnoty, to, co uważacie za boskie cechy lub wartości, praktyki, one się nie zmieniają." (8)

Jeśli moja hipoteza jest poprawna, to stany boskie są właściwymi narzędziami w naszej skrzynce z narzędziami, aby utrzymać nas od ulegania takim rzeczom jak strach, samokrytyka, zwątpienie w siebie, itp.

 Jeśli mamy sądy o stanach boskich - Polyanna, panna Prim, snobka itp. - to może zechcemy je w pewnym momencie olać, bo w miłości, która istnieje w wyższych wymiarach, za co mogę ręczyć, wszyscy zachowują się jak święci. (9)

Ale wtedy, gdy już tam będziemy, jak wszyscy będziemy, stany boskie będą żywą rzeczywistością.  Wszystkie te sprawy staną się wtedy natychmiast jasne. To, co teraz jest dla nas tajemnicą, będzie wtedy zbyt oczywiste, by to komentować.

Przypisy

(1) "Wiesz, że nie uważam świadomości za neutralną, ale za rozpuszczającą (moje słowo). Spoczywanie w świadomości jakiegokolwiek niechcianego stanu powoduje, że stan ten ustępuje.

"I zakopuję się w dół do bycia przez pozostawanie świadomym czegokolwiek, co się przedstawia i pozwalam temu znikać, usuwając jedną warstwę cebuli po drugiej.

"Odpoczywanie w świadomości jest moim ulubionym zajęciem i najbardziej ulubionym stanem." (Steve Beckow, "Resting in Simple, Bare Awareness", 5 marca 2021, na https://goldenageofgaia.com/2021/03/05/resting-in-simple-bare-awareness/).

"Niezależnie od tego, czy naukowiec zgodziłby się ze mną, czy nie, postrzegam świadomość, przytomność, doświadczenie jako dysolutywne (najwyraźniej wymyśliłem to słowo). Jak mówi Katheen, 'poczuj, aby uzdrowić'.  To, co czujemy, leczy.

"Alternatywą jest stawianie oporu. Jak zauważył Werner Erhard, to, czemu się opieramy, trwa.   Hipotezuję, że vasanas przyciągają do siebie, poprzez prawo przyciągania, właśnie to, czemu się opierają." (Steve Beckow, "Now Arrogance Surfacing", 30 grudnia 2020, na https://goldenageofgaia.com/2020/12/30/now-arrogance-surfacing/).

(2) Zobacz "Jak radzić sobie z niechcianymi uczuciami: The Upset Clearing Process", 25 kwietnia 2011, na https://goldenageofgaia.com/2011/04/25/how-to-handle-unwanted-feelings-the-upset-clearing-process/.

(3) Jestem świadomy, że wśród ziemskich doradców i psychologów dokonuje się wielki postęp w kwestii wczesnej traumy. Zdecydowałem się pozostać z ziemskimi, galaktycznymi i niebiańskimi mistrzami. Ale wszyscy patrzymy na ten sam ludzki problem - nasze wzorce reakcji na kluczowe sprawy.

(4) "Jeshua: Trzecia Droga", Pamela Kribbe, 4 lipca 2012, http://goldenageofgaia.com/spiritual-essays/the-path-of-awareness/jeshua-the-third-way/.

(5) Loc. cit.

(6) Werner Erhard to powiedział.

(7) "Mira of the Pleiades: Love is Your Solution", przez Davey, 4 maja 2021, na https://goldenageofgaia.com/2021/05/04/mira-of-the-pleiades-love-is-your-solution/.

(8) "Uniwersalna Matka Maria wyjaśnia ostatnie Uniwersalne Prawo w naszej serii: Prawo Stałości i Ciągłości", 4 grudnia 2014, przez Lindę Dillon, na https://counciloflove.com/2013/12/universal-mother-mary-explains-the-last-universal-law-in-our-series-the-law-of-constancy-and-continuity/.

(9) I święty, który może czytać w twoich myślach.

Ciraz więcej powiatów Oregon dołącza do ruchu, aby opuścić stany i stać się częścią Ldaho

 justnews eraoflightdotcom

Several hrabstw w stanie Oregon chcą opuścić stan i stać się częścią Idaho.

Ci ludzie są zmęczeni radykalnej polityki lewicowej Portland i są zmęczeni byciem ignorowanym przez przywództwo państwa. Jest to plama na gubernator Kate Brown i burmistrzu Portland Tedzie Wheelerze.

W ostatnich tygodniach ten ruch się rozrósł.

Business Insider donosi:

    'Greater Idaho' zrobiło jeden krok bliżej do bycia prawdziwą rzeczą, ponieważ 5 kolejnych hrabstw głosowało za opuszczeniem liberalnego Oregonu na rzecz konserwatywnego Idaho

    Siedem wiejskich hrabstw Oregonu głosowało za wysiłkiem, aby stać się częścią Idaho, a organizatorzy ruchu Greater Idaho mówią, że więcej hrabstw może wkrótce mieć opcję na karcie do głosowania.

    "Chcemy wyjść spod władzy Oregonu i przejść pod władzę Idaho, do którego lepiej pasujemy, jeśli chodzi o nasze wartości" - powiedział Insiderowi prezes grupy, Mike McCarter. "Teraz przez 20 lat-plus próbowaliśmy zmienić skład i poprawić skład Legislatury Oregonu, ale kiedy nie masz głosu, niewiele możesz z tym zrobić".

    Środki wyborcze w hrabstwach wezwały urzędników powiatowych do rozważenia tego ruchu. W zeszłym tygodniu, pięć hrabstw głosowało za wysiłkiem, przynosząc w sumie do siedmiu.

    Liderzy ruchu powiedzieli Insiderowi, że rozpoczął się on na początku pandemii COVID-19 po tym, jak GOP w Oregonie próbował odwołać gubernatora Kate Browna.



Czy moglibyście sobie wyobrazić, że coś takiego miało miejsce dziesięć lat temu? Pięć?

Przywódcy polityczni w Oregonie mogą próbować to odrzucić, ale to byłby ogromny błąd.

Byłoby o wiele bardziej produktywne dla nich, aby spróbować zrozumieć, dlaczego to się dzieje.

Cross posted from American Lookout.

**By Mike LaChance

**Źródło