Sharon Stewart
www.sharonandivo.weebly.com
Steve: To, co mówi Ivo, to prawdziwy sygnał ostrzegawczy. GAoG nie ma pojęcia, czy niektóre z jego bardziej niepokojących komentarzy mogą być prawdziwe, czy nie. Weź to, co Ci się podoba, a resztę zostaw. Ale bądźcie odpowiedzialni za to, co wyniesiecie z tego bardzo odkrywczego i wymagającego artykułu.
Sharon: Prawda o tym, co się teraz dzieje, nie może zostać nam ujawniona. Ashtar powiedziała, że prawda musi być zakotwiczona, krok po kroku, w kilku różnych liniach czasowych. Na tej planecie jest wielu różnych ludzi, wiele różnych poziomów świadomości, więc to, co dla jednego jest prawdą, dla innego jest powodem do strachu.
Mówi się: "Nie radzimy sobie z prawdą" - i jest w tym trochę prawdy, bo to tak, jakby tłumaczyć 12 klasę fizyki przedszkolakowi. Nie tylko tego nie zrozumieją, ale będą się z ciebie śmiać albo w inny sposób się temu przeciwstawiać.
Musimy przejść przez proces akceptacji każdej informacji, z którą się stykamy. Czy ją akceptujemy, czy nie? Czy będziemy odpowiedzialni, aby to zmienić, czy nie? Jesteśmy niedojrzali intelektualnie i emocjonalnie. Dlatego właśnie prawda jest nam podawana w małych kawałkach, nie zważając na to, że wielu z nas funkcjonuje na różnych poziomach świadomości. Ludzie, którzy nie chcą prawdy, jak moja siostra, nie będą podążać za Sharon i Ivo, to pewne.
Ivo: Prawda jest taka, kochana, że Ziemia przechodzi proces podnoszenia świadomości zbiorowej. Tak wielu ludzi na tej planecie nie rozumie nawet, co to jest, nie interesuje się tym i szydzi z tego, ponieważ jest to typowa reakcja kogoś, kto czuje, że robi się z niego głupca. Biją się w piersi za każdym razem, gdy słyszą coś, co jest prawdą, a w co sami nie wierzą, po to, by zafałszować głosiciela prawdy. Jest to niezwykle dziecinna i - dodam - gadzia reakcja na prawdę.
Twoje media społecznościowe nie są wypełnione ludźmi, którzy się poruszają i zmieniają. Ludzie, którzy coś robią, spędzają minimum czasu w mediach społecznościowych, a maksimum w bagnie, próbując zmienić naturę życia. Ludzie, którzy są w mediach społecznościowych, to ludzie, którzy informują się nawzajem, tak, i wykorzystaliśmy waszą skłonność do siedzenia na tyłkach i szukania w Internecie kogoś, z kim można się związać, aby to wydarzenie wniebowstąpienia zadziałało. Gdybyście poświęcali tyle samo czasu na naukę relacji z samym sobą, zamiast próbować znaleźć na tym świecie kogoś, z kim jesteście kompatybilni, świat byłby o wiele lepszy.
Ja: Tak. Dużo tu siedzę, czasem cały dzień, ale teraz, kiedy czuję się lepiej, więcej wychodzę na zewnątrz.
Ivo: To jest normalna rzecz, którą się robi, kiedy człowiek czuje się dobrze - wychodzi na zewnątrz. Teraz, kiedy tak wiele osób przez cały dzień siedzi przy elektronice, można założyć, że nie czują się dobrze.
Ja: Tak, są podłączeni do Internetu przez złych ludzi. Następnym krokiem jest wszczepienie ci implantu, który połączy cię z internetem. Po to są te wszystkie satelity na całym świecie, ludzie. Chcą monitorować i wszczepiać myśli bezpośrednio do waszych umysłów! Czy tego właśnie chcesz? To zejdźcie z tego urządzenia i zacznijcie żyć prawdziwym życiem. Nie poddawajcie się ich systemowi!
Ivo: Jest jeszcze kilka innych kwestii, moja droga. Po pierwsze, ludzie na Ziemi doznali silnej traumy. Tak, wszyscy doznaliście traumy. Oczywiście będziecie się ze mną spierać i mówić, że czujecie się dobrze. Tak, być może czujecie się dobrze, ale to, w czym czujecie się dobrze, jest mniejszą wersją tego, kim naprawdę jesteście, lub w niektórych przypadkach wersją siebie, która jest fałszywa i której was nauczono. Tłumisz pełnię siebie, dopasowując się do świata, który chce cię kontrolować. Jeśli więc czujesz się dobrze, będąc w ten sposób, to współczuję Ci.
Inną kwestią, którą chcę poruszyć, jest to, że wielu z was, jak właśnie zauważyliśmy, nadal ulega ich planowi, zamiast całkowicie odrzucić wszelkie przejawy podporządkowania się. Nie chcecie się podporządkować tutaj, ale podporządkowujecie się tam. Wzywacie do aresztowania Trudeau i Billa Gatesa, ale zgromadzenie ludzi odbyło się za pośrednictwem Internetu - który również dąży do zniewolenia was.
Pragniecie wolności, ale podporządkowujecie się tyranii na wiele innych sposobów. Co by się stało, gdybyśmy podali wam całą prawdę naraz? Umarlibyście na serce, tak właśnie by się stało. Tak wielu z was nie zdaje sobie sprawy z tego, że ten świat jest tworem waszych zbiorowych umysłów.
Aby zmienić świat, musimy najpierw zmienić wasze umysły. Taka jest prawda kwantowa. Jest to rzeczywistość oparta na energii. Nie ma czegoś takiego jak masa. Jest tylko energia, a to, co postrzegacie jako stałe, nie jest stałe, tylko wolniejsze od waszej energii. Dlatego możesz siedzieć na kanapie i dotykać klawiszy komputera.
Prawda może być przekazana mieszkańcom Ziemi tylko wtedy, gdy ludzie są gotowi ją przyjąć. Niektórzy nigdy jej nie przyjmą i to jest ich wybór, ale wasze wybory muszą być jasne.
Cały proces Wniebowstąpienia musi przebiegać etapami. Nie ma żadnego wielkiego objawienia prawdy, które miałoby nadejść, ponieważ, tak, inną prawdą, której tak wielu nie rozumie, jest to, że musicie zaakceptować prawdę, aby móc nią żyć. I to jest oczywiste, bo jaka jest pierwsza rzecz, którą się robi, gdy ktoś mówi prawdę, a ty w nią nie wierzysz - wielu ją odrzuca. Czy chcesz żyć, a właściwie umrzeć, w wielkim błysku odrzucenia prawdy o Bogu i o rzeczywistości? Prawdy o samym życiu? Nie, podawaliśmy wam te informacje przez wiele, wiele lat poprzez nasze kontakty na Ziemi i będziemy to robić nadal, ponieważ mielibyście zawał serca, gdybyście znali całą prawdę i to, jak bardzo wasze życie jest kłamstwem.
Ja: Powiedziałeś o wielkim błysku prawdy, Ivo. Czy tym właśnie jest Wydarzenie? Dzień, w którym wystarczająca liczba ludzi, być może kworum, może przenieść Ziemię do piątego wymiaru?
Ivo: To byłoby wystarczające wyjaśnienie, kochanie.
Musimy doprowadzić cię do pewnego punktu, abyś mógł ujawnić więcej. Sharon nie posiada wszystkich informacji i nie możemy jej ich dać, ponieważ ona również nie osiągnęła tego punktu.
Chcecie prawdy, ale nie akceptujecie nawet prawdziwej natury życia i rzeczywistości. Wierzycie, że miłość jest czymś, co można wziąć. Ileż to piosenek słyszysz: "Daj mi to, kochanie!", a przecież miłość jest czymś, co trzeba dawać.
A jednak tak wielu ludzi uczy się z tych piosenek. A uczą się w ten sposób - na podstawie tego, czego uczy ich społeczeństwo - ponieważ ich rodzice nie są w stanie sprostać temu zadaniu, ponieważ przeżyli traumę. Dzieci szukają więc korepetycji poza domem. Tam też znajdują matrycę.
Prawda jest taka, że nie macie pojęcia, jak bardzo wasze społeczeństwo musi się zmienić, aby ponownie wcielić w siebie niebiańską pobożność. Nie macie pojęcia.
Powód, dla którego Sojusz działa pod przykrywką, jest wieloraki. Po pierwsze, co zrobiliby mieszkańcy Ziemi, gdyby Sojusz został ujawniony opinii publicznej? Kochaliby go albo nienawidzili. Uwierzyliby im albo by się ich bali. Uwielbialiby ich jako nowe Hollywood albo by ich zbesztali.
Faktem jest, że zmiany, które mają się teraz dokonać na planecie Ziemia, to zmiany, które dokonują się za uświadomieniem sobie waszej świadomości. Dlaczego? Ponieważ wielu z was wierzy - i to również jest błędne - że powinniście reagować na otoczenie, że nie tworzycie go. Stwórcy, z którymi pracujemy, ale tak wielu ludzi na Ziemi wierzy, że życie jest im podsuwane i muszą na nie reagować. Dlatego mamy sytuacje stworzone dla was, abyście zarejestrowali je w swoich umysłach i zakotwiczyli jako swoją rzeczywistość. Jednak DS [deep state] również robi to samo - jak widać na przykładzie ich prób wywołania 3. wojny światowej.
Ja: Wielu ludzi uważa, że MSM [media głównego nurtu] powinny upaść.
Ivo: To się dzieje, ale dzieje się to wtedy, gdy ty zakotwiczysz tę ideę. Jeśli nikt nie zakotwiczy tej idei - jeśli nikt nie skieruje swojej energii przeciwko MSM w stronę nowego systemu komunikacji, nie uda nam się zmienić systemu. Teraz wiele osób odwraca się i przygląda prawdomównym. DS próbuje cenzurować prawdomównych, ale MSM jest teraz opanowane przez Lightworkerów i zmieni się.
Aksjomatem życia jest to, że trzeba wznosić się w częstotliwości, jeden poziom na raz. Tak samo jest z Ziemią - jedna rzecz po drugiej musi się zmienić. To jest proces. Tak wielu chce jakiegoś wydarzenia. Nie możemy dać wam wydarzenia - musicie przejść przez ten proces i nauczyć się rozróżniać prawdę, ponieważ jest to kluczowe dla zakotwiczenia większej ilości światła.
Faktem jest, że pan T jest jezuitą. Jest także z linii krwi i ma swoje własne plany. I tak, jest masonem trzydziestego trzeciego stopnia! (1) W tej chwili tak wielu wierzy w niego, ponieważ widzą, że ma władzę. W całym tym procesie zło jest przepracowywane przez Światło, aby stworzyć dobro.
Nie ma takiego polityka, który byłby całkowicie światły. Są oni ludźmi, wszyscy są omylni i skłonni do chciwości i destrukcji, tak samo jak każdy inny człowiek. Obecnie na Ziemi mamy do czynienia z walczącymi frakcjami DS. Wszystkie one chcą, aby ich program zwyciężył nad wami. Ale to wszystko jest planem kontroli. Zabieramy ich wkład, aby uwolnić was spod ich kontroli.
Pokładacie ślepą wiarę w człowieku, który wzbogacił się, płacąc ludziom minimalną stawkę. Lubi swoich pracowników, a oni biją mu brawo, ale oni nie są na jego miejscu, prawda? To jest właśnie kłamstwo. Możesz być na jego miejscu - tak samo bogaty jak on, z dużo mniejszym trudem i wysiłkiem, ale on ci tego nie powie. My jednak to zrobimy. To są tajemnice, które okultyści ukrywają przed ludźmi.
Mówisz mu: "Tak, chcę pracować! Chcę pracować ciężej w pracy, którą gardzę! Proszę, dajcie mi więcej pracy!". Potrząsamy głowami. Nadal macie wyprane mózgi, aby wierzyć, że w ogóle musicie pracować! Kiedy wśród ludzi zapanuje prawdziwa równość, prawdziwa równość, wtedy zrozumiecie, że nie potrzebujecie przywódców, którzy będą na was zarabiać. Macie jeszcze wiele do zrobienia.
Ci, którzy nie chcieli pracować na etacie, jak na przykład muzycy, chcieli pracować, sprzedając swoją muzykę i grając koncerty. Czy nie sądzicie, że DS nie znalazłby sposobu, aby ich również wykorzystać? A jak to się skończyło? Ci muzycy, którzy są bogaci, nieliczni na szczycie, należą do ich okultystycznej grupy, ci biedni na dole, ci, których okradali, nie należą! Czy jeszcze tego nie widzicie? Otwórzcie oczy, proszę, dla własnego dobra!
Czy nie widzicie, jak wygląda życie w szeregach? Są tam liczby, a tylko nieliczni dostają się na szczyt. Dlaczego im się to udaje, a innym, bardziej utalentowanym, się nie udaje? Zadajcie sobie to pytanie.
Ubolewacie nad tym, że życie nie jest sprawiedliwe. W obecnym kształcie na Ziemi oczywiście nie jest. Ale czy zostało stworzone po to, by być sprawiedliwe? Czy prawo powszechne popiera sprawiedliwość? Czy prawo uniwersalne popiera miłość do wszystkich? Czy prawo uniwersalne wspiera życzliwość, mistrzostwo i obfitość dla wszystkich? Z całą pewnością tak! Ale czy pan T. powie Ci o tym? Nie powie. Nadal nie chce, abyście o tym wiedzieli. Nie jest przywódcą. Jest wyzyskiwaczem ludzkości, takim samym jak cała reszta.
Sharon jest dla ludzi większym przywódcą niż ktokolwiek na stanowiskach w waszych rządach.
Ja: Och, nie rób tego!
Ivo: Ale rozumiesz, o co mi chodzi, prawda?
Ja: Tak. Chodzi o wzmocnienie pozycji ludzi.
Ivo: Tak. Ubolewasz nad tym, że twoi przywódcy nie ujawniają ci istnienia kosmitów. Czy teraz rozumiesz, dlaczego? Spojrzelibyście na obce światy i zobaczylibyście, że żyją o wiele lepiej niż wy. Chcą, żebyście uwierzyli, że jesteście sami i nie mają pomocy. W przeciwnym razie obalilibyście ich władzę nad wami. Boją się, że o tym wiecie, i boją się nas, bo powiemy wam prawdę. Nie możemy zrobić nic innego albo sami stać się tacy jak oni.
Oni wiedzą, że lepiej od nich rozumiemy zasady rządzące wszechświatem. Kiedy więc z nimi rozmawiamy, możemy być na równi z nimi. Wytykamy im to, co robią ludziom, i możemy stanąć im na drodze, gdy będą próbowali jeszcze bardziej was zniewolić. Ale ostatecznie to wy decydujecie, czy chcecie całkowitej wolności, czy nie. Wszyscy musicie wybrać indywidualnie i zbiorowo. To jest właśnie proces, który teraz przechodzicie.
Frakcja elity, która ostatecznie odniesie sukces, to ta, która ma dla was najmniej złowrogą agendę, co byłoby wielką poprawą w stosunku do tego, w czym jesteście teraz. Ale to nie jest ostateczny przystanek! Dzięki współpracy z tymi negatywnymi frakcjami zainstalujemy na Ziemi Kodeks Galaktyczny, a następnie będziemy w stanie sami wam pomóc.
To, co słyszeliście o "dobrych generałach dbających o dobro ludzkości", jest kłamstwem. Nie w ten sposób powstał Sojusz. Nikt nie dostaje się na wysokie stanowiska na Ziemi, będąc dobrym człowiekiem. DS znowu Cię okłamał. Ci, którzy z nami współpracowali, to ci, którzy początkowo współuczestniczyli w tych planach, a następnie zostali zwróceni ku Światłu przez wyższy kontakt. To właśnie spowodowało ich nawrócenie.
Powiedzieliśmy im, co się z nimi stanie, jeśli nadal będą podążać ścieżką zgodności z DS. W ten sposób zwróciliśmy wielu ludzi ku Światłu. Jaką dobroć można dostrzec w osobie, która zgadza się na zabicie choćby jednej istoty ludzkiej, nie mówiąc już o przeprowadzeniu ataku na niewinnych? Proszę! Musicie nauczyć się dostrzegać prawdę o wojnie i o tym, co robią wasze wojska!
Kiedy ktoś osiąga stanowisko generała w wojsku, to dlatego, że nauczył się bezwzględnego posłuszeństwa i zgodności. Są informowani o planach działania i indoktrynowani, zanim otrzymają naszywki! Są posłuszni, w przeciwnym razie nie otrzymaliby awansu lub spotkałby ich inny los. Generałowie mają całkowicie wyprane mózgi i potrzebują deprogramowania, aby móc z nami pracować.
Twoje przekonanie, że w wojsku są dobrzy generałowie, jest kolejnym oszustwem. MacArthur nim nie był. Przez wiele lat DS wykorzystywało wojsko, aby pokonać inne frakcje DS. Początkowo wojsko było sprzymierzone z kościołem rzymskokatolickim, ale potem stało się siłą rządów, gdy kościół stracił władzę nad ludźmi w Wieku Intelektu, w którym teraz jesteście.
Jeśli w wojsku byliby dobrzy generałowie, to zostaliby zabici, chyba że byliby przez nas chronieni. Tacy, jak były minister obrony Kanady Paul Hellyer, zostali zwróceni ku Światłu i byli chronieni. Obawialiby się, że ktoś o takiej mocy będzie przeciwko nim. Pozbyliby się ich. Jeśli teraz żyją, są współwinni i nie można im ufać, chyba że współpracują z nami. Mogą jednak nadal realizować negatywną agendę, gdy współpracują z Sojuszem.
Ja: Zastanawiam się nad jednym, a tak naprawdę nie wiemy. Jak mogą realizować negatywny program, pracując z tobą?
Ivo: Aby ujawnić innych i prawdę. Musisz nauczyć się rozróżniać, jak już mówiłem. Co do tego jednego, to wiemy, moja droga. Światło wykorzystuje ich ciemność. W końcu zostaną zdemaskowani.
Jak myślisz, co kwalifikuje człowieka do zostania generałem armii? Zdolność do zabijania, mój ukochany, jest tym, co ich kwalifikuje. Dowodzi tego ostatecznie ich proces indoktrynacji. Rzekomo najwięksi generałowie są najgorszymi mordercami. Ci, którzy robią to bez wyrzutów sumienia, są najlepszymi generałami, to najwięksi socjopaci! Takie są wymagania w waszych armiach. Największe sumienie mają ci, którzy cierpią z powodu wojny, ci, którzy przeżyli traumę.
Ja: Brzmi jak MK Ultra.
Ivo: Prawdopodobnie cały wasz świat jest taki!
Ja: Więc nikt z nich nie jest starseedem, który mógłby się oprzeć praniu mózgu?
Ivo: Nie. Nie na takim poziomie, moja droga. Widać ich jednak w ruchu P [Patriotów?
To, co musi zostać usunięte, to moc oszukiwania was! Czy tego nie widzisz?! Nie można was dłużej okłamywać! Musicie być w stanie dostrzec prawdę.
Dopóki tego nie zrobicie, oni zachowają funkcjonalność i kontrolę nad wami.
Po prostu jako gatunek nie wykroczyliście jeszcze poza tę rzeczywistość. Sojusz współpracuje z tymi, którzy są u władzy, aby z ich chciwości stworzyć dobro, z ich głodu władzy - życzliwość, a z ich egoizmu - miłość do wszystkich. W ten sposób Sojusz pracuje z ludźmi z Wszechświata - wykorzystuje moc tych, których nazywacie przywódcami, aby rzeczywiście stworzyć świat, w którym warto żyć dla wszystkich.
Pan T nie będzie trwał wiecznie. W końcu upadnie z łaski, ale na jego miejsce pojawi się inny przywódca, o wyższej częstotliwości. I tak będzie dalej, a ludzie zakotwiczą wszystkie pozytywne zmiany - tak jak potrafią.
Wiemy bowiem, że pozytywne zmiany nie mogą być teraz zakotwiczone przez wszystkich, ponieważ wielu z was jest bardzo negatywnych.
Dlatego właśnie konieczne jest, aby ludzie się zaangażowali. Bez ich zakotwiczenia pozytywnych zmian i nalegania na nie, nic się nie zmieni. Muszą oni uświadomić sobie rzeczywistość, którą tworzą.
Gdyby Plejadianin, Weganin czy Lyran miał stanąć na czele waszego świata, tak wielu z was nie byłoby w stanie podporządkować się temu przywództwu. Po prostu nie jesteście jeszcze gotowi, aby być tak upełnomocnieni.
Powodem, dla którego jesteście okłamywani przez Sojusz, prawdy są powstrzymywane, jest to, że wciąż jesteście bliżej tych, którzy posiadali i kontrolowali was w naturze, niż Lyran czy Plejadian.
Jest to wiele do zaakceptowania i wielu z was pomyśli, że żartuję. Będziecie gardzić tą wiadomością i zastanawiać się, czy nie wstałem dziś z łóżka po złej stronie. Wcale tak nie jest. Taka jest prosta prawda. Macie wiele do zrobienia, jeśli chodzi o rozwój, a to będzie wam podawane łyżeczką po łyżeczce.
Ja: Dziękuję, Ivo. Zamierzam poświęcić temu specjalną stronę na naszej witrynie internetowej. To trzeba zobaczyć.
Ivo: Dziękuję, kochanie. Jesteście w trakcie wspólnego procesu rozwoju. Niektórzy uczą się szybciej niż inni, ale generalnie wciąż jesteście negatywnie reagującym gatunkiem, który dokonał niewielkiego rozwoju osobistego i z tego powodu jesteście oszukiwani i zwodzeni. Macie też ogromne zaległości w karmie, która musi zostać zrównoważona. Dlatego właśnie musicie przejść proces rozwoju.
Przypisy
(1) Złoty Wiek Gai nie wie, czy jest to prawdziwe stwierdzenie, czy nie. Czytelnik będzie musiał być odpowiedzialny za zaakceptowanie go lub nie, albo za tymczasowe utrzymanie go w umyśle, jako oczekującego na dalsze dowody.
(zredagowano za pozwoleniem)