Witam ponownie. Nie jestem pewien, czy jestem trzymając odpowiedni nastrój dla tego dzisiaj, ale czas jest dobry, więc zobaczmy. Co pozostało do omówienia... cena ryb?
Witamy Cię. Czujemy waszą Energię i nie ma nic złego w tym, że podczas rozmowy jesteśmy trochę poniżej normy. To nie zmienia naszej Miłości i chęci komunikowania się z Wami, co z kolei pozwoli Wam być może podnieść się na duchu.
O to właśnie mi chodzi. Czy ta rozmowa będzie podnosząca na duchu, jeśli nie będę we właściwej przestrzeni?
Czym jest właściwa przestrzeń, Blossom?
Bardziej energetycznie zestrojony stan umysłu z twoją Wyższą Wibracją.
Może wtedy uda nam się coś z tym zrobić.
Byłoby wspaniale. Rzecz w tym, że ... dałeś nam wszystkie narzędzia, abyśmy mogli to zrobić dla siebie, ale czasami trzeba po prostu pozwolić sobie na "Jaki jest sens" ... czegokolwiek/czegokolwiek? A jednak WIEMY. Dałeś nam tak wiele mądrości ... nic więcej nie trzeba mówić ... musimy tylko kontynuować jej stosowanie.
Rozkwitnij ... pozwól nam, jak zawsze, swobodnie rozmawiać z Tobą i tymi, którzy chcą słuchać. Energie na waszej planecie w tym czasie są niezwykle gęste. Takie turbulencje zakłócają równowagę waszego świata. Może się wydawać, że wszystko jest bezcelowe i pełne mroku i zagłady, ale prosimy was, abyście uważali inaczej.
To, co dzieje się TERAZ ... co jest wydobywane na powierzchnię ... wszystko, o czym się słyszy i czym się jest wstrząśniętym i przerażonym ... jest "Wspaniałym" wyjściem ... "Wspaniałym" przejściem na drugą stronę.
Trudno byłoby mi użyć słów "chwalebna" i "wspaniała".
A jednak dzieje się tak dlatego, że jesteś zanurzony w samej Energii. Inaczej być nie może.
Uważamy, że to "przejście na drugą stronę" jest właśnie takim przejściem. Musicie bowiem WIEDZIEĆ, że 'druga strona' tego, co się teraz dzieje, jest rzeczywiście najwspanialszym i najchwalebniejszym 'Przejrzeniem' WIELKIEGO BOSKIEGO PLANU.
Tak więc, naprawdę, musimy po prostu nie ustawać w wysiłkach. Z tym właśnie się zmagamy. Oczekiwanie.
Zastanówmy się, co czuje matka, gdy zbliża się czas porodu ... oczekiwanie nie ma końca. Jest wiele niepokoju, a jednocześnie świadomość, że...
Nie ... po prostu nie rób tego! Tak, będziesz ...
WKRÓTCE ...
Udało się!
Wkrótce ... narodzi się nowe życie ... przynosząc ze sobą nieznaną dotąd radość.
Nie idźmy tą drogą "wkrótce". Byliśmy tam tak wiele razy ... przez wiele lat i wiemy, że wasze "wkrótce" bardzo różni się od naszego.
Czy powiedziałabyś, Blossom, że to właśnie oczekiwanie wpływa czasem na nasze samopoczucie?
Tak, jak i wszystko inne. Ci z nas, którzy nie śpią, chcą po prostu ruszyć do przodu. Widzisz, nawet gdy to piszę, wiem, że już to wszystko przerabialiśmy. Podniecasz nas rozmowami o tak wielu rzeczach, a potem... Zilch... Nada... Nic. Siedzimy i kręcimy palcami. Słyszymy tylko coraz więcej tego samego z naszych urządzeń komunikacyjnych. Ludzie głoszą smutne lub pełne nadziei wieści, z których żadna nie dociera do mas. TO JEST NUDNE. Nawet moje jęczenie jest nużące! Bo jęczałem już o tym wszystkim wiele razy. POWIEDZCIE NAM COŚ NOWEGO! A kiedy już to zrobisz... znika to w archiwach naszych rozmów. Proszę, wiedzcie, że nie jestem zły ani nie mam dość "WAS" ... byliście kołem ratunkowym dla tak wielu. Po prostu się "wyładowuję".
Blossom ... nasza Istota uśmiecha się.
Nasza Istota chce ci dać znać, że nie ma nic złego w tym, że możesz się do nas odezwać.
Nasza Istota jest Wdzięczna, że to robicie, bo dzięki temu jesteśmy w stanie to ocenić.
Ale nie możemy nic z tym zrobić. Nie możecie sprawić, by cokolwiek stało się "wcześniej" niż ma się stać.
To prawda. Możemy jednak PODNIEŚĆ DUCHA.
W jaki sposób? Jak można to zrobić inaczej niż dotychczas?
Przypominając sobie.
O tym, kim jesteśmy i dlaczego tu jesteśmy. Tak, Ty tak cierpliwie przypominałeś nam o tym wiele, wiele razy.
I z całym szacunkiem... chociaż WIESZ... nie WIESZ w pełni, bo inaczej ta rozmowa nie byłaby taka, jaka jest.
A jednak mówiłeś nam o tym, żebyśmy poszli głębiej i naprawdę WIEDZIELI. Prosiłeś nas, abyśmy ODCZUWALI PRAWDĘ WIEDZY ... a ja wciąż jęczę.
Czy czujesz swoją PRAWDĘ WIEDZY, Blossom?
Oczywiście, że nie. A jednak ... w pewnym sensie czuję/czujemy. Ale to nie powstrzymuje złych dni.
Na to wygląda. W naszych Istotach nie znamy gorszych dni.
A więc, kiedy wiecie o tym wszystkim, co dzieje się na naszej planecie ... o tym wszystkim, do czego zdolne są tak zwane "istoty ludzkie", i to nie w dobry sposób ... czy nie zmienia to waszej wibracji ... choćby na minutę?
Nie. Nie pozwalamy, aby cokolwiek obniżyło nasze Wibracje. Ponieważ nie jest ona "w tej samej gęstości" co wasza. Nie jest w stanie wpłynąć na to, czym my jesteśmy, ponieważ nie jesteśmy w to bezpośrednio zaangażowani.
A jednak rozmawiacie ze mną.
Mówimy o tym w sensie "bycia w samym środku" ... w rzeczywistości "bycia w Wibracji tego".
Ale czy nie jest tak, że jeśli jesteśmy tak Jasni i Świetliści, jak nam się wydaje, że jesteśmy... to my, przebudzeni, możemy być tacy jak wy i wyłączyć się z tego?
Blossom, czyż nie o tym właśnie mówiliśmy w naszym ostatnim komunikacie? Wyjaśniłyśmy, że to, jak się czujesz, to dobra rzecz, ponieważ podnosisz się z tego.
Tak, to prawda... Musiałam wrócić, nie zauważając tego.
Jest tak wiele rzeczy, o których chcielibyśmy, abyś pamiętał o tym wszystkim, czego doświadczasz.
Ta walka pomiędzy Światłem a ciemnością nie pojawiła się kilka lat temu. Gdyby tak było, przeszlibyście przez to, co przyszliście zrobić, bezproblemowo.
Ta walka została zakorzeniona na waszej planecie eony temu. Korzenie te są głęboko osadzone w samym rdzeniu tego, co zostało zaprojektowane jako miejsce Piękna i Ekstremalnego Światła. Planetą Dobra/Bożości. Przez całe EONY CZASU ta ciemność panowała nad wami ...
I TERAZ ... TERAZ JEST TERAZ ...
WY ... WY WOJOWNICY WIELKIEGO ŚWIATŁA PRZYBYLIŚCIE, ABY USUNĄĆ TĘ CIEMNOŚĆ.
NIE MA ŁATWEGO ZADANIA!
Zastanówcie się, jak długo, jak bardzo, jak głęboko te ciemne energie są zakorzenione we wszystkim.
Następnie zastanów się, jak TY ... TY, KTÓRY ZOSTAŁ WYBRANY ... musisz być z NAJWIĘKSZEJ MOCY ŚWIATŁA, aby usunąć całą tę ciemność.
Zastanów się nad tym! Żadna dusza nie myślała, że można to zrobić w mgnieniu oka.
WIEDZIELIŚCIE, JAK SKOMPLIKOWANA I ZŁOŻONA JEST TO MISJA.
Tak wielu z was odkrywa tak wiele z tego, co jest bardziej niż niewygodne do rozważenia...
Tak wiele się teraz pokazuje... Tak wiele z tego, co można by uznać za najczarniejszy z czarnych filmów, okazuje się być rzeczywistością.
Takie okrucieństwa. Tak niewiarygodne działania tych, którzy dawno temu "przejęli władzę" i przeniknęli do samej istoty waszej planety ...
I KTO PRZYBYŁ, ABY ZBURZYĆ TE ENERGIE?
KTO PRZYBYŁ TU, ABY TO ZMIENIĆ?
KTO JEST TAK SILNY, ODWAŻNY I ZDETERMINOWANY, ŻE NAWET ZGŁOSIŁ SIĘ NA OCHOTNIKA, ABY BYĆ CZĘŚCIĄ TEJ TRANSFORMACJI... WIEDZĄC, KIEDY ZOSTANIE WYBRANY, Z CZYM TO SIĘ WIĄŻE?
KTO ZNA PRAWDĘ O WEWNĘTRZNYM ŚWIETLE, KTÓRE SKŁADA SIĘ ZE WSZYSTKICH ASPEKTÓW, KTÓRE SĄ WYSTARCZAJĄCO SILNE, ABY DOKONAĆ TEGO OCZYSZCZENIA?
TY ... TY ... TY!
Mówisz, że jesteś przebudzony/świadomy wielu rzeczy ...
Prosimy cię, abyś obudził się do WIEDZY, że nie jesteś słabeuszem. Ta podróż, w której się znajdujesz, nie jest dla słabeuszy.
WYBRANI ZOSTALI TYLKO NAJSILNIEJSI Z SILNYCH.
Przyjrzyj się odkryciom siebie.
Przyjrzyj się odkryciom dotyczącym tego, co "ja" musi zwalczać. Im więcej się dowiadujesz ... im więcej się odsłania ... tym bardziej jesteś wstrząśnięty i odrażony tym, co jeden człowiek może zrobić drugiemu.
Jak głęboko to sięga.
A jednak ... jesteś tutaj.
Na waszej planecie w tym doniosłym czasie...
W tym czasie, w którym rozgrywa się plan opracowany przez Boskość...
a TY... TY... TY... TY... masz zaszczyt być tutaj, w samym środku tego wszystkiego...
ponieważ TY ... TY ... TY ... TY ... jesteś z Najwyższego Światła i jesteś w stanie zrobić to, co musi być zrobione.
Które w tym czasie ... jest w zasadzie ... w WIEDZIE, aby świecić Światłem z naszej Istoty na planecie. Role, które odgrywamy, schodzą na drugi plan w stosunku do tego początkowego zadania.
To oczywiście jest słuszne.
Pojawia się trudne pytanie. Dlaczego ten Boski Plan nie powstał dawno temu... zanim to wszystko tak się poplątało?
Ponieważ jesteście Istotami o Wolnej Woli. Nie można wam tego odebrać.
Wielu nowych uczestników naszych rozmów mogłoby się o to spierać, ale my już tam byliśmy.
Blossom ... jakkolwiek niezwykłe może się to wydawać ... ta Gra, w której bierzecie udział ... jest w pewnym sensie maleńką częścią tego, CO JEST.
NIE MA KOŃCA.
Życie toczy się dalej we wszystkich swoich formach i odkryciach samej Miłości.
To, w co się teraz "bawicie", jest tylko kolejnym rozwinięciem tego, CO JEST.
Wasza planeta Ziemia odgrywa inny aspekt życia.
Nie jest on zbyt piękny.
W ogóle nie jest piękny. Jednak jest to kolejny aspekt Życia i doświadczania go.
Trudno jest sobie wyobrazić, że nie ma końca ... nigdy.
Tak więc jest ... musi być ... że wszystko, co pojawia się w tym kontinuum samego Życia, jest eksperymentem tego, co może być. To jest WSZYSTKO.
Tak trudno to zaakceptować z naszej pozycji. Jestem jednak pewien, że w wielu życiach, których wszyscy doświadczyliśmy, też nie mogliśmy zaakceptować tego, co się z nami wtedy działo! A jednak, kiedy nie było nas na planecie, błagaliśmy, aby wrócić po więcej. Nawet wiedząc to, co wiedzieliśmy.
POPRAWNY ROZKWIT. PONIEWAŻ ŻYCIE SAMO W SOBIE JEST NAJBARDZIEJ CUDOWNĄ, ROZWIJAJĄCĄ SIĘ I ROZSZERZAJĄCĄ ENERGIĄ MIŁOŚCI W KAŻDYM ODDECHU, KTÓRY SIĘ BIERZE.
Moglibyśmy się nad tym głębiej zastanowić, bo wielu może temu zaprzeczyć, że na przykład ostatni oddech każdego, kto jest torturowany, "odchodzi" z powodu rozszerzającej się Energii Miłości!
Jednak wiesz, jak piszesz, Blossom, że pochodząc spoza twojego ziemskiego wcielenia ... wiesz inaczej.
Co dziwne, ja też! Czas iść ... jak zwykle. Wyszło lepiej, niż się spodziewałem. Naprzód, naprzód, naprzód. Do następnego razu, moi przyjaciele ... Cheer Ho! Z wdzięcznością... W miłosnej służbie... JESTEM.
**Channel: Blossom Goodchild
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz