Wraz z marcowym Nowiem Księżyca wkroczyliście w kolejny nowy wir wibracyjny czasu i przestrzeni. Jest zwiększona intensywność mieszania się, łączenia i wyrównywania energii męskiej/żeńskiej: jesteście wezwani do integracji i zrównoważenia obu aspektów męskich i żeńskich w sobie.
Istnieje również łączenie się, mieszanie, a nawet przenikanie energii 3D do energii 5D, prawie jak zmiana kształtu, subtelne, a jednak w niektórych momentach jesteście tak wyraźnie w 5D radości, pokoju, miłości i harmonii, a równie szybko wracacie do 3D bólu i cierpienia. Poruszanie się pomiędzy nimi jest obecnie podróżą, ponieważ za każdym razem, gdy wchodzicie w wyższą częstotliwość wibracji 5D, zakotwiczacie więcej tej energii w sobie, w kolektywie.
W miarę jak będziecie przygotowywać się na równonoc, równowagę dnia i nocy, pojawi się większe dążenie do stworzenia równowagi i równowagi wewnątrz. Ma to na celu stworzenie przestrzeni dla wyższych energii, które będą mogły łatwo przez Was przepływać.
Ostatnie maleńkie plamki krzywdy, strachu, złości, dumy, zazdrości, chciwości... wszystkie zniekształcenia są wyciągane przed Ciebie, abyś mógł je powiększyć, abyś mógł je wyraźnie zobaczyć, poczuć, a następnie... pokochać. Integracja nie oznacza ominięcia, znalezienia pierwotnej przyczyny czy nawet transcendencji. Integracja polega na kochaniu całości tego, kim jesteś, na widzeniu poza binarną opozycją dobra i zła, prawdy i fałszu.
Jesteś zaproszony do pokochania tego, czego w sobie nie lubisz, do zaakceptowania tego, do pozwolenia na to, zamiast chować to lub ignorować. Kiedy kochasz strach, rozpuszczasz wewnętrzne zniekształcenie, transmutujesz ten mały pakiet zgniecionej energii, przywracasz ten mały pakiet zgniecionego potencjału z powrotem do miłości, skąd pierwotnie pochodzi każda emocja i zniekształcenie, używając super mocy Boskości. Otrzymaliście tę Boską moc nie bez powodu: ponieważ jesteście Boscy. To twoja supermoc.
Kiedy więc pojawi się jakaś wada lub złe uczucie - cokolwiek, co postrzegasz jako mniej niż doskonałe - zachęcamy cię, byś to zaakceptował, pokochał i w ten sposób przetransformował.
Kontynuując tę podróż, zdacie sobie sprawę, że największym bezpieczeństwem, jakie macie, nie jest to, że wszystko jest w porządku lub że zawsze wiecie, co robić, ale akceptowanie tego, co się pojawia i kochanie tej części siebie.
Kochająca akceptacja siebie jest bramą do wzniesienia, a kiedy kochacie siebie, kochacie i transmutujecie cień kolektywu, tak jak chcieliście to zrobić, kiedy zapisaliście się jako posiadacze światła w gęstości.
Jesteście iskrą w ciemności.
Jesteś Boskością, pamiętając.
**Channel: Jennifer Crokaert
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz