Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
sobota, 11 kwietnia 2020
Wiadomość od Aniołów przez Ann Albers, 11 kwietnia 2020 r.
Moi drodzy przyjaciele, tak bardzo was kochamy,
Bądźcie trochę bardziej cierpliwi w tych dniach, kiedy wszyscy staracie się przejść przez ten trudny czas na waszej planecie Ziemi. Bądźcie uprzejmi dla siebie i dla siebie nawzajem, bo bez względu na okoliczności, każda chwila jest dojrzała z możliwością niesienia miłości na powierzchnię.
Niecierpliwość jest bardzo normalną ludzką reakcją, gdy życie nie wygląda tak, jak byście chcieli. Rozumiemy. Obawiacie się, że to może trwać wiecznie. Chcesz powiedzieć: "Pospieszcie się z wszechświatem! Pokażcie mi, że to się skończy! Pokażcie mi, że znowu zarobię pieniądze! Pokaż mi, że spotkam się z moim partnerem! Pokaż mi, że nic mi nie będzie!" Czasami trudno jest uwierzyć w to, czego jeszcze nie widać. Z niecierpliwością czekasz na dowód, że twoje modlitwy zostaną wysłuchane.
Rozumiejąc ten tok myślenia, należy pamiętać, że z punktu widzenia frustracji w teraźniejszości nie można tworzyć lepszej przyszłości. Zamiast tego, twoja chęć ogarnięcia chwili i zaakceptowania siebie w każdej chwili, jest aktem miłości wykonanym w wibracji miłości... i to właśnie ten rodzaj miłości doprowadzi cię do najlepszej ze wszystkich możliwych przyszłości.
Poświęć ten czas, być może stawiając sobie wyzwanie, by zadać sobie w ciągu dnia proste pytanie: "Jak mogę wprowadzić więcej miłości do tej chwili, zaczynając od siebie?". Czy możesz zaakceptować swoje własne uczucia i kochać się przez nie? Czy możesz odpocząć, gdy jesteś zmęczony (lub gdy tylko będziesz w stanie)? Czy możesz być miły dla siebie bez względu na to, czy myślisz, że spełniasz swoje własne oczekiwania, czy też nie?
Samo-kochanie zaczyna się od akceptacji samego siebie. Jeżeli w danej chwili możesz objąć siebie, kiedy się boisz, ukoić się, kiedy czujesz się bezradny, albo oddychać, kiedy czujesz niecierpliwość lub złość, wtedy będziesz dawał te części siebie, które zawsze potrzebowały miłości, to właśnie to, czego one potrzebują najbardziej. Będziesz uzdrawiał swojego ducha.
Kochani, bądźcie cierpliwi wobec siebie. To są trudne czasy.
Z tego miejsca cierpliwości z samym sobą znajdziecie większe współczucie dla tych trudnych i nie będziecie marnować swojej energii koncentrując się na nich. Będziecie widzieć ludzi robiących lub mówiących rzeczy, z którymi po prostu nie rezonujecie, lecz będziecie pamiętać o tym, żeby najpierw obdarzyć siebie miłością, zaakceptować swoje własne uczucia i zdjąć z siebie presję, żeby być kimś innym niż wy. Z tego miejsca, naturalnie, będziesz bardziej ukierunkowany na kochającą przyszłość, której szukasz.
Na przykład, powiedzcie, że doskonale przestrzegacie przepisów na swojej planecie. Ciężko pracujecie, żeby pozostać "społecznie odległymi", a jednak widzicie ludzi, którzy zdają się nie dbać o swoje lub wasze zdrowie. Stajecie się niecierpliwi, źli i strachliwi. Zaczynasz się kręcić w głębokiej, gniewnej, poszkodowanej przestrzeni.
A potem, kochanie, przestajesz. Mówisz do siebie jak do małego dziecka, wewnętrznie, jeśli chcesz. "To dobrze. Tworzę zdrowie, i nawet jeśli ci ludzie nie dbają o ciebie, to ja tak". Utrzymam nas bezpiecznych w miłosnej energii." Przestraszone, wewnętrzne dziecko uspokaja się. Dusza świeci jasno. Nagle te niewrażliwe dusze wydają się tylko tym, że zamiast potworów, które próbują, choć nieświadomie, zabić cię. Nagle zdajesz sobie sprawę, że odpoczywasz w Bożym pokoju i łasce, i w ramionach swoich aniołów. W tej przestrzeni, nawet pomimo braku rozwagi innych, jesteś bezpieczny, chroniony i prowadzony.
Bądźcie cierpliwi wobec siebie. Zaakceptujcie swoje własne uczucia. Bądźcie życzliwi dla siebie. Tylko wtedy możesz tańczyć z życiem i być "na świecie, ale nie z nim". Tylko wtedy można wznieść się ponad wibracje świata w znacznie spokojniejszą, życzliwszą i bardziej kreatywną przestrzeń. Stamtąd można marzyć o cudownej przyszłości, po prostu koncentrując się na nich.
Kochani, potrzebna jest cierpliwość, poczynając od siebie samego, bo i to minie, ale tak jak to minie, dlaczego nie wykorzystać czasu na praktykowanie trochę więcej cierpliwości i życzliwości wobec siebie, żeby kiedy to się skończy, znaleźć się na "wyższej ziemi".
Niech cię Bóg błogosławi! Tak bardzo cię kochamy.
- Anioły
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz