Patrząc na to, jak media wprowadzają do naszej świadomości nowe koncepcje, zwroty, idee i izmy, zastanawiając się nad WOKE (które już wydaje się przygasać w świadomości), uważam, że zostało to wprowadzone do naszej świadomej świadomości, aby zwiększyć to, jak bardzo polegamy lub nie polegamy na trosce o uczucia innych. Pomijając wszelkie osądy, uważam, że znacznie nadużywamy i niedostatecznie wykorzystujemy troskę i empatię. Aby ludzkość mogła sobie z tym poradzić, musieliśmy przedstawić to w tak żałosny sposób, że wywołałoby to silne emocje i wstrząsnęło naszą podświadomością w odniesieniu do tego, jak radzimy sobie z naszymi uczuciami.
Myślę, że tak samo jest z osobami LGBT+. My, jako kolektyw, jesteśmy na całej mapie z naszymi uczuciami, emocjami i doświadczeniami. Myślę, że nasze Wyższe Ja są androgyniczne i używają połączonej Boskiej kobiecej / męskiej świadomości i rozgałęziają się w jedną lub drugą skłonność w zależności od natury doświadczenia. Ponieważ prokreacja jest tutaj prawdopodobnie nieco wyjątkowa, doświadczamy tej niejednoznaczności płci w szalony sposób. Wierzę, że ma to sprawić, że wszystko, co jest ukryte głęboko w każdym z nas, wyjdzie na jaw i zostanie zauważone, zrozumiane, kochane i zaakceptowane, a także pomoże nam zrozumieć, kim naprawdę jesteśmy, może nie mieć nic wspólnego z płcią lub preferencjami seksualnymi.
Jeśli spojrzymy wstecz na historię, zobaczymy, że wszystkie etykiety i wszystkie podziały przedstawione w mediach służyły pozornie dalszym podziałom. Z pozytywnego punktu widzenia, czy mogło to pozwolić nam wydobyć na światło dzienne głębię tego, co zostało ukryte w nas samych, co musi wyjść na jaw i być kochane - dla nas wszystkich po obu stronach i w głębi monety? Jako istoty, które podświadomie starają się uświadomić sobie naszą boskość, pochodzimy z tak wielkiego ucisku przez całe nasze życie, że być może media ujawniające te rzeczy w tak jawny sposób były dla nas bodźcem. Próbujemy dowiedzieć się, kim jesteśmy i wiele z tej samokontroli prowadzi nas do poszukiwania sensu naszej egzystencji w poprzednich ziemskich żywotach i naszych życiach jako wieczne wielowymiarowe istoty. Być może ten poziom wewnętrznego spalania i dyskomfortu jest dokładnie tym, czego potrzebujemy, aby przejść do następnego poziomu, który przygotuje nas na nowy świat. Jak często potrzebowaliśmy ogromnego wstrząsu w naszym życiu, aby dokonać niezbędnej zmiany?
Jak możemy wchodzić w interakcje i akceptować istoty różnych gatunków z innych planet, jeśli nie możemy zaakceptować własnych różnic w naszym własnym ziemskim kolektywie? Może to być jeden z głównych powodów, dla których jeszcze otwarcie się nam nie zaprezentowali. Boimy się i osądzamy siebie nawzajem tutaj w tak ogromnym stopniu, że kochające, życzliwe dusze z innych planet nie chcą nas straszyć bardziej niż my sami siebie.
Wiemy, że media były narzędziem dla tych, którzy chcieli utrzymać nas w niewiedzy i ucisku, ale być może możemy spojrzeć na nie w nowym świetle i pomóc im przekroczyć ich starą funkcję w nową. Jeśli wystarczająco wielu z nas utrzyma tę wizję i będzie szukać pozytywów w tym, co robi, i spojrzy na twarze prezenterów przed kamerą i tych za nią i zobaczy ich jako Boskie dusze, którymi też są, może będziemy wystarczająco potężni, aby wpłynąć na ewolucję mediów, tak jak wpływamy na naszą własną ewolucję. Mam wrażenie, że to już się dzieje. Tysiące pracowników mediów musi ciężko pracować, aby coś zmienić.
Jeden z miliardów
Dla EraofLight.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz