Fenomen UAP nie jest związany tylko z USA. Jest to światowa tajemnica, a Luis Elizondo, były dyrektor AATIP był w Rzymie, aby zebrać więcej informacji na temat UFO, jak personel wojskowy w rządzie włoskim wydaje się posiadać dogłębną wiedzę na ten temat. Okazuje się, że włoskie wojsko znalazło sposób na komunikację z UAP, używając radiolatarni o określonej częstotliwości.
Fenomen UAP nie jest związany tylko ze Stanami Zjednoczonymi. Jest to zagadka ogólnoświatowa, a Luis Elizondo, były dyrektor AATIP był w Rzymie, aby zebrać więcej informacji na temat UFO, ponieważ personel wojskowy w ramach włoskiego rządu wydaje się posiadać dogłębną wiedzę na ten temat. Okazuje się, że włoskie wojsko znalazło sposób na komunikację z UAP, używając radiolatarni o określonej częstotliwości.
Czy może istnieć jakiś związek między obserwacjami UAP we Włoszech i w Stanach Zjednoczonych? Dziennikarz Christopher Sharp zauważył, że tajemnicze UFO, które rozbiło się we Włoszech w latach 30-tych XX wieku, wraz z ciałami jego lokatorów, w jakiś sposób dostało się w posiadanie wojska Stanów Zjednoczonych i po zakończeniu II wojny światowej zostało przywiezione do USA i tu pozostało.
Odnosząc się do tego, istnieją dwie relacje o rzekomo odzyskanych ciałach (nie będących ludźmi). O jednej wspomina badacz UAP Leonard Stringfield, który opowiedział historię francuskiego biologa w swojej książce z 1982 roku, zatytułowanej "UFO Crash/Retrievals: Amassing the Evidence: Status Report III". A druga pochodzi od Billa Brophy'ego, który powiedział, że jego ojciec, podpułkownik w United States Air Force, rzekomo widział ciała.
Włochy, katastrofa UFO, lata 30.
Uważa się, że ciała zostały odzyskane z katastrofy UFO, która miała miejsce na długo przed incydentem w Roswell. Pan Sharp pisze, że podobno znaleziono je w 1933 roku, po tym jak dziwny statek rozbił się w Lombardii we Włoszech. Do katastrofy doszło, gdy Włochy były pod rządami faszysty Benito Mussoliniego.
Twierdzenia o tuszowaniu UFO bezpośrednio pochodzą z dokumentów ujawnionych z biura Mussoliniego. Zgodnie z nimi, Mussolini podjął wszelkie środki, aby uciszyć świadków i zaklasyfikować statek jako ściśle tajny. Badanie statku było następnym głównym celem Mussoliniego. Najlepsi inżynierowie i naukowcy we Włoszech zebrali się w celu utworzenia ściśle tajnej organizacji, którą rzekomo dowodził wynalazca radia i znany inżynier Guglielmo Marconi.
Początkowo nikt - nawet Mussolini - nie miał silnego przekonania, że obiekt jest pochodzenia pozaziemskiego. Najczęstszym błędnym przekonaniem było to, że jest on niemiecki. Ze względu na blond włosy i niebieskie oczy, znalezione ofiary dość mocno przypominały Niemców. Jednak, jak wynika z dokumentów, Włosi konsekwentnie określali pochodzenie statku jako "nieznane", sugerując, że nigdy nie można było udowodnić niczego ostatecznego.
Później, w jakiś sposób informacja o odnalezionym nieznanym statku została przekazana papieżowi Piusowi XII przez samego Mussoliniego, gdyż obaj byli w dobrych stosunkach. Jednak po tym jak Mussolini stał się sojusznikiem III Rzeszy Adolfa Hitlera, papież zaniepokoił się tym statkiem i w jakiś sposób wyciekł z Watykanu do USA. Po wojnie statek został rzekomo sprowadzony do USA, gdzie rzekomo pozostaje do dziś.
Dokumenty z biura Benito Mussoliniego omawiają nieznane rzemiosło: Credit: "Luci nel Cielo" Roberto Pinotti i Alfredo Lissoni via Liberation Times interview with Max Moszkowicz,
W wywiadzie z Maxem Moszkowiczem, Lue Elizondo dał tej plotce trochę wiary, mówiąc, że widział dokumenty z biura Mussoliniego, które uznał za "przekonujące", zanim zaczął teoretyzować (zgodnie z plotką), że kawałki statku zostały przetransportowane do USA. Pan Sharp twierdził, że ma źródło w przemyśle lotniczym, które powiedziało Liberation Times, że coś zostało odzyskane z Włoch po II wojnie światowej.
"Nie widzę włoskiego statku z 1933 roku jako typowego UAP, jak udokumentowaliśmy w wielu innych obserwacjach. Nie był on napędzany przez manipulację grawitacją lub technologię międzywymiarową. Myślę, że był to pojazd napędzany silnikami odrzutowymi i rakietami, o kształcie latającego skrzydła, jak projekty braci Horten. Miał być poddany inżynierii wstecznej przez mocarstwa Osi, aby uzyskać przewagę techniczną. Jaki powód miałoby NHI, aby przekazać taką technologię Osi? Twoje przypuszczenie jest równie dobre jak moje, ale nie było to w łagodnych celach."
"Co się stało z tym statkiem? Moje przypuszczenia są takie, że został zabrany przez Amerykanów, skoro dotarliśmy tam przed Sowietami. Albo mógł zostać zniszczony. Z pewnością pomogłoby to w naszym szybkim postępie w rakietach, technologii odrzutowej i naszym nowym zainteresowaniu latającymi skrzydłami, takimi jak YB-35 i YB-49, co ostatecznie doprowadziło do powstania B-2."
Raporty USAF: Baza Sił Powietrznych w Ohio przechowywała trzy rozbite UFO i ciała ich pilotów
Podobno w Hangarze 18 w Bazie Sił Powietrznych Wright-Patterson przechowywana jest ogromna ilość materiałów z UFO i ciał kosmitów. Emerytowany inżynier Sił Powietrznych USA Raymond Szymanski twierdził, że baza w Ohio jest magazynem ciał obcych i rozbitych latających spodków. Co więcej, dokumenty znalezione w archiwach US Air Force Office of Special Investigation omawiają rozbite UFO i ich lokatorów przetrzymywanych w Wright-Patterson Air Force Base.
Poniższy dokument pochodzi z roku wcześniejszego, z 1952 roku, gdzie Airman 1st Class, Clyde Wheeler został przesłuchany i zasadniczo powiedział to samo. Powiedział, że został poinformowany przez sierżanta głównego Loyala Bunce'a z Selfridge Air Force Base, Mt. Clemens, Michigan, że on (Bunce) wiedział o latających spodkach w Wright-Patterson Air Force Base. Wyjaśnił on szczegółowo, że nie tylko wiedział o latających spodkach w WPAFB, ale także wiedział, że były one w posiadaniu ciał znajdujących się w środku.
Raymond Szymański, emerytowany członek USAF, twierdził, że w WPAFB umieszczono najnowocześniejsze obiekty z kontrolą klimatu i głębokie podziemne komory kriogeniczne, aby zachować szczątki i technologię obcych, broń, a nawet ciała i schwytanych obcych. Miejsce to nazwano "Niebieskim pokojem" w obrębie Hangaru 18.
Stringfield był z pewnością wybitną postacią, która zainteresowała się zajrzeniem za drzwi Hangaru 18. Według jego badań i zebranych danych, w Hangarze 18 zamknięta jest ogromna ilość materiałów UFO i ciał obcych. Przestudiował wiele relacji, ale dwie były dość fascynujące, na które zwrócił uwagę badacz Charles Wilhelm.
Wspominał on: "W 1959 roku pewna pani mieszkająca samotnie w Price Hill w Cincinnati zatrudniła młodego Charlesa, aby przez całe lato kosił jej trawę. Wiedziała o jego zainteresowaniu UFO, ale niewiele o tym mówiła, dopóki nie zachorowała na raka. Wiedząc, że zostało jej niewiele czasu, wezwała Charlesa do siebie, aby wyjawił jej zaskakującą historię. Powiedziała, że w przeszłości, podczas swojej pracy w Wright-Patterson, miała uprawnienia Top Secret i widziała dwa statki w kształcie spodka w tajnym hangarze. Jeden statek był nietknięty, drugi uszkodzony. Wiedziała również o dwóch "małych istotach" zachowanych w innym tajnym budynku i osobiście zajmowała się papierkową robotą przy ich raporcie z autopsji. Powiedziała Charlesowi: "Wujek Sam nie może mi nic zrobić, gdy będę w grobie".
Jest jeszcze jedna relacja przyniesiona Stringfieldowi przez Wilhelma po zdobyciu przez niego wrażliwych danych wywiadowczych w 1966 roku. Stringfield stwierdził: "Wilhelm otrzymał tę historię od przyjaciela z rezerwy armii, którego ojciec pracował przy Projekcie Blue Book na Wright-Patterson Field i posiadał wysoki stopień bezpieczeństwa. W chwili śmierci ojciec opowiedział synowi o dwóch jednostkach w kształcie dysku i czterech zachowanych małych ciałach obcych.
Wright-Patterson było potwierdzonym miejscem Project Sign - później Project Grudge, a jeszcze później Project Blue Book - oficjalnego rządowego badania UFO. Ten tajny rządowy projekt badawczy został oficjalnie "zakończony" w 1969 roku. "W wywiadzie z 1988 roku senator Barry Goldwater twierdził, że poprosił generała Curtisa Emersona LeMaya o dostęp do tajnego pokoju UFO w [Wright-Patterson] i wściekły LeMay powiedział: "Nie tylko nie możesz się do niego dostać, ale nigdy więcej mi o nim nie wspominaj".
**By Vicky Verma
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz