niedziela, 25 września 2022

Matthew Ward przedstawia nową mapę nieba - cz. 1/4

 

Wrzesień 25, 2022 przez Steve Beckow


Matthew Ward i matka Suzy

W odpowiedzi na moją prośbę o pomoc w zrozumieniu, jak wszechświat na swoich najwyższych poziomach jest zorganizowany i działa, Suzy Ward przesłała mi rozdział Objawień dla Nowej Ery autorstwa Matthew.

Matthew zabiera nas na wycieczkę po Rzeczywistości na poziomie tak wzniosłym, że słowa by nas zawiodły.

Chciałbym mieć nieskończenie więcej czasu na badanie pism Matthew. Po Rewalu powołam zespół historyków, którzy zajmą się tym zadaniem. Najpierw baza danych, potem artykuły, potem książki.

Oto Matthew na najwyższych poziomach Rzeczywistości i jak reszta, w tym my, pochodzi i pasuje do niej! Podziękowania dla Suzy.

HIERARCHIA TWÓRCY

MATTHEW: Aby zrozumieć cel naszego życia, musi istnieć zrozumienie naszej relacji z naszym Stwórcą. Jest to związek tak prosto stwierdzony jak ojciec i jego dzieci, ale pochodzenie naszych dusz w Stwórcy nie może być tak łatwo stwierdzone.

Stwórca/Kreacja jest właściwym określeniem Całości. Jest ono również najbardziej opisowe, obejmując zarówno całkowitą istotę, jak i twórcze działanie. Dla uproszczenia, zwykle mówimy tylko Stwórca.

Nie było nic przed Stwórcą i nic poza uśpioną mocą Stwórcy aż do jego samoekspresji. W tym momencie, który niektórzy nazwali "Wielkim Wybuchem", nastąpiła Pierwsza Ekspresja, pierwotne rozdrobnienie miłości, mądrości i mocy Stwórcy na jednostki duszy. Termin "fragmentacja" w tym kontekście nie oznacza zerwania lub rozbicia całości, lecz podzielenie się lub nadanie podziałom tych samych właściwości całości.

Jakkolwiek może się to wydawać niepoważną analogią, porównam hierarchię Stwórcy do tortu, ponieważ jest to dobra pomoc wizualna. Cały tort to dusza Stwórcy: wszechmocna Totalność kosmosu. W centrum znajduje się umysł Stwórcy: rezydencja wszechwiedzy. Zaczynając od tego centralnego punktu, wyobraź sobie serię
koncentrycznych pierścieni nałożonych na cały placek. Pierścienie te wskazują na sfery hierarchii, które są elastycznymi podziałami Stwórcy.

W tym momencie pomoc wizualna wymaga niezwykłej perspektywy dla dokładnego przedstawienia wydarzeń. Wyobraź sobie tort pokrojony na niezliczone kawałki, których najszersze końce dotykają nieograniczonego umysłu Stwórcy i stają się węższe, gdy plasterki wchodzą do pierścieni kolejno dalej od tego początku. Kawałki reprezentują fragmenty Stwórcy, które zostały stworzone przez cały czas w niezależnie doświadczające jednostki. Każda maleńka porcja zawiera proporcjonalnie dokładnie te same składniki, co całe ciasto. Tak samo jest z całym stworzeniem. NIC nie jest oddzielone od Stwórcy.

Kiedy dusza Stwórcy po raz pierwszy się podzieliła, każdy jej fragment w tej pierwszej sferze miał identyczne moce Stwórcy. Te fragmenty są najwyższymi aniołami. W tej pierwszej sferze nie ma formy, jest tylko doskonałe światło i czystość. To tam generuje się energia Chrystusowa i tam rezyduje ojcowska moc zwana Archaniołem Michałem i innymi archaniołami.

Podczas tego czasu czystej świadomości, Stwórca dał wszystkim anielskim częściom Siebie ostateczny z darów, wolną wolę z jej nieodłączną mocą współtworzenia zdolności. W ten sposób, w następnym wyrażeniu, Stwórca i archaniołowie stworzyli następny poziom aniołów, nie tak bliski umysłowi Stwórcy jak archaniołowie, ale nadal zbiorowe lekkie byty w czystości, bez formy i substancji.

W połączeniu ze Stwórcą, sfery anielskie stworzyły trzecią sferę bytu, potencjały form życia, które po bezczasowej refleksji, zgodnie z wolą mogły się zdyskarnować lub zamanifestować w formie. Te potencjały formy życia stały się ciałami niebieskimi wszechświatów i bogów, którzy później zostali rozproszeni, aby panować nad nimi. Jeden z bogów
stał się najwyższą istotą naszego wszechświata i wraz ze Stwórcą stworzył całe życie w nim. Ponieważ nasz bóg jest nazywany Bogiem przez niektóre ziemskie religie i tak o nim myślisz, Matko, tak też będę się do niego odnosić.

Dla coraz większego doświadczania, pierwotne istoty Boga, które nazywane są duszami korzeniowymi, wyrażały się w podziałach zwanych fragmentami duszy lub iskrami duszy, albo fragmentami Boga lub iskrami Boga.

Podobnie i kolejno te byty duszy dzieliły się na iskry, które dzieliły się na subiskry. Podmioty powstałe w wyniku dalszej fragmentacji również nazywane są subiskrami. Ten korowód nie określa ewolucji duszy, a jedynie kolejność linii rodowych. Niezliczone indywidualne, niezależne i nienaruszalne życia każdej duszy na wszystkich poziomach fragmentacji nazywane są osobistościami.
Te lub inne oznaczenia mogą być nadane, aby pokazać kolejność rodowodu dusz w różnych sferach promieniujących na zewnątrz od umysłu Stwórcy, ale wystarczy po prostu "dusza". Nie ma żadnej różnicy w połączeniu każdej z nich ze Stwórcą ani w jej składzie w proporcjonalnej mierze. ZAWSZE siła życiowa nawet najdrobniejszej niezależnej duszy jest jej własną nienaruszalną jaźnią połączoną nierozerwalnie ze Stwórcą, tak jak każda pojedyncza komórka w twoim ciele jest zarówno żywą, niezależnie funkcjonującą komórką, a jednocześnie jest nierozerwalnie złożoną częścią ciebie.

SUZANNE: Gdzie nasza obecna populacja mieści się w tych podzielonych sferach?

Przede wszystkim na poziomie subsparklet. Pamiętaj, Matko, to NIE jest ewolucja duszy, tylko kolejność wyłaniania się dusz personalnych. Myślę, że Twoje określenie "stara dusza" odnosi się do części ewolucyjnej, a nie kolejności powstawania linii. Mogą one nie mieć ze sobą nic wspólnego, ponieważ rozwój duchowy - lub jego brak - jest uwarunkowany wolnymi wyborami każdej duszy, a nie tym, ile żyć zajęło jej dokonanie wyborów, które wyniosły ją na wyższy poziom ewolucji.

(Ciąg dalszy w części 2, jutro).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz