Zapytany o inflację cenową w swoim niedzielnym wywiadzie dla 60 Minutes, prezydent Biden twierdził, że inflacja "wzrosła tylko o cal... prawie wcale". Biden kontynuował nieuczciwą taktykę skupienia się na miesięcznym wzroście inflacji cenowej jako środka zaciemniającego 40-letnie maksima w rocznej inflacji. Ta strategia może jeszcze zadziałać, by ugłaskać najbardziej ignoranckich wyborców, ale ludzie, którzy zwracają uwagę, wiedzą, że inflacja cenowa nadal gwałtownie rośnie.
Dlatego też, podczas gdy Biden udaje, że to nic wielkiego, Rezerwa Federalna wie, że lepiej zrobić coś z inflacją cenową, która, jak przyznaje nawet Fed, nie wykazuje żadnych oznak nawet umiarkowania.
Kolejne 75 punktów bazowych
W środę Federalny Komitet Otwartego Rynku Fed ogłosił, że ponownie podniesie stopę funduszy federalnych o 75 punktów bazowych. Według komunikatu prasowego FOMC:
Inflacja pozostaje podwyższona, odzwierciedlając nierównowagę podaży i popytu związaną z pandemią, wyższe ceny żywności i energii oraz szerszą presję cenową. ...
Komitet zdecydował się na podniesienie docelowego przedziału stopy funduszy federalnych do 3 do 3-1/4 procent i przewiduje, że ciągłe podwyżki w tym przedziale będą właściwe. Ponadto Komitet będzie kontynuował redukcję posiadanych przez siebie skarbowych papierów wartościowych oraz papierów dłużnych i zabezpieczonych hipoteką, zgodnie z planami redukcji wielkości bilansu Rezerwy Federalnej, które zostały opublikowane w maju. Komitet jest mocno zaangażowany w powrót inflacji do celu, jakim jest 2 procent.
Jest to zdecydowanie najbardziej jastrzębi komunikat Fedu Powella i bez wątpienia odzwierciedla fakt, że Fed w końcu pogodził się z tym, że inflacja nie jest przejściowa - jak Fed długo się upierał - i obecnie nie da się jej zaprzeczyć. W ubiegłym miesiącu inflacja CPI wzrosła o 8,2 proc. w ujęciu rocznym, co oznacza sześć miesięcy inflacji cenowej w ujęciu rocznym powyżej 8 proc. i blisko 40-letnich maksimów.
Co więcej, w podsumowaniu projekcji gospodarczych wielu członków komitetu FOMC stwierdziło, że oczekuje, iż docelowa stopa polityki osiągnie lub przekroczy 4,25 procent w tym roku, a w 2023 roku przekroczy 4,5 procent. Prognozy dotyczące warunków gospodarczych były jednak nadal stosunkowo różowe - raport sugerował, że wzrost PKB pozostanie powyżej zera w dającej się przewidzieć przyszłości, a bezrobocie osiągnie maksimum na poziomie zaledwie 5 procent.
Pomimo dwóch kwartałów z rzędu spadku PKB w ciągu ostatniego roku i pomimo wielu wskaźników zbliżającej się recesji - takich jak spadające ceny domów i odwracająca się krzywa rentowności - komitet wciąż trzyma się idei, że Fed może doprowadzić do "miękkiego lądowania", w którym inflacja zostanie opanowana przy jedynie umiarkowanym spowolnieniu wzrostu gospodarczego.
Mimo że ostatnie podwyżki docelowej stopy fed funds sugerują coraz bardziej jastrzębie stanowisko, Fed nadal podejmuje tylko najbardziej powściągliwe kroki, jeśli chodzi o redukcję wielkości portfela Fed. Takie posunięcie bezpośrednio zmniejszyłoby podaż pieniądza poprzez odwrócenie QE, a także obniżyłoby ceny aktywów poprzez wytworzenie niewielkiego zalewu obligacji rządowych i papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką płynących z powrotem na rynek.
Chociaż Fed pozwala na dalsze zwijanie niektórych obligacji rządowych z portfela, nie powinniśmy oczekiwać tutaj żadnych drastycznych ruchów. Od ogłoszenia przez Fed planów redukcji portfela minęły już prawie cztery miesiące, jednak faktyczna redukcja nadal jest niewielka. Co więcej, na środowej konferencji prasowej Powella, zapytany o wyprzedaż papierów wartościowych Fed zabezpieczonych hipoteką, Powell odpowiedział "To coś, do czego myślę, że się zwrócimy, ale ten czas - czas na zwrócenie się do niego nie nadszedł ... Nie jest blisko."
Nawet teraz, po ogromnej i szybkiej inflacji cenowej w ciągu ostatnich dwóch lat, Fed nadal zbyt obawia się kruchości na rynku mieszkaniowym, aby oddać znaczną część swojego portfela MBS o wartości 2 bilionów dolarów z powrotem do sektora prywatnego.
aktywa
To daje mieszany sygnał, jak bardzo Fed jest naprawdę zaangażowany w redukcję inflacji cenowej, ale jasne jest, że Powell starał się w środę generalnie nadać jastrzębi ton.
Powell mówił o "znacznym zmniejszeniu wielkości naszego bilansu", a także podkreślił, że zakończenie obecnego uderzenia inflacji będzie wymagało bólu w postaci utraty miejsc pracy. Podkreślił również, że nie ma krótkoterminowego rozwiązania, sugerując, że obecne wysiłki w celu zakończenia inflacji mogą potrwać lata.
Powell wyraził obawy, że inflacja cenowa stanie się znacznie trudniejsza do rozwiązania, gdy społeczeństwo zacznie oczekiwać inflacji jako rutyny. Zauważył również, że inflacja cenowa w budownictwie mieszkaniowym "pozostanie wysoka przez jakiś czas". Powell powtórzył następnie, że nie ma sposobu, aby "odrzucić" inflację, ale jedynym sposobem, w jaki jego zdaniem Fed może coś zrobić z inflacją, jest "spowolnienie[ing] gospodarki". (Patrz 1:35:00 tutaj).
Pozostaje jednak pytanie, czy Fed i rząd federalny mogą politycznie tolerować znaczny okres rosnących stóp procentowych i spadek tempa wzrostu monetarnego.
Spadek tempa wzrostu monetarnego jest kłopotliwy, ponieważ wskazuje na recesję. Nasza bańkowa gospodarka jest obecnie tak uzależniona od łatwych pieniędzy, że nawet spowolnienie ekspansji monetarnej może spowodować, że wiele firm zombie znajdzie się w ogniu. Rosnące stopy są problemem, ponieważ mogą doprowadzić do znacznego wzrostu płatności rządu federalnego z tytułu obsługi długu. Może to doprowadzić do kryzysu fiskalnego bez cięć w popularnych programach wydatków rządowych. Praktycznie nikt w Waszyngtonie tego nie chce.
Niektóre kluczowe znaki ostrzegawcze już migają "recesja", jak na przykład odwracająca się krzywa dochodowości. Na przykład 10-letnia rentowność minus 2-letnia rentowność jest ujemna od lipca i na najbardziej ujemnym poziomie od początku lat 80.
2s10s
Będzie to oznaczać ogromną presję na Fed ze strony bogatych Wall Streeters, urzędników wyborczych i zakątków ekonomicznej lewicy, aby powrócić do luzowania ilościowego.
Spodziewajcie się więcej ataków na politykę zacieśniania Fedu, ale większość z tych ataków zaciera ślady, jeśli chodzi o zrozumienie problemu z polityką Fedu. Jak zaczynają rozumieć nawet ekonomiści Fedu, Fed musi zacieśniać teraz lub ryzykować prawdziwie galopującą inflację w najbliższej przyszłości. Wielu przypadkowych obserwatorów będzie wtedy postrzegać to zacieśnienie jako "przyczynę" bólu gospodarczego, który nastąpi.
Jednak prawdziwa niekompetencja Fedu jest już za nami. Nastąpiło to w ciągu ostatniej dekady, kiedy Fed absolutnie odmówił zakończenia działań w zakresie luzowania ilościowego, nawet gdy gospodarka była wyraźnie w przyspieszającej ekspansji. Było to szczególnie oczywiste po 2017 r., a mimo to Powell tkwił przy zwykłej inflacji monetarnej, bo to była popularna rzecz do zrobienia. Następnie, gdy nadszedł kryzys kowdarowy, wszelkie ograniczenia inflacji monetarnej zostały całkowicie porzucone.
Teraz, dzięki błędom Powella, inflacja cenowa jest doładowana, a nawet on sam przyznaje, że może zająć lata stagnacji gospodarczej lub spadku, aby ją opanować. Sam poziom nieudolności byłby szokujący, gdyby nie był tak powszechny dla bankierów centralnych. Dla tych ludzi, ich cała "strategia" może być podsumowana - jak to ujął Peter St. Onge - "Hike til it breaks, cut til it inflates". Hike til it breaks, cut til it inflates.Nie ma w tym wiele więcej niż to. To najlepsze, co udało się wymyślić tym wszystkim doktorom z Fedu. Dzięki Powellowi i Yellen, Bernanke i Greenspanowi żyjemy z konsekwencjami Greenspan Put, po którym nastąpiła dekada QE, po której nastąpiła mania "paniki i drukowania pieniędzy" z ostatnich dwóch lat. To świetnie, że Powell w końcu orientuje się, jak wygląda prawdziwy świat. Niestety jest o lata do tyłu.
**By Ryan McMaken
***Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz