
W
poprzednich częściach zawarłam w sposób ogólny, to co wg. mnie każdy
świadomy przebudzony człowiek powinien wiedzieć, aby rozpocząć swoje
uwalnianie się z systemu matrixa. Oczywistym jest, że nie łatwo opisać
wszystkie złożoności oraz pułapki jakie zastawiają na nas twórcy
rzeczywistości w jakiej się znaleźliśmy w kilku artykułach, jednak
omówione zostały podstawowe oraz kluczowe kwestie, które dają możliwość
rozpoczęcia samodzielnego poszukiwania oraz świadomej obserwacji
nałożonych na nas programów. W ostatniej części poradnika składającej
się z dwóch artykułów podsumowujących postaram się omówić najważniejsze
zasady świadomego postępowania, które mam nadzieję pomogą wielu osobom w
dążeniu do odzyskania WŁASNEJ MOCY – duchowej oraz fizycznej
suwerenności.
Program ofiary

Program
ofiary jest najsilniejszym programem ogólnym używanym w celu
kontrolowania umysłu ludzkiego, dlatego naszym podstawowym zadaniem jest
po pierwsze odłączyć właśnie ten program. Jest to szalenie ważna
kwestia, bez której nasze dalsze uwalnianie się z matrixa nie ma w
najmniejszego sensu. Jak to działa? Jeśli tego typu program funkcjonuje w
obrębie naszego umysłu nie jesteśmy w stanie wziąć pełnej
odpowiedzialności za nasze życie i doświadczenia, które nas spotykają, a
co za tym idzie, nie możemy podejmować w pełni świadomych wyborów oraz
wyciągać konstruktywnych wniosków z trudnych lekcji życiowych. Dzięki
temu podstawowemu programowi, Archonci wzbudzają w nas nieustannie
negatywne emocje wiążące się z poczuciem krzywdy oraz
niesprawiedliwością, takie jak gniew, żal, złość, rozpacz, frustracja
oraz ogólne zniechęcenie i strach względem życia. Bardzo łatwo jest
kontrolować umysł, który nie posiada poczucia własnej mocy kreowania
rzeczy, który wciąż szuka winnych na zewnątrz, zamiast zrozumieć, że
wszelkie doświadczenia są odzwierciedleniem stanu wewnętrznego; naszych
podstawowych wierzeń oraz przekonań, czyli funkcjonujących w umyśle
programów. Na to, co nas spotyka wpływ ma także indywidualna ścieżka
naszej Duszy, czyli doświadczenia których postanowiliśmy doświadczyć dla
samej nauki. W każdym razie wszystko, czego doświadczamy posiada swoją
konkretną przyczynę oraz wyższy cel, nie zawsze zrozumiały przez nas w
sposób logiczny i bezpośredni.
Podjęcie świadomej decyzji

Jeśli
będziemy postrzegać siebie oraz innych w świetle ofiary nasz umysł
będzie kreował wydarzenia, które będą podtrzymywać właśnie to
przekonanie. Mamy zatem wybór: czy chcemy być suwerennymi i
odpowiedzialnymi kreatorami naszej rzeczywistości tutaj na Ziemi, czy
chcemy aby wciąż decydowano za nas i traktowano jak małe, nieporadne
dzieci, którymi można dowolnie sterować i używać do swoich celów? Tutaj
można odpowiedzieć jedynie tak, albo nie. Nie ma innych odpowiedzi,
odpowiedź musi być jasna oraz konkretna. Jeśli odpowiedź brzmi tak,
odtąd nie ma użalania się nad sobą, nie ma obwiniania innych za nasze
życie, nawet jeśli obecnie wygląda ono niezbyt kolorowo. Odtąd jest
świadome kreowanie tego, czego pragniemy, o czym marzymy i czego życzymy
sobie dla naszej planety. Na pewno nie będzie to łatwa droga usłana
samymi różami, jednak aby coś zmienić należy podjąć pewne świadome
decyzje i przekształcić swoje myślenie wiążące się z doświadczaniem w
tej rzeczywistości.
Na pewno każdy z nas przeżył w swoim życiu coś przykrego i ciężkiego,
coś co w momencie zaistnienia odjęło siłę oraz odebrało nadzieję na
lepsze jutro. Pasożyty mentalne starają się utrudnić życie szczególnie
nam przebudzonym stosując rozmaite sztuczki, które mają oddalać nas od
wyznaczonego celu. Dzieje się tak ponieważ są dosłownymi mistrzami w
manipulowaniu umysłem, o tym mówi sama ich nazwa – pasożyty
mentalno-duchowe. Jednak spojrzenie na tego typu doświadczenia z
głębszej perspektywy, czyli z perspektywy twórcy/kreatora sprawia, że
przykre doświadczenia stają się w jakiś sposób cennymi naukami. Tylko
podejście będące odzwierciedleniem naszej suwerenności duchowej
gwarantuje nam odłączenie się od manipulacji Archontów w tej sferze.
Suwerenny twórca

Za
każdym razem gdy w twoim życiu dzieje się coś przykrego albo
traumatycznego pytaj: „Czego ta sytuacja może mnie nauczyć?” „Dlaczego
ją wykreowałem?” „W czym ma mi pomóc?” „Co może mi uświadomić?” „Na
jakie aspekty mojego życia wymagające uleczenia wskazuje?” Tego typu
podejście często przypomina dosłowne „poruszanie się po nitce do kłębka”
lub rozwiązywanie na prawdę zawiłych życiowych zagadek. Jeśli
podejdziesz do tego w ten sposób może się to okazać nawet fascynującym
doświadczeniem odkrywania tajemnic własnego życia. Zadając pytania
samemu sobie rozmawiasz tak naprawdę ze swoim Wyższym Ja, które odbiera
twoje pytania i naprowadza cię w stronę odpowiedzi stosując pewne znaki,
które z początku mogą być niezrozumiałe, ale w miarę praktyki stają się
coraz bardziej wyraźne i oczywiste.
Jako w pełni świadomy twórca swojej rzeczywistości nigdy nie mów:
„Czemu wszyscy uwzięli się na mnie?” „Jestem beznadziejny i zły dlatego
mnie to spotyka”. „Zawsze cierpię i będę cierpieć”. „Dlaczego Bóg tak
mnie karze?” I nie przypisuj bezpośrednich win komukolwiek z zewnątrz.
Nie przypisuj ich nikomu, wszystko zawsze dzieje się po to abyś mógł
wzrastać i wyciągać konstruktywne wnioski, które mają za zadanie
przysłużyć Ci się do osiągnięcia większej harmonii z sobą samym. Zawsze
chodzi tak naprawdę jedynie o uleczenie samego siebie i osiągnięcie
równowagi – harmonii wewnętrznej, która łączy się z dotarciem do
własnego Źródła Duszy. Wystarczy pamiętać, że ludzie bądź istoty, które
występują w roli naszych oprawców, krzywdzicieli itp. są tak naprawdę
naszymi nauczycielami, którzy przysługują się nam do osiągnięcia
osobistego mistrzostwa. Kiedy zaczniemy patrzyć na nich w ten sposób,
lekcje związane z „byciem ofiarą” zaczną zwyczajnie zanikać, ponieważ
nie będą miały sensu.
Samoobserwacja i pełna odpowiedzialność

Pasożyty
mentalno-duchowe najbardziej boją się dwóch rzeczy: odważnego stanięcia
z nimi twarzą w twarz i przeciwstawienia się ich kontroli oraz
prawdziwej, szczerej miłości. Są przerażeni na samą myśl, że wszyscy
ludzie na Ziemi mogliby dowiedzieć się o ich istnieniu oraz skali
kłamstw i manipulacji rozgrywanych na całym globie jak i poza nim.
Dlatego wszelka wiedza na ich temat jest dla nas szalenie ważna i należy
ją rozpowszechniać, im więcej ludzi będzie zdawało sobie sprawę z ich
istnienia oraz działania, tym więcej z nas będzie potrafiło radzić sobie
z manipulacjami w obrębie umysłu. Wiele osób z kręgu duchowego próbuje
zarzucać, że wiedza o Archontach to straszenie ludzi, odbieranie im mocy
i zrzucanie winy na obce energie, wręcz przeciwnie. Kiedy masz
świadomość, że pewne myśli oraz zachowania są ci dyktowane z pewnego
negatywnego zewnętrznego źródła zawsze zastanowisz się bardziej zanim
dokonasz wyboru w obrębie konkretnego działania. Dlatego wiedza o
pasożytach mentalno-duchowych wiąże się z jeszcze większą
odpowiedzialnością za swoje postępowanie. Od tego momentu zawsze
będziesz obserwować, czy twoje obecne myśli i zachowania pochodzą z
twojego autentycznego wnętrza, czy też mogą być podsuwane z jakichś
zewnętrznych źródeł niewiadomego pochodzenia, których intencji nie
możesz być pewien. Czy mając tego świadomość będziesz od teraz chętnie
oddawał im swoją moc?Dla człowieka przebudzonego posiadającego tą wiedzę
bardzo istotna staje się obserwacja swoich własnych myśli oraz
zachowań: „Czy w ten sposób wyrażam autentycznego siebie, czy może daje
upust jakieś nieznanej pasożytniczej energii mentalnej?” Kiedy już masz
świadomość rzeczy dziejących się poza twoją bezpośrednią uwagą stajesz
się uważnym i bardziej odpowiedzialnym suwerennym twórcą swojej
rzeczywistości. Z kolei gdy zdajesz sobie sprawę z tego, że wszystkie
doświadczenia z pasożytami mają za cel wyłącznie twój duchowy wzrost –
przestajesz się bać.
W dochodzeniu do osobistej duchowej suwerenności nie oglądaj się na
innych, zawsze patrz wyłącznie na siebie, jak mówią: „Zacznij na sobie i
skończ na sobie”. Takie postępowanie zapewni ci odpowiedź świata
zewnętrznego, odpowiednią do twoich wewnętrznych przekonań.
Całkowita szczerość i emocjonalne uleczenie

Każdy
z nas posiada swój własny unikalny podpis energetyczny, to emanacja
naszej osobistej energii. W wyniku tego Archonci widzą nas jak na dłoni.
Istoty te mają wgląd we wszystko w co wierzymy, z czym się
identyfikujemy czego się boimy oraz wstydzimy, czyli mówiąc wprost zdają
sobie sprawę z naszych największych słabości, pragnień, wad jak i
zalet. Aby się z nimi zmierzyć musimy zdawać sobie z tego sprawę, nie
możemy zaprzeczać ich umiejętnościom, gdyby były marne nie tkwilibyśmy w
matrixie po uszy przez tyle tysięcy lat. Aby odłączanie programu ofiary
było dla nas łatwiejsze i mogło zaowocować pożądanymi efektami w
postaci przejęcia całkowitej kontroli nad swoimi kreacjami należy być
całkowicie szczerym wobec siebie samego. Co za tym idzie musimy zdawać
sobie sprawę, które aspekty naszego życia wymagają głębszego przyjrzenia
się oraz uleczenia, inaczej Archonci będą żerować na tych właśnie
aspektach wykorzystując nasze największe słabości.

Przykładowo,
jeśli ktoś ma problemy z emocją gniewu i szybko się zapala nie panując
nad sobą, będą robić wszystko, aby podsycać w tej osobie gniew jak
najczęściej. Będą doprowadzać do kłótni i przykrych sytuacji, wszystko
po to, aby móc żerować na wytworzonej w ten sposób negatywnej energii.
Natomiast jeśli człowiek ma problemy z zapanowaniem nad swoim ego, będą
starać się doprowadzać do sytuacji w których to właśnie ono będzie
najbardziej pobudzane. Można wtedy spojrzeć na podobne sytuacje z dwóch
perspektyw: z jednej strony widzimy złośliwe istoty, które uprzykrzają
nam życie, a z drugiej wytwarzają sytuacje będące dla nas doskonałą
okazją do nauki głębszego poznania samego siebie. Zawsze patrzmy na tego
typu doświadczenia oczami świadomego twórcy – uczmy się z nich jak
najwięcej i nie oddawajmy swojej energii w naiwny i bezmyślny sposób. Im
więcej wewnętrznych emocjonalnych ran uleczymy, tym mniejsze
prawdopodobieństwo podpięcia przez te istoty – tym większą kontrolę nad
własnym życiem uzyskujemy. Trzeba dodać, że ludzie zajmujący się
pomaganiem w przebudzeniu ludzkości są narażeni na ataki pasożytów w
szczególnie wysublimowany sposób, np. wykorzystuje się do tego wpływ
umysłowy na najbliższe komuś osoby, albo aranżuje się sytuacje mające na
celu zepchnąć nas z obranej drogi, dlatego trzeba być świadomym, że
ścieżka powrotu do absolutnej suwerenności i autentyczności nie jest
łatwa i wymaga naszej nieustannej wnikliwości i obserwacji własnych
emocji, myśli oraz uczuć. Musimy zdawać sobie sprawę, że obecnie dzieje
się zażarta walka, ale nie jest to przysłowiowa walka dobra ze złem. To
tak naprawdę walka o nasz umysł, o panowanie nad nim, a istoty, które
pragną posiadać nad nim pełną kontrolę wykorzystają wszelkie
wyrafinowane sztuczki, aby osiągnąć swój cel, dlatego nie możemy ich nie
doceniać.

Większość
ludzi nie jest nawet świadoma ogromnego wpływu obcych istot
energetycznych na swój umysł. Nie zdają sobie sprawy, że wiele ich
zachowań oraz myśli nie należy bezpośrednio do nich, dlatego tym
bardziej ciężko im się pozbyć utartych myślowych schematów, szkodliwych
przekonań oraz masowych stereotypów. Archontom natomiast najłatwiej
manipulować jest osobami nieświadomymi posiadającymi szereg rozmaitych
wpajanych od dzieciństwa programów. Co ciekawe, zdaniem Davida Icke’a
znaczna większość ludzi na świecie nie miała przez całe swoje życie ani
jednej własnej autentycznej myśli. Kiedy osobiście obserwuje poczynania
ludzkości oraz w jaką stronę bezmyślnie zmierza, niestety śmiem
twierdzić podobnie.
Nietykalność Esencji Duszy

Kończąc,
aby stać się pełnoprawnym i świadomym twórcą swojej rzeczywistości
należy przejąć całkowitą kontrolę nad swoim umysłem. W tym celu należy
poznać siebie głębiej; dotrzeć do wszystkich nie uleczonych ran i
słabości znajdujących się w naszej psychice, uleczyć je, przebaczyć
sobie i innym oraz uwolnić poczucie żalu oraz winy, które oddziela nas
od pełnego korzystania z własnej mocy wewnętrznej. Należy z odwagą oraz
pełną szczerością wobec siebie przyjrzeć się wszelkim programom
umysłowym narzuconym nam przez system matrixa i zacząć je po kolei
odłączać odnajdując swoje własne autentyczne przekonania biorące się z
głębi naszego Prawdziwego Ja. Docierając do niego docieramy do pokładów
naszej wiecznej, czystej i niczym nie ograniczonej Esencji Duszy –
naszego osobistego Źródła. Odnawiając połączenie z nim zapewniamy sobie
całkowitą nietykalność wobec Archontów, którzy nie mają do niego żadnego
dostępu; istnieje ono poza ich całkowitym zasięgiem. Mimo iż bardzo by
chcieli i pracują nad tym od eonow, nie są w stanie przebić się przez to
prawdziwe autentyczne połączenie, dlatego tak bardzo nie chcą aby
ludzkość dowiedziała się o swoich możliwościach i zaczęła z nich
korzystać. Z powyższego względu nieustannie odwracają naszą uwagę i
stwarzają nam coraz to nowszych bożków w rozmaitych postaciach, takich
jak: Bóg/bogowie, wcieleni mistrzowie, archaniołowie, duchowi kosmici,
różnego rodzaju guru, gwiazdy showbiznesu, projektanci mody, sportowcy,
pieniądze itp. Wszystko po to, aby człowiek nie patrzył w głąb samego
siebie.
Zakończenie poradnika w następnej części.
Beata „Driada” Jeleniewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz