niedziela, 13 listopada 2022

Od 3D do 4D i 5D: Przyspieszenie

 

W listopadzie wszystkie wydarzenia na planie fizycznym i subtelnym gwałtownie przyspieszyły. Jest to szczególnie zauważalne w naszym codziennym życiu.



 

Pogorszył się problem elektryczności statycznej. Wyładowania dostajemy prawie od wszystkiego. Najczęściej jest to metal, rzadziej guma. Nawet od ludzi, których czasem dotykamy. Konsekwentnie otrzymujemy wyładowania od drzwi samochodu (gdy z niego wysiadamy), oraz od krzesła, na którym pracujemy.

Na naszych stronach internetowych i blogach stale pojawiają się glitche, albo komputer nie otwiera strony głównej, albo przy wyszukiwaniu podaje złą, albo zgłasza niedostępność.

Dzieje się tak wiele, że nie mamy czasu na złapanie oddechu. Energia drąży tak, że zęby się zaciskają, nasze ciało drży, mózg mięknie. Często nie mamy czasu na nic. Ale kiedy po prostu wykonujemy naszą rutynę jak zwykle, okazuje się, że jest OK. Wszystko buduje się samo; wyraźnie jesteśmy prowadzeni i wspomagani.

Stare bóle się pogłębiają; czasami nie wiemy, gdzie się podziać. Bezsenność, zmęczenie, zawroty głowy, dzwonienie w uszach, bóle głowy, bóle stawów i więzadeł, zamazana świadomość i wzrok, utrata słuchu, odwodnienie, niemożność koncentracji... To nie jest pełna lista tego, czego teraz doświadczamy, nawet jeśli jesteśmy absolutnie zdrowi...

To są efekty fal kwantowych o wysokiej częstotliwości, które przychodzą na Ziemię.

Kontynuują one szybkie resetowanie wszystkich starych, trójwymiarowych programów i ściąganie nowych, pięciowymiarowych.

Wydarzenia dla jednych przyspieszają, a dla innych zwalniają do martwego spokoju.

Wrażliwość (empatia) staje się bardziej ostra. Potężne strumienie energii powodują drżenie naszego ciała, wywołane podniesieniem wibracji.

Doświadczamy trudności ze snem: bezsenność, zbyt płytki/niegłęboki, zmieniające się cykle dobowe snu (ze skowronka na sowę lub odwrotnie). Czasami jesteśmy rzucani do jednej z naszych starych genetyk, która istniała w czasach, gdy dzień na Ziemi trwał 36 godzin, związanych z cyklem planetarnym. Stąd dziś możemy iść spać o 21.00, a jutro o 9.00 rano. Czasem będziemy spać całymi dniami, a czasem wystarczy 4-5 godzin.

Nasza uwaga ulega ciągłym zmianom. Staje się rozproszona, a następnie skoncentrowana. Budzą się supermoce. Szczególnie wrażliwe osoby mogą zacząć postrzegać świat jako matrycę, scenerię, odczuwać przenoszenie z jednej linii czasowej na drugą. Wydarzenia powtarzają się, stanowią swoje lustrzane odbicie.

Urządzenia domowe okresowo się psują i samoczynnie przywracają się ponownie. Oprócz wahań energetycznych (na przykład podczas komunikacji z określonymi osobowościami lub przy wybuchach emocjonalnych), jest to również często spowodowane przeniesieniem wzdłuż gałęzi rzeczywistości.

Nasz stan psycho-emocjonalny okresowo zmienia się wykładniczo. Jeśli pojawia się strach lub złość, to one rosną; miłość i radość robią to samo. Gdy jesteśmy zmęczeni, stajemy się bardziej zużyci; gdy jesteśmy radośni, zyskujemy coraz więcej energii itd.

Również nastrój ulega ciągłym skokom. Rano odczuwamy nieznośne zmęczenie, przygnębienie, apatię i depresję, prawie do punktu psychozy i utraty kontroli nad sobą; a wieczorem - wybuchy miłości, radości, humoru i nowych radosnych emocji.

Relacje z bliskimi krewnymi, kolegami i przyjaciółmi są skomplikowane. Niektórych z nich można zmasakrować tak, że wydaje nam się, że to zupełnie inne osoby. Coraz trudniej jest nam unikać skandali i nieporozumień, kontrolować swoje reakcje i zachowania.



 

Nasz apetyt przynosi niespodzianki. Dziś organizm wymaga tygodniowej porcji jedzenia, a jutro - tylko odrobiny owoców i jogurtu.



 

Co robić w tych wszystkich przypadkach?

Jeśli nasz telefon lub komputer jest dziś zbugowany, możemy skupić się na jego wczorajszej, normalnej pracy i zachować dobry humor. Ustaw intencję "Naprawiam system w funkcjonującym porządku". Komputer jest zwykle zabugowany, gdy przesyłana jest jakaś zupełnie nowa informacja. Nie pasuje ona do Matrycy 3D i dlatego komputer glituje.

Wyłączamy gadżet, idziemy spać i jeśli obudzimy się w dobrym nastroju, są duże szanse, że wszystko będzie działać jak należy. Jest to udowodnione raz po raz. Ta technika może i powinna być stosowana we wszystkich innych sferach życia.

Wyłączenie zombiboxa. Oglądaj i czytaj tylko to, czego jesteśmy pewni, że nie przyniesie negatywnych emocji. Szczególnie osoby starsze, chore i wrażliwe potrzebują tego najbardziej.

Zrozumieć, że wzburzenie jest czymś normalnym. Nie denerwować się, śledzić nasze emocje i reakcje. Staraj się zrozumieć ich pochodzenie i lekcję, którą niosą (zazdrość, złość i inne formy odrzucenia).

Jeśli czujemy nagły przypływ adrenaliny (sygnał ataku), natychmiast postawiliśmy na ochronę energetyczną. To samo dotyczy innych przypadków, gdy niektórzy próbują wyprowadzić nas z równowagi. Ważne jest, aby wykazać takt, akceptację i opanowanie.

Wybaczyć wszystkim sprawcom, nie trzymać i nie tłumić naszych emocji. Zrozumieć, że ludzie i sytuacje są nam dane dla naszego osobistego rozwoju, jako lekcja ZA coś, a nie JAKO kara. I mamy prawo do nauki, nawet przez błędy.

 W rzeczywistości nie ma błędów. Wszystko jest doświadczeniem. Każdy stres pozwala spojrzeć głębiej w nas, ukochanych. Ideałem jest, aby z każdej sytuacji, emocji i uczuć wyciągnąć lekcję dla siebie, niezależnie od wibracji tego uczucia, doświadczyć tego czy innego stanu, ale nie pozwolić, aby to nas kontrolowało.



 

Wiele "ataków energetycznych" to lekcje do przepracowania, które sami przyciągamy, ale staramy się za wszelką cenę uniknąć. Jak dziecko próbuje ukryć się przed rodzicami pod łóżkiem, by uniknąć kary za psikusa, tak my, dorosłe ciocie i wujkowie, możemy mieć manię prześladowania przez widzialnych i niewidzialnych wrogów i zaczynamy obwieszać się amuletami, runami, kulami i innymi magicznymi urządzeniami.

Chroniąc się przed drobnymi wpływami zewnętrznymi, pozbawiamy się lekcji, odkładając ją tym samym na przyszłość i mnożąc problemy, bo przecież i tak musimy je rozwiązać.

O wiele bardziej celowe jest stopniowe przepracowanie naszych słabości, emocji, przekonań i cech charakteru, które przyciągają do naszego życia "niepożądane" sytuacje, niż odmawianie sobie kontaktów z zewnętrznymi stymulantami-nauczycielami, jeśli lekcja nadal nie jest przyswojona.

Te nauki lepiej podejmować stopniowo, na prostych zdarzeniach, niż ciągle przebywać w pancernym kokonie "ochrony przed negatywnością", przyciągając uwagę bardziej zaradnych "agresorów", którzy pełnią swoją funkcję w ekosystemie nauczycieli.

Oczywiście, każda reguła ma swoje wyjątki. Zdarzają się na przykład przypadki, gdy spada na nas bezpośredni atak psycho-energetyczny lub trafiamy do agresywnego środowiska.

Jednak takie rzeczy również nie są przypadkowe. W przeważającej części są wynikiem naszych wyborów i/lub przepełnionej miski nagromadzonych (nie zaliczonych, zignorowanych) przez nas lekcji. Obrona przed nimi jest bezcelowa (nie możemy uciekać przed sobą), będziemy musieli to przepracować.



 

Nie oznacza to, że ochrona energetyczna nie jest w ogóle potrzebna. Ale w większości codziennych przypadków nie ma sensu reagować paranoicznie, tak jak nie ma sensu nosić kamizelki kuloodpornej w codziennym życiu.

Musimy pamiętać: świat jest naszym odbiciem. To, co jest w środku, jest na zewnątrz. Dosłownie kształtujemy naszą rzeczywistość każdą myślą, emocją i słowem. Im bardziej się boimy i próbujemy się bronić, tym więcej świat będzie nam dawał lekcji poglądowych na temat prawa rezonansu, dopóki nie zaczniemy brać odpowiedzialności za siebie, a nie zrzucać jej na siły zewnętrzne i rzekomo niezależne od nas okoliczności.

Okoliczności nie są tak ważne jak nasz charakter, bo to on kształtuje okoliczności.

Wahania energii kosmicznych i planetarnych będą miały różny wpływ na nasze zdrowie - od bólów głowy, stawów i mięśni, zaostrzenia chorób przewlekłych, aż po skutki śmiertelne dla tych, którzy nie wytrzymają przepływu.

Jak wielokrotnie pisał DNI, takie Dusze wypełniły swój program na Ziemi i czas na ich odejście. Niekoniecznie przez chorobę. Możliwe są wypadki, katastrofy pogodowe i naturalne oraz inne siły wyższe... Wskazane jest, aby bez żalu pozwolić im odejść na nową drogę; będzie to o wiele łatwiejsze dla nich i dla nas.

Ponieważ napływające energie są dane dla naszego rozwoju, musimy je do tego wykorzystać, a nie wysiadywać w zwykłych obelgach, niezadowoleniu i rutynie. Możemy zmienić nasz styl życia, jeśli czujemy taką potrzebę. Wszelkie szablonowe schematy (metro-praca-sen) zaszywają nas głębiej w programach Matriksa 3D i nie pozwalają na opanowanie nowej energii 5D o wysokiej częstotliwości. Zrób sobie dzień wolny lub urlop, wyjdź na spacer lub wycieczkę.

Pamiętaj, że nawyk obżarstwa przed snem zabiera dużo energii i może prowadzić nie tylko do zmęczenia rano, ale także do złej jakości snu i marzeń, ponieważ nasz organizm w nocy odpoczywa i nie może prawidłowo strawić gęstego posiłku.

Natura, kreatywność, ćwiczenia i zdrowe odżywianie zawsze były i są naszymi przyjaciółmi, ale teraz lepiej częściej się do nich zwracać.



 

Pijcie więcej czystej wody, która nie tylko rozpuszcza i usuwa toksyny, a także produkty adaptacji do energii 4D/5D, ale także niedomaga, a nawet jest częścią karmy.

Spożywać mniej alkoholu, kawy i innych używek. Dopuszczalne są jednak małe dawki spirytusu, mięsa czy tytoniu, jeżeli bardzo trudno jest natychmiast zrezygnować. Jeśli próbujemy rzucić, ale nie możemy, musimy uważnie słuchać naszego ciała. Jest ono znacznie mądrzejsze od nas i powie, czego potrzebuje. Nie warto go gwałcić w imię chwilowego "oświecenia".

Długotrwałe stosowanie jakiejkolwiek toksyny staje się dla naszego organizmu nawykiem. Czasami całkowita odmowa prowadzi do szkodliwych konsekwencji (wycofanie, złe samopoczucie, nasilenie stresu itp.), ponieważ toksyna stała się częścią naszego korpusu i systemu energetycznego i natychmiastowe jej odrzucenie jest trudne do zniesienia.
Odrzuć obawy i przygnębienie. Czyszczenie jest zawsze bolesne i to jest normalne. Jeśli nie ma nic do czyszczenia, to nie będzie żadnych negatywnych efektów opisanych powyżej, a jeśli już dawno oczyściliśmy naszą świadomość z surowych programów Matriksa 3D lub jesteśmy tego bliscy, to wszystko będzie po prostu super.

Fale kwantowe pochodzące z Centrum Galaktycznego poprzez Słońce będą się zwiększać. Jedna lub dwie będą normalne, potem, potężny przypływ i mały pullback, a po, znów zostaną zastąpione normalnymi.

Do końca 2022 roku fale kwantowe o wysokiej częstotliwości mają być jeszcze silniejsze niż w listopadzie. Jeśli podczas potężnego tsunami nie będziemy mieli czasu na dostosowanie się i odłożymy to, co pojawi się do przepracowania, zostanie to skumulowane i nas zmiażdży. W efekcie dopadnie nas załamanie nerwowe lub depresja. Choroby pojawią się i zaostrzą w tych miejscach, gdzie pojawiły się odpowiednie emocje i uczucia.

Podczas przejścia potężnych fal mamy szansę wejść na nowy poziom modernizacji. Nawet przy niewielkiej udanej adaptacji wzrasta intensywność energetyczna naszego organizmu, a kolejną falę odbieramy jako nie tak silną.



 

Oprócz kontrolowania wahadła emocji należy monitorować to, co się z nas wyłania w celu "zbadania" i oczyszczenia, rozpuszczenia. Metod jest wiele i są one powszechnie dostępne. Dla każdej sytuacji możemy wybrać własną, ściśle indywidualną.

W czasach, które nastały, etap teorii mamy już prawie za sobą; musimy całą naszą wiedzę przełożyć na życie, na praktykę. Jeśli będziemy dużo wiedzieć, ale mało robić, to tylko zwiększy to nasze wewnętrzne napięcie i niezadowolenie.

Wielu z nas jest w trakcie łączenia linii czasowych, gdzie znajdują się aspekty naszych Monad. Stąd wyłaniają się nasze wspomnienia o innych światach, cywilizacjach i inkarnacjach. Ktoś jest wolny, ktoś jest bardzo szybki. Czasem wystarczy tylko jeden kick-aktywacja, a bramy rozchylają się szeroko...

Gościnny już świat 4D/5D daje nam wszystkim możliwość wejścia w tę bramę i przejścia do nowej rundy. Otrzymujemy wiele wskazówek i możliwości.

Na Płaszczyźnie Subtelnej wygląda to jak zapłon nowych Słońc i Gwiazd. Zaczynamy świecić i budzić innych swoim światłem. Inni wyciągają do nas ręce i następuje reakcja łańcuchowa. Tak było już wcześniej, ale teraz jest to bardziej istotne niż kiedykolwiek i bardzo zauważalne.

To co jest opisane nie dotyczy wszystkich i nie w takim samym stopniu. Może być jednak przydatne nie tylko podczas najbliższych burz słonecznych i wybuchów rezonansów Schumanna, ale także w całej przyszłości.

**By Lev

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz